Skocz do zawartości

Memphis Grizzlies 2020/2021


Braveheart22

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Braveheart22 napisał:

To częsty zabieg odkąd Jenkins tu jest

To akurat jest normalne bo tylko 5 drużyn w NBA zaczyna i kończy każdy mecz tą samą piątką. Bardziej mnie zaskakuje taki manewr ,że drugą kwartę zaczyna 4 albo 5 starterami ..Normalnie to jest faza meczu gdzie biega 1 góra 2 starterów

Wiem ,że Morant jest liderem ale nie dominuje tak piłki jak to był przed kontuzją więc jest wiecęj zespolowego wsparcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, ely3 napisał:

To akurat jest normalne bo tylko 5 drużyn w NBA zaczyna i kończy każdy mecz tą samą piątką. Bardziej mnie zaskakuje taki manewr ,że drugą kwartę zaczyna 4 albo 5 starterami ..Normalnie to jest faza meczu gdzie biega 1 góra 2 starterów

Aż tak mało zespołów? Możesz wymienić?

Podejrzewam, że są też zespoły, gdzie trafiły się jakieś marginalne zmiany w kilku spotkaniach i mogły wypaść z Twojego researchu, ale tu mogę się mylić, bo piszę na czuja, więc jak możesz rozwinąć ten wątek to fajnie :)

Jenkins z reguły lubi kombinować z różnymi pomysłami, a zmiana zestawienia w końcówce względem s5 to już normalność. To jest młody coach i również się uczy, jest elastyczny i cały czas szuka ciekawych rozwiązań, może też stąd wynikają te kombinacje, gdzie kilku starterów gra w minutach, gdzie na ogół do gry wchodzą rezerwowi. Ten sezon wiadomo, trochę przetrzebieni kontuzjami czy innymi absencjami są, więc jeszcze nie ma co wielkich wniosków wyciągać, ale patrząc na poprzedni sezon. Ze starterów praktycznie tylko Ja, Brooks i Jaren (choć on miał czasem problem z faulami) byli pewniakami do gry w końcówkach. Z początku sporo grał Crowder, ktoś z dwójki Clarke/Jonas (choć Jonas był często chowany w końcówkach), Melton, Slo Mo (po odejściu Crowdera), a wcześniej nawet Solo Hill potrafił zamykać mecze.

Jeszcze co do Jenkinsa. Naprawdę podoba mi się jego praca i wygląda na to, że frycowe (w bańce) zdążył już zapłacić. 

4 godziny temu, ely3 napisał:

Wiem ,że Morant jest liderem ale nie dominuje tak piłki jak to był przed kontuzją więc jest wiecęj zespolowego wsparcia

Jenkins stawia na duży ball movement i player movement (nawet jakiś artykuł czytałem w tamtym sezonie, gdzie porównywali ich do GSW pod tym kątem właśnie). I Morant dba o to, by ta filozofia była zachowana. A pojawiały się zarzuty, że ciężko z tym będzie, bo gość nie ma rzutu zza łuku itd., ale jak widać nie stanowi to wielkiego problemu. Ciekaw jestem jak to będzie z Winslowem wyglądać, jak w końcu wróci, ale przy takim systemie nie powinno być żadnego problemu (Kyle Anderson case). 

Btw, Kevin O'Connor wziął pod lupę młody trzon tego zespołu:

@ely3 jest też porównanie rzutu Clarke'a z tego i poprzedniego sezonu, zobacz sobie.

4 godziny temu, JarenGOAT napisał:

 

To co. Po tej przerwie już w pełnym składzie czy jeszcze poczekamy? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, JarenGOAT napisał:

Momentum pewnie wyhamuję, ale z drugiej strony JJJ zagra więcej meczów. 

