Skocz do zawartości

Magic 2009/10 - po mistrzostwo?


spabloo

Rekomendowane odpowiedzi

czlowieka pare dni nie ma a tu taka dyskusja?:)

ja odpuszczam. doskonale wiemy jak to sie skonczy.

nikt z "obozu" orlando nie przyzna, ze zagranie barnesa bylo... dziecinne i glupie.

to nic, ze takiego zagrania nie przypominam sobie na parkietach nba.

0 szacunku. barnes powoli bawi sie na twiterze w jr smiha i wszyscy wiemy jak to sie wczesniej czy pozniej skonczy.

??? Jestem fanem Magic i napisałem że obydwaj zagrali chamsko (kobe i barnes). A co do konkretnie tego zagrania było tak samo chamskie jak całe ich wcześniejsze przepychanki. Więc nie pisz że fani Magic są zbyt niebiescy żeby to przyznać. Mnie mimo wszystko ucieszyło te postraszenie piłką (nawet jeżeli było chamskie) bo Kobe na nie zasłużył. Gdyby Kobe grał czysto to nawet nie masz pojęcia jakbym zjechał Barnsa za te zagranie. Nie lubiłem Barnsa do tego meczu pokazał że się nie da Kobiemu i za to go polubiłem. Ale gdyby Kobe był faktycznie niewinny tak jak stara się to pokazać (wg mnie żenada) to zjechałbym Barnsa jak psa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

allen twitter ma to do siebie, ze pokazuje jaki jestes naprawde. od srodka.

poki co daleko barnesowi do pyszalkowatosci jr'a

ale mozna twittera uzywac do wielu celow. bedac osoba publicznapisanie czegos o gownach w stos. do swoich przeciwnikow nie swiadczy najlepeij o piszacym.

 

brak szacunku to sie nazywa. nawet ron nie komentuje przeciwnikow.

 

looknij na zachowanie kobego. kobe zaczepiany jest duzo czesciej przez media o to by cos skomentowal. nie pamietam kiedy ostatnio powiedzial cos negatywnego o osobie X. barnes pierwszy raz w sezonie doszedl do glosu i skonczylo sie jak u jr'a.

 

konsul mozesz rozwinac

czym kobe zasluzyl na takie zagranie? mj tez by zasluzyl?

wlasnie tu sie rozbiegamy w ocenie tej sytuacji. dla mnie jak i dla kilku postronnych fanow (m.in. spurs, pozdro dla BB) to zagranie nie pasuje do graczy nba i bylo na poziomie podworka. tobie sie podobalo. brawo

 

lokcie szly w 2 strony. ja do barnesa za ostra walke nic nie mam. wrecz w w poscie pisalem o tym, ze cieszy mnie, ze pokazauja, ze maja charakter. zreszta pokazali to takze w meczach z cavs i c's. magic to jest moj pick na wschod od poczatku sezonu (patrz ZP1) i nie mam powodow by jechac ich za twarda gre.

 

ale za to zagranie z pilka tak.

 

a gdyby kobe gral czysto nazywalbys go cipka. jak i reszte ligi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień po meczu Matt przyszedł na trening i dziennikarzom powiedział coś takiego:

"I'm not going to get into a name-calling battle with someone. The Lakers are where we want to be. If that's what you do when you're at the top, talk smack … then that's where we want to be."

Bardzo mnie te słowa ucieszyły. Mógł być ponad tym. Te słowa na twitterze są rozczarowujące.

 

 

badboys2 czy nazywanie kogoś małpą czy porównywanie do jakiegoś tam zapaśnika nie jest oznaką braku szacunku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

konsul mozesz rozwinac

czym kobe zasluzyl na takie zagranie? mj tez by zasluzyl?

wlasnie tu sie rozbiegamy w ocenie tej sytuacji. dla mnie jak i dla kilku postronnych fanow (m.in. spurs, pozdro dla BB) to zagranie nie pasuje do graczy nba i bylo na poziomie podworka. tobie sie podobalo. brawo

 

Chodzi o to, że jeżeli grasz z kimś a ktoś tak umięjętnie jak Kobe cie traktuje (niewidoczne łokcie) zaczynasz się wkurzać. Barnes niestety nie nauczył się jeszcze tak zachowywać. Faulować tak żeby sędziowie nie widzieli. Można mieć do niego pretensje o to że robił takie a nie inne rzeczy (straszenie piłką). Dla mnie nie jest istotne czy ktoś fauluje tak aby sędziowie nie widzieli czy robi takie coś jak Barnes. Łokieć na garło jest wyjątkową perfidną zagrywką czemu tego nie potępiacie? Czemu nie piszecie że zagranie Kobiego Łokciem w gardło gdy Barnes lądował po wsadzie nie nazywacie szczenięcym zagraniem i godnym ligi podwórkowej?

