Skocz do zawartości

NBA 2020/2021 season - plotki, wolni agenci i trejdy


nba2midnight

Rekomendowane odpowiedzi

 

Jesli to prawda i Dame zazadl trejdu, lub zazada, to wato sie zastanowic (pomijajac kwestie kontraktow, prawopodobnosci wykonania itd), gdzie naprawde byloby mu najlepiej pojsc jesli z miejsca chce o cos rywalizowac.

Tam gdzie ma tylko jednego superstara/border line superstara, to wg mnie nie ma co, bo to jakos wielkoch gwarancji mu nie daje. Tacy Knicks to jeszcze chociaz market maja, ale znowu isc do Sixers jak za ciebie puszcza Simmonsa, albo Celtics jesli za ciebie pojdzie Brown ... no nie wiem.

Warriors to byloby cos, ale znowu jako bedzie Klay, pilka jedna, ale to jednak tez rodzinne strony.

Clippers - tu cholera wie co z KL, wiec moze na ten sezon skonczylby maks w duecie z PG, o ile tego w trejdzie za niego nie trzebaby poslac.

Heat - jesli nie ruszyliby Butlera i Adebayo, to faktycznie fajne trio mogliby miec. Heat musieliby kombinowac z uzyciem wolnego salary pewnie, zeby cos fajnego do Blazers poslac.

Bucks - ktos z ich trojki najwazniejszych graczy musialby poleciec, tylko czy rynek dosc atrakcyjny dla Dame’a.

Lakere - tu powstaloby zdecydowanie najlepsze i najbardziej uniwersalne trio, wieksze niz nawet w Nets, ale to oczywiscie przy zalozeniu, ze pomijamy co moga dac Lakers, bo moga chyba najmniej ze wszystkich.

 

W sumie to wychodzi jak nie patrzec, to te potencjalne kierunki sa takie, ze albo az dramatycznie jego sytuacji z Blazers nie zmieniaja, albo tak gdzie najlepiej byloby mu pojsc, to nie ma assetow zbytnio, Jesli Dame zazadal, zazada trejdu, to naprawde bedzie musial byc na cos napalony i przec w negocjacjach, aby dac nowemu pracodawcy jak najlepsza pozycje do negocjacji trejdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oby się nie skończyło jak z Grantem..... Bo Denver jest trochę pod przymusem... Mają już 99 mln zagwarantowane na 8 graczy. Wybór draftowy to chyba 2 mln do tego Dozier i jego 2 mln które na bank zagwarantują . I jest 103 mln na 10 graczy. JaMychal może przedłużyć umowę co daje 111 mln na 11 graczy a od 135 mln będzie podatek a jeszcze pewnie by chcieli utrzymać Riversa i Millsapa... Albo Nuggets ruszą w końcu w duże wydatki albo znowu się osłabią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.07.2021 o 08:21, nba2midnight napisał:

 

Jesli to prawda i Dame zazadl trejdu, lub zazada, to wato sie zastanowic (pomijajac kwestie kontraktow, prawopodobnosci wykonania itd), gdzie naprawde byloby mu najlepiej pojsc jesli z miejsca chce o cos rywalizowac.

Tam gdzie ma tylko jednego superstara/border line superstara, to wg mnie nie ma co, bo to jakos wielkoch gwarancji mu nie daje. Tacy Knicks to jeszcze chociaz market maja, ale znowu isc do Sixers jak za ciebie puszcza Simmonsa, albo Celtics jesli za ciebie pojdzie Brown ... no nie wiem.

Warriors to byloby cos, ale znowu jako bedzie Klay, pilka jedna, ale to jednak tez rodzinne strony.

Clippers - tu cholera wie co z KL, wiec moze na ten sezon skonczylby maks w duecie z PG, o ile tego w trejdzie za niego nie trzebaby poslac.

Heat - jesli nie ruszyliby Butlera i Adebayo, to faktycznie fajne trio mogliby miec. Heat musieliby kombinowac z uzyciem wolnego salary pewnie, zeby cos fajnego do Blazers poslac.