Ale podobno liga po cyrku z Wizards gdzie najpewniej od jednego pozytywnego zakażanie przeskoczyło na Boston od nich na Miami profilaktycznie wyslali Memphis na wakacje bo Jonas jest pozytywny . A jeszcze Suns złapało od Wizards. Więc chcą się upewnić ,że to rzeczuwiście jest tylko Jonas chory. Nikt inny nie złapał i jak okazę się ok to wrócą do gry. Ogólnie to na plus dla memphis bo Morant powinien złapać formę bo wciąż jest lekko zardzewiały

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, JarenGOAT napisał:

Nie rozumiem tego, Wolves sobie grają cały czas, a Memphis z jednym przypadkiem musi siedzieć na dupie.

Memphis miało pecha ,że akurat od nich nastąpiła zmiana zasad. A teraz już by mogli grać tylko ,że oni nie trenowali jeszcze więc klub w porozumieniu z ligą przestawił te mecze. Tak samo było z piątkowym meczem Wizards bo liga chiała by grali. wizards prosiło o przekładkę bo nie mieli kiedy trenować i wygląda na to ,że na tej podstawie odwolali też mecze Memphis. Ale już podobno wracają do gry. Dla nich o tyle dobrze ,że więcej odpoczynku dla Moranta. Oraz mniej gier bez JJJ i Valanciunasa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, chłopaki wrócili po przerwie, dalej w niepełnym składzie, a efekt kapitalny. 6 zwycięstwo z rzędu stało się faktem :)

W 1q ciekawa, skuteczna gra z obu stron, choć kilka posiadań Grizzlies w def naprawdę fajnych i udało się zdobyć kilka punktów przewagi. Spurs hot zza łuku, w pewnym momencie to myślałem, że na jakiś rekord trójek w kwarcie pójdą, stanęło na 6 czy 7.

W 2q sporo strat Grizzlies, jednak dalej gra na świetnej skuteczności i co Spurs zbliżyli się na 1-2 posiadania to Grizzlies odskakiwali na 3-4.

Druga połowa już pełna kontrola można powiedzieć, ani razu nie zrobiło się nerwowo, a w 4q Spurs troszkę się odbili od obrony Memphis, nie licząc tych punktów z osobistych już w garbage time na koniec kwarty to chyba ze 3pkt rzucili w drugiej połowie tej kwarty i Grizzlies trójkami ostatecznie odjechali. 

Co do indywidualnych występów. 12 dni przerwy, przez tydzień chyba w ogóle nie trenowali, a zero rdzy praktycznie u każdego (może trochę u Tillmana w ataku, bo zdarzyły się jakieś proste pudla, gdzie brakło wyczucia). 

Świetna defensywa Dillona (to nie przypadek w tym sezonie). Widok bezradnego, sfrustrowanego DeRozana był piękny. W dodatku nie było potrzeby forsowania rzutów, a mecz skończył dwoma skutecznymi trójkami z rogu. 

Melton bdb po obu stronach. Wykończenie Moranta z pod dziury - poezja. Do tego jego floater i kreacja. Tyus z ławki podobnie. Zaskoczył bdb floaterem, fajną kreacją, ale tak jak Ja słaby zza łuku. Clarke już chyba wrócił na właściwe tory. Bane to w tym momencie chyba najlepszy % shooter w lidze. Konchar nawet w niewielkich minutach pokazuje, że jest pożyteczny. Tillman troszkę słabiej w ataku, ale w obronie swoje dołożył. O kim tam jeszcze zapomniałem. Mr. Kyle "trójka bez wyskoku" Anderson i Gorgui Dieng, który jak będzie tak wyglądał w tym sezonie to przy takich problemach z centrami na rynku, latem spokojnie dostanie kilka ofert i to nie za minimum :)

Naprawdę ciężko kogoś pominąć w tym meczu, ale co w tym dziwnego jak aż 7 graczy mieści się w przedziale 14-20pkt. Piękne, że ta drużyna nie jest w pełni zależna od forsowania gry przez swojego lidera. A i taki lider, który przede wszystkim myśli team-first jest niezwykle cenny. Zespołowość, bdb obrona (trzeba jasno sobie powiedzieć, na ten moment Grizzlies bronią na poziomie zespołu PO), energia, a dzisiaj też bdb, płynny, skuteczny atak. A to wszystko przy kilku znaczących absencjach. Brawo Jenkins za pracę z tym zespołem! :D

8-6 bilans, a najbliższe mecze takie, których wcale z założenia nie trzeba przegrywać. Jazda! 

