Skocz do zawartości

Sacramento Kings 2021/2022


Koelner

Rekomendowane odpowiedzi

śmieszkująć próbuje zracjonalizować brak wymiany Bagleya w pierwszym miesiącu sezonu. 

Wiadomo, że tutaj istnieje opinia, że Kingsi to specyficzna organizacja, ja tego nie dostrzegałem, ale widocznie tak jest. 

Mając na zbyciu kontrakt o wartości 12 mln, dokładając do tego innych zawodników z kończącymi się kontraktami można ładnie komus salary wyczyszcić, ale ruchów brak.

Ja znam stanowisko Koelnera, że bron cie od Simmonsa, ale mając taką SF - PO byloby naprawdę blisko. 

A z Marvina obecnie nawet już nie można korzystąć, bo nie dość , że i Walton nie jest chętny to sam zawodnik stawia veto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włączyłęm sobie dzisiaj Sacto c/a Thunder.

No i po pierwszej kwarcie jest kilka wniosków.

Z Tyrese wszystko jest łatwiejsze, chłopak daje dobry mental całej drużynie. Podaje, rzuca, broni.

Mitchell w obronie bardzo fajnie, ale ta jego selekcja rzutów, to jednak poziom Buddyego  no ale skuteczność dużo gorsza, mam nadzieje, ze to ogarnie.

Walton widzie, że u nas SF nie funkcjonuje, wiec zaczał s5 z Metzu, ale i tak go zdjął po chwili, Wszedl Harkless, ale i Maurice niewiele wnosi.

T.Thompson bardzo fajnie wszedł w mecz, punktuje, jak to powiedzieli komentatorzy nie gra w każdym meczu, ale w każdym jest gotowy do pomocy drużynie.

Holmes chyba idzie do DD.

 

II Q

No zaczęło się dobrze dla Sacto, potem run 9-0 dla Okha no i wrocili s5 w Kings, dwie akcje And1 i znowu odjazd.

OStatnia minuta to 3x3 za Kings i 1x3 Okla, ale powiększona przewaga.

W Thunder bardzo fajnie grają młodzi Dort, Alexander 

Holmes juz DD. Fajne akcje na alleyopy grane z Tyrese czy też Foxem. 

III Q

No Dort mnie zachwyca, mimo wcześniejszych około 25 % trójek, dzisiaj laduje.

Metu się rozegrał i chyba posadzi Harklessa dłużej na łąwce,ale nie aż tak, żeby nie było konieczności tradeowac Bagleya za porządnego sf.

Co gra Tyrese z Holmesem, głowa mała, alleyoop, za alleyoopem. NIesamowita chemia pomiędzy nimi

Kwarta taka troche rwana, bylo sporo runów.

Mittchel naprawde jest wyborny w obronie, ale rzutowo no musi więcej.

IV Q 

z 15 pkt przewagi na 8 min do końca zrobiły się 2 i dla Kingsów robi się naprawdę gorąco.

NO i Thunder wchodzi wszystko. 5 min do końca 5 pkt do przewagi Okhla. Nagle obrona Kingsów odpusciła kompletnie

CO oni zrobili w ostatniej akcji to szkoda gadać....tragedia

 

Pistons podobno interesują się mocno Bagleyem z powodu kontuzji Olynyka,

no ale ja nie widzę kogo by mogli Kingsi wziąc, żeby nawet wzmocnić się na pozycjach sf/pf.

A za chwile się okaze, ze rumorsy co do Bagleya obejmą wszystkie druzyny w NBA>

 

Edytowane przez Robaq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj kolejny mecz Kingsów na żywo.

Nie wiem czy kogokolwiek interesują te pisanki robione na świeżo, pod wpływem emocji, ale zostawie.

I Q  no i 19 pkt przewagi, chciałbym rzec, że tego nie wypuszczą, ale ktoż to wie.

Wszedł nawet MB na ostatnie 2-3 minuty, ale nie pokazał nic. Znowu Haliburton bardzo dobrze obsluguje kolegów, dzisiaj nie Holmesa a Thompsona. Mitchell naprawdę ma słaby rzut... a Hiel za to ma selekcje rzutów całkiem jak ci młodzi z Pistons czyli gorzej niż słabą. W Detroit po I Q nikt ciekawie się nie reprezentuje. Nie wiem jakie były oczekiwania względem CC, no ale albo nie ma z kim grać, albo to nie będzie w tym sezonie żąden wielki zawodnik.

 

II Q

No i zaczęło się od kilku trójek ze strony Sacto. Mitchell, Hali, Hield. Jedziemy póki co na więcej niż 50 % za 3, za to Pistons cegła za cegłą. ALe za to fenomenlanie zbierają również w ataku.

