Skocz do zawartości

>>>>> [beGM Play-off '21 West 2nd Round] #2 NUGGETS (54-18) - #6 MAVERICKS (45-27) - SERIA ZAKOŃCZONA


Eld

Rekomendowane odpowiedzi

Może i nie powinienem płynąć z narracją nawiązującą do tegorocznych Hawks, ale… no jak mam tego nie robić, skoro ja mam naprawdę sporo wspólnego z real Atlantą? 😊

Moi Mavs, podobnie jak real Hawks są drużyną, która się przebudowuje od 2017, właśnie weszli pierwszy raz do PO, a podstawowym graczem jest Ice Trae. Ekipa jest zbudowana w oparciu o młodych zawodników oraz otoczona kilkoma weteranami, tak jak Hawks. No i tak jak Hawks jesteśmy drugi raz w serii underdogiem, ale walczymy i wierzymy, że uda się wysłać MVP na ryby konie.

Tak jak poprzednio, najpierw postaram się streścić mój gameplan, a w dalszej części go rozwinę i wejdę w szczegóły.

Matchupy:

Trae-Caruso/Morris?

Bridges-Holiday

Bojan-Grant

Zion-O’Neale

Lopez-Jokic

Jak w trakcie serii wraca Barton, to pewnie gdzieś w połowie serii może wskoczyć do S5, wtedy broni go Bojan/Poole, Zion Granta, a Trae się chowa na O’Neale. Skracam rotację właściwie do 8 graczy, bo z ławki wchodzą w zasadzie tylko Mills, Poole i Gasol. Vassell i WCS może tylko na pojedyncze akcje w defensywie.

ATAK:

Gram pick and rolle do bólu. Staram się atakować Jokicia na pickach, główni ball handlerzy to oczywiście Trae oraz Zion. Young ma trudny matchup, bo pewnie bronić go będzie Jrue, ale już za plecami Holidaya nie ma nikogo, kto by pilnował dobrze dziury. Simmons i Embiid zrobili świetną robotę przeciwko Youngowi, ale i tak Trae w całej serii miał 29-11 na 54% TS. Tu ma łatwiejszy zestaw obrońców oraz ma lepszy support niż w realu. Także Trae jako ball handler na pickach to opcja 1A. Screenerami będą Lopez, Zion oraz Bojan w przeróżnych zestawieniach (staggered, drag, pick and pop, itd.). Suns w realu strasznie gwałcili Paulem na pickach Nikolę i Nuggets. Chris Paul to najlepszy gracz na pickach w tegorocznych PO, ale Trae Young jest spokojnie top3, więc widzę tu sporą analogię. Opcja 1B to Zion grający picki z Bojanem lub Lopezem. Z Bojanem niemal zawsze pick and pop, gdzie może zrobić z tego open 3 dla Bojana albo dostać switch i mismatch, co równa się autostradzie do kosza, zwłaszcza, że Nuggets raczej nie mają na niego obrońcy. Pels lubili grać tego typu akcje w tym sezonie, gdzie screenerem był Redick, tu jest Bojan, więc i zagrożenie moim zdaniem większe

 

Wokół ball handlerów mam świetnych shooterów – Bojan 3.7 trafionej trójki na mecz na 48% w 2R, Lopez 1.6 trafionej trójki na mecz na 41% w 2R, Bridges 1.8 trafionej trójki na mecz na 33% w 2R plus Mills, Poole i Gasol, których % podawałem w poprzedniej serii – w skrócie mam obok Zion i Trae SAMYCH DOBRYCH SHOOTERÓW. W dodatku oni grają świetnie bez piłki, jako cutterzy, Bojan może też powieźć na post up mniejszego obrońcę i samemu też coś wykreować.

Trae i Zion mają tu naprawdę mocne wsparcie – Bojan przeciw Clippers robił 18 ppg na 63% TS, Bridges vs Nuggets robił 16 ppg na 66% TS, sporo atakował kosz i wykorzystywał brak rim protectora w Nuggets, zupełnie jak tutaj. Lopez robił 11 ppg na 60% TS, do tego dochodzi jeszcze instant offense z ławki w postaci elektrycznych Millsa i Poole, którzy w każdej chwili mogą odpalić.

OBRONA:

Rzucam oczywiście wszystkie siły, żeby zatrzymać Jokicia. I mam do tego argumenty, bo Lopez ze zmieniającym go Gasolem to na pewno dobry zestaw. Staram się bronić 1:1, bo najgorsze co może się zdarzyć, to dać Jokiciowi okazję, żeby rozdawał te swoje niesamowite podania. Wolę grać przeciwko Jokiciowi-scorerowi. Jednak jak Jokic jest hot, to zaczynam go podwajać on the catch, jakoś strasznie się nie boję, że mnie Nuggets rozstrzelają. Holiday zaliczył fatalną serię z Nets, rzucał dużo i był nieskuteczny – 26% za 3 i 43% TS, Caruso 29% za 3 w PO, Grant w sezonie trafiał 35% za 3, w karierze w PO ma 34%. Od niego i O’Neale mało pomagam, od Gallo, który chyba tu będzie wchodził z ławki nie pomagam. Myślę, że to jakoś przeżyję, zwłaszcza, że Jokic w realu zaliczył słabą jak niego serię (25-13-6 na 53% TS) i często wyglądał po prostu na zmęczonego (nie opuścił ani jednego meczu w RS)

Drugą opcję w Nuggets chyba stanowi Jrue Holiday, który nie wywiązał się z bycia trzecią opcją w real Bucks. A tu ma przeciwko sobie na dodatek Mikala Bridgesa, który nadaje się na bronienie Jrue wręcz idealnie. Długi, szybki i nie popełniający błędów obrońca, Lopez broniący picki dropem, to zaproszenie do ciskania mid range jumperów lub trójek off the dribble przez Holidaya. Przeciw Nets miał 33% z mid range, liczę tu na podobny występ.

Trzecia opcja to chyba Jerami, który miał fajny sezon w słabym zespole, ale on nie ma żadnego elitarnego skilla w ataku, czegoś na czym mógłby polegać. Czy pociągnąłby zespół w półfinałach konferencji? Raczej wątpię, zwłaszcza, że po drugiej stronie będzie chyba masował się z Zionem i raczej nie starczy mu sił.