Bucks - ktos z ich trojki najwazniejszych graczy musialby poleciec, tylko czy rynek dosc atrakcyjny dla Dame’a.

Lakere - tu powstaloby zdecydowanie najlepsze i najbardziej uniwersalne trio, wieksze niz nawet w Nets, ale to oczywiscie przy zalozeniu, ze pomijamy co moga dac Lakers, bo moga chyba najmniej ze wszystkich.

 

W sumie to wychodzi jak nie patrzec, to te potencjalne kierunki sa takie, ze albo az dramatycznie jego sytuacji z Blazers nie zmieniaja, albo tak gdzie najlepiej byloby mu pojsc, to nie ma assetow zbytnio, Jesli Dame zazadal, zazada trejdu, to naprawde bedzie musial byc na cos napalony i przec w negocjacjach, aby dac nowemu pracodawcy jak najlepsza pozycje do negocjacji trejdu.

Nie ma szans żeby zagrał obok Kury w Warriors. Między nimi zawsze są jakieś krzywe teksty - znaczy Lillardowi się wydaje, że jest lepszy od Stefka, a tu nawet nie jest blisko.  Wątpię aby ego pozwoliło mu robić za Robina w GSW. A jak już to chciałbym go zobaczyć w Miami albo Filadelfii 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, nba2midnight napisał:

 

Proszę jaki ładny rasizm. Zatrudnianie czarnych kosztem białych to ruch w dobrą stronę. A tu na tym forum ktoś się niedawno rzucał o nazywanie kogoś dzikim. Ja wolę jak ktoś w żartach nazwie kogoś dzikim od rasizmu systemowego jaki panuje w NBA. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Sebastian napisał:

Proszę jaki ładny rasizm. Zatrudnianie czarnych kosztem białych to ruch w dobrą stronę. A tu na tym forum ktoś się niedawno rzucał o nazywanie kogoś dzikim. Ja wolę jak ktoś w żartach nazwie kogoś dzikim od rasizmu systemowego jaki panuje w NBA. 

Przecież w artykule jest napisane, że chodzi o równe traktowanie i nie odrzucanie ciemnoskórych kandydatów tylko z powodu koloru skóry.

Z drugiej strony czepianie się kogoś tylko dlatego, że zatrudnił białego też jest takim samym rasizmem.

Zamieszanie w Portland jest żenujące bo najpierw ogłosili, że biorą pod uwagę kobietę i czarnoskórego bo są tacy postępowi, po czym po wyborze faceta wyciągnięto brudy sprzed lat dotyczące złego traktowania kobiet. Przez głupie polityczne gierki zaraz im się drużyna rozleci i pójdzie pod młotek, po czym wyląduje w Vegas albo innym ciepłym miejscu. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Sebastian napisał:

Proszę jaki ładny rasizm. Zatrudnianie czarnych kosztem białych to ruch w dobrą stronę. A tu na tym forum ktoś się niedawno rzucał o nazywanie kogoś dzikim. Ja wolę jak ktoś w żartach nazwie kogoś dzikim od rasizmu systemowego jaki panuje w NBA. 

Popatrz najpierw jakie wyniki osiągnęli czarnoskórzy trenerzy w tych PO a potem ewentualnie się wypowiedz. Bo po prostu zatrudniają lepszych więc gdzie tu rasizm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, jack napisał:

Przecież w artykule jest napisane, że chodzi o równe traktowanie i nie odrzucanie ciemnoskórych kandydatów tylko z powodu koloru skóry.

Z drugiej strony czepianie się kogoś tylko dlatego, że zatrudnił białego też jest takim samym rasizmem.

Zamieszanie w Portland jest żenujące bo najpierw ogłosili, że biorą pod uwagę kobietę i czarnoskórego bo są tacy postępowi, po czym po wyborze faceta wyciągnięto brudy sprzed lat dotyczące złego traktowania kobiet. Przez głupie polityczne gierki zaraz im się drużyna rozleci i pójdzie pod młotek, po czym wyląduje w Vegas albo innym ciepłym miejscu. 

