Skocz do zawartości

Ranking ogórów


julekstep

Rekomendowane odpowiedzi

  • 8 miesięcy temu...

Wracamy!

Co dwa sezony wracamy z rankingiem ogórów! :)

No to jedziem! Z tym śledziem!

1. Tracy McGrady - Ten kontrakt już w dniu jego podpisania był skazany na lidera tego rankingu, a campy tylko pogorszyły sprawę. McGrady przez cztery lata będzie kotwicą w budowie dumnych SuperSonics. Czwarta opcja ofensywna, przeciętny obrońca i kontrakt średnio na 20 milionów przez cztery lata przy w tym momencie 32 latach. Wagon picków trzeba by dorzucić, by go oddać.

2. Al Horford - Już ostatnio umieściłem go na siódmym miejscu, załączając w opisie, że ma potencjał być dużo wyżej, bo red alertów było sporo. Campy go nie rozpieszczały i został totalnym balastem. Al to oczywiście świetny obrońca, ale przeciętna zbiórka, a jako wartościową opcje w ofensywie brakuje mu jumpingu (czwarty najgorszy wskaźnik w grze... ). Także mamy gracza na poziomie Hawesa za 20 baniek przez trzy sezony.

3. Chris Bosh - Przestrzelił Ignazz z tym podpisem, jeśli liczył tu na dobry handel. Bosh to zawodnik z dobrymi cyframi, które nabija w przeciętnym teamach notując dzięki swojej pozycji na indywidualne sukcesy, ale jego wartość w teamie z mistrzowskimi aspiracjami byłaby niska. Cztery lata bycie stat padderem to rola jego życia, żaden klub myślący o sukcesach w Niego nie zainwestuje.

4. DeMar Derozan - DeMar został sprowadzony do roli pierwszej/drugiej ofensywnej opcji i miał na to papiery. Niestety on po dwóch campach, jeszcze poleciał w ofensywie dokładając obronę, a potem passing i quickness. Wyszła z tego backcourtowa wersja Mehmeta Okura, idealny do gry na pozycji 1-3 z ławki. Ta jego multipozycyjność to jego największy plus w tym momencie. Julek porównał go do Ilyasovy, ale to bardziej casus Trevora Arizy.  

5. Andrew Bynum - Trzeba przyznać, że zaskakująco słabo wygląda jak na drugi pick w drafcie. Bynum to przeciętne wsparcie w ofensywie, żaden wybitny obrońca i w dodatku słaby zbierający. 13 baniek przez cztery lata. Dziś takich graczy można dostać za połowę tej kwoty.

6. Wes Matthews - Nie wszystko złoto co się świeci @kahR. Tak, tamto FA było zdradliwe też dla Simbasketowego GOATa, który przecież pierwotnie celował w DeRozana. Wes Matthews miał od początku niższy sufit, ale też był bezpieczniejszą przystanią jako solidny 3&D. I chyba nikim więcej nie będzie, gość przegrywa słusznie rywalizacje z past prime Carmelo i Grangerem. Moim zdaniem gorszy gracz od DeMara, ale kontrakt bardziej friendly.

7. Shawn Marion - Tylko dwa lata kontraktu, ale jako gracz właściwie bezwartościowy. Dziś by nie dostał chyba nawet MLE. Jeśli go brać, to tylko dlatego, że za rok jest expiringiem.

8. Zach Randolph - Można powiedzieć, że ten kontrakt zaczyna się niejako bronić. Rok temu był trzeci, dziś jest ósmy. Czas mija, a Zach Randolph wciąż jest najlepszym ofensywnym wysokim ligi z dobrą zbiórką. Jakiś team walczący o sukces, może by go wziął za expiringa za skromną dopłatą.

9. Andre Iguadola - Sam nie wiem, jaki jest jego problem. Niby fajny two-way na mocnym poziomie, który ma w tym sezonie szanse na all-team, a jednak nikt nie traktuje go poważnie. To już kontrakt z serii tych, gdzie jakiś desperat nastawiony na sukces da expringi z first pickiem.

