Skocz do zawartości

Tokyo 2020 czyli Tokio 2021


jack

Rekomendowane odpowiedzi

16 minut temu, Kubbas napisał:

Oglądacie w ogóle to 3na3?

Jak dla mnie to tego się nie da oglądać chaos wszystko grane jak najszybciej jakieś nieprzygotowane airballe każda akcja taka sama

ludzie tu oglądają kolarstwo kobiet a Ty się czepiasz 3 vs 3 w kosza :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Kubbas napisał:

Oglądacie w ogóle to 3na3?

Jak dla mnie to tego się nie da oglądać chaos wszystko grane jak najszybciej jakieś nieprzygotowane airballe każda akcja taka sama

To są Igrzyska i ja oglądam praktycznie wszystko co jest po trochę. W zasadzie niczego nie oglądam w całości tylko jak mogłem to zmieniałem kanały i praktycznie na wszystko popatrzyłem. Najchętniej oglądam siatkówkę i pływanie, ale jeśli jest okazja to i na gimnastykę popatrzę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstyd co to USA gra, pojechali allstarami, a wszystko przegrywają. Mogli wziąć jakich młodych głodnych gry, a nie tych dziadków. Te przegrane w sparingach z jakimiś Nigeryjczykami to już był wstyd, a tu się zanosi, że oni wszystko przegrają. Dream Team 92' siedzi przez TV i się śmieje jak kadra się kompromituje w ostatnich latach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, The Game 85 napisał:

To są Igrzyska i ja oglądam praktycznie wszystko co jest po trochę. W zasadzie niczego nie oglądam w całości tylko jak mogłem to zmieniałem kanały i praktycznie na wszystko popatrzyłem. Najchętniej oglądam siatkówkę i pływanie, ale jeśli jest okazja to i na gimnastykę popatrzę.

 

No ja generalnie korzystam z playera w taki sposób że przełączam się na finały/ końcówki zmagań i to nawet w jakiejś nudnej szermierce czy innym taekwoondo. 

Na razie jestem mocno rozczarowany judo. Połowa walk kończy się wynikiem 0-0 i golden scorem. Akcji punktowych jak na lekarstwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mac napisał:

tak słucham ?

Oglądałeś mecz ? Jako największy fan Popa za pewne tak. Francuzi ładnie zjedli USA, a Pop na ławce wyglądał jak Tom Hanks w Castaway czyli samotny, wyalienowany, nieogolony czekający na pomoc z nikąd. Kolejny mecz USA niczym kadry polskich piłkarzy na imprezach mistrzowskich, o życie: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, antek napisał:

Kolejny mecz USA niczym kadry polskich piłkarzy na imprezach mistrzowskich, o życie: )

Tam jest jak na euro, 3 drużyny wychodzą z 2 z 3 grup a pozostały mecze z Czechami i Iranem, jedynie twarz Amerykanów znowu ucierpiała. 

A pop wygląda jak jakiś dziadzio który uciekł z domu starców i nie wie co tu robi... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, antek napisał:

Oglądałeś mecz ? Jako największy fan Popa za pewne tak. Francuzi ładnie zjedli USA, a Pop na ławce wyglądał jak Tom Hanks w Castaway czyli samotny, wyalienowany, nieogolony czekający na pomoc z nikąd. Kolejny mecz USA niczym kadry polskich piłkarzy na imprezach mistrzowskich, o życie: )

Porównanie do Toma Hanska z Castaway to skandal. Jeden z lepszych filmów, w główny bohater dokonywał niemożliwego. Jak już do kogs chcesz go porównywać z tego filmu to do tego dentysty co podpierdolił Tomowi żonę. Ale ogólnie Popovich to taki Elon Musk, Greta Thunberg, Kim Kardashian. Oczywiście cieszy, że kolejny tak klarowny dowód na to jak bardzo przeceniana to osoba, ale jednocześnie martwi  jak bardzo zaślepiona jest większość, bo nie spodziewam się znacznej zmiany w poglądzie na jego temat u większości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, mac napisał:

Porównanie do Toma Hanska z Castaway to skandal. Jeden z lepszych filmów, w główny bohater dokonywał niemożliwego. Jak już do kogs chcesz go porównywać z tego filmu to do tego dentysty co podpierdolił Tomowi żonę. Ale ogólnie Popovich to taki Elon Musk, Greta Thunberg, Kim Kardashian. Oczywiście cieszy, że kolejny tak klarowny dowód na to jak bardzo przeceniana to osoba, ale jednocześnie martwi  jak bardzo zaślepiona jest większość, bo nie spodziewam się znacznej zmiany w poglądzie na jego temat u większości.

Ja tez się nie spodziewam zmiany twojego antyzaslepienia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ignazz napisał:

Ja tez się nie spodziewam zmiany twojego antyzaslepienia. 

możesz rozwinąć? Na co takiego moje oczy są ślepe? Czego dokładnie nie dostrzegają w tym kontekście?