Chyba najpewniejszą opcją do zdobywania punktów poza Jokiciem jest tutaj Danilo Gallinari, który zaliczył świetną serię vs Sixers, ale był w stanie grać tylko 26 mpg, on w jakimś meczu może odpalić, ale serii nie wygra jeśli ma być głównym wsparciem dla Nikoli. Pamiętajmy też, że Gallo dopiero co dołączył do Nuggets, na ostatni trymestr i PO.

Moje największe zalety:

1.       Mam 5 z 6 najlepszych graczy tej serii. Możliwe, że Jokic byłby tu MVP (choć Young jest dość blisko), ale Nikola nie ma tu wystarczającego wsparcia. Bojan, Lopez i Bridges są po świetnych seriach w real, Zion ma tu korzystny matchup, z drugiej strony Jrue zaliczył fatalną serię i Jokic, który też grał jak na niego słabo (obrona picków!) musi liczyć na pomoc Jerami Granta i Gallo. Będzie ciężko.

2.       Jokic nie da tu rady ciągnąć ataku, gdzie brak mu drugiej opcji oraz jako tako bronić będąc wciąż targetowanym na pickach. Tak jak nie dał rady vs Suns.

3.       Lopez i Gasol to świetny zestaw do bronienia Jokicia.

4.       Wymuszanie FT. Tak jak pisałem w serii vs Dubs, tak i tu, gdy atak stoi i nic nie wychodzi, wymuszanie FTs to najlepszy sposób na przetrwanie. Young w 2R miał 9.9 FTA/mecz, Zion 8.7 FTA/mecz w RS, Bojan 3.3 FTA/mecz w 2R, Bridges 3.2 FTA/mecz w 2R. Z drugiej strony Jokic 4.8 FTA/mecz w 2R, Holiday 1.6 FTA/mecz w 2R, Jerami 6.4 FTA/mecz w RS (ale tu ma mniejszą rolę), Gallo 3.9 FTA/mecz w 2R. Razem moi 4 głównie scorerzy mają ok. 25 FTA/mecz, a Nuggets nieco ponad 16 FTA/mecz.

Moje największe problemy:

1.       Przewaga parkietu Nuggets, ale z drugiej strony w realu tylko Suns wygrali serię jako wyższy seed.

2.       Doświadczenie. Nuggets to bardziej ograny zespół od mojego, ale moi gracze wygraną w 1R po dramatycznym meczu z Dubs są tutaj na fali.

A teraz nieco szczegółowiej.

Rotacja i minuty:

Young 38 – Mills 10

Bridges 36 – Poole 6 – Mills 6

Bojan 28 – Poole 20

Zion 38 – Bojan 10

Lopez 30 – Gasol 18

Bojan był w serii z Dubs rezerwowym ze względu na matchupy, tym razem nie widzę powodu, żeby nie wychodził w starting five. Jak Nuggets grają jakimś rezerwowym lineupem np. z Morrisem i Caruso na backcourt, to mogę pograć trochę z Youngiem i Millsem razem, nie uwzględniam też tu minut Vassella lub WCS, bo mają marginalne role, raczej na jakieś defensywne posiadania i tyle.

Jak gram:

Gram jak zwykle, czyli wjeżdżam pod kosz, a pod koszem Nuggets nie ma rim protectora ani żadnego innego defensywnego anchora, więc jest mi tu łatwiej niż przeciwko Warriors. Zion ma tu przewagę szybkości i siły nad każdym obrońcą Nuggets i szykuje się z jego strony kosmiczna seria. Jak Denver zaczynają zacieśniać pomalowane, to uruchamiam shooterów – Bojan, Bridges, Lopez, Young, Mills, Poole to wystarczający zestaw, żeby wierzyć, że będą trafiać.

Trae zagrał ogólnie świetną serię przeciwko znacznie trudniejszemu zestawowi obrońców. Simmons/Thybulle plus Embiid pod koszem to więcej niż Jrue/Caruso plus Jokic. I pomimo tego, że grał naprzeciw tak trudnego rywala, to poradził sobie znakomicie. Nie szło mu w G7, ale w decydującej 4Q potrafił jednak zamknąć mecz i pomimo tego, że w pewnym momencie był 2-19 FG, to skończył 3-4 FG, 3-4 FT i 10 pkt w ostatnich 6 i pół minuty. A tutaj ma łatwiej, ma pewniejszych shooterów od tych z Hawks, a jak ma problemy z Jrue, to może oddać piłkę Zionowi, który też zrobi swoje. W Atlancie nie ma takiego komfortu i tam cała ofensywa się zwykle opiera na Trae.

Nuggets jako backup dla Jokicia mają Tristana Thompsona, który też został strasznie wyjaśniony w tych PO. Celtics z nim na parkiecie mieli 143 Drtg, bez niego 114 Drtg. On/off Tristana w PO to minus 41. Dramat, zero pożytku po obu stronach. Także on też zbytnio nie wniesie tu nic pozytywnego podczas odpoczynku Jokicia. Jokicia oczywiście staram się denerwować i prowokować. Szczególnie liczę tutaj na rezerwowego małego guarda pochodzącego z kraju na literę A…, czyli Patty Millsa 😉

Myślę, że Jokic może któregoś meczu tutaj nie dokończyć sfrustrowany swoim zmęczeniem sezonem oraz indolencją kolegów.

Defensywa:

Najważniejsze założenie to starać się bronić 1:1 Jokicia. Jokic miał problemy w 1R przeciwko Nurkiciowi, w 2R przeciw Aytonowi, to i tutaj będzie miał ciężko z Lopezem i Gasolem. Nie pozwalamy mu kreować, sam meczu nie wygra, wkurzamy go, Jokic się irytuje, że nie dostaje gwizdków, a my robimy swoje. Już w poprzedniej rundzie pisałem, że Lopez to po cichu najlepszy obrońca pierwszej rundy. W drugiej miał problemy przeciwko Durantowi grającemu high pick and rolle, ale i tak potrafił zrobić wielką robotę w obronie w tej serii, zwłaszcza w decydujących momentach – w G3, który jak się okazało był kluczowy dla serii z Nets miał 6 bloków, w tym 2 w 4Q, a w G7 zrobił ten mega blok na KD w dogrywce, czym chyba uratował sezon Bucks. Generalnie Lopez > Gobert w defensywie w tych PO. I co ważne, to tutaj nie gra na pickach przeciwko KD, a Jrue Holidayowi, który zrobił 15 ppg na 43% TS w drugiej rundzie i może dziękować Giannisowi i Lopezowi, że dzięki nim jego sezon się jeszcze nie skończył.

Jak bronię:

Trae-Caruso/Morris?

Bridges-Holiday

Bojan-Grant

Zion-O’Neale

Lopez-Jokic

Być może w trakcie serii zacznie więcej grać Barton, być może kosztem Caruso. Wtedy bronię:

Trae-O’Neale

Bridges-Holiday

Bojan-Barton

Zion-Grant

Lopez-Jokic

Na szczęście mam gdzie tu ukryć Trae w każdej z opcji. W realu Young miał ciężkie zadanie z Sixers w obronie, gdzie musiał biegać za movement shooterami jak Korkmaz czy Curry i uważam, że wywiązywał się z tego nieźle (z Currym miał problemy, ale z nim każdy miał problemy) i contestował 4 trójki na mecz, które wpadały ze skutecznością 29%. Tutaj ma bronić jednak Caruso lub O’Neale, którzy nie są movement shooterami, jak potraktujesz takiego mocnym closeoutem, to ani Caruso ani O’Neale nie wejdą w kozioł i sami nic nie wykreują, nie pojadą też Trae w izolacji. Spokojnie może na nich Young odpoczywać.

Bridges na Jrue to drugi kluczowy matchup po obronie Jokicia. No i tu też mam mocny atut, bo Mikal najlepiej broni właśnie lead ball handlerów i ma znaczniej łatwiej, gdy w poprzedniej serii musiał bronić Stepha. Najlepiej zresztą po prostu w tej kwestii posłuchać samego Bridgesa.

Zdaję sobie sprawę, że w którymś z meczów w Nuggets odpali Grant, Gallo czy może Barton, ale to nie są jednak game changerzy. Na dwie główne bronie Nuggets mam bardzo dobre odpowiedzi, jak serię ma wygrać Jerami Grant, to ok. Niech tak będzie.

Uważam, że to będzie kolejna ofensywna seria, ale jako, że to ja mam tu lepsze armaty i lepiej nastawione celowniki, to nie widzę opcji, żebym nie sprawił drugiej z rzędu niespodzianki. Jeśli mamy się odnosić do reala to:

Young wywalił 1st seed vs Jokic dostał sweepa

Lopez zagrał świetną serię i awansował do ECF, a Holiday w tej serii był beznadziejny

Bojan zaliczył 18 ppg na 63% TS będąc drugą opcją Jazz, Gallo zaliczył 15 ppg na 66% TS też często będąc drugą opcją Hawks

Bridges był trzecią opcją Suns robiąc 16 ppg na 66% TS i zesweepował Jokicia, Barton był trzecią opcją zesweepowanych Nuggets robiąc 16 ppg na 54% TS (w dodatku opuścił G1, a w G2 grał tylko 16 minut).

Zion i Grant nie grają w PO, ale chyba każdy wie kto jest lepszy.

Mam tu naprawdę za dużo przewag, żeby to przegrać. Jeśli z Dubs było 4:3, to tu uważam, że mam więcej argumentów po swojej stronie, a więc Mavs w 6.

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, cvbe napisał:

U nas ma lepszy support, ale IMO i tak nie dojdzie do WCF :)

No to skoro tak uważasz, to polecam obejrzeć Bucks-Hawks i jak Trae niszczy na pickach Jrue z Lopezem, a potem się zastanowić czy gorszy w defensywie Jokic by tu bronił lepiej (nie, nie broniłby, polecam serię Suns-Nuggets i CP3). 

Ewidentnie mam tu killer matchup i serio uważam, że jeśli ktoś ma tu Nuggets wyżej, to albo nie ogląda playoffs i nie wie co się dzieje albo z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie personalnego powodu. To drugie skreślam z góry, bo zakładam, że nie ma tu takich zjebów.

No i mimo wszystko mam nadzieję, że @LeweBiodroSmoka coś tu jeszcze skrobnie.

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, karpik napisał:

Ewidentnie mam tu killer matchup i serio uważam, że jeśli ktoś ma tu Nuggets wyżej, to albo nie ogląda playoffs i nie wie co się dzieje albo z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie personalnego powodu. To drugie skreślam z góry, bo zakładam, że nie ma tu takich zjebów.

No i mimo wszystko mam nadzieję, że @LeweBiodroSmoka coś tu jeszcze skrobnie.

Nosz, k.... Następny. Jak na mnie nie zagłosujesz to albo ch... się znasz i nie oglądasz meczy albo jesteś zjebem. Gratuluję podejścia. 

Jak dla mnie seria dość wyrównana, decydować będą szczegóły i na razie przegrywasz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Regis napisał:

Nosz, k.... Następny. Jak na mnie nie zagłosujesz to albo ch... się znasz i nie oglądasz meczy albo jesteś zjebem. Gratuluję podejścia. 

Jak dla mnie seria dość wyrównana, decydować będą szczegóły i na razie przegrywasz. 

Nosz k....jesteś. A teraz cho na PM!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Regis napisał:

Nosz, k.... Następny. Jak na mnie nie zagłosujesz to albo ch... się znasz i nie oglądasz meczy albo jesteś zjebem. Gratuluję podejścia. 

Nosz k...następny, co nie czyta ze zrozumieniem :P

Nie, nie o to mi chodzi, zresztą piszę wyraźnie, że nie uważam, że są tu zjeby. Jednak uważam, że ciężko ignorować to jak gra Young, jak grał Jokic i jak bardzo niewygodnym matchupem dla Nuggets jest tutaj Trae. On dopiero jest ograniczany przez defensywy (podkreślam ograniczany, czyli przestaje punktować bądź asystować w niemal każdej akcji), gdy rzucane są na niego wszystkie siły defensywy (np duet Simmons + Embiid w 2R). Tutaj dostaje zmęczonego Jokicia, którego tymi samymi pickami w realu zesweepował Chris Paul grając serię życia, a Young jak widzieliśmy w meczu z Bucks nastukał na Lopezie (który i tak jest lepszy w obronie od Joka) jakieś 30 pkt i dopiero zdjęcie Lopeza i granie Giannisem na C sprawiło, że Bucks spowolnili Trae. Tyle tylko, że tutaj Nuggets nie mogą sobie pozwolić na zdjęcie Jokicia, więc to jest killer matchup. I uważam, że każdy kto ogląda tegoroczne playoffs powinien to widzieć. 

Dochodzi jeszcze to, że jak Nuggets rzucą na Younga wszystkie siły, to Trae ma u mnie ten komfort, którego nie ma w Atlancie - może oddać piłkę Zionowi, który też zrobi tu robotę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, karpik napisał:

No i mimo wszystko mam nadzieję, że @LeweBiodroSmoka coś tu jeszcze skrobnie

skrobnie, skrobnie

raczej nie będzie to typowy opis, bo taki nie jest potrzebny, skupię się raczej na rzeczy najważniejszej czyli Nuggets BGmowi vs rl Nuggets

GM Mavs wydaje się zbyt pewny siebie odnosząc się do serii z Suns jakoby miała ona kluczowe przełożenie na naszą serię, jest to błędne założenie co postaram się udowodnić

dziś do 22-23 na pewno coś się pojawi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, LeweBiodroSmoka napisał:

raczej nie będzie to typowy opis, bo taki nie jest potrzebny, skupię się raczej na rzeczy najważniejszej czyli Nuggets BGmowi vs rl Nuggets

Obiecałeś opis ;)

Godzinę temu, LeweBiodroSmoka napisał:

GM Mavs wydaje się zbyt pewny siebie odnosząc się do serii z Suns jakoby miała ona kluczowe przełożenie na naszą serię, jest to błędne założenie co postaram się udowodnić

Nie wydaje mi się, żebym był zbyt pewny siebie. Generalnie staram się zawsze patrzeć dość krytycznie na swój zespół i choćby w RS sam se proponowałem gorsze bilanse niż potem dostawałem. No, ale w PO mam poza kontuzją DDV masę szczęścia. Trafiłem w tę część drabinki, gdzie mam korzystne matchupy, Young jest w życiowej formie i to przeciwko topowym defensywom, na które u nas nie trafia. Dubs poza rolesami w ogóle nie grają w PO, Jokic gra słabo i dostaje sweepa, Jrue zalicza fatalną serię na 43% TS, a u mnie wszystko akurat klika jak należy, Bojan, Bridges i Lopez grają świetnie. Jedyny problem jaki mógłbym mieć, czyli obrona picków Lopeza, Ty akurat nie masz kim wykorzystać. Wiem, że masz więcej opcji do zdobywania pkt od real Nuggets i generalnie lepszy backcourt, ale nie na tyle, żeby zrównoważyć brak obrony na pickach vs Young oraz brak obrońcy na Ziona. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, karpik napisał:

Jokic gra słabo i dostaje sweepa

Masz na tyle mocny zespół (i jesteś IMO faworytem serii, chyba że LBS jakoś fajnie skontruje), że nie musisz przekłamywać :P Jokic nie zagrał słabych PO, a nawet w tej serii z Suns nie grał słabo, trochę ciężko się gra bez drugiego opcji, gdy trzecia ma od połowy G1 problemy z plecami.

Btw lubię chwalić Trae, więc zrobię i teraz, bo to IMO najlepszy gracz indywidualnie całych Play-offs w tym roku, mimo cegielni w G7 z Philly. Zreszta Trae to ktoś zdecydowanie więcej niż tylko scoring.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, karpik napisał:

W domyśle chodziło słabo jak na Jokicia ;)

Zobacz, że ja nawet w opisie piszę, że Jok mógłby tu być MVP tej serii.

Też nie wiem czy słabo jak na Joka biorąc pod uwagę przewage talentu i organizacji gry Suns. Zresztą trafił też na najtrudniejszy dla siebie matchup w tym sezonie NBA, a i tak nie zagrał złej serii. Problemem był support. Tu Jokic ma lepszy support i lepszy matchup pod koszem IMO, mimo że całkiem cenie sobie BroLo.

No ale tu Zion robi ogromna różnice przy tak grającym i tyle widzącym na parkiecie Trae. Wiem ze Zion nie zagrał jeszcze w Play-offs, ja myślałem że hype jest na niego przesądzony, ale pomijając problemy w D to naprawdę imponująco wyglądał w meczach, w których go widziałem. Z Denver miał chyba do pewnego momentu jakieś 12/12 z gry? Gdzie no w Pels ma trochę mniej miejsca grając obok Adamsa czy Bledsoe niż mając rozciągającego grę Lopeza i wizję + trójkę Trae.

IMO masz na tyle lepszy zespol w tym matchup, że nie trzeba Jokicia umniejszać ;), bo jak na okoliczności zagrał okej serię 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, wypada podnieść rękawicę, seria jest moim zdaniem wyrównana co postaram się Wam udowodnić, zapraszam.

1. Rotacja

Caruso 20 /  Morris 20 / Holiday 8

Holiday 30 /  Royce 10 / Morris 8

O'Neal 28 / Gallo 15 / Vanderbilt 5(tutaj w zależności od meczapu, zmienia się z Gallo)

Grant 30 / Vanderbilt 10 / Gallo 8

Jokić 40 / Grant/Vanderbilt 8

proszę się nie przywiązywać za bardzo do tej rotacji, mam kilku graczy mogących grać na trzech pozycjach i w obronie często wygląda to inaczej

2. Meczapy

Young - Holiday

Bridges - Caruso

Bojan - Grant

Zion - Royce

Jokić - Lopez

Podstawowym założeniem jest ograniczenie Trae, pomimo pięknego runu w  PO jego efektywność nie jest nadzwyczajna,  w serii z Sixers rzucał 29 punktów na niespełna 54TS, a jego NET za te 7 spotkań to -3.5, uważam, że mam odpowiedni zestaw obrońców aby podołać zadaniu, wprawdzie @karpik próbuje zrobić z Jrue jakiegoś totalnego peta, ale prawda jest zgoła inna, Holiday był kluczowym graczem Bucks jeśli chodzi o obronę i u mnie taka rola jest jak najbardziej pożądana, GM Mavs próbował zdyskredytować rolę Holidaya pisząć, że Giannis z Middeltonem uratowali mu tyłek... no jeśli Middelton robiący w tej serii oszałamiające 24pkt na 52 TS był tutaj gamechangerem, to gratuluję poczucia humoru. Mało tego, jeśli zerkniemy na ostatnie trzy kluczowe mecze tej serii to adv stats dla tej dwójki wyglądają następująco:

 

jrue.png.8410709b346cde414911d3771db44fd1.png

Holiday oczywiście po stronie lewej. Widać tutaj jak na dłoni, że pomimo bardzo złej efektywności jego impact był bardzo zbliżony, a zdecydowanie najlepszym graczem był oczywiście Giannis, którego przesunięcie bliżej kosza, kosztem Lopeza pozwoliło odwrócić serię, która po G2 wydawała się przegrana. Jasne, wolałbym aby Holiday zagrał równą serię po obu stronach parkietu, ale nie ma co narzekać, mam w składzie pewnie jednego z pięciu najlepszych obwodowych obrońców na ten moment, obrońcy, którego obecność na parkiecie jest dla mnie kluczowa, a w porównaniu z Bucks, Holiday gra u mnie już kilka dobrych sezonów, do tego jest oczywiście ponadprzeciętnym kreatorem co w świetle wydarzeń w serii z Suns ma tutaj niebagatelne znaczenie, ale o tym odniosę się gdy będę porównywał rostery moich oraz rzeczywistych Nuggets i o tym jaki sens tak naprawdę ma u nas budowanie core przez lata i jakie to przynosi rzeczywiste korzyści.

Potencjał defensywny moich Nuggets jest imo bardzo niedoceniany. W startowej piątce na pozycjach 1-4 mam ponadprzeciętnych obrońców, a ma to niebagatelne znaczenie w tej serii, bo siły ognia mojemu rywalowi odmówić absolutnie nie można, największe problemy powinienem mieć z Zingerem i tutaj rzucam swoje najcięższe działa czyli Royca, Granta oraz Vanderbilta. Oczywiście jak to w takim przypadku bywa nie jesteśmy w stanie przewidzieć jak Zion zagrałby w takiej serii, no, ale na pewno nie zamierzam go lekceważyć. Grant i JV to niezwykle mobilni gracze, którzy Zionowi zwykle nie leżą, kluczem w tym meczapie będzie cierpliwość i jak najczęstsze podwajanie strefy podkoszowej, podstawowym obrońcomi na Zionie są Royce i Vanderbilt, gdy Zion będzie się starał przedostać do kosza gdy broniony przez Royce'a, Grant lub Vanderbilt udzielają pomocy i w ten sposób liczę na kilka bloków z pomocy, co może szybko zagotować Ziona jeśli gra nie będzie się toczyć po jego myśli. Lopez jak to ma zwyczaju będzie uciekał na obwód, mogą sobie spokojnie pozwolić na nieobecność Joka w paint, a i nawet tutaj nie muszę się zbytnio martwić - jedna trafiona trójka Broooka na 33% w tych PO krzywdy mi raczej nie zrobi , a już w samym pomalowanym mają rządzić Royce, Grant i JV. Poniżej próbka możliwości JV w meczu z Pelicans, widać, że chłopak gra bez kompleksów a Zion sobie przy nim za bardzo nie pohasał. To oczywiście nie jest nic wiążącego, JV nie jest jeszcze w tym momencie graczem do bronienia takich potworów przez cały mecz, ale jako żywe mięso, które pozwoli sobie na kilka twardych starć - jak najbardziej i to zamierzam na pewno wykorzystać

 

Jednak najbardziej liczę na to, że Zion po części ograniczy się sam. To dla niego bardzo ciężki i długi sezon, w porównaniu do ciepłego kurwidołka w Nowym Orleanie tutaj gra już swoje 69 spotkanie zaczynając to serię, w dodatku jest po siedmiomeczowej serii z Dubs, wiadomo, że Zion ma problemy kondycyjne, a @karpik nie ma wyjścia, musi orać swoją drugą gwiazdą, bo to jest dla niego kluczowy meczap, a ja mam tutaj bardzo mobilnych i już doświadczonych graczy (Royce, Grant) oraz żywe srebro, super sprawnego i silnego jak tur Vanderbilta.

Bridgesa odpuszczam, pewnie będzie miał z dwa mecze gdzie pokara trochę moich Wacków z openlooków, tak jak to się działo w serii z Nuggets, ale w ogólnym rozrachunku nie powinien mieć o wiele mniej swobody, a i te niespełna dwie trójki na 35% snu z powiek mi spędzać nie będo.

Grant to bardzo dobry meczap na Bojana ,rok temu potrafił już wchodzić do głowy Leonardowi z Georgem, u nas ma o wiele większe doświadczenie, w zasadzie ja dawałem mu większą rolę w ataku znacznie wcześniej, problemem było tylko sprzedanie tego, bo raczej na podstawie gry w Nuggets gdzie musiał zwykle wąchać bąki po duecie Murray-Porter, co prowadzi nas do chyba drugiego najważniejszego podpunktu w tym opisie...

3. Jerami Grant

Szanowny GM Mavs wypowiadał się o Grancie w dość lekceważący sposób, to, że Zion jest lepszym graczem chyba nie ulega dyskusji, ale sprowadzanie Jeremiego na margines w tej serii jest dość dziwne gdyż Grant w tym sezonie udowodnił, że na przestrzeni zaledwie 3 lat uczynił GIGANTYCZNY postęp. Mówimy tu o graczu, który na początku kariery w Oklahomie nie wyróżniał się niczym specjalnym jeśli chodzi o atak, poprawiał trójkę regularnie, co pozwoliło mu zyskać na wartości, znamy w końcu oczekiwania co do graczy obecnie, ale prawdziwy szok nastąpił dopiero po przenosinach do Detroit. Gość zaskoczył cały koszykarski świat i tak naprawdę, to nie wiem czy to nie jest największe zaskoczenie jeśli chodzi o błyskawiczny rozwój w ofensywie... od czasów Butlera? Serio, oglądam zwykle koło 90% meczów Nuggets w sezonie i nigdy bym nie przepuszczał, że ten gość może być pierwszą opcją (czy legitno to trochę inna kwestia, ale spójrzmy w twarz faktom) w prawdzie widziałem u niego bardzo duży postęp - jakieś smooth fejdełeje, poprawa motoryki, trójki po koźle, ustabilizowany rzut, ale no tego to się nie spodziewałem - i też żeby była między nami jasność - nie chcę Wam tu sprzedawać KG 2.0, ale jeśli @karpik uważa, że w tej serii Lopez, Bojan czy Bridges są na pewno lepsi, to uważam to ze swojej perspektywy uważam to za jego największy błąd jeśli chodzi o opis

prosiłbym aby w miarę możliwości każdy z Was przejrzał poniższe materiały, być może pozwolą niektórym na złapanie innej perspektywy

poniższy film przedstawia metamorfozę Granta, widać gołym okiem jak surowym graczem był w Thunder, autor ma kilka ciekawych spostrzeżeń (a może po prostu są to twarde fakty, które wg niego należało podkreślić), kilka cytatów pokazujących jak pewnym siebie stał się graczem, a w przeciwieństwie do co poniektórych, po podpisaniu sytego extension, nie spoczął na laurach tylko wrzucił "piątkę"

tutaj z kolei defensywne możliwości JG, jest to film bodaj ze stycznia, ale kilka posiadań na Middeltonie czy Giannisie obrazuje jakie ma możliwości, niezwykła mobilność, umiejętność błyskawicznego doskoczenia do rzucającego za 3 rywala, sporo błyskotliwych bloków, gdy wybija rzucającemu piłkę w najmniej spodziewanym momencie, jednym słowem - Bojan powinien mieć problem

 

i już na koniec cały ofensywny arsenał "nowego" Granta, najważniejsze dla mnie w tym wszystkim, że to wszystko odbywa się z lekkością, gośc znalazł w sobie ten pierwiastek bycia kimś więcej niż zwykłym rolsem, kilka z tych akcji jest na najwyższym poziomie, kolejny rok powinien nam wyjaśnić czy to już jego sufit czy może to dopiero początek narodziny gwiazdy

 

chciałbym jeszcze tylko podkreślić, gość jako jedyny dostał ode mnie propozycję przedłużenia (oferta złożona z dużą pomocą @człowiek...morza za co będę zawsze wdzięczny) jestem niezwykle dumny z takiego stealu (choć c***ka znienawidziłem po tym jak odrzucił extension od Nuggets)

4. Nikola Jokić

Bądźmy poważni, Panowie. Gramy ligę alternatywną gdzie wkomponowujemy graczy pod naszą modłę, a tak się akurat złożyło, że mój projekt jest planem długoletnim. Tak się szczęśliwie dla mnie złożyło, że ostanie 3 lata jest jednym z najbardziej ekscytujących wycinków w historii tak niszowej organizacji jak Nuggets. Podstawą tego niesamowitego hajpu jest oczywiście Wielki Serb - Nikola Jokić, aktualny MVP, człowiek, który przełamał juź wszystkie bariery. a chyba nikt już nie ośmieli się powiedzieć, że to już wszystko co zamierza nam pokazać. Sweep z Suns boli, mnie szczególnie, wiecie jak ciężko się zabrać do beGM po czymś takim? Nie wiecie. Mimo wszystko chciałbym zdecydowanie podkreślić - moi Nuggets są w trybie right here, right now! Nie ma już na co czekać, prócz Bartona, który miał i tak dość słaby sezon, jesteśmy zdrowi i na PO wychodzimy na maksa wyżyłowanym składem ludzi, którzy grają ze sobą już bardzo długo, zajmowali topowe seedy na zachodzie i przez ogólne gremium byli bardzo doceniani... o ile w PO nie zabrakło opisów oczywiście. Zgadzam się z Karpiem, że Jok nie wyglądał eyetestowo najlepiej w serii z Suns, ale ile w tym było braku umiejętności, a ile bezsilności związanej z nieporadnością partnerów? Prześledźmy na szybko różnice w obydwu rosterach:

Caruso - Campazzo

Holiday - Rivers

Royce - Porter Jr

Grant - Gordon

kluczowi gracze z ławki:

rl Nuggs - Morris, Milsap, Green, Marcus Howard, Shaq H.

beGM - Morris, Toscano, Gallo, Vanderbilt, TT

O ilę ławkę rl Nuggets całkiem dało się lubić i do pewnego momentu była kluczowa w tych PO, to patrząc już na całokształt i pierwsze piątki to jest po prostu dramat na niekorzyść rl Barył - niby można powiedzieć, że wszystko trafił szlag wraz z kontuzją pleców Portera, natomiast sam Gordon vs Suns zagrał na tyle słabo, że ja na dziś dzień go w Nuggets po prostu nie chcę, typek nie powinien wykonywać dwóch kozłów w hco, w ataku pod presją obrońcy wydaje się totalnie bezużyteczny, a i w obronie nie robił żadnej różnicy, można oczywiście mówić, że grał poza rolą(podobnie jak Monte, który siłą rzeczy wyrósł po serii z Blazer na jedną z głównych opcji) bo przy zdrowym Murrayu miałby na pewno więcej miejsca, ale na dziś fakty są niestety takie, że Gordon na tle choćby zeszłorocznego bubble Granta wygląda jak dziecko we mgle. Widzieliście zresztą raczej obraz tej serii, to była nieudana kampania, której pierwiastkiem zaskoczenia miał być Austin Rivers - do dziś wszyscy są w szoku, że to nie pykło.

Gdzie Jokić w tym wszystkim, zapytacie.