10. Boban Marjanovic - Trochę Boban jest niedoceniany. Wysoki z niesamowitymi warunkami fizycznymi, inside + świetny na wysokiego jumpshot, zbiórką, obroną i wciąż potencjał na coś więcej. Trochę peszą te cztery lata solidnego kontraktu, ale spokojnie brałbym na nad takim Biedrinsem, którego 7mln jest uznawane za solidny kontrakt.

Honorable mention: Kyle Lowry, DeAndre Jordan, Joakim Noah, Al Jefferson, Danillo Gallinari, Marc Gasol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MarcusCamby napisał:

Wracamy!

Co dwa sezony wracamy z rankingiem ogórów! :)

No to jedziem! Z tym śledziem!

1. Tracy McGrady - Ten kontrakt już w dniu jego podpisania był skazany na lidera tego rankingu, a campy tylko pogorszyły sprawę. McGrady przez cztery lata będzie kotwicą w budowie dumnych SuperSonics. Czwarta opcja ofensywna, przeciętny obrońca i kontrakt średnio na 20 milionów przez cztery lata przy w tym momencie 32 latach. Wagon picków trzeba by dorzucić, by go oddać.

Wreszcie lideruję w jakimś rankingu 💪

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.12.2021 o 15:41, MarcusCamby napisał:

Pora chyba na aktualizacje, bo większość z Panów z pierwszej listy jest właśnie expiringami :)

...

10. Steve Francis - Największy dylemat. Tu mogłem wstawić inne nazwiska z honorable mention, ale zadecydował fakt, że to jeszcze aż trzy lata za 33 letniego gracza, a Blazers i tak mają spory problem z dopięciem budżetu.

przeproś!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Zapraszam na czwartą odsłonę rankingu ogórów!

1. Andrei Kirilenko - Z ciężkim sercem umieszczam tak wybitną postać w historii simki na pierwszym miejscu, ale coraz trudniej wyobrazić mi sobie scenariusz, gdzie Rosjanin dostaje szanse na ostatni taniec u contendera. Andrei jest na nieuniknionej równi pochyłej, ma 33 lata, a przed sobą 4 lata potężnego kontraktu. W wieku 36 lat będzie zarabiał prawie połowę wydatków na cały roster. W obecnych trudnych realiach simki, gdzie każdy klub dwa razy ogląda każdy grosz, na taki wydatek nie stać nikogo.

2. Devon Frazier - Okrutnie naciął się Qcin na wracającego do NBA po europejskich wojażach Devona Fraziera. Devon, który był z różnych powodów najgłośniejszym nazwiskiem ostatniego FA miał wdarć się z miejsca na pułap topowych centrów ligi. Piekielnie silny, z miejsca najlepszy zbierający ligi z solidną obroną i atakiem oraz mimo wieku ogromnym potencjałem. Niestety wiek zrobił swoje i mimo ogromnego, zdecydowanie większego niż większość graczy kończących rookie umowę Frazier lato przespał. Miał być drugi Oden, został lepszy Gibson/Noah na czteroletnim sowitym kontrakcie.

3. Greg Oden - Od początku ten kontrakt źle wyglądał. Co prawda Oden dostał nagrodę DPOY, zagrał w ASG, dostał nomiacje do NBA all-team i wielu uważało go za ojca sukcesu Mavs z przed dwóch sezonów, ale ten 2038 pachniał fluke. Oden nigdy nie należał do najwybitniejszych obrońców ligi, w ataku słabo i jedyne co go wyróżniało zdecydowanie to potężna zbiórka. Fakty są takie, że zawodnik w PO totalnie zawodził czy to w Mavs czy Raptors, a mimo kasowania średnio 20mln za sezon nikt nie miał do Niego pretensji. To po prostu zwykły kołek pod kosz, który zarabia jeszcze przez trzy sezony krocie. Tym większy problem dla Pacers, że obecnie nie mają kasy na przedłużenie Noela. Ale co to za problem dla Wariata oddać kolejne future picki po pozyskaniu balastu z Texasu?

