Skocz do zawartości

Koko koko Euro spoko


josephnba

Rekomendowane odpowiedzi

26 minut temu, Deltuś napisał:

Fatalna była wtedy gra. Taktyka na Szwajcarię i Portugalię była taka sama. Cudem strzeliliśmy gola, potem bronić się do upadłego. Straciliśmy gola to chociaż dotrwać do karnych i liczyć na szczęście, bo Fabiański karne bronił fatalnie. Szwajcarzy byli w 1/8 lepszym zespołem. W grupie mieliśmy dosyc łatwo : słaba Ukraina i Irlandia Północna. 

Nie zgodzę się, nasza kadra grała wówczas futbol optymalny pod to, jaki miała potencjał ludzki. Byliśmy zespołem nastawionym na defensywę - 2 gole stracone przez 510 minut (nie uwzględniając czasu doliczonego) - grającym bezpośrednio w ataku z nastawieniem na kontry. Czyli to, jak powinna grać każda reprezentacja, która ma duże ograniczenia w kreacji w ataku pozycyjnym.

Teraz przyszedł Sousa, i chce grać possession football, wyprowadzając piłkę Glikiem i Bednarkiem, nie mając pół skrzydłowego na poziomie, i stawiając na parodystę Krychowiaka. Wystawia piłkarzy na nie swoich pozycjach, destabilizuje obronę, która jako tako funkcjonowała. Serio, gdyby jakikolwiek polski trener zaczął od bilansu 1 wygrana 4 remisy 3 porażki to zostałby już spalony na stosie. Ale nie Paulo :) serio, dla mnie to jest fenomen jak wszyscy go bronią, chociaż domyślam się, ze jest to spowodowane traumą po Brzęczku :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, darkonza napisał:

A to naiwna wiara ze dużo czasu coś zmieni.

Problemem Sousy nie był czas w tym sensie, że w takim ustawieniu personalnym za jakiś czas się zgramy i będziemy grać lepiej, bo duo Jóźwiak-Bereszyński z Puchaczem na drugim wahadle będzie nas kosztować non stop bramki. Problemem Sousy był czas, że nie znał zawodników, więc oceniając po fakcie mieliśmy masę kuriozalnych wyborów jak Helik na Węgry czy cała koncepcja hybrydowego 3-5-2, gdzie nie mamy do tego składu. Gdyby nie remis z Węgrami to mielibyśmy przegrane Euro i kwalifkacje MŚ, bo nasz trener nie zna zawodników. :) Ale za dwa miesiące gramy z Anglią, więc nie wiem co się zmieni w tym czasie, jak ma dalej brnąć w to co widzieliśmy na Euro to jest do zwolnienia.

A Nawałka faktycznie miał lepszą kadrę, bo miał skrzydłowych na wysokim poziomie, ale jego styl gry (przede wszystkim granie na 0 z tyłu) był dla nas optymalny, jak Polska kiedykolwiek ma cokolwiek ugrać to nie ofensywną grą, a grając na 0 z tyłu, jak teraz Szwecja. Fajnie brzmi hasło ofensywnej gry, ale nie tędy droga, my na tym Euro jesteśmy pewnie w ~bottom-5 pod względem jakości skrzydłowych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, BMF napisał:

A Nawałka faktycznie miał lepszą kadrę, bo miał skrzydłowych na wysokim poziomie, ale jego styl gry (przede wszystkim granie na 0 z tyłu) był dla nas optymalny, jak Polska kiedykolwiek ma cokolwiek ugrać to nie ofensywną grą, a grając na 0 z tyłu, jak teraz Szwecja. Fajnie brzmi hasło ofensywnej gry, ale nie tędy droga, my na tym Euro jesteśmy pewnie w ~bottom-5 pod względem jakości skrzydłowych. 

Iinho więcej jakości było tez w obronie Glik i Piszczek to był bardzo dobry poziom. Teraz tej jakości w obronie brakuje nawet jakbyśmy grali 4 obrońcami  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, RonnieArtestics napisał:

Tam w 2016 zdecydowanie robotę robili Błaszczykowski, Piszczek oraz Krychowiak który był wtedy uważany za najlepszego środkowego w Europie po Andres Inesta, także różnica w jakości wg mnie wynika z innego personelu a nie z trenerki.. 

 

Wydaje mi się, że po latach się zapomina jak było naprawdę. Ci gracze w reprezentacji grali znacznie lepiej niż w klubie. Błaszczykowski sezon 15/16 spędził we Fiorentinie, grał niewiele, sezon skonczył z 2 golami i 1 asystą w Serie A. Czy jego sezon klubowy był znacznie lepszy niż takiego Jóźwiaka, czy innego Płachety? Glik był podstawowym stoperem słabej drużyny Serie A, cały czas powatrza się, że Benevento traciło 2 gole na mecz. No cóż, Torino traciło 1,5 gola na mecz i miało jedną z najsłabszych defensyw w Serie A. Krychowiak miał dobry początek sezonu, ale gdzieś w lutym złapał dość poważną kontuzję i w sumie do końca sezonu to on w tej Sevilii więcej nie grał niż grał, Euro go mocno wywindowało do góry. Piszczek w Borussi zresztą też cały sezon miał masę problemów z małymi urazami i ostatecznie uzbierał w Bundeslidze 20 występów, z czego kilka z ławki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, fluber napisał:

Wydaje mi się, że po latach się zapomina jak było naprawdę. Ci gracze w reprezentacji grali znacznie lepiej niż w klubie.

