Skocz do zawartości

Biznes w Polsce


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

W czerwcu albo może nawet szybciej zawijam się zza granicy i kombinuje powoli żeby coś swojego otworzyć, na początek coś małego konkretnie mam znajomego co ma swoją Żabkę ale dopiero mam zamiar z nim pogadać jak wrócę dokładniej na świeżo i dla uwiarygodnienia chciałem się dowiedzieć macie może kogoś co otworzył Żabkę u siebie w mieście ? Wiadomo na necie jest gówno burza opinii tysiące ale chciałbym posłuchać jakichś zweryfikowanych

Warunki wyglądają spoko bo oni załatwiają w sumie wszystko u mnie w mieście wszystkie działają sprawnie a ja mam dobrą rozkmine na fajna miejscówkę gdzie wszystko powinno iść jak świeże bułeczki 

Hajsu będę miał odłożone, czasu nie będzie brakować bo jedyne co to będę trenował jeszcze pewnie kosza za jakieś grosze hobbystycznie, plus grał w 3 lidze albo 2 także czasu multum a i robotę jakby nie wypaliło coś stała mam nagrana w razie wu

Także czy znacie kogoś co to ma? Opłaca się w to bawić w ogóle ? Czy lepiej się wziąć za coś innego

Na początek wygląda na ciekawą opcje 

Edytowane przez Kubbas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój były szef poszedł w żabki i ma lokal przy obecnym przystanku, na którym wysiadam przy biurze. Nie wiesz jak często go spotykałem o 7:40 za kasą, bo ktoś mu się wysypał. Zawsze rozkłada ręce i mówi "no, żabka musi działać". Więc to daje (przynajmniej mi) do myślenia na ile to biznes, a na ile to po prostu bycie "team leaderem" danego lokalu z milionem obowiązków. Także tych najbardziej podstawowych.

 

Gość jest bardzo rzeczowy, zrobił chyba 3 odcinki o żabce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Cardi napisał:

Mój były szef poszedł w żabki i ma lokal przy obecnym przystanku, na którym wysiadam przy biurze. Nie wiesz jak często go spotykałem o 7:40 za kasą, bo ktoś mu się wysypał. Zawsze rozkłada ręce i mówi "no, żabka musi działać". Więc to daje (przynajmniej mi) do myślenia na ile to biznes, a na ile to po prostu bycie "team leaderem" danego lokalu z milionem obowiązków. Także tych najbardziej podstawowych.

 

Gość jest bardzo rzeczowy, zrobił chyba 3 odcinki o żabce.

No oglądałem to jakiś czas temu, dużo niewiadomych w tym filmiku jest

U mnie w mieście wygląda na to że raczej to idzie spoko jeden właściciel też którego znam ale nie tak dobrze żeby się go wypytywac ma już 3 ząbki w całym mieście także raczej musi mu się opłacać 

Czyli co ten twój były szef głównie narzekał ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Kubbas napisał:

Czyli co ten twój były szef głównie narzekał ?

Widuję go tylko gdy jadę do biura i wypadnie mu ktoś na poranną zmianę, także to logiczne że WTEDY za szczęśliwy nie jest, że od 5:40 jest w sklepie. Raczej się tym nie sugeruj. Chciałem tylko zaznaczyć, że takie sytuacje też się zdarzają, a "żabka ma działać". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Kubbas napisał:

W czerwcu albo może nawet szybciej zawijam się zza granicy i kombinuje powoli żeby coś swojego otworzyć, na początek coś małego konkretnie mam znajomego co ma swoją Żabkę ale dopiero mam zamiar z nim pogadać jak wrócę dokładniej na świeżo i dla uwiarygodnienia chciałem się dowiedzieć macie może kogoś co otworzył Żabkę u siebie w mieście ? Wiadomo na necie jest gówno burza opinii tysiące ale chciałbym posłuchać jakichś zweryfikowanych

Warunki wyglądają spoko bo oni załatwiają w sumie wszystko u mnie w mieście wszystkie działają sprawnie a ja mam dobrą rozkmine na fajna miejscówkę gdzie wszystko powinno iść jak świeże bułeczki 

Hajsu będę miał odłożone, czasu nie będzie brakować bo jedyne co to będę trenował jeszcze pewnie kosza za jakieś grosze hobbystycznie, plus grał w 3 lidze albo 2 także czasu multum a i robotę jakby nie wypaliło coś stała mam nagrana w razie wu

Także czy znacie kogoś co to ma? Opłaca się w to bawić w ogóle ? Czy lepiej się wziąć za coś innego

Na początek wygląda na ciekawą opcje 

Cokolwiek, byle nie to :)

Żabka ma biznes polegający na ruchaniu ajentów.