4. Tracy McGrady - To już tylko dwa lata kontraktu i to wystarcza, by słynny obserwator z Atlanty utracił pierwsze miejsce w rankingu. Nie ma tu już koszykarskiej jakości, nie ma tym bardziej jakiejkolwiek nadziei na przyszłości. Miejmy nadzieję, że za rok Hawks go zrzucą i jakiś klub zapewni mu, chociaż na pocieszenie godnego farewella, bo na pewno zawodnik, który miał duże papiery, by zgłaszać akces do HOF nie zasłużył na taki koniec kariery.

5. Chris Bosh - Co tu dużo powiedzieć, jeśli przegrywasz miejsce w rotacji podczas PO z grającym za minimum Amirem Johnsonem to wiesz, że jesteś już koszykarskim trupem. Cyfry i laury Bosha nigdy nie szły z impactem, ale i tak został ikoną simki, która wyciągnęła ze swojej kariery 120%. Co tu można powiedzieć o Chrisie. Nie broni, nie zbiera i od biedy coś zagra w ataku pod koszem. Nawet jako expiring nie będzie budził zainteresowania na rynku. 

6. Brandon Roy - Jeden z smutniejszych i nagłych upadków. Gdzieś w jednej chwili z lidera Nets, których prowadził do finału ligi i Knicks, którym pozwolił odzyskać ligową tożsamość i kręcił dobrze ponad 30 ppg stał się średniakiem. Mavs jak się tylko połapali, że Brandon jest po drugiej stronie rzeki to wypchnęli go do Blazers, a Ci chyba sami niewiedzą w co zainwestowali. Roy właściwie w jedne campy z TOP5 ligi na swojej pozycji spadł na jakieś miejsce w dolne rejony. Jakiś klub szukający drugiej-trzeciej opcji i grający na teraz może mieć jeszcze powody w Niego zainwestować, ale biorąc pod uwagę niski potencjał i ogromną równie pochyłą na jakiej jest Roy trzeba oswajać się z myślą, że to może być ostatni taniec. Kończąc kontrakt i mając, wciąż tylko 34 lata może okazać się już graczem nie wartym nawet MLE.

7. Isiaiah Thomas - Niby tylko 11mln na sezon i kontrakt na cztery lata, ale po prawdzie Thomas z gorszej wersji Irvinga/lepszej Calderona został absolutnym ligowym średniakiem, pewnie znajdą się i tacy co powiedzą, że wyciągnęliby takiego gracza za minimum. Thomas z racji wzrostu na pozycji innej niż PG grać nie może, ale brak mu passingu, by wnieść tu jakość. W obronie jest fatalny, nie ma warunków i nawet jego scoring ze względu na przeciętny inside nie powala. Topowy handling i solidny scoring pozwoli mu zapewnić solidne liczby, ale na ile to przełoży się na impact? Nie ma wielkiej różnicy w jakości między Nim, a sophomore Rozierem czy nawet fałszym PG Bartonem. Ale to kontrakt Thomasa najmocniej komplikuje ruchy GMowi Spurs i ponoć nawet Wariat postawił mocne veto w sprawie jego powrotu do Indianapolis.

