Skocz do zawartości

Utah Jazz 2020/2021


ely3

Rekomendowane odpowiedzi

52 minuty temu, Eld napisał:

Nie wiem dlaczego, tzn. wiem i może się to zgadza, ale od trzech lat mam deja vu. Jazz zaczynają słabo sezon, później jak się rozkręcają to wyglądają jak Pudzian w prime prężąc muskuły, a im bliżej końca RS tym te bicki wiotczeją, a na playoffs nie stawiają się w takiej formie, na jaką ich rzeczywiście stać i trafiając na jakiś Thunder z DPOTY Melo i z all-star playin Inglesem który daje szkołę PG13 zrobią tą drugą rundę, a tak to wiadomo jak to się skończy. 

Uważasz ,że Jazz zaczęło słabo sezon?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Eld napisał:

Słabiej niż teraz wyglądają. Teraz choćby Donovan wygląda lepiej.

Mitchell wygląda dobrze od 6 stycznia. . Jest za nami ok 1/5 sezonu a Jazz zaczęło swój 9 meczowy run kiedy kiedy mieliśmy 10% sezonu za nami. JAk to nie jest początek sezonu to co nim jest? Pierwsze 3 mecze? I to w sezonie gdzie każdy miał 2 tygodnie na zbudowanie formy i Mavs na przykład rozjechało Clippers 50 pkt? Bo takie były skoki formy? Nie wiem jakie Ty masz definicje początku ale dla właśnie jesteśmy dopiero na początku . Środek sezonu to może się zacznię za 2-3 tygodnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, ely3 napisał:

Mitchell wygląda dobrze od 6 stycznia. . Jest za nami ok 1/5 sezonu a Jazz zaczęło swój 9 meczowy run kiedy kiedy mieliśmy 10% sezonu za nami. JAk to nie jest początek sezonu to co nim jest? Pierwsze 3 mecze? I to w sezonie gdzie każdy miał 2 tygodnie na zbudowanie formy i Mavs na przykład rozjechało Clippers 50 pkt? Bo takie były skoki formy? Nie wiem jakie Ty masz definicje początku ale dla właśnie jesteśmy dopiero na początku . Środek sezonu to może się zacznię za 2-3 tygodnie

Sezon trwa 72 meczów. Dla jednych 17 meczów to dopiero początek, a dla niektórych pierwsze pięć.

Ale racja z tym, że trafiały się różne aberracje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jeśli dla Ciebie początek to pierwsze 3 mecze to nawet możemy uznać ,że Lakers zaczęli sezon źle bo przegrali pierwszy mecz z Clippers W każdym projekcie jeśli jesteś dopiero w 1/4 harmonogramu to jesteś na początku drogi ( a Jazz nie zaczęło grać dobrze dziś tylko 3 tygodnie temu kiedy było 8 meczów rozegranych  - rozumiem ,że właśnie wtedy się skończył początek sezonu i zaczęło się co? Co wg Ciebie @Eld mieliśmy ostatnie 3 tygodnie? Środek sezonu ? PRzedwiośnie? Luty to jest dla Ciebie początek roku? Mniej więcej analogia do sytuacji sprzed 2 tygodni. A marzec to jest wciąz początek czy już raczej bliżej końca? Ciekawi mnie Twoja metodologia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież Jazz jak na siebie to maja turbo początek sezonu :) właśnie po pierwszych 6-8 meczach myślałem ze będzie jak zawsze czyli do 20 meczu w sezonie będziemy bocianem a liga Szpakiem. a potem się zamienimy, a tutaj niespodzianka i chłopaki szybko ogarnęli, ze bycie Bocianem wiąże się z szybkimi rybami i w tym roku Jazz są jak Bieliki. 


W tym sezonie z Rubio- jeśli dobrze pamietam- był taki punkt kulminacyjny podczas meczu z Pistons po którym Jazz zrobili jakiś niebotyczny run do PO, i w tym roku tez takim momentem zdaje się był mecz z Tlokami, gdy się Snyder wqrwil przed 4 kwarta i śmiertelna maszyna zwana UTAH JAZZ została naoliwiona i wszystkie trybiki zaczęły odpowiednio funkcjonować. 
Niang jest kluczem do Mistrzostwa! 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ely3 napisał:

No jeśli dla Ciebie początek to pierwsze 3 mecze to nawet możemy uznać ,że Lakers zaczęli sezon źle bo przegrali pierwszy mecz z Clippers W każdym projekcie jeśli jesteś dopiero w 1/4 harmonogramu to jesteś na początku drogi ( a Jazz nie zaczęło grać dobrze dziś tylko 3 tygodnie temu kiedy było 8 meczów rozegranych  - rozumiem ,że właśnie wtedy się skończył początek sezonu i zaczęło się co? Co wg Ciebie @Eld mieliśmy ostatnie 3 tygodnie? Środek sezonu ? PRzedwiośnie? Luty to jest dla Ciebie początek roku? Mniej więcej analogia do sytuacji sprzed 2 tygodni. A marzec to jest wciąz początek czy już raczej bliżej końca? Ciekawi mnie Twoja metodologia

Mam w pamięci Wasze męczarnie, że akurat dość dobrze pamiętam ten mecz - z Thunder, gdzie gdyby nie Gobert to wtedy mielibyście lose. Do tego w zasadzie czytam każdy Twój post w temacie o Jazz bo rzeczowo i jak na kibica tej drużyny naprawdę obiektywnie piszesz. Zresztą podobnie jak rozprawki @Lucas o Denver. No i czytając Twoje wpisy miałeś o wiele mniej optymizmu na początku sezonu, niż teraz co daje się wyczuć z postów. Do tego umówmy się, że Donovan pierwsze osiem meczów miał jak na pierwszą opcję słabe z TSami i eFGami poniżej 48%. Jak się już patrzy na Donovana od meczu z Bucks to nie ten człowiek.