Edytowane przez Braveheart22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Było 8-6, minęły prawie trzy tygodnie i mamy 12-12, 9 miejsce w konferencji (imho możliwości tego zespołu w obecnym składzie to 10-11 miejsce na zachodzie), więc cały czas całkiem nieźle. Jednak trzeba przyznać, że ostatnio gra Miśków się pogorszyła. Niby są lepsi statystycznie w ataku, ale też zdecydowanie gorsi w obronie (to widać gołym okiem!) i niestety w ogólnym rozrachunku wychodzi na minus. Nie pomagają kolejne absencje, tj. uraz barku Meltona czy sprawy rodzinne Bane'a. 

Niepokojący jest fakt jak w ostatnich spotkaniach Grizzlies wyglądają w drugich połowach, bo z reguły w mecz wchodzą dobrze/bdb (wyjątek to mecze z Pacers i Rockets na początku miesiąca, gdzie po 2q już mieli sporą stratę do rywala). 

Świetna pierwsza połowa z Lakers, wysokie prowadzenie i przychodzi 3q, Lakers podkręcają tempo, obrona Grizzlies bezradna, Lakers robią +5 i już wiadomo, że LeBron takiego meczu z rąk nie wypuści. Ale ok, no na LeBrona to oni przy braku Winslowa żadnego argumentu nie mają, na AD to samo. 

Kilka dni wcześniej mecz z Raptors. Dosyć wyrównany mecz z lekkim wskazaniem nawet na Grizzlies i przychodzi 4q, kompletna zapaść zza łuku i Toronto odjeżdża. 

I to nie koniec. Dwa dni temu mecz z Pelicans i tym razem cała druga połowa tragiczna defensywa i okropne baty od Pelicans (btw. Pels to im wybitnie nie leżą, bo 0-6 są z nimi licząc od zeszłego sezonu xd). Przyznam szczerze, że już jednym okiem uciekałem od ekranu, bo żal było patrzeć jak Zion ich gnębi (w drugą stronę Morant pognębił obrońców Pels, najlepszy jego mecz w ataku ostatnio). Zero argumentów na takiego byka. Anderson? Niestety brakuje szybkości, siły, atletyzmu. Dillon? No niestety nie ten rozmiar, żeby bronić takich graczy. Myślałem, że może Tillman da sobie radę, ale jak ogólnie może się podobać, tak w tym meczu tragiczny po obu stronach. Zostaje Jonas, ale on nie jest typem gracza jak np. Turner. Może spoko broni gdzieś bliżej kosza, kontestuje rzuty (nawet gdzieś tam 2-3 razy się udało fajnie obręcz przed Zionem chronić), jest silny, ale skuteczny w bardziej statycznych akcjach, on nie będzie straszył jakimiś mocnymi blokami, kiedy rozpędzony pociąg, nie spowolniony przez nikogo biegnie na kosz. Ponownie trzeba wspomnieć, to Winslow jest graczem, który może spowalniać takich zawodników jak LeBron, Zion czy Kawhi, ale niestety jeszcze go nie ma. 

Dobra, ale żeby nie było tak pesymistycznie. Były też dobre mecze, spokojnie wygrane. Najpierw przeciwko Hornets, tam m.in. pobity franchise-record trójek w meczu (23 3PM na skuteczności 46.9%). Spokojne zwycięstwa również z Kings i wczoraj przeciwko Thunder. 

Krótko o graczach. 