Już w trakcie Euro '16 było wiadomo, że Krychowiak trafi do PSG, Piszczek w drugiej części sezonu w Dortmundzie grał wszystko, Glik po sezonie w Torino trafił do zespołu z Ligi Mistrzów (Monaco, i też raczej nie dzięki Euro, bo już w czerwcu było wiadomo, że tam trafi), a Milik za duże pieniądze trafił do Napoli (też raczej nie dzięki Euro, gdzie strzelił jedną bramkę), nawet Grosicki robił niezłe statystyki w Rennes. Tylko Błaszczykowski to dobry przykład, bo on miał faktycznie kiepski okres, ale raczej ciężko porównywać jego klasę sportową do Kamila Jóźwiaka. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, BMF napisał:

Już w trakcie Euro '16 było wiadomo, że Krychowiak trafi do PSG, Piszczek w drugiej części sezonu w Dortmundzie grał wszystko, Glik po sezonie w Torino trafił do zespołu z Ligi Mistrzów (Monaco, i też raczej nie dzięki Euro, bo już w czerwcu było wiadomo, że tam trafi), a Milik za duże pieniądze trafił do Napoli (też raczej nie dzięki Euro, gdzie strzelił jedną bramkę), nawet Grosicki robił niezłe statystyki w Rennes. Tylko Błaszczykowski to dobry przykład, bo on miał faktycznie kiepski okres, ale raczej ciężko porównywać jego klasę sportową do Kamila Jóźwiaka. :) 

Ale to euro ich wypompowało a nie sezon 

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Koelner napisał:

Ale to euro ich wypompowało a nie sezon 

Jak wyżej, Krychowiak i Glik dogadali transfery przed Euro (tzn. w trakcie Euro było już wiadomo, że idą do PSG i Monaco), Milik nie grał nic specjalnego na Euro, więc odszedł do Napoli raczej dlatego, że był gwiazdą Ajaxu, Piszczek był od lat podstawowym obrońcą Dortmundu, a Grosicki na Euro był przeciętny, ale te 9 bramek w Ligue 1 to i tak więcej niż liczba bramek Płachety, Jóźwiaka, Puchacza, Rybusa i Frankowskiego łącznie w tym sezonie. :) Tylko Błaszczykowski to dobry przykład, bo przez kontuzje miał zmarnowane parę lat kariery przez kontuzje, ale nie porównujmy go do obecnych skrzydłowych. 

Nie ma co pisać historii na nowo, Nawałka miał w każdej formacji mocnego gracza w topowej formie (Szczęsny, Glik, Krychowiak, Lewandowski), do tego świetne jak na nasze standardy boki (Piszczek, Grosicki, Błaszczykowski) i partner dla Lewego (Milik). Jego zasługą jest, że obudował to zawodnikami z polskiej ligi i doprowadził Kubę do formy. Teraz na wahadłach/skrzydłach mamy kogo mamy, ile krajów ma porównywalnych lub gorszych skrzydłowych/wahadłowych na tym Euro? Dalej powinniśmy wyjść z tej grupy na papierze, ale dochodzimy do tego, że Sousa nie trafił ze skłądem i ustawieniem. 

Różnica jest z grubsza taka, że Nawałka miał skład, gdzie nie musiał kombinować z taktyką (4-4-2) i dopasował do tego zawodników, Sousa miał skład, że musiał kombinować z taktyką (brak skrzydłowych) i mu po prostu nie wyszło. Umniejszanie Nawałce jest jednak bez sensu, to jedyny turniej od czasów Piechniczka gdzie trafiliśmy z formą/taktyką i zrobiliśmy wynik na miarę potencjału, a mieliśmy realne szanse na więcej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam @fluber piłka się nie interesuje - oglądam jedynie właśnie turnieje narodowe oraz ewentualnie jakiś finał czy półfinał  champions league jak jest hype duży bo gra bayern vs Real czy coś... 

 

Ale pamiętam że narracja była taka że Polacy są mocni, bylismy w drugim koszyku i zagraliśmy swietne eliminacje do tych euro, faktycznie mówiło się ze praktycznie każdy z naszych zawodnikow gra jako podstawowy zawodnik w czołowych europejskich klubach. Teraz takiej narracji nie zrobisz z naszych zawodników za wuja, chyba ze Benevecostam to czołowy europejski klub to faktycznie się nie znam na piłce :) 

btw, przed meczem ze Szwajcaria wtedy bylismy chyba faworytem u buków z tego co pamietam?? 