Dobra CC się rozegrał i przejął liderowanie w Pistons w II kwarcie. 

Marvin niewiele pokazując zszedł, za to kolejny mecz, w którym dobrą robotę z ławki robi Thompson.

24 pkt po I połowie. Fajnie pokazuje się Bay w Pistons jeszcze.  Haliburton spokojnie sieknie DD, ma już 8 asyst, a do tego trafia dzisiaj sporo za 3. Zapowiada się spokojna koncówka...

 

III Q 

to całkiem sporo chaosu,

dalej dobry mecz Baya, Holmes się przebudził i zaczął bronić swojej tablicy, atakować tablice przeciwnika i fajnie trafiać. 

 taki fajny mecz na podreperowanie statystyk i mentalne odbicie się po Thunder.

IV Q

 to już bez historii, na 7 min do końca przewaga oscyluje od 25 do 32 pkt przewagi, czekam na głęboki przegląd Ławki.

Haliburton na 10 min przed końcem zszedł na ławkę z DD, Fox, Holmes i Metu z szansami na DD przed końcem spotkania.

O a na 5:50 spadło do 18... Walton chyba ma jakies flashbacki i próbuje run ( bodjaze 14-o) zatrzymac

Edytowane przez Robaq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawiły się informację, że MB grał w Detroit tylko dlatego, żeby pokazac się przed przyszlym pracodawcą, oczywiscie Walton zaprzecza, wskazuje, że chciał podwyższy nasz skład. 

No w kazdym razie nie był to tak cudowny wystep Marvina, żeby Kingsi mogli rączki zacierać. Zresztą nie pojawia się żadne nazwisko ze strony Detroit. A cashowo też często coś ulepić, choć takiego Beya bym przytulił, ale to się nie klei w salary

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mecz z Wilkami i szykuje się mega cięzki pojedynek.

PO pierwszej połowie I kwarty, dużo niecelnych rzutów z obu stron,

bardzo dużo niecelnych rzutów, a po stronie Kings wygląda to jak mocno przepychanie sie o każdy celny rzut.

Wilki też dużo pudłują,ale wydają się mimo wszystko drużyna, która łatwiej dochodzi do pozycji strzeleckich.

Mnóstwo strat po stronie Kings i fauli po obu stronach.

 

II Q -

Haliburton dzisiaj rozregulowany w każdtm względzie. ale to jak obie druzyny pudłują, no dawno nei widziałem takiego meczu. Marvin dzisiaj wszedł szybko i chba powoli odzyskuje zaufanie Waltona, co prawda w ataku nie daje dużo, ale przynajmniej probuje zbierac i ułatwiać rozgrywanie druzynie.

12 ofensywnych zbiórek w Połowie II kwarty - No w Minesocie nie wyglada to dobrzse, ale też Towns szybko sie wyfaulował w I kwarcie, wiec mieli utrudnienie

Hield cudownie póki co 0-9(0-6). niezle spisuje sie MItchell, który udanie zastępuje dzisiaj Haliburtona.

Fajny jest ten Edwards. Energetyczny, duzo bardziej przekonuje mnie niż Cade, ale wiadomo. jeden rok dłużej na boiskach może robić różnicę.

Z racji tego, że i Vanderbilt  i Towns się wyfaulowali wszedł naz Reid i całkiem fajnie sobie radzi.

III Q

mecz Kingsi mają szanse moim zdaniem wygrać albo gdy wróci Hield do swojej dyspozycji za 3, albo jak Towns sie wyfauluje, nie mamy zadnej opcji zatrzymania go. Mezu, który chyba został oddeloegowany do tego zadania zupełnie sobie nie radzi. Może wrzucenie tam Thompsona by coś pomogłó, ale na poczatku III kwarty nas miażdzy. 

Walton wymysłil, żeMarvin będzie bronił przeciwko Townsowi. Dobry kolejny mecz w obronie MItchella, wydaje sie, ze on może trzymać jeszcze ten mecz dla Kingsó na dystans. Kiedy Hield się zebrał i zaczął rzucać, to Minnesota też zaczela odpowiadac. -5 dla Kingsów przed IV kwartą będzie bardzo cieżko.

Vanderbilt 4 faule, Towns i Edwards po 3... w tym jakies szansy można upatrywać.

IV Q 

tak Hield obecnie trzyma ten mecz na styku jesli chodzi o atak, a Davion jesli chodzi o obronę. Kolejny bardzo solidny mecz Thompsona, ktory na tablicach jest nie do zastąpienia.