Valanciunas - powrót po covidzie świetny. Mam wrażenie, że on ma lekkie problemy kondycyjne, ale i tak wykonuje bdb robotę i w tym czasie robi +20pts/+11reb na świetnych procentach. Na takich matchupach jak Toronto, Sacramento czy OKC to była wręcz zabawa. Słabszy mecz chyba tylkk ten dwa dni temu z Pels, ale ciężki matchup generalnie, bo Adams jeszcze większy koń od niego, więc na zbiórce ciężko się gra, a na kosz wjeżdża co chwilę Zion, więc trzeba się napracować. 

Anderson - ja wiem, że Morant jest bez wątpienia najważniejszym elementem tej układanki (czytaj zespołu), wiem, że Jonas gra bardzo dobrze, ale oni swoje mecze niestety opuścili w tym sezonie, a Slo Mo jest cały czas i jest świetny, i całkiem możliwe, że to on jest najlepszym graczem tego zespołu, jak na razie w tym sezonie. Jak zawsze leżał mu rzut, tak teraz nawet w tym elemencie nie można mieć zarzutu. 1.7 3PM średnio na skuteczności 39%!!! W meczu z Hornets jak natchniony, z rogu cztery posiadania z rzędu, siep, siep, siep, siep, z tej samej klepki. Pięknie. W dodatku ograniczył rzuty z dalekiego półdystansu. W odległości 3ft-16ft rzuca na skuteczności >50%, z pod samego kosza prawie 63%. Dobry jako secondary ballhandler, fajny w obronie, bardzo mądra gra. All-around roles. Kapitalny sezon w jego wykonaniu, a kto by się tego spodziewał tak z rok temu. 

Brooks - ostatnio poprawia skuteczność. Ostatnie 9 meczów to ponad 17ppg na 53ts, 34% za 3, tak że powoli do przodu. W obronie trochę gorzej, ale generalnie cały zespół się znacząco pogorszył. Ciekawy zabieg ostatnio Jenkinsa. W meczu z Sacto dał mu trochę łatwiejszy matchup, bo Barnesa (z reguły Dillon broni zawsze najgroźniejszych rywali) i imho powinien to czasem stosować, bo pomoże to podnieść efektywność w ataku. 

Morant - znakomite kreowanie gry, gra mądrze, dyryguje grą, z pod dziury kończy jeszcze lepiej niż rok temu. Ale, żeby wskoczyć na znacznie wyższy poziom to rzut musi poprawić. Btw, kapitalne jest u niego ponowienie akcji, niepraedopodobne jest, że po opadnięciu na ziemię, tak szybko jest w stanie ponownie wysoko wyskoczyć w górę. 

Tyus - może scoring to jest jego pięta achillesowa (choć mid range ma raczej niezły) to, jeśli chodzi o prowadzenie gry, regulowanie tempa, podejmowanie decyzji, kreowanie kolegów, komunikację z kolegami, to jest czołówka backupów na tej pozycji. Do tego jest w stanie dobrze bronić. Miewa gorsze i lepsze mecze, ale ogolnie na plus taki mądry backup na tej pozycji. 

Bane - co tu dużo mówić. Jeden z lepszych shooterów w Lidze, w tym sezonie. 2.1 3PM na 48.2% skuteczności. Chapeau bas! 

Allen - moje prognozy przedsezonowe się sprawdzają. To już jest chłopak spokojnie na poziomie >40% za 3, na bardzo fajnej próbce. Do tego, nie ma problemu w grze na koźle. W miarę atletyczny i bardzo zadziorny, w obronie nie jest dziurą, jak to mają w zwyczaju biali shooterzy. Naprawdę dobry roles to może być przez lata w NBA. 

