Skocz do zawartości

kobiety w sztabach trenerskich


rw30

Rekomendowane odpowiedzi

jest kilka kobiet w sztabach trenerskich w NBA, czy są jakieś głosy czy one coś wnoszą, albo  w ogóle, co dają czego potencjalny trener - facet nie daje? w ogóle dziwne to jest dla mnie, bo koszykówka kobiet to prawie że inna dyscyplina sportu, ale może czegoś nie wiem.

 

Głosy typu 'baby do garów', 'chu-ja do gęby a nie trenować' tudzież 'conajmniej jedna powinna być w sztabie każdego zespołu i to powinno być regulowane' - proszę o dopisywanie się raczej do tematów polityczno - światopoglądowych w szatni niż tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rw30 napisał:

co dają czego potencjalny trener - facet nie daje

Ale czemu kompetencje trenerskie mają mieć jakąś przynależność płciową? Po prostu koszykówka (i niektóre dyscypliny sportu) przez lata raczej była niedostępna dla kobiet, więc gdy liga stała się bardziej otwarta to dość normalne, że nagle jest ich więcej w sztabach czy wśród obsady sędziowskiej.

Kobieta trenerka nie musi dawać czegoś więcej niż facet trener dlatego, że jest kobietą, po prostu niektóre trenerki mogą znać się na czymś lepiej niż niektórzy trenerzy, a na płeć zwraca się uwagę dlatego, że przez lata tych kobiet w tym nie było.

Czytam sobie książkę Jackie MacMullan aktualnie i tam był dość smutny cytat z Lieberman, której mama przebijała piłki, gdy trenowała sobie rzucanie przed domem, bo to nie było kobiece zajęcie. Na szczęście parę lat minęło i taka Sabrina Ionescu trenowała już na równi ze swoim bratem, okazała się bardziej utalentowana od niego i robi sobie karierę w koszykówce, gdzie on jest w sumie jako wsparcie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bycie trenerem nie wymaga bycia dobrym zawodnikiem, więc jak któraś se daje radę i nie dostałą roboty tylko za bycie babą, to who cares.

Dziwniejsze jest trochę wpychanie kobiet do broadcast teamów, bo to prawie zawsze dobre armaty, a ja się pytam:

- Ile kobiet interesuje się koszykówką? (strzelam, że bardzo mało)
- Ile z tych kobiet interesujących się koszykówką to dobre armaty? (strzelam, że bardzo mało)

Ergo, podejrzewam że wiele z nich ma tą pracę dzięki byciu w uprzywilejowanej grupie, bo jest ich tam gruba nadreprezentacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.04.2021 o 14:54, Chytruz napisał:

Dziwniejsze jest trochę wpychanie kobiet do broadcast teamów, bo to prawie zawsze dobre armaty, a ja się pytam:

- Ile kobiet interesuje się koszykówką? (strzelam, że bardzo mało)
- Ile z tych kobiet interesujących się koszykówką to dobre armaty? (strzelam, że bardzo mało)

Ergo, podejrzewam że wiele z nich ma tą pracę dzięki byciu w uprzywilejowanej grupie, bo jest ich tam gruba nadreprezentacja.

To jest zemsta feministek za białą supremację czyli wpychanie białych dryblasów na pozycję centra przed 2000 rokiem. Zamiast prawilnie grać na środku Kempem czy Malonem kluby NBA promowały takich gości jak Joe Kleine, Joe Wolf, Jon Koncak, Bill Wennington, Luc Longley, Will Perdue, Frank Brickowski, Shawn Bradley i Greg Ostertag. Postrzegam to zatem jako pewną sprawiedliwość dziejową.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.