 

Nie wiem może was razi takie zachowanie z tym straszeniem. Mnie to rozbawiło. Jestem np wyczulony np na plucie. Gdyby Barnes popluł Kobiego to zjechałbym Barnsa za to bo to według mnie jest oznaką braku szacunku. A drugą rzeczą jaka by mnie wyprowadziła z równowagi oprócz plucia innego zawodnika mogłoby być właśnie atak łokciem na gardło. Sorry ale akurat straszenie piłką jakoś mnie nie rusza. Każdy ma prawo do tego. Ciebie może to razić mnie nie. Tak samo Ciebie może ten łokieć na gardło spływać mnie nie. I nie zamierzam Cie przekonywać do tego że łokieć na gardło jest gorszy niż straszenie piłką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie Konsul bardzo dyplomatycznie napisane :D

A moze z innej beczki , Magic interesuja sie podpisaniem w lecie Steve'a Blake'a , ja powiem szczerze jestem bardzo za jezeli chodzi o to..

Koles jest true PG , ktory mysly jako pierwsze w kazdej akcji o podaniu i o to chodzi , ma spore doswadczenie , moze byc s5 , ale tagze grac z ławki , swietnie rzuca alleje ( co w polaczeniu z DH12 i MG13 moze dac piorunujące efekty).

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

konsul mozesz rozwinac

czym kobe zasluzyl na takie zagranie? mj tez by zasluzyl?

wlasnie tu sie rozbiegamy w ocenie tej sytuacji. dla mnie jak i dla kilku postronnych fanow (m.in. spurs, pozdro dla BB) to zagranie nie pasuje do graczy nba i bylo na poziomie podworka. tobie sie podobalo. brawo

 

A przy okazji to znaczy że są równi i równiejsi? A czemu MJ miałby nie zasłużyć? Gdyby przy każdej akcji dawał z Łokcia pod żebro czemu miałby nie zasłużyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

straszna strata czasu ta dyskusja, dobrze ze mnie tu nie bylo. rozbawil mnie za to Jendras (~"sprobuj ominac zaslone postawiona w ostatniej chwili") i Luki (~ "no tak, bo przeciez po to sie stawia zaslony zeby je ludzie omijali"). jeden pozytywny akcent :mrgreen:

 

mecz dobry, wszystko czysto jak dla mnie. podkoszowi Knicks '94 by zrywali boki czytajac ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a) To taki wielki problem?

B) Oglądałeś niedawny mecz z Cavs? Chociaż i ja tu widzę problem jeśli Lewis nie wróci do formy z ubiegłorocznego PO.

c) W styczniu to już było 10,5 rzutu na mecz, w lutym 12,6. Jest poprawa w porównaniu z początkiem sezonu.

d) Dopóki nie będzie dostępny Riley, Pop, Jackson czy Sloan to mam nadzieję, że nieprędko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat Stan ostatnio zmądrzał, że aż sie zdziwiłem. Skończył w końcu z tą zjebana rotacją, gdzie przez pół 2 kwarty na boisku byli sami ławkowicze.

 

O crunch time sie nie martwie, bo jak życie pokazuje, mamy paru kolesi z jajami.

haha, kogo masz na myśli? Gortata?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu nie przypominam sobie, żeby nasi specjalnie zawodzili w końcówkach. Powiedziałbym nawet, że lepiej to wygląda, niż w zeszłym sezonie. Zwykle miał kto zdobywać punkty, jak nie Carter, to Nelson, jak nie Nelson, to Lewis.

 

Co do Howarda. Nie rozumiem narzekania ludzi na jego ilość rzutów i wyzywania Stana od debili. Po 1, samo FGA jest tu niemiarodajne, bo Dwight oddaje mase wolnych, a w jego przypadku zwykle 2 FT licza sie jak 1 FGA. Po 2, rozumiem, gdybyśmy mieli do czynienia z Hakeemem, ale to przecież Dwight Howard, którego pół forum nazywało niedawno drewnem? :roll: On jest bardzo nieregulany w swojej grze, miewa mecze, w których jest drugim Shaqiem, a kiedy indziej po prostu sie gubi przeciwko zorganizowanej obronie (patrz mecz z Lakers). Zresztą, popatrzcie na ostatnie mecze Orlando, widać, że od początku piłka po prostu idzie do niego, ma mase akcji, jak na jego zdolności to nawet za dużo, naprawde nie wiem, na co tu narzekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie Dwight jest ''slaby'' jest polidiota w obronie - masa rookie-type fauli i slaby w ataku gdie jego repetuar sklada sie z dunka i running hooka

jak dla mnie postep jaki poczynil Kendrick Perkins w tej lidze to jest tyle i tylko tyle ile potrzebuje zrobic Dwight zeby stac sie mega gwiazda- HOF gwiazda czy tez byc w kontekscie czolowych centrow w historii

popatrzcie sobie jak gral kiesy Perkins nawet te 2 lata temu a jak gra teraz, wysmienita obrona, NBA 1st FG%, zwykly hak, jakas tam praca nog, o wiele mniej strat - wiadomo ze to jest Perkins a to jest Howard ale jesli wysublimujemy ich gry i popatrzymy na czyste zdolnosci/ postep dokonany to mozna powiedziec ze Dwight sie juz dawno zatrzymal