Melton - aktualnie kontuzjowany (ramię), od kilku meczów nie gra, ale już dochodzi do siebie i zaraz wskoczy. Sporo pecha ma w tym sezonie, najpierw covid, teraz to, ale jak gra to jest kapitalny. Fajny roles to był już w zeszłym roku, ale teraz, gdy wydaje się, że znacząco poprawił rzut, to jest to świetny roles, dający naprawdę spory impakt. Liczby świetne, procenty świetne (44.2% za 3 przy 1.6 3PM!), w obronie bardzo pożyteczny, jako secondary ballhandler spoko, kolejny bardzo inteligentny grajek. Ostatnio czytałem fajny artykuł o jego rozwoju rzutowym, o tym jak poprawił pullup jumper, wszystkie rzuty off-dribble. Jak się ogląda mecze to eyetest rzeczywiście potwierdzi, że widać poprawę. Wcześniej wydawał się nieco ograniczony, ale ten rzut naprawdę sporo zmienia. Oby się dalej rozwijał. "Mr. Do Something" to może być złoty roles! :D

Dobra, jeszcze słowo o terminarzu do asg. Wygląda on następująco:

Pistons, Suns, @Mavs, Clippers, Clippers, @Rockets, @Wizards, Bucks

Lekko nie ma. Fajnie jakby do asg utrzymali bilans 0.500, wtedy byłbym bardzo zadowolony. 

I na koniec jeszcze z cyklu, co słychać u Jarena i Justise'a:

https://amp.commercialappeal.com/amp/6791896002?__twitter_impression=true

 

Edytowane przez Braveheart22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 19.02.2021 o 02:02, Braveheart22 napisał:

Dobra, jeszcze słowo o terminarzu do asg. Wygląda on następująco:

Pistons, Suns, @Mavs, Clippers, Clippers, @Rockets, @Wizards, Bucks

Lekko nie ma. Fajnie jakby do asg utrzymali bilans 0.500, wtedy byłbym bardzo zadowolony.

no i jestem zadowolony, choć pewien niedosyt po tym meczu z Bucks pozostaje. Świetny powrót do meczu pod koniec 3q, w ostatniej odsłonie prowadzenie już nawet +7, niestety w zaciętej końcówce game-winner Jrue rozstrzygnął. Wkurzające były niektóre gwizdki na korzyść Bucks. Wygrane z Pistons czy Rockets to w obecnej sytuacji formalność. Jednak przejechanie się po będących na fali Wizards czy w jednym z dwóch spotkań po Clippers już fajnie smakuje. Szkoda, że nie udało się wygrać z Bucks, bo bilans 17-15 przed asg wyglądałby pięknie. W ostatnich dwóch tygodniach (8 meczów), Grizzlies mieli najlepszą obronę w Lidze (103.2drtg). 

Zachód, zgodnie z prognozami jest bardzo mocny, więc na PO szanse raczej malutkie. Mimo to, cieszy postawa tego młodego zespołu.

Warto wspomnieć, że ławka Grizzlies w meczu przeciwko Rockets pobiła franchise-record w ilości zdobytych punktów. Miała ich 85 (vs 84 całego zespołu z Houston).

 

Aha, jeszcze krótko na temat Winslowa, który wrócił po 14 miesiącach przerwy do gry. W 3 ze swoich 6 pierwszych meczów w barwach Miśków mocno ceglił, więc skuteczność wygląda na razie fatalnie, jednak pokazuje fajne cechy (dodatkowy ballhandler, ale nie typowy klepacz, tylko wie co zrobić z piłką, fajnie napędza transition po zbiórce, dobrze atakuje kosz (nie mylić z wykończeniem) i potrafi sobie wykreować pozycję do rzutu). Za to od początku pokazuje, że jest dobrym obrońcą. m2m, fajne posiadania na takich graczy jak np. Booker czy Kawhi, ogarnięty w team def. Jak na tak długą przerwę to wygląda naprawdę spoko fizycznie. Silny, szybko pracuje na nogach, jest energia, nie boi się agresywnej gry - dobry prognostyk. Z czasem powinno być coraz lepiej i również takiego zdania jest Jenkins, który w wywiadzie powiedział, że świetlana przyszłość przed Justisem w Memphis.