To że Cast Aways to jeden z lepszych filmów ever to moja ofc prywatna opinia i jak ktoś uważa np, że np nasz polski Lejdis czy Kac Wawa to lepszy film to też spoko dla mnie.
Serial Lost też lubilem, a podobna tematyka. Szkoda, że mało takich.

Edytowane przez mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, mac napisał:

możesz rozwinąć? Na co takiego moje oczy są ślepe? Czego dokładnie nie dostrzegają w tym kontekście?

Chodzi o to ze na sile w każdej możliwej sytuacji atakujesz od lat Popa i o ile istnieje stan overhypu to jesteś niezwykle skrajnym przedstawicielem underhypu przeze mnie nazwanym antyzaslepieniem jako przeciwwagi tych skrajnych ślepych miłośników. Przesadzasz jak paru skrajnych ale w druga stronę i chyba w tej postawie ich przebijesz i jesteś ultrasem #1 tylko z dopiskiem anty. Twoje tyrady anty Popowe zahaczają o wszystkie tematy około trenerskie bo wszędzie ogolnie umniejszasz roli trenera. O ile w czasach Duncana było to dosyć ciekawe spojrzenie świeże i nowatorskie to obecnie moim zdaniem jest to takie na sile czepianie się. A tym łatwiejsze gdy Pop rzeczywiście zdziadzial. To takie trochę atakowanie Jordana za jego wybryki w Wizards. 

Niczego innego nie mogłem się spodziewać po blamażu tych ostatnich 120 sekund z Francja. Gdzie gwiazdy USA miały z 5 czystych pozycji lekko. Co miał im dziadek rozrysować jak Durant czy Lillard miało czyściutkie trójki

Dziadzia kończy. Daj mu żyć. 

Jego wpływ na trendy trenerskie są niepodważalne. Stworzył cała gałąź trenerska i asystentów. Obecnie umyka mu współczesny trend. A zamordyzm zwalczany jest przez gwiazdeczki które chcą mieć lekko 

Na moje to te czasy są słabe niż Pop ale oczywiście to nieprzystosowanie jego jest kłopotem spurs 

W 99 można było robić musztrę. Dziś musisz gwiazdom na tacy dawać clickniecia

Głaskać i donosić kawior. A jezeli któryś chce napić się whisky to z kranu ma lecieć i tyle

I walczysz trochę z wiatrakami bo dawno nie było wpisów jaki on geniusz. 

Przywołujesz te niby wpisy nieistniejące jako podpórka do swoich antypop tez. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, ignazz napisał:

Chodzi o to ze na sile w każdej możliwej sytuacji atakujesz od lat Popa i o ile istnieje stan overhypu to jesteś niezwykle skrajnym przedstawicielem underhypu przeze mnie nazwanym antyzaslepieniem jako przeciwwagi tych skrajnych ślepych miłośników.

Sorry, źle przeczytałem na początku i zamiast antyzaślepienie, przeczytałem samo zaślepienie. Zmienia to ofc postać rzeczy i dziękuję za komplement ( mimo iż nie zamierzony )
.

45 minut temu, ignazz napisał:

Przesadzasz jak paru skrajnych ale w druga stronę i chyba w tej postawie ich przebijesz i jesteś ultrasem #1 tylko z dopiskiem anty. Twoje tyrady anty Popowe zahaczają o wszystkie tematy około trenerskie bo wszędzie ogolnie umniejszasz roli trenera. O ile w czasach Duncana było to dosyć ciekawe spojrzenie świeże i nowatorskie to obecnie moim zdaniem jest to takie na sile czepianie się.

Tzn przesadzam dla równowagi i się z tym nie kryję. Tylko po co mi odpisujesz? Nie lepiej dać mnie na ignora? zauważ, że tutaj w tym topicu to NIE JA zacząłem temat Popa.. Ale jak się go porównało do Toma Hanska z cast away ( w sensie rozumiem bohatera, bo do aktora porownanie może być ). Zauważ, że porównałem go do Elona Muska, to chyba komplement?

Natomiast na podstawie Twoich wpisów Ci wytłumaczę czemu tak a nie inaczej reaguję, wypunktowując właśnie jakieś tłumaczenie swojego guru:

45 minut temu, ignazz napisał:

A tym łatwiejsze gdy Pop rzeczywiście zdziadzial. To takie trochę atakowanie Jordana za jego wybryki w Wizards.

