Skocz do zawartości

Wojna płci


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 21.04.2022 o 22:09, Krzemo napisał:

Na dłuższą metę ja obstawiam jednak dopasowanie w sex'ie i generalne bezkonfliktowe współegzystowanie .

 

Tak, ale w seksie akurat najważniejsza kwestia to wygląd.

 

Rozpiszę co jest według mnie faktycznym problemem,  bo akurat, to że zależy nam na wyglądzie i faktycznie wygląd jest najważniejszym(=/=jedyny) czynnikiem jest rzeczą atawistyczną i nic w tym się nie zmieniło od wieków. Co najwyżej ludzie się bardziej zadbali o siebie i są większe różnice między ludźmi(wzrost nierówności niczym w majątkach, ekonomicznie do tego można podejść :D )

 

1. Przyzwolenie na większą seksualność kobiet. Kiedyś kobiety były piętnowane za takie zachowania, obecnie nie. To sprawia, że więcej kobiet sypia, a sypiają głównie z atrakcyjnymi facetami, tworzy się nierówność i kiedy dla dobrze wyglądającego faceta 4 laski w miesiąc to żaden problem, inni pozostają bez seksu latami, często całe życie. Tworzy się ogromna nierówność dla facetów w dostępie do seksu, a nierówności tworzą frustację. I tak - problem dotyczy mężczyzn, kobiety tego nie mają.

2. Social media i tinder za pomocą dawanej uwagi, lajków i matchy strasznie podwyższają samoocenę kobiet i uważają się za dużo atrakcyjniejsze niż są w rzeczywistości. Jednak internet to nie życie i zderzają się boleśnie z rzeczywistością i płaczą, czemu skoro są takie piękne, nie potrafią znaleźć żadnego faceta. Ale że mają wysokie ego, to dla nich facet = ktoś z topowych centyli, bo uważają, że zasługują. Zderzenie wysokich oczekiwań z brakiem możliwości ich spełnienia zawsze rodzi frustrację.

3. Starsi faceci także się podobają młodym kobietom, a młode kobiety starszym facetom. Jednak do tej pory z powodów kulturowych i socjalnych za bardzo możliwe z nimi nie było interakcje - jest to oceniane negatywnie przez społeczeństwo. Licealistka obracająca się ze starszym facetem byłaby wyśmiewana przez koleżanki i kolegów. Tinder to niweluje - taka laska bez problemu może poznać faceta po 30, jaki jej się podoba i się z nim umówić bez wiedzy nikogo. Układ jest wygodny - on ją zabierze na wyjazdy, do drogich knajp, kupi jej kwiaty i będzie ją adorować w sposób niedostępny dla rówieśników, on ma zabawę i podbudowane ego. Ale jak zwykle są konsekwencje - nawet kiedy się faktycznie sobie nawzajem podobają, to opór jest z każdej strony. Do tego znika laska dla rówieśnika, który jest tym sfrustrowany, znika facet dla rówieśniczki, a związki z różnicą wieku na niekorzyść kobiety faktycznie nie mają racji bytu - za dużo czynników przeciw temu przemawia, by takie przypadki nie mogły być czymś innym niż rzadkością. Znowu - tworzy się spora nierównowaga na rynku matrymonialnym dając frustrację.

4. Obecna kultura zwala wszystko na mężczyzn jednocześnie przyzwalając na wszystko kobiety i skrajnie je faworyzując. Dane jasno pokazują, że dyskryminacja dotyczy obecnie mężczyzn. W związku mają więcej obowiązków i mniej praw - sprawia to, że wielu się po prostu nie chce w nie angażować. Pornografia, gry i wieczorne piwo służą jako substytut. Ale o ile są wygodną opcją, nie zastąpią faktycznie atawistycznej potrzeby relacji z inną osobą.