 

ps. Allen ostatnio nie gra, bo doznał wstrząśnienia mózgu. Życzę szybkiego powrotu do pełnego zdrowia.

Edytowane przez Braveheart22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, JarenGOAT napisał:

Mam nadzieję, że Melton nie wyleci znowu z rotacji po powrocie Allena, bo trafiać za 3 też potrafi ale robi przy okazji więcej pozytywnych rzeczy w obronie.

Znowu? A kiedy on wypadł z rotacji?  Opuścił trochę meczów z dwóch przyczyn: covid protocol na początku sezonu i w lutym kontuzja ramienia. Chyba, że liczysz ten epizod z jednego spotkania, gdzie zagrał tylko kilka minut.

Generalnie w Grizzlies wszyscy ważni gracze grają w przedziale 20-30mpg, nie więcej. Na dwójce może grać 4 graczy (Brooks, Melton, Allen, Bane) i każdemu trzeba dać minuty do rozwoju. Dlatego Jenkins kombinuje rotacjami. 

Btw, głębia tego zespołu wygląda bardzo dobrze. Przy pełnym zdrowiu naprawdę ciasno się zrobi w tej rotacji. Przydałoby się, żeby Kleiman powoli zaczął kombinować jak pozyskać więcej talentu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Braveheart22 napisał:

Znowu? A kiedy on wypadł z rotacji?  Opuścił trochę meczów z dwóch przyczyn: covid protocol na początku sezonu i w lutym kontuzja ramienia. Chyba, że liczysz ten epizod z jednego spotkania, gdzie zagrał tylko kilka minut.

Jenkins gra rotacją 10 zawodników, jak gra Winslow to z rotacji wypada Melton (nie mam pojęcia dlaczego) a zostaje Allen. Melton grał bo Grayson jest out aktualnie.

Ciekawe kto wyleci po powrocie Jarena, pewnie Tillman.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, JarenGOAT napisał:

Jenkins gra rotacją 10 zawodników, jak gra Winslow to z rotacji wypada Melton (nie mam pojęcia dlaczego) a zostaje Allen. Melton grał bo Grayson jest out aktualnie.

Ciekawe kto wyleci po powrocie Jarena, pewnie Tillman.

Za mała próbka, aby jednoznacznie to ocenić. Chodzi bodajże o dwa mecze (15min z Dallas i 3min z Clippers), gdzie też Melton wrócił po urazie trochę bez rytmu, co było widoczne i Jenkins go raz mocno usadził. 

Allen jest lepszym, pewniejszym shooterem, ale Melton ogólnie jest lepszym graczem, masz rację. Mimo wszystko Jenkins chce każdemu dać fajne warunki do rozwoju, więc imho będzie rotował, raz Melton zagra więcej, raz Bane, raz Allen, ale średnio każdy pewnie będzie pykał te 20-22mpg. Winslow b2b na razie chyba grał nie będzie, więc też dojdą okazje, by inni więcej pograli, bo trochę takich meczów będzie. 

Co do ostatniego zdania. Nie wiadomo w jakim składzie zostaniemy po TD. Wykluczyć jednak nie można, że jakieś ruchy będą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 21.01.2021 o 15:50, Braveheart22 napisał:

W obronie na pewno nie. Brooks naprawdę się rozwija po tej stronie + pokazał w kilku meczach, że nawet coś pokreować może. Jego energia jest potrzebna temu zespołowi w tym momencie. A ten slump rzutowy musi się wreszcie skończyć :)

ciężko mówić o slumpie skoro ta indolencja rzutowa trwa od 3 sezonów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, człowiek...morza napisał:

ciężko mówić o slumpie skoro ta indolencja rzutowa trwa od 3 sezonów

To nigdy nie będzie gracz operujący na zajebistych procentach. Ale chyba widzisz różnicę między np. 32% a 36-37% 3P, prawda? Druga sprawa, że on dużo przykrywa innymi zaletami, dlatego jest w tym momencie bardzo ważny dla Jenkinsa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.