Może trochę niefortunnie i zbyt pochopnie użyłem zwrotu "początek sezonu" że był słaby, bo tak to można było o każdym klubie powiedzieć poza 76ers może.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Lucas napisał:

Dziękuję za uznanie @Eld ;)

Jak już tu jestem to Mitchell jest w protokole i opuści najbliższy mecz, via Athletic.

Tak wiem. Wczoraj oberwał ostro łokciem od Riversa i nawet myślałem ,że juz w przerwie go zdejmą ale nie czuł się źle ale dziś rano wylądował u lekarza z zawrotami głowy i profilaktycznie go wpisali . Choć nie wiem czy nie opuści z tego powodu obu meczów z Mavs. Jak znam Snydera to dziś w s5 albo Ingles albo Oni. Choć stawiam na tego pierwszego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.12.2020 o 02:09, Qcin_69 napisał:

ale dla mnie to niestety jest marnotrawstwo hajsu- na cholerę oni ładowali hajs w Clarksona jak za promil tego można było mieć nawet tego nieszczęsnego Burksa który z grubsza daje to samo co Clarkson. 

Qcin ten Twój wpis starzeje się z każdym dniem coraz gorzej..... Jak wczoraj rozmawialiśmy to byłem umiarkowanym optymistą bo Mitchell nie mógł grać. Bo drugi mecz z rzędu a Mavs mieli już być w pełnym składzie.... Ale Jazz wyszło bardzo skoncentrowane zwłaszcza w obronie. Snyder miał odpowiedź na każdy pomysł ofensywny Dallas. Mavs nie było w stanie nic zrobić samo zaś nie potrafiło ustawić ani jednej dobrej obrony pnr. To co dziś robił Gobert z Porzingisem było niesamowite. Łotysz chyba ani razu sie nie zorientował co JAzz chce zrobić.. Rudy robił jatkę w ataku. W obronie też. Mavs się w ogóle bało wjeżdżać pod kosz. 

A już kompletnie Jazz odjechało jak wszedł Clarkson . Nie wiem czemu w pierwszych akcjach bronił go Burke ale już problem Dallas. Clarskon w tym meczu trafiał za 3. A jak tu akurat go zablokowali to wjeżdżał pod kosz gdzie zdobywał punkty w sposób ekwilibrystyczny. Nie było na niego mocnych. Te niektóre jego floatery były na pograniczu nieodpowiedzailnego szaleństwa. Ale Jordan jest w takiej formie ,że trafia wszystko. Po jego wejściu Jazz praktycznie od razu odjechało na jakieś 15 pkt... I to praktycznie już się nie zmieniało do końca meczu. Jedynie co najwyżej przewaga Jazz zwiększała się do 20.

Podoba mi się sposób w jaki Jazz atakuje. Jeśli nie uda się mieć czystej pozycji w pierwszych 5 sekundach akcji to próbują kilku koncepcji tak by obrona zaczęła rotować . Bo jak się zacznie rotacja to w sekwencji podań zawsze ktoś będzie na czystej pozycji. Jazz jest najlepiej rzucającym za 3 zespołem w NBA. Wszyscy o tym wiedzą a taki Royce ( 46% za 3) aż 90 %trójke odpala z wide open. Ingles, Bojan Conley oni również mają ogromny procent czystych pozychi. A kiedy Mavs próbowało mocniej bronić na obwodzie to od razu Jazz grało pnr dwójką Ingles-Gobert i to się kończyło źle dla Dallas. W ogóle Ingles zagrał koncertowo. Porządnie w obronie. Jego pnr to jest zabójcza broń. Do tego trafiał trójki na zawołanie.

A propos ofensywy Jazz to była taka sekwencja w pierwszej kwarcie gdzie piłka krązyła w  końcu trafiła do Bojana który wjeżdżał pod kosz. Od razu poszła pomoc i zagęścili pomalowane więc on błyskawicznie podał do Royce na czysta pozycję i były 3 pkt. Nawet Clarkson , który jest lub miał opinię samoluba podaje obecnie piłkę jeśli widzi kogoś wolnego w narożniku boiska. Nie spodziewałem się takiej przewagi Jazz np w zbiórkach bez Favorsa. Ogólnie Dallas ma swoje problemy . Widać ,że Trey z powodu tych wszyskich absencji nie czuje za bardzo gry i nie kreuje kolegów tak jak można by się tego spodziewać . Brunson był kiepski ale tu pