Skocz do zawartości

PO 2rd Zachód Jazz-Clippers


ely3

Kto wygra serie  

32 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jazz - Clippers

    • Jazz-Clippers 4-0
      0
    • Jazz-Clippers 4-1
      1
    • Jazz-Clippers 4-2
      12
    • Jazz-Clippers 4-3
      6
    • Jazz-Clippers 3-4
      2
    • Jazz-Clippers 2-4
      10
    • Jazz-Clippers 1-4
      1
    • Jazz-Clippers 0-4
      0

Ankieta została zamknięta


Rekomendowane odpowiedzi

W tej serii faworytem wg ekspertów są Clippers ale by pokonać Jazz trzeba dużo i dobrze switchować a Clippers nie są mistrzami w tym temacie. Co nawet było widać w serii z Mavs. Clippers pewnie będą próbowali grać small ballem z Morrisem na centrze by wyciagać Goberta na obwód przez co generowali sobie sporo zbiórek ofensywnych w tym jednym jedynym meczu gdzie to próbowali. Sęk w tym ,że JAzz już w tamym meczu po chwilowym zaskoczeniu w ataku zaczęli grać dużo pnr bo jednak w takim układzie Clippers nie mają jak zatrzymać rolującego Goberta czy Favorsa. To na pewno będzie bombardowanie z obu stron bo to właśnie Jazz i Clippers są najlepiej rzucającymi za 3 zespołami NBA a co ciekawe jedni i drudzy dobrze bronią obwód.. Gdyby nie forma Nets to napisałbym ,ze spotykaja się w tej serii dwie najlepsze druzyny tych PO ... Jazz prawie na pewno pozwoli szaleć Kawhi mniej więcej tak jak nie skupiali się na obronie Moranta. Bo Jazz stara sie rozbijać zespołowość by atak zamienił się w pojedyncze elementy a sami z kolei próbują cały czas szukać słabego elementu w obronie rywali. Jazz grają cierpliwie w ataku pozycyjnym ale w kontrach błyskawicznie rzucają za 3 w pierwszej możliwej sytuacji. W ten sposób w serii z Memphis potrafili błyskawicznie zrobić przewagę 15 pkt.

Tak czy siak

Man to watch- Gobert... Gobert ma opinię ,że sobie w Po nie radzi w obronie zwłaszcza jeśli musi biegać na obwodzie lub mid-range ale w tym roku poprawił obronę na dystansie niemniej jeśli Clippers potrafią zneutralizować Goberta to obrona Jazz dużo straci.. Jeśli jednak Gobert złamie small ball zbierając dużo ofensywnych zbiórek oraz trafiając 2+1 to Clippers szybko będzie musiało odpuścić granie z Morrisem na centrze

Update- Niestety Conley wypada na mecz nr 1--- to spory cios dla ofensywy JAzz jesli chodzi o łamanie obrony switc***ącej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza koszykarsko seria, licze ze bedzie bardzo defensywnie

sztos do ogladania i kolejna okazja dla Mitchella zeby udowodnic jak prime time graczem jest vs 2 topowym defensorom na obwodzie. pod koszem za duzo rim protection nie ma, jak ogarnie mijanie 1 linii bedzie rozkurwial

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazz to zupelnie inny kaliber druzyny niz Mavs. Tu epic Kawhi plus okazjonalne stawienie sie indywidualnie rolesow moze geniuszowi trenerki T Lue nie wystarczyc.

Clippers nie maja HCA, a Jazz to w przeciwienstwie do Mavs nie jest jedna z gorzej grajacych ekip u siebie (wrecz odwrotnie), a do tego nie sa lamami defensywnymi. Kolejny plus dla Jazz jest tez taki, ze Clippers graja od kilku meczow co dwa dni i to sie nie zmieni, a minut troche liderzy natrzaskali w poprzedniej serii.

Fajnie jakby Jazz doszli do finalu i nawet go wygrali w koncu, wiec dawac Panowie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja raczej myślę że Clipps mogą być raczej w gazie niż przemęczeni, ich rolesi złapali fajny flow w końcówce z serii (choć, jak to rolsi, mogo go w każdym momencie stracić) + wykrystalizował się fajny small ball z Morrisem i Batumem, który z Utah może sporo pograć , Utah niby jest mocne ale ich firepower zdaje mi się trochę podejrzany jak na ten etap rywalizacji, ale nie śledziłem ich tak bardzo w tym roku więc może coś mi uciekło.  Poza tym Jazz majo przewagę na ławce trenerskiej. Świetna & długa seria się szykuje. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, rw30 napisał:

ja raczej myślę że Clipps mogą być raczej w gazie niż przemęczeni, ich rolesi złapali fajny flow w końcówce z serii (choć, jak to rolsi, mogo go w każdym momencie stracić) + wykrystalizował się fajny small ball z Morrisem i Batumem, który z Utah może sporo pograć , Utah niby jest mocne ale ich firepower zdaje mi się trochę podejrzany jak na ten etap rywalizacji, ale nie śledziłem ich tak bardzo w tym roku więc może coś mi uciekło.  Poza tym Jazz majo przewagę na ławce trenerskiej. Świetna & długa seria się szykuje. 