Porównujesz MJa, który przez całe swoje życie był w topie, wygrał loterię genetyczną i Jego gra w Wizards ( notabene nadal dobra, a nie słaba )
to był właśnie efekt starzenia się - coś co dotyczy każdego i łatwo zmierzyć. Natomiast cała idea oceny trenerskiej opiera się tylko i wyłącznie na manipulacji. Możesz sobie dowolnie żonglować narracją, że niby teraz stary. A co było nie tak przed np 95 rokiem? Kiedy był w wieku wielu trenerów co ma na koncie wiele tytułów mistrzowskich? Był za młody? Dziwnym przypadkiem Jego epizod świetności przypadł na okres Tim Duncana, a w pozostałym okresie był w złym wieku?

Zwalasz winę na zawodników, ja uważam dla jasności, że to nie tak że Pop jakoś sabotażuje drużynę. Po prostu jego wpływ, jak i tez na sukcesy Spurs jest po prostu bardzo nie wielki w stosunku do graczy, zdarzeń losowych, sędziów etc.

45 minut temu, ignazz napisał:

Dziadzia kończy. Daj mu żyć.

A w jaki sposób ja mu nie daje żyć? Prędzej nie on da żyć milionom ludzi i nie głosi jakiś politycznych pierdół.

45 minut temu, ignazz napisał:

Jego wpływ na trendy trenerskie są niepodważalne. Stworzył cała gałąź trenerska i asystentów. Obecnie umyka mu współczesny trend. A zamordyzm zwalczany jest przez gwiazdeczki które chcą mieć lekko

A go stworzył Larry Brown więc to idzie na Jego konto. Po prostu większośc tego, co Ty przypisujesz zasługi Popowi, ja uważam za wyjątkowość Duncana. Widzę Tima i Jego osobowość i jest dla mnie jasne odmienne od nie tylko koszykarzy, ale nawet większości sportowców. W przypadku Popa widzę typowego człowieka ( notabene identycznego do tych gwiazdeczek, jedno wielkie ego i zapatrzenie w siebie ).

45 minut temu, ignazz napisał:

Na moje to te czasy są słabe niż Pop ale oczywiście to nieprzystosowanie jego jest kłopotem spurs

No i mnie to nie dziwi. Tak samo jak dla wierzących w religię jakąś też wszystko co w książce jakoś wytłumaczą, część nawet pedofilię księży.

45 minut temu, ignazz napisał:

I walczysz trochę z wiatrakami bo dawno nie było wpisów jaki on geniusz. 

Przywołujesz te niby wpisy nieistniejące jako podpórka do swoich antypop tez. 

No jako-ś Twój post pokazał, że nadal masz go za kogoś wyjątkowego i tyle, a dla mnie to ktoś jak każdy inny ( nie znaczy gorszy ), np coach Francji.

Czy jak np żyjesz w Polsce i ogromna część ludzi głosuję na partie PiS to Ty musisz siedzieć cicho czy możesz np napisać swoją negatywną opinię na ich temat?

 

Tak czy siak między nami EOT, oboje nie zmienimy zdania, ja liczę na chociaż 1-2 wpisy kogoś, co napisze właśnie że go przeceniał etc, a nie pseudo tłumaczenie wiekiem.

p0zdr0 i dzięki za miły post w stosunku do skrajnie różnego poglądu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, antek napisał:

Oglądałeś mecz ? Jako największy fan Popa za pewne tak. Francuzi ładnie zjedli USA, a Pop na ławce wyglądał jak Tom Hanks w Castaway czyli samotny, wyalienowany, nieogolony czekający na pomoc z nikąd. Kolejny mecz USA niczym kadry polskich piłkarzy na imprezach mistrzowskich, o życie: )

Pop jest stary, brown tez byl stary i wynik byl ponizej oczekiwan dla hamerykanow, z metryka nie wygrasz. Przy czym to pokazuje ze nawet banda wymiataczy może potrzebować trenera, to nawiasem do tych druzyn w nba co to niby takie samograje 😋

 

Ps bo teraz przeczytalem te twoje wypociny @mac😛 czyli rasumujac sukcesy sas to zasluga duncana a gówniana gra usa wina popa? Jak na moje to trochę hejterska retoryka, zebys sie poczuł dopieszczony to dam antyidolska czy jak to tam bylo 😄😋

Edytowane przez elwariato
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, elwariato napisał:

bo teraz przeczytalem te twoje wypociny @mac😛 czyli rasumujac sukcesy sas to zasluga duncana a gówniana gra usa wina popa? Jak na moje to trochę hejterska retoryka, zebys sie poczuł dopieszczony to dam antyidolska czy jak to tam bylo 😄😋

Nie.

Sukcesy SAS to według mnie mniej więcej:

1. Szczęście

2. Duncan

3. Manu Ginobili

4. David Robinson

5. Kawhi Leonard

Dalej to już nie ma sensu wymieniać, gdyż można było poszczególne elementy dość łatwo zastapić moim zdaniem.

Co do gry usa to chyba napisałem, że nie jego wina, otóż wpływ trenera jest bardzo niewielki, co ja przecież wyznaję od zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.