 

Nie no oczywiście "trasnparentność" i dopuszczanie wszystkich , jasne reguły i równe szanse. Tylko, że tu chodzi nie o zatrudnianie robotników do sprzątania tylko trenerów. Więc zatrudniają tych, którzy maja osiągnięcia. Z artykułu zaś przebija myśl, że decydują względy rasowe. 

To jest rasistowskie myślenie. 

4 minuty temu, ely3 napisał:

Popatrz najpierw jakie wyniki osiągnęli czarnoskórzy trenerzy w tych PO a potem ewentualnie się wypowiedz. Bo po prostu zatrudniają lepszych więc gdzie tu rasizm

A czy ja mówię, żeby nie zatrudniali najlepszych ? Dla mnie może być nawet niebieskoskóry jeśli będzie najlepszy. Ale tu właśnie chodzi o to, że znów jest pierdzielenie o mitycznej równości w sytuacji gdy decydować powinny tylko i wyłącznie kompetencje. Jeśli w pewnej chwili najlepsi będą sami czarnoskórzy trenerzy to niech oni trenują, ale jak najlepsi będą biali to niech trenują biali. To jest super proste. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, ely3 napisał:

Popatrz najpierw jakie wyniki osiągnęli czarnoskórzy trenerzy w tych PO a potem ewentualnie się wypowiedz. Bo po prostu zatrudniają lepszych więc gdzie tu rasizm

To jak w zeszłych w finale byli np nie czarni trenerzy to znaczy, że w tym już nie są tacy dobrzy bo do finału nie doszli?

Tak to nam się kryteria co roku będą zmieniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Sebastian napisał:

Ale tu właśnie chodzi o to, że znów jest pierdzielenie o mitycznej równości w sytuacji gdy decydować powinny tylko i wyłącznie kompetencje.

No i Monty mówi o tym, że chce równości żeby o zatrudnieniu decydowały tylko kompetencje. 

Od połączenia NBA/ABA, średnio ok. 80% zawodników to czarni, z czego spośród byłych zawodników NBA-trenerów tylko 50% to byli czarni. Jest też nadreprezentacja białych coachów bez żadnego doświadczenia koszykarskiego (chociażby na pozimie NCAA D-1) względem ogólnej populacji US. I może to wynikać z faktu, że czarni nie chcą tak często trenować jak biali/są gorsi, a może wynikać z faktu, że nie dostają wystarczająco dużo szans. Jak jest naprawdę, tego pewnie nie wie nikt, bo tego nie da się sprawdzić.

Ludzie w NBA chcą wyrównania szans, bo myślą, że biali są faworyzowani, bo istnieje nadreprezentacja... - i możliwe, że się mylą, ale wtedy się mylą, a nie są rasistami. I dopiero po jakimś czasie przy większej puli czarnych trenerów będzie można to statystycznie zweryfikować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, nba2midnight napisał:

To jak w zeszłych w finale byli np nie czarni trenerzy to znaczy, że w tym już nie są tacy dobrzy bo do finału nie doszli?

Tak to nam się kryteria co roku będą zmieniać.

Tylko ,że tegoroczna koszykówka jest inna niż zeszłoroczna.. W tym sezonie trójka zdominowała kosz jak nigdy przedtem. I wygląda to tak ,że biali technokraci pokroju Popa czy Brada Stevensa przestali czuć i rozumieć te zaminy.... A tacy jak Monty czy McMillan wręcz przeciwnie. Może to kwestia tego ,że byli gracze szybciej reagują ... Zobaczymy jak to się potoczy dalej ale widać , że przede wszystkim NBA jest trend na zatrudnianie byłych graczy albo asystentów z długim stażem jak Mosley

Z asystentami jest tak ,że jedni się sprawdzają a drudzy niekoniecznie ale praca pod Carlisle przez 7 lat to raczej na dzień dobry całkiem sensowna rekomendacja

Niemniej obecnie pisanie ,że wybór czarnoskorego trenera to systemowy rasizm ma taki sens jak pisanie ,że wybranie Cade z nr 1 draftu zamiast Kisperta to systemowy rasizm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, nba2midnight napisał:

No jasne ze jest jak tylu zawodnikow sie polamalo ...