 

Już nawet nie ma co dyskutować jak to wpływa na dzietność :) Ale ogółem 10, może max 20 lat i będzie wspominać z nostalgią czasy, kiedy rocznie się rodziła 6-cyfrowa liczba dzieci 

I w sumie o ile z tym co pisze LAF można się nie zgadzać(i według mnie to co pisze, jest nieprawdziwe) - dobrze służy jako przykład tego, co ja piszę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Sebastian napisał:

Mawiają że szczera i  prawdziwa miłość zaczyna się od 20 cm :) 

Ale poważnie podchodząc do tematu - dobry seks to dopasowanie temperamentów, nie ma to wiele wspólnego z wyglądem. 

Nie, bo właśnie największa przyjemność odczuwamy z obcowania z najatrakcyjniejszym partnerem, jest to potwierdzone badaniami. Życie codzienne życiem, ale seks seksem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, RappaR napisał:

Nie, bo właśnie największa przyjemność odczuwamy z obcowania z najatrakcyjniejszym partnerem, jest to potwierdzone badaniami. Życie codzienne życiem, ale seks seksem 

Nie prowadzę badań, mogę tylko mówić na podstawie swoich doświadczeń. Uroda nic nie da jak partnerka będzie drętwa w łóżku. Po prostu nic. Jeśli będzie lubiła inne rzeczy to też się nie zgracie i seks będzie do dupy. I nie ma to nic wspólnego z urodą. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, RappaR napisał:

Nie, bo właśnie największa przyjemność odczuwamy z obcowania z najatrakcyjniejszym partnerem, jest to potwierdzone badaniami. Życie codzienne życiem, ale seks seksem 

Wg mnie nie, efekty wizualne są w seksie ważniejsze u mezczyzn. kobiecie trzeba umieć zrobić dobrze i tyle. Jest tez udowodnione ze one są bardziej czułe na bodźce i zmysły takie jak dotyk, zapach niz wygląd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Sebastian napisał:

Nie prowadzę badań, mogę tylko mówić na podstawie swoich doświadczeń. Uroda nic nie da jak partnerka będzie drętwa w łóżku. Po prostu nic. Jeśli będzie lubiła inne rzeczy to też się nie zgracie i seks będzie do dupy. I nie ma to nic wspólnego z urodą. 

 

W końcu ktoś to prawie powiedział - czym brzydsza laska tym lepszy seks 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Sebastian napisał:

Nie prowadzę badań, mogę tylko mówić na podstawie swoich doświadczeń. Uroda nic nie da jak partnerka będzie drętwa w łóżku. Po prostu nic. Jeśli będzie lubiła inne rzeczy to też się nie zgracie i seks będzie do dupy. I nie ma to nic wspólnego z urodą. 

 

owszem, ale wygląd również ma znaczenie. przecież nawet przy idealnie dopasowanych temperamentach lepiej będzie z kobietą, która cię też fizycznie pociąga niż z taką, która odpycha. tak więc obaj macie po części rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, lorak napisał:

owszem, ale wygląd również ma znaczenie. przecież nawet przy idealnie dopasowanych temperamentach lepiej będzie z kobietą, która cię też fizycznie pociąga niż z taką, która odpycha. tak więc obaj macie po części rację.

No, ale jak bym  miał do wyboru 8kę i 7mkę o takich samych charakterach to wolałbym tą  z która jest mi lepiej w łóżku. A generalnie gdyby to była nawet 10tka - chociaż nigdy takiej na oczy nie widziałem - to gdyby była sztywna w łóżku to wolałbym jakąś 7eczkę, która lub to co ja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Sebastian napisał:

No, ale jak bym  miał do wyboru 8kę i 7mkę o takich samych charakterach to wolałbym tą  z która jest mi lepiej w łóżku. A generalnie gdyby to była nawet 10tka - chociaż nigdy takiej na oczy nie widziałem - to gdyby była sztywna w łóżku to wolałbym jakąś 7eczkę, która lub to co ja. 

Wolisz drętwa 8, czy 2, która ma takie same preferencje w seksie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, LAF napisał:

Z tym, że wygląd jest najważniejszy i bez niego ani rusz ?

Da się bez niego.

25 minut temu, LAF napisał:

ale bez tego nie ruszycie dalej i nie będziecie mieli nawet okazji do nadrobienia jakiś braków w wyglądzie

Będziemy mieli.