Jok ma u mnie komfort stałego, silnego core, który wyróżnia się na tle ligi i w rs jest maszynką do wygrywania, choć akurat spadek na 2 seed uważam za niesprawiedliwy, opisy opisami, ale MVP Jokić robił najlepszy bilans od marca, grając bez Murraya i mega ważnego Doziera, ale zostawmy już to - u mnie na  pewno nie musiałby tak orać końcówki rs i częściej odpoczywałby podczas blowoutów niż miało to rzeczywiście miejsce. Nie widzę powodów do ślepego patrzenia na serię z Suns, warunki tutaj są zupełnie inne, wystarczy powiedzieć, że Holiday i Grant grają w tym składzie już bardzo długo, to musi zaprocentować, a przynajmniej powinno, ja, w przeciwieństwie do niektórych mam się do czego odnieść w kontekście każdego gracza i jego gry postseason, prócz Vanderbilta każdy z moich zawodników jest już doświadczonym graczem w playoffach, czego za bardzo nie można powiedzieć o moim rywalu, ale to jest wiadoma sprawa.

Podsumowując. Ciężko byłoby szukać w serii z Suns gracza Nuggets, który zagrałby na poziomie choćby top100 ligi, nie licząc Jokicia oczywiście, to wiele mówi, bez Murraya ten zespół musiał się przegrupować co wystarczyło tylko na intensywność  rs, a w PO okazało się już gwoździem do trumny. W moim teamie posiadam czterech graczy, którzy są w stanie rzucić +20 i to bez większego wysiłku, liczę tu przede wszystkim na pięknego Gallo, którego powrót na stare śmieci bardzo mnie raduje

6. minusy Rywala

- bardzo przeciętny zestaw obrońców, gdzie w s5 wyróżnia się tylko Bridges, Lopez nie jest żadnym stoperem na PO Jokicia w normalnych warunkach, tym bardziej Gasol, który w tych PO ma NET w granicach minus pierdyliard

- młody wiek liderów, debiut na tym szczeblu PO, niezweryfikowany Zion grający znacznie więcej

- siedmiomeczowa, wyczerpująca seria z GSW

- Bojan na Grancie?

- bardzo słaba ławka złożona z niegrających w PO graczy oraz ze zwłok Marca Gasola (przepraszam)

7. podsumowanie

Od początku widziałem tutaj wyrównaną serię i sądzę, że w oczach wielu głosujących wygląda to podobnie. Biorąc pod uwagę trudności jakie Jok napotykał, ale też przełamywał w tych PO stawiam na Nuggets w 7 jednocześnie zapraszam wszystkich do dyskusji i zadawania pytań, przez cały weekend jestem do Waszej dyspozycji.

powodzonka, Karpiu!

kłaniam się

LBS

ps. do opisu dorzucę statystyki jak tylko rozkminie jak je tu dodać

 

 

 

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Eld napisał:

Dam lajka, a później poczytam. Super @LeweBiodroSmoka, że stawiłeś się na turę. Thunder to tam olałeś w I rundzie trochę ale na pewno wpłynie to na moją ocenę opisu.

Rolciuś to mocno emocjonalna osoba. Najpierw Jego ukochane Denver zakończyło sezon nie tak jak by chciał, a potem jeszcze na dokładkę dostał Polska - Słowacja na otwarcie mistrzostw. Ale to dobry chłopak. Jako jedyny zgodził się ze mną iść na zlocie do McDonalda ( i to parę razy ) czy biedry, a nie tylko chlanie wódy.
Bardzo wyrównana seria, 7 meczy tu jest pewne.
Idealnie byłoby poczekać dla mnie na koniec obecnej serii ECF. Dziś np JrueH całkiem dobrze krył Trae.

 

Tak czy siak, mavs będą na zachodzie co roku w gronie faworytów przez najbliższy czas.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, LeweBiodroSmoka napisał:

Podstawowym założeniem jest ograniczenie Trae, pomimo pięknego runu w  PO jego efektywność nie jest nadzwyczajna,  w serii z Sixers rzucał 29 punktów na niespełna 54TS, a jego NET za te 7 spotkań to -3.5

Oj Smoku Ty mały manipulatorze ;) Jesteś lepszy niż to. Young trafił na najlepszy zestaw jaki można rzucić na niego, czyli Simmons/Thybulle + Embiid. Ty masz Holidaya i nic. Fajnie też, że podajesz NET Trae, sprawdźmy może NET Jokicia w serii z Suns. Hmm... -18.6! Do tego 25 ppg na 53% TS. Szkoda, że rzucasz tego typu gunwnianymi statsami, bo nie dość, że one są nic nie warte, to jeszcze MVP wypada w nich po prostu tragicznie.

10 godzin temu, LeweBiodroSmoka napisał:

wprawdzie @karpik próbuje zrobić z Jrue jakiegoś totalnego peta, ale prawda jest zgoła inna, Holiday był kluczowym graczem Bucks jeśli chodzi o obronę i u mnie taka rola jest jak najbardziej pożądana, GM Mavs próbował zdyskredytować rolę Holidaya pisząć, że Giannis z Middeltonem uratowali mu tyłek

Nie robię z Jrue peta, to świetny obrońca na Trae, co nawet piszę w swoim gameplanie, liczę na to, że zaczniesz się odnosić do tego co pisałem, a nie do jakichś Twoich wyobrażeń. Nic też nie pisałem o Middletonie ratującym Holidaya. Nie mam pojęcia o co Ci chodzi. Co do Jrue, to on po prostu ofensywnie dał strasznie dupy w 2R i to są fakty. Jokic w tej serii potrzebuje drugiej opcji, a Jrue daje tu 15 ppg na 36% FG, 26% 3P i 43% TS. No to nie jest dobre wsparcie. W defensywie jest świetny, ale żaden, najlepszy obrońca, hybryda Simmonsa, Thybulle i Holidaya nie jest w stanie zatrzymać najlepszych ball handlerów samemu. Tu jest potrzebna pomoc od wysokiego, a Jokic nie jest w stanie tej pomocy zapewnić.