 

sluchajcie prawda jest taka ze Boston Celtics maja podobny bilans co Mavs, Jazz, Magic, Denver wiec mozna by powiedziec ze po co sie martwic jak maja super bilans, tylko ze nie w tym rzecz bilans staty sa gowno warte

mnie zastanawia czemu nikt tego Dwighta nie rozwija (wyjebac Ewinga), czemu Stan nie chce poswiecic paru zwyciestw kosztem rozwoju Dwighta w ataku, prawda jest taka ze Vince nie jest ani playmakerem ani scorerem na playoffs, jego dobra gra znika w okolicach poczatku 3 kwarty. Nelson nie ma pojecia co to sa playoffs i playmaker z niego jest zaden i nie mowie tu o ''przeprowadzam pilke przez polowe'' playmake a o ''gram na pick'nrollu'' playmake czy ''penetruje i odgrywam do wolnego Ryska na 3'' playmake, moze sie myle ale majac na uwadze wiekszy cel jakim jest wygranie mistrzostwa to ewentualna konkfrontacja na szcze ECF/Finaly zakonczy sie kompromitacja calej druzyny

jak dla mnie do tej pory jak widzialem tyle meczy Magic to ani przez chwile przez mysl mi nie przeszlo by sobie pomyslec ze maja wyjebisty atak i to jest druzyna na mistrza 2010 - maja glebie, maja fajne schematy, maja obrone, ale zdecydowanie brakuje im indywidualnosci i nie wiem czy sama obrona beda w stanie wygrac, na Wschodzie moze tak z Lakers raczej nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam pytanie kto w playoffs bedzie a) organizowal atak Magic B) rzucal punkty w crunch time c) czemu Dwight dosatje jeszcze mniej rzutow niz dostawal d) kiedy wyjebia Stana ?

A) Nelson , J-Will , ew Carter

B) Lewis( jak to juz robil chyba z 5 razy w tym sezonie) Carter , Redick , Nelson , Ew. Barnes

C) Dwight ogolnie dostaje wiecej pilek i oddaje wiecej rzutow, ogladales pewnie tylko mecz z Lakers , gdzie na poczatku spotkania Bynum z calymi Lakers zwyczajnie skoncetrowali obrone na DH12.

D)Trenera ktory dobrowadzil ich do finalu ligi , ktory ma teraz 7 bilans zwyciestw do porazek ze wszystkich trenerow, ten ktory stworzyl taka zespolowa obrone jaka maja teraz Magic . Odpowiedz na Twoje pytanie-raczej nie predko 3 miesiace temu wlasnie podpisali z nim ( i z Otisem ) przedluzenie umowy ( chyba na 3 lata , nie jestem tego pewiem)

 

jak dla mnie Dwight jest ''slaby'' jest polidiota w obronie

Jeleli nazywasz tak DPOTY to ciekawe, pokaz mi lepszego obronce...

 

i slaby w ataku gdie jego repetuar sklada sie z dunka i running hooka

Pokaz lepszego C ofensywnie , omowimy jego atak...

 

popatrzcie sobie jak gral kiesy Perkins nawet te 2 lata temu a jak gra teraz, wysmienita obrona, NBA 1st FG%, zwykly hak, jakas tam praca nog, o wiele mniej strat - wiadomo ze to jest Perkins a to jest Howard ale jesli wysublimujemy ich gry i popatrzymy na czyste zdolnosci/ postep dokonany to mozna powiedziec ze Dwight sie juz dawno zatrzymal

Sam sobie odpowiedziales , po co ja mam to robic...

 

mnie zastanawia czemu nikt tego Dwighta nie rozwija (wyjebac Ewinga)

Jestes w duuuzym bledzie kolego...

jak dla mnie do tej pory jak widzialem tyle meczy Magic to ani przez chwile przez mysl mi nie przeszlo by sobie pomyslec ze maja wyjebisty atak i to jest druzyna na mistrza 2010 - maja glebie, maja fajne schematy, maja obrone, ale zdecydowanie brakuje im indywidualnosci i nie wiem czy sama obrona beda w stanie wygrac, na Wschodzie moze tak z Lakers raczej nie

Ok cala masa zjeb Magic a na koncu przyznajesz ze moga wygrac wschod , tak delikatnie sam sobie zaprzeczyles,

Mowisz nie maja indywidualnosci , jezeli tak uwazasz to ok jezeli to ma "wystarczyc " na ECF ja tez powiem ok...

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogut bije na glowe Howarda ofensywnie, Marc i Pau Gasol

w obronie ? Kendrick Perkins Pau Gasol Duncan

 

wygranie Wschodu w tym roku to nawet nie bedzie sukces bo poprzeczka jest tak wysoko ze wygranie wschodu to jest formalnosc na papierze

 

tu jest tak rozowo momentami ze mam wrazenie ze kazdy jest taki clutch i crunch jakby sam Kobe sie wcielil w polowe skladu Magic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.