Ps. A krychowiak to nie wypłynął czasem po sezonie 2014/15 gdzie Zdobył z sevilla puchar uefa ? 

Chyba się nie mylę za Wikipedią:

27 maja 2015 po pokonaniu 3:2 drużyny Dnipro Dniepropietrowskzdobył z Sevillą trofeum Ligi Europy UEFA[44]. W finale rozgrywek, rozgrywanym na Stadionie Narodowym w Warszawie, rozegrał 90 minut i zdobył bramkę wyrównującą stan meczu na 1:1, w 28. minucie spotkania[45]. Krychowiak stał się wówczas piątym Polakiem w historii, który wygrał rozgrywki Ligi Europy UEFA[46]. W sezonie 2014/2015 rozegrał łącznie 48 spotkań, strzelając 2 bramki i jako jedyny piłkarz Sevilli został wybrany do najlepszej drużyny sezonu Primera Division[47]. Poza tym znalazł się także w drużynach sezonu ligi hiszpańskiej portalu UEFA[48], dziennika „Marca”[49] oraz telewizji Sky Sports, a także w najlepszej drużynie sezonu Ligi Europy wg UEFA[50]. Po zdobyciu trofeum zgodnie ze złożoną wcześniej obietnicą odśpiewał a capellahymn Sevilli, El Arrebato[51].”

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, BMF napisał:

pRóżnica jest z grubsza taka, że Nawałka miał skład, gdzie nie musiał kombinować z taktyką (4-4-2) i dopasował do tego zawodników, Sousa miał skład, że musiał kombinować z taktyką (brak skrzydłowych) i mu po prostu nie wyszło .

Tylko różnica jest taka że porównujemy drużynę , która nie przegrywała minuty przez całe euro dochodząc do ćwierćfinału  i przegrała po karnych z późniejszym zwycięzcom do ekipy która nie wygrywała nawet minut na Euro i zdobyła 1 pkt w grupie z Słowacja i Szwecja .To są fakty a reszta to melodia . Sousa wiedział jaki zespół brał a wyszedł na całkowitego amatora mającego problem z ustaleniem pierwszej 11tki , stałej hierarchii w zespole plus błędu w powołaniach które wyszły na Euro i eksperymenty z zawodnikami którym kazał grać nie na swoich pozycjach ( jak Frankowski który w 3 mecze zaliczył wyjścia na 2 różne pozycje ). Jestem zaskoczony , że wystarczy stylówka, dobry kontakt z mediami , trochę PRu i można kupić kibiców . Życie w mediach społecznościowych robi swoje a Sousa przed nasza kadrę też wszędzie i mu „nie wyszło”. Trochę wyszły nasze kompleksy , że zagraniczne i ładne to fajne .

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Główny problem ze zwolnieniem Sousy jest raczej taki, że jest 26. czerwca, kwalifikacje do MŚ kończą się 15. listopada, a wybory PZPN są chyba w sierpniu. A drugi jest taki, że jestem sobie w stanie wyobrazić, że Sousa (doświadczony trener, mocny piłkarz) ma dużo lepszy kontakt z szatnią od Brzęczka, więc nie dziwię się, że chcą z nim dalej pracować. Taki Lewy pewnie sobie myśli, że niby mogliby się opowiedzieć za zwolnieniem Sousy, a dostaną w zamian jakiegoś nowego Brzęczka. :) Niby można dyskutować o jego pozostaniu, ale tu za bardzo nie ma dyskusji, bo i tak zostanie. Przy normalnym kalendarzu byśmy dopiero zaczęli kwalifikacje do MŚ na jesień, do turnieju byłyby dwa lata, byłaby zupełnie inna atmosfera wokół Portugalczyka. Ale to już wiadomo, że Boniek nam zepsuł jedną wielką imprezę i możliwe, że popsuje kolejną. 

Nie polomizuję z tym, że tak naprawdę pozostanie Sousy ma sens jak wyciągnie wnioski i ustawi albo personalnie, albo taktycznie drużynę zupełnie inaczej, bo na razie jedno nie współgra z drugim. :) To faktycznie jest śmieszne, że ludzie go chwalą za wizję futbolu, która tak jakby kompletnie nie współgra z tym jakich dostał piłkarzy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Koelner napisał:

Na Austrii Brzeczek zrobił 4 pkt

Tak ale już w drugim meczu mieliśmy po prostu mnóstwo farta bo Austria szła do przodu a my się cofaliśmy. 

7 minut temu, Koelner napisał:

proszę o napisanie , że Austria ma lepszych zawodników i jakość niż Polska 

https://weszlo.com/euro-2020/kadra-reprezentacji-austrii-terminarz-mecze/

 

Tak Austria ma całościowo lepszy zespół niż Polska 

Edytowane przez Sebastian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.