Dajcie Kingsom jakąs porządną Sf... ale jeśli się robi 20 strat na początku IV kwarty... to nie można wymagac tez od tego meczu jakiegos zwyciestwa.

Na trójki Hielda, fantastycznie odpowiada Edwards i mimo tego, że bylo juz b. blisko wrociło do 4 pkt przewagi dla Wilków. 

Edwards chyba w ost. kwarcie zrobił 16 czy 18 pkt ( 3 minuty do końca). No nie mamy czym odpowiedziec

 

Po meczu.

No najbliższe mecze Sacto ...raczej można przewidywać, że Walton będzie jeszcze bardziej na hot seat.

Ja powinienem chwile od nich odpocząc i pewnie wróce na Memphis

Edytowane przez Robaq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwole sobie na krótkie podsumowanie po tych 3 meczach, które widziałem w ostatnim tygodniu i 4 od początku sezonu.

Jest zdecydowany problem z wysokimi w Kings, jeśli jeszcze Holmes i Barnes daja radę w s5, to pozycja SF zupełnie wydaje się być nieobsadzona. Ani Metu ani Herklass nie dają żadnej jakości, potrafią albo nie grać nic, albo wchodzić w mecz na kilka minut.  Tutaj jest konkretna dziura, którą pewnie można byłoby załatać trade Bagleya, ale póki co nie ma takiej woli.

Holmes daje radę, ma fajną chemię z Haliburtonem umie ofensywnie podziałać, w obronie - nie ma tej fizyczności, aby np. zatrzymac Townsa, więc przy zawodnikach większych robi się duży problem. W ogóle jesli chodzi o obronę w Kings to wysocy tak średnio, oprócz Thompsona, ale to taki role player, wejdzie na kilka minut, rzuci niewiele, ale głownie pozbiera, pobroni i fajnie. bo jest po prostu zastępstwo dla Holmesa. 

Gorzej z pozycją PF bo tutaj, jak ktoś zauwazyl, Barnes zaczyna znikać, albo wejdzie mecz i pociągnie, albo nie wejdzie i bywa przez dlugie okresy niewidoczny. Problemem jest również to, że Kings nie mają nikogo z rezerwy na tę pozycję, więc jeśli Harrioson musi odpocząc to jest zmiana taktyki i gramy dość nisko np. Mitchell - Haliburton - Hield i na pf np. Mezu czy też Thompson, który nie ma rzutu, więc Tristan musi wchodzić pod kosz, co ogranicza możliwości w ataku, bo Tristan nie ma rzutu, ani z dystansu ani półdystansu.

Co do niskich to wygląda to tak, że dałoby radę z lepszymi wysokimi wyciągnać do PO.

Haliburton - FoX

Mitchell - Hield

Jak jednemu nie idzie, to wchodzi ktoś z łąwki to działa.

Wczoraj Haliburton grał jakiś nieskoncetrowany, dużo strat, to Mitchell nadrabiał to. Jeśli Fox znika to Hield daje trójkami odpowiednią ilość punktów. Powiedzmy sobie szczerze, żaden z tej czwórki to nie wirtuoz na pozioime  rozgrywająćego w stylu Nasha, czy Bibbyego. NIe dadzą 8-12 asyst co mecz, ale to się dobrze rozkłada pomiędzy PG i SG. Haliburton i Davion do tego naprawdę fajnie biornią, Fox nawet jeśli gra gorzej to robi te punkty, Hield daje naprawdę dużą ilość punktów gorzej z obroną. MItchell swietnie broni, ale rzuca mocno średnio, podobnie jak Tyrese. No mają ograniczenia, ale nie tutaj widziałbym problem z Kingsami.

Ławka jest krótka, bo mimo wszystko oprócz Hielda, Thompson, Mitchella - ani Walton nie korzysta z innych zawodników w większym zakresie, ani nie dają odpowiedniej jakości, wejścia Marvina niewiele daja albo nic nie dają. Innych zawodników mocno Walton nie przetestował. 

Najbliższe mecze będą dla Kingsów b. trudne, Kingsom jakoś spadło cisnienie na trade  z udziałem Bagleya, Waltonowi robi się gorąco.  Ale szczerze mówiąc bardziej rozglądałbym się za ciekawym wysokim w drafcie niż oczekiwał PO w tym seoznie bez jakiegos supertrade;e

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Robaq czy ty byłeś na forum e-basket, bo tak coś kojarzę ze tam był jeden die hard fan Kings, chyba o takim nicku. Ale to było pół mojego życia temu więc mogłem się pomylić.