Jak już to ogarnij wykończeniówkę, robotę złotej rączki itd. Coraz więcej ludzi tego nie potrafi i szuka. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Kubbas napisał:

W czerwcu albo może nawet szybciej zawijam się zza granicy i kombinuje powoli żeby coś swojego otworzyć, na początek coś małego konkretnie mam znajomego co ma swoją Żabkę ale dopiero mam zamiar z nim pogadać jak wrócę dokładniej na świeżo i dla uwiarygodnienia chciałem się dowiedzieć macie może kogoś co otworzył Żabkę u siebie w mieście ? Wiadomo na necie jest gówno burza opinii tysiące ale chciałbym posłuchać jakichś zweryfikowanych

Warunki wyglądają spoko bo oni załatwiają w sumie wszystko u mnie w mieście wszystkie działają sprawnie a ja mam dobrą rozkmine na fajna miejscówkę gdzie wszystko powinno iść jak świeże bułeczki 

Hajsu będę miał odłożone, czasu nie będzie brakować bo jedyne co to będę trenował jeszcze pewnie kosza za jakieś grosze hobbystycznie, plus grał w 3 lidze albo 2 także czasu multum a i robotę jakby nie wypaliło coś stała mam nagrana w razie wu

Także czy znacie kogoś co to ma? Opłaca się w to bawić w ogóle ? Czy lepiej się wziąć za coś innego

Na początek wygląda na ciekawą opcje 

No nie wiem. To raczej niezbyt dobra opcja. Po pierwsze jako kandydatów do pracy będziesz miał albo same imadła albo ludzi "po przejściach" (spadkowiczów ze sklepu do sklepu) albo ludzi którzy ta pracę traktują jako odskocznię i za chwilę będziesz musiał szukać innych. Ale próbuj.

2 godziny temu, RappaR napisał:

Jak już to ogarnij wykończeniówkę, robotę złotej rączki itd. Coraz więcej ludzi tego nie potrafi i szuka. 

To jest niezły biznes zwłaszcza jak się załapiesz na rynek warszawski, ale też trzeba uważać bo klienci potrafią być wredni. W tym biznesie najlepiej robić solidnie i omijać z daleka ludzi, którzy nie wiedzą czego chcą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, kcp78 napisał:

Znakomita większość ludzi nie wie, czego chce.. 

Nieprawda. Dziś jest z tym dużo łatwiej. Sporo ludzi ma dziś jakieś projekty lub zdjęcia z internetu. Unikać trzeba sytuacji gdy ktoś ma tysiąc pomysłów na godzinę. Ważne też jest aby wszystko omawiać z klientem i zapisywać to czego chce z jego podpisem. Ogólnie papier rządzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na złotą rączkę nie ma szans, bo moje zdolności manualne bardziej nadają się do otworzenia biznesu dwóch lewych rączek jeśli chodzi o jakieś naprawy

Ciężka rozkmina z tą żabka, klucz do zysku to dobra miejscowka a taka mam na 95 procent, będę jeszcze nad tym myślał do czerwca dzięki za odpowiedzi

Edytowane przez Kubbas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z lokalizacja tez jest trochę tak, że lokalizacja może być spoko, ale już znalezienie lokalu w tej cenie, który nie należy do miasta/wujka prezydenta/Żyda który od 30 lat mieszka w Gdańsku, do tego jest w dobrej cenie na wynajem mogą być dwiema różnymi rzeczami. Do tego zatrudnianie ludzi, którzy z doświadczenia w żabce raczej pochodzą z nizin i myślą jak ojebac szefa na towarze, męczarnia z podatkami, zus, opłaty ajencyjne, księgowa. Raczej inwestycja w stylu high risk, low reward,  na pewno się opłaca jeśli przykładasz się do tego 7 dn w tygodniu po 12h, ale przy takim zapierdolu wychodzić na czysto 5-8k, to też meh.

 

Ale to tylko moje gdybanie na podstawie researchu który sam robilem keidys w sprawie zabki, sam nic o tym nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie w temacie ale dzisiaj kiedyś kolos, gigant rynku, jedna ze spółek Leszka Czarneckiego złożyła do Sądu wniosek o upadłość. Kurs poszybował ~ minus 50%.

Nie wiem jak Wy, ale to jak zakłady w NBA tylko, że tu idzie trochę więcej przewidzieć i poleciałem kupić dla zabawy za parę groszy bo jakoś nie wierzę, że wniosek skończy się ogłoszeniem likwidacji. Obstawiam upadłość układową, a co się wtedy dzieje z kursem.

No cóż. Kiedyś kupowałem Monnari po 1,20 z ponad dekadę temu przy takiej samej sytujacji. Po układzie w spółce ciężko było po 3 PLN kupić, a maks w połowie 2015 wyniósł 16 PLN za akcję. Oczywiście pierwsza zasada inwestowania w akcje/waluty itp - nigdy nie próbuj łapać górek, czy dołków ( dlatego wspominam o tych 16 PLN ).

A jak będzie likwidacja to kij. Na TotalBet też wtapiam.

Jak ktoś ma konto maklerskie to niech pomyśli czy by paru stówek nie wrzucić. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.12.2021 o 15:49, dannygd napisał:

Największy problem Żabek to pracownicy... i decyzje właściciela Żabki, którego marketing i/lub nowe lokalizacje już niejedna istniejacą Żabkę zamknęły.

no u mnie w najblizszej zabce to dobrze od tygodnia nie widzialem na sklepie nikogo poza 'szefem'

typ to rasowy buc, ale nawet mi go szkoda bo widac ze jedzie juz na oparach

taka 'franczyza' to wyglada na wieksze udupienie niz etat 8-16

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, jack napisał:

A u mnie wchodzisz do żabki i przenosisz się na Ukrainę. Bardzo mile dziewczyny. 

Nie no wiadomo - Ukrainki to standard w żabkach (i fakt zazwyczaj są b.sympatyczne)

i żeby nie było pisałem o żabce 'najbliżej' mnie, co nie zmienia faktu że w zasięgu 5 min piechotą mam dosłownie 6 różnych żabek (w dwóch przypadkach sklepy są oddalone od siebie o mniej niż 100 metrów) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.