 

Gdyby wszyscy byli zdrowie to w finałach Zachodu nadal graliby Suns z Clippers tyle to Clippers byliby w finale a na Wschodzie grałaby Hawks najpewniej z Nets. Wiec te wielkie mityczne kontuzje wkurzają ale tak naprawdę niewiele zmieniły, Ok pewnie finał byłby Clippers- Nets ( ale akurat Brooklyn to była tykającą bomba bo Harden się spasł a reszta liderów to niekończący się serial kontuzji)

Jeśli wierzysz ,że zdrowe Lakers przeszloby zdrowe Suns to chyba jednak oglądałeś inne mecze ( Lakers wygrali tylko te mecze kiedy oni byli zdrowi a Paul miał problem z kozłowaniem i grał jedną ręką)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ely3 napisał:

Gdyby wszyscy byli zdrowie to w finałach Zachodu nadal graliby Suns z Clippers tyle to Clippers byliby w finale a na Wschodzie grałaby Hawks najpewniej z Nets.
 

O ile wczesniej Clippers by z Jazz nie odpadli, a Suns z Lakers czy Nuggets ... itd itd.

1 minutę temu, ely3 napisał:

Wiec te wielkie mityczne kontuzje wkurzają ale tak naprawdę niewiele zmieniły,

Faktycznie ... zupelnie nic nie zmienia jak nie masz Davisa, zdrowego w pelni Lebrona, Murraya czy KL, kiedy przed chwila sam napisales, ze GDYBY wszyscy byli zdrowi to Clippers byliby w finale zamiast Suns. To jak w koncu?

1 minutę temu, ely3 napisał:

Ok pewnie finał byłby Clippers- Nets ( ale akurat Brooklyn to była tykającą bomba bo Harden się spasł a reszta liderów to niekończący się serial kontuzji)

No to zmienily czy nie w koncu? 
 

Problem polega na tym, ze juz w zeszlym sezonie gadalo sie, ze trojki byly jak nigdy, tak samo jak ze trzeba grac small ballem glownie, a tytul zgarneli Lakers, ktorzy za trzy byli tacy se, a druzyne mieli rozmiarowo najwieksza. Dodatkowo, okolicznosci byly bezprecedensowe - przerw w sezonie, bubble itd.

W tym sezonie rekordowo krotki offseason, mega skondensowany krotszy RS, porazajaca ilosc kontuzji gwiazd itd.

Probowanie wyciaganie tak daleko idacych wnioskow na temat zmian/trendow w NBA na podstawie dwoch totalnych outlier sezonow, to bardzo ryzykowna zabawa. Podobnie bedzie w przyszlym sezonie, bo znowu offseason bedzie mega krotki, zwlaszcza dla tych co graja w finalach. Prawdopdobnie dopiero po nastepnym sezonie krajobaz NBA zacznie wracac do „normalnosci”, wiec z tymi ocenami rozsadnie byloby sie wstrzymac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, BMF napisał:

Od połączenia NBA/ABA, średnio ok. 80% zawodników to czarni, z czego spośród byłych zawodników NBA-trenerów tylko 50% to byli czarni.

 Dla mnie jest jasne, że czarnych zawodników jest w NBA więcej bo są lepsi. I strzelam, ale z dużym prawdopodobieństwem, że powodem tego, że tylko 50% trenerów - byłych zawodników-  było czarnych nie wynika z rasizmu a z ich zaangażowania w koszykówkę na sportowej emeryturze. Generalnie jest też tak, że  biali gracze w NBA muszą czymś nadrabiać braki fizyczne i braki w dynamice, które mają w stosunku do czarnoskórych zawodników. Myślę, że cecha która im na to pozwala może im później pomóc zostać trenerem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.