8. Bismack Biyombo - Dostał sowity kontrakt za potencjał i młody wiek i oczywiście jak wielu przed Nim nie uciągnął tego wózka. Świetny obrońca bez wątpienia, ze względu na rozkład statów pewnie nawet lepszy od Whiteside, ale w ataku wsparcia nie da i jeszcze kłania się problem z zastawianiem deski, co zawsze u centra jest red alertem. Powiedzmy sobie szczerze, nie ma większej różnicy w jakości między zarabiającym, a jego kolegą z zespołu Hawesem, ale to Kongijczyk na dzisiaj zarabia dwa razy więcej. Jego kontrakt dobijać będzie do 16mln na sezon i w tym momencie przypomina mocno casus DeAndre Jordana. Biorąc pod uwagę jak napięte są finanse Bulls, to tylko wielki sprzymierzeniec Byków weźmie na siebie ten kontrakt bez dopłaty solidnym pickiem, licząc że obecne campy to był tylko wypadek przy pracy.

9. Andre Iguadola - Czas Iggy dobiega końca. Przez lata kręcił się w TOP5 ligi na swojej pozycji, ale nigdy nie wystąpił w ASG. Uniwersalny zawodnik z dobrym impactem na obie strony parkietu, ale też nigdy nie był superstarem. Dziś stuka mu już na licznik 33 lata i ten wiek widać po jego skillsecie. Myślę, że jeszcze w tym sezonie spłaci kontrakt i bez wątpienia za spadające kontrakty będzie wartością dodatnią do zespołu, ale te dwa lata kontraktu to już ostatnie lata, gdzie jest zawodnikiem na kontrakt 10+.

10. Kwame Brown - Wysoki jak z marzeń, bo daję obronę, zbiórkę, a w atak się nie wpierdala, a jak już dostanie piłkę to skończy pod koszem i stając na linii zapewni dobrą skuteczność. Pytanie jak długo ten stan potrwa. Brown ma 33 lata i przed sobą rosnące cztery lata dość wysokiego kontraktu. Mając 36 lat będzie dostawał prawie 18mln na sezon, a mam wątpliwości czy będzie wtedy warty 1/3 tej sumy. 

Honorable Mentions: Marc Gasol, Kobe Bryant, Rudy Gay, Kenneth Faried, JJ Redick, DeMar DeRozan, Gerald Wallace

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ty wiesz ze balastem wyrownujacym kontrakt odena był Tyusssssss ... czyli zapytam z ciekawosci o czym tu pierdolysz 😋 plus oden przeplacony wiadomka, ale skile ma rozlozone tam gdzie trzeba, ogolnie z dobrym suportem legit 50,plus przy przecietnych campach potencjal mu skoczył co daje jakąś nadzieje na przyszłość 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Ciekawe ile zarabial tak hypowany Calderon, ze jego lepsza wersja jest przeplacona za 11mln? :) Ciekawe ile zarabia Irving, ze jego gorsza wersja jest przeplacona za 11mln? :)

2.Kwame pierwsze campy bez uszczerbku na skillu i potencjale ma za soba, zostaly 3, wiec smiala teza, ze nie bedzie wart 1/3 kwoty kontraktu :)

3. To juz hit :) Jak k**** Devon mial zostac drugim Odenem, skoro mial 19 DriveD wchodzac do ligi?????????? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, eMeS napisał:

Zamiast Kwame i Biyombo mozna bylo dac np Bojana Bogdanovica. Nawet Millsap chyba bylby lepszy.

Milsap jest lepszy od Browna, młodszy i ma krótszy kontrakt. Raczej idealnie skonstruowany kontrakt, jeśli przepłacony to niewiele. Nie ma dla mnie pola do dyskusji.

Bojan to bardzo spoko ofensywny SG. Zdecydowanie ofensywny shooting guard ma większe poważanie na rynku niż defensywny klocek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, MarcusCamby napisał:

Milsap jest lepszy od Browna, młodszy i ma krótszy kontrakt. Raczej idealnie skonstruowany kontrakt, jeśli przepłacony to niewiele. Nie ma dla mnie pola do dyskusji.

Bojan to bardzo spoko ofensywny SG. Zdecydowanie ofensywny shooting guard ma większe poważanie na rynku niż defensywny klocek.

Powinno być bardziej Biyomvo=Bojan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Cichy zmienił(a) tytuł na Ranking ogórów

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.