 

Batum ogolnie ma fajne warunki na Goberta zeby cos tam zniwelowac przy small ballu swoja droga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Kubbas napisał:

Najlepsza koszykarsko seria, licze ze bedzie bardzo defensywnie

sztos do ogladania i kolejna okazja dla Mitchella zeby udowodnic jak prime time graczem jest vs 2 topowym defensorom na obwodzie. pod koszem za duzo rim protection nie ma, jak ogarnie mijanie 1 linii bedzie rozkurwial

Sk****syn, ale jest dobry 

co on gra za basket, stworzony do playoffow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym meczu szło wszystko nie tak dla Jazz. Conley był out z meczu nr 1. Zaczeli mocno od 10-2 a potem nie trafili 20 rzutów z rzędu. Nic im nie szło pudłowali czyste pozycje trudne pozycje. A rywale trafiali nawet pod presją. W drugiej kwarcie nie było może aż tak tragicznie ale dobrze też nie. DMC dwa razy flopował i sędziowie się złapali  i gwizdali faule Gobertowi. Raz Snyder wziął challenge i z ofensu zmieniło się na 2+1. Za drugim razem nie mógł brać a byłoby dokładnie to samo. 

Ale na drugą połowę Jazz a zwłaszcza Mitchell wyszedł z innym nastawieniem. Don zrobił szybkie 13 pkt i Jazz zniwelowało 12 pkt stratę. Potem Favors zaczął rozdawać bloki, Zbierać piłki i Jazz nawet wyszło na prowadzenie. Trzeba oddać ,że w drugiej polowie Bojan w obronie nie pozwalał PG na wiele a Royce grał świetne minuty na Kawhi . Tak jak w pierwszej połowie świetnie grali zadaniowcy Clippers ( Jackson, Batum , Kennard) tak po przerwie zdecydowanie lepiej grali zadaniowcy Jazz choć nie wiem czy Bojana mozna nazwać zadaniowcem ale w 3 i 4 kwarcie grał rewelacyjnie po obu stronach parkietu. Niang z Clarksonem coś dorzucili. Ingles się powoli przebudzał ( choć nadal w tych PO jest nieobecny poza obroną)

W 4 kwarcie ja miałem odmienne odczucia co do sedziowania bo na początku kwarty PG ewidentnie opdychał Nianga a i tak faul gwizdano Niangowi. Czy w końcówce moim zdaniem piłka z boku dla Jazz a nie Clippers ale to nieistotne. W 4 kwarcie mitchell trzymał Jazz w grze a Gobert pokazał jak można pokonać small ball Clippers. On był dla nich za duży , Jazz miało na parkiecie dwóch najlepszych zbierających Royce i Gobert i .....zbiórki ofensywne pomogły Jazz zbudować 10 pkt przewagę . W końcówce trochę się pogubili ale na końcu Gobert zablokował rzut za 3...... 3 kwarty Gobert był tak isobie ale w 4 był w swojej najlepszej formie...

Mitchell niesamowity... Mam nadzieje ,że Conley wróci na mecz nr 2. Jazz jest 1-0 ale ma sporo do poprawy w swojej grze. A Clippers mają o czym myśleć bo  raczej nie moga zakładać ,że Jazz będzie pudlować 20 rzutów z rzędu w każdym meczu

I blok goberta

https://mobile.twitter.com/WorldWideWob/status/1402489741220761601

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Jendras napisał:

Dobrze widziałem Luke'a Kennarda na Mitchellu w czwartej kwarcie?

Nie tyle Kennard był na Mitchell co jazz regularnie tak manewrował o atakiem by Mitchell całą drugą połowę miał albo Jacksona albo Kennard jako obrońcę. I wykorzystywał do bólu. Obrona Clippers nie nadążała z rotacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawostek to Mitchell ma więcej 45+ meczów w Po niż Lillard, Shaq, KAJ czy nawet Curry. Oczywiście to nie jest gracz kalibru wspomnianych tutaj zawodników. Ale Mitchell mocno się rozwija .... Cały czas się uczy i dokłada do swojej gry. OCzywiście zdarza mu się dziwne wpadki jak ta strata na 45 sekund do końca . Czy bardzo leniwe bronienie Kennarda czy Jacksona w pierwszej połowie....

Spodziewam się, że Clippers będą się starać więcej atakować czy trapować Mitchella już na środku... OCzywiście to ryzyko bo taki Royce zostanie często beż żadnego obrońcy ale Clippers mają problem jak grać niskim składem przeciw Jazz bo Gobert dominował ich na tablicy a Royce z Bojanem przejmowali zbiórki w obronie..

Trzeba oddać ,że Jazz na przykład często zmuszało Clippers by to Morris oddawał rzut. W końcówce Ingles świetnie rotował i bronił na zmianę Leonarda i PG aż w końcu Leonard musiał podawać do Morrisa. Lue w ogóle powiedział najdziwniejszą rzecz po meczu. On nie chciał brać czasu na ostatnią akcję bo bał się ,że Jazz zdejmie Goberta z parkietu....... A niby po jakiego grzyba by miało to robić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.