25 minut temu, LAF napisał:

Jeśli dalej Rappar się ze mną nie zgadzasz to rozumiem jak ktoś ubierze się byle jak, będzie miał byle jaką fryzurę i zarost

Ale zarost, fryzura i ubiór to kwestia tego jak o siebie zadbasz, a to już kwestia charakteru.

26 minut temu, LAF napisał:

na Plebiscytową w Katowicach to pewnie każda da mu okazje do poznania jego cech charakteru czyż nie ?

Jesteś ciężkim przypadkiem, spróbuję Ci to wyjaśnić na przykładzie NBA.

Wzrost jest ważny w koszykówce. Możliwe nawet, że najważniejszy. Chris Paul z 183 cm gra na MVP level. Czemu? Bo wpierdala się na bronienie pod koszem Embiida i stara się w pomalowanym zatrzymać od wjazdów? Walczy o zbiórki ofensywne?

Nie k**** - nadrabia innym elementami i miast walczyć na polach, na których nie ma szans, wybiera swój teren adekwatny do swoich warunków.

Jeśli nie wyglądam jak mister Polonia nie idę podrywać pijanych lasek czy siedzieć na Tinderze, bo po cholerę mam startować w konkursie do którego nie mam warunków?

Miast tego poznaję kobiety na uczelni, w pracy, w szkole, przez znajomych, wykazuję się rozmową, swoimi zaletami i tym je oczaruję. I w takich sytuacjach kobiety dają okazje do poznania cech charakteru.

Problem inceli jest wielopłaszczyznowy, bo to, że nie mają wyglądu to jedno, drugie - są odludkami i nie mają normalnych relacji interpersonalnych. Stąd szukają wśród tych najłatwiej dostępnych - dyskoteki i tinder, sęk w tym, że ich sytuacja jest w takich miejscach przegrana już na starcie - bo z samej natury tych miejsc, przewaga mężczyzn nad kobietami sprawia, że to zachwiany rynek, na których tylko Ci najbardziej wyróżniający się mają szanse. Na tinderze jest przewaga 3 do 1 dla facetów. Większość facetów na starcie, nawet z wyglądem ponadprzeciętnym, jest przegrana. 

Tinder to platforma dla macho/alfa/chad, a korzystają z niego masowo incele, jeszcze nawarstwiając swoje kompleksy - kolejny problem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze problem z interwałem planu :) krótkookresowy, czy długookresowy.

Krótkookresowo (dobowo) ładny, leniwy pustak (w ujęciu obydwu płci) jest do strawienia.

W ujęciu długookresowym, dość ciężko wytrzymać ze śmierdzącym leniem, który nie ma ochoty sprzątać, zajmować się domem - leży i ładnie pachnie/biega na siłownie/kardio itp (zapewne +) i tyle.

Dopasowanie ma wiele płaszczyzn, ale w 21 wieku jedyny istniejący mezalians, to mezalians intelektualny. Ten jest nie do przeskoczenia na interwale dłuższym niż 2 tygodnie.

Podejście do życia, rodziny, pracowitość, sprawdzić trudniej, ale bez tego (o ile się nie jest studentem, wiadomo) pół roku, to wystarczający czas, aby nie dało się patrzeć na druga stronę bez odrazy.

Jest też kwestia mistera/misterki. Jak według was zareaguje wykształcona intelektualistka na faceta, który zajmuje jej lustro i kibel na pół dnia, strzygąc brodę i wiążąc "kitkę"?

Pewnie tak jak druga strona.

Ergo - wygląd jest ważny, bo daje szansę poznania i nawiązania kontaktu. Jest elementem składowym przyjemności.

Natomiast aby móc skorzystać ze swojego wyglądu w ujęciu długookresowym, niestety niezbędne jest posiadanie bardziej wartościowych cech w sferach dopasowania intelektualnego, pracowitości, wspólnych celów i podobnych planów. Sama kwestia libido potrafi być problematyczna.

Prosty przykład, dwoje idealnie dopasowanych ludzi, z których jedno chce mieszkać w stolicy, a drugie za nic nie chce tracić życia na stanie w korkach. Które ma się poświęcić i dlaczego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.