 

pisz więcej, bo fajnie się czyta tak wyważone opinie jak na kogos kto nie jest przecież obiektywny jako fan Kings :)

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słabo to wygląda , szczególnie jeśli przegrywa się ze Spurs, Twolves, Okc w krótkim czasie a wygrywa tylko z Pistons.

Ofensywa fajnie wygląda ale widać ,że Walton nadal nie ma pojęcia jak sfokusować zespół na obronę , obrona to przede wszystkim chęci a tutaj ewidentnie jest olewana.

Hield , Fox to firanki a Mitchell który się stara i miał ostatnio momentu niestety przez warunki fizyczne nie wygląda najlepiej w tym w elemencie, szczeólnie jak jest zmuszony grać na sg

początek nas uśpił ale wszystko wraca do normy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest jakiś powód dla którego Walton nadal tam jest? Czy zrobili chociaż raz wynik ponad stan? Czy jakiś gracz się jakoś niesamowicie rozwinął? Czy gra zespołu się poprawia z sezonu na sezon? Gorzej już nie będzie więc może czas na zmiany? Plus Fox to dla mnie podobnie cancerowaty gracz do Westbrooka - czyli niby staty się zgadzają ale jednak nie umie drużyny pociągnąć do zwycięstw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RonnieArtesticsto mogłem być ja,  bo zacząłem im kibicować w czasie Bibbyego, Christie, Weber i reszty.

Potem miałem długą przerwę bo jakoś na przełomie dziesięcioleci obrzydlo mi oglądanie Kingsów szurających po dnie, no ale jakoś ostatnio wróciło. No i jakoś siekło mnie mimo tych "sukcesów", że próbuje wszystko jakoś tak ogarnać, żeby dwa mecze na Florydzie, w marcu, zobaczyć na żywo.

 

@cvbeWaltona chyba trzyma kontrakt do końca 2022/23 sezonu, warty prawie 12 mln. Może to jest ten powód, a może to jest brak innych opcji. Ja może bym przetestował Christiego jako HC, no to może tylko moja potrzeba wynikająca z tęskonoty za tamtym składem.  Ale z drugiej strony w dał radę jako trener podczas ligi letniej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Robaq napisał:

@RonnieArtesticsto mogłem być ja,  bo zacząłem im kibicować w czasie Bibbyego, Christie, Weber i reszty.

Potem miałem długą przerwę bo jakoś na przełomie dziesięcioleci obrzydlo mi oglądanie Kingsów szurających po dnie, no ale jakoś ostatnio wróciło. No i jakoś siekło mnie mimo tych "sukcesów", że próbuje wszystko jakoś tak ogarnać, żeby dwa mecze na Florydzie, w marcu, zobaczyć na żywo.

 

@cvbeWaltona chyba trzyma kontrakt do końca 2022/23 sezonu, warty prawie 12 mln. Może to jest ten powód, a może to jest brak innych opcji. Ja może bym przetestował Christiego jako HC, no to może tylko moja potrzeba wynikająca z tęskonoty za tamtym składem.  Ale z drugiej strony w dał radę jako trener podczas ligi letniej.

 

Same Here, Chris Webber i J-Will sprawili ze byłem fanem Kings, potem dziesięć lat mizerii mi dość mocno obrzydziło ten zespół, w sumie głównie przez Cousinsa bo odkąd go nie ma, i odkąd jest „Wannabe like Steph” Buddy Hield wróciłem do oglądania i kibicowania, z tym że raczej rzadko  się do tego publicznie przyznaje, bo trochę jednak siara 😛

@cvbe

Też Wiązałem wielkie nadzieje z Waltonem, bo epizod w gsw miał raczej bardzo obiecujący i tam wszyscy go chwalili, wchodził do Kings jako młoda fala trenerki, nowoczesne podejście i w ogóle. No i co? I gówno. Wydawałoby się że tak młody trener; w dodatku były zawodnik pasuje mocno do tej młodzieży którą zastał. 
 

Btw, Mocno wygląda na to, że o ostatnie miejsce w play-in powalczymy. I przeciwnicy są raczej w kontekście pozostałych drużyn w stawce walczacych o playoffs śmieszni - Wolves i Thunder. (Choć narazie oba te teamy ich ograły to jednak nie są przecież zespoły poza zasięgiem Kings.) Jak nie w tym roku to serio już nie wiem kiedy?!

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Eld napisał:

Wytłumaczcie mi o co chodzi Kings? Przed sezonem powiedzieli mu, że na parkiecie będzie pojawiał się incydentalnie i generalnie to mają wywalone na niego ( #2 nr draftu sic! ), ale wymienić go nie chcą.

Stefan , też chciałbym też to wiedzieć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.