10 godzin temu, LeweBiodroSmoka napisał:

no jeśli Middelton robiący w tej serii oszałamiające 24pkt na 52 TS był tutaj gamechangerem, to gratuluję poczucia humoru

No ja się pośmiałem. Kto tak pisał? :)

10 godzin temu, LeweBiodroSmoka napisał:

największe problemy powinienem mieć z Zingerem i tutaj rzucam swoje najcięższe działa czyli Royca, Granta oraz Vanderbilta. Oczywiście jak to w takim przypadku bywa nie jesteśmy w stanie przewidzieć jak Zion zagrałby w takiej serii, no, ale na pewno nie zamierzam go lekceważyć. Grant i JV to niezwykle mobilni gracze, którzy Zionowi zwykle nie leżą, kluczem w tym meczapie będzie cierpliwość i jak najczęstsze podwajanie strefy podkoszowej, podstawowym obrońcomi na Zionie są Royce i Vanderbilt, gdy Zion będzie się starał przedostać do kosza gdy broniony przez Royce'a, Grant lub Vanderbilt udzielają pomocy i w ten sposób liczę na kilka bloków z pomocy, co może szybko zagotować Ziona jeśli gra nie będzie się toczyć po jego myśli

Skoro najpierw 3. a potem 2. obrona w lidze nie potrafiła powstrzymać Younga w tych PO, to fakt, że przyznajesz, że największe problemy będziesz miał z Zionem potwierdza moje zdanie - JA TU MAM KILLER MATCHUP, chyba z żadną topową drużyną naszej ligi nie matchupuję się tak dobrze jak z Nuggets. 

Zionowi właśnie świetnie leżą mobilni gracze, bez masy, bo ich zwyczajnie przepycha pod kosz. Royce nie bronił w real Ziona, tylko robił to Bojan. O'Neale jest krótszy, lżejszy i wolniejszy od Ziona - pewnie dlatego :) Trochę narzekałem ostatnio na Snydera, ale skoro on w żadnym z 3 meczów RS nie używał O'Neale vs Zion, to nie uważam, że Royce byłby na niego dobrym stoperem, Zion vs Jazz robił w trzech meczach RS 28 ppg na 70% TS, a w Utah obręczy bronił DPOTY, a nie MVP, jak u Ciebie (vs Denver robił 30 ppg na 73% TS).  Tutaj materiał poglądowy

Grant też nie bronił Ziona jak grali z Pistons, a Zion miał 29 ppg na 65% TS (choć pamiętam, że miał problemy z Isiah Stewartem), vs Wolves 27 ppg na 65% TS i znów nie bronił go Vanderbilt. Z tym, że Vanderbilt wydaje się gościem z w miarę możliwościami, jest całkiem długi, atletyczny, choć niezbyt silny. Tylko co z tego, skoro jest totalnym non factorem w ataku i nawet jak jakąś akcję lub dwie wybroni lepiej niż Royce, skoro w ataku grasz 4 na 5?

10 godzin temu, LeweBiodroSmoka napisał:

Jednak najbardziej liczę na to, że Zion po części ograniczy się sam. To dla niego bardzo ciężki i długi sezon, w porównaniu do ciepłego kurwidołka w Nowym Orleanie

No to skoro Zion był tak zmęczony sezonem, to dlaczego najgorzej grał na jego początku, a najlepiej pod koniec? :) Zresztą dziwne, że akurat tego się chwytasz, bo to po Jokiciu widać było właśnie zmęczenie sezonem (choć może u Ciebie byłby mniej zmęczony, nie wiem).

Co do Granta, ja nie neguję, że zrobił postęp, ale on te 22 ppg robił w Detroit Pistons. Piszesz, że odpuszczasz Bridgesa w tej serii, w porządku, on vs Nuggets zaliczył serię 16 ppg na 66% TS. Jaka jest najlepsza seria w karierze Jeramiego? 15.8 ppg na 59% TS z Lakers rok temu. Ja też tu traktuję Granta jako lepszego niż rok temu, ale on by tu musiał być go-to-guyem na obwodzie ze względu na problemy strzeleckie Holidaya. Moim zdaniem jeśli liczysz, że Grant wygra tę serię i będzie x factorem, to się jednak przeliczysz. Zwłaszcza, że on ma też bronić częściowo Ziona, a i Bojan jest w tych PO w niesamowitej formie. Z Clippers, gdzie bronił go George i Kawhi trafiał 18 ppg na 63% TS, czyli zaliczył serię o jakiej Grant może tylko pomarzyć.

10 godzin temu, LeweBiodroSmoka napisał:

Lopez jak to ma zwyczaju będzie uciekał na obwód, mogą sobie spokojnie pozwolić na nieobecność Joka w paint, a i nawet tutaj nie muszę się zbytnio martwić - jedna trafiona trójka Broooka na 33% w tych PO krzywdy mi raczej nie zrobi , a już w samym pomalowanym mają rządzić Royce, Grant i JV

Czekaj, to Ty nie pomagasz Jokiciem chłopakom przeciwko Zionowi? Przecież to się skończy festiwalem lay upów i dunków, skoro Jok ma stać na obwodzie przy Lopezie (który nota bene ma 41% w 2R), chcesz bronić Ziona 1 na 1 Roycem O'Neale? Powodzenia, ale to jest liczenie na to, że Williamson zagra 4 najgorsze mecze w karierze właśnie przeciwko Tobie, choć nie masz żadnych argumentów przemawiających za tym, że tak się stanie, a wysyłanie Nikoli na obwód sprawia, że nie ma żadnego size u Ciebie pod koszem.

 

10 godzin temu, LeweBiodroSmoka napisał:

W moim teamie posiadam czterech graczy, którzy są w stanie rzucić +20 i to bez większego wysiłku

Ok, sprawdźmy zatem. Jokic - ok, Holiday - raz na siedem gier w 2R, miał 21 pkt w G6, ale na 21 rzutach, Gallo - też raz na siedem gier, 21 pkt w G2, Jerami - też raz, w całej karierze w PO :)

Dla porównania u mnie. Trae - ok, Zion - ok, Bojan - raz na 6 meczów, 32 pkt w G5, Bridges - raz na 4 mecze, 23 pkt w G1. 

Ja doceniam Twój zespół i uważam, że Jokic ma lepszy support niż Murray-less Nuggets, ale ja mam po prostu jeszcze potężniejsze armaty. Przed PO w życiu bym nie powiedział, że powinienem wygrać taką serię. Jednak ten postseason pokazuje jak ważna jest obrona picków wśród wysokich i jak cenne jest posiadanie kogoś, kto potrafi skarcić zbyt wolnego centra.

Na koniec dwa pytania.

1. Jak masz zamiar bronić picki Trae-Lopez? Co robi w tym wypadku Jokic?

2. Jak bronisz picki Zion-Bojan skoro Jokicia trzymasz gdzieś w rogu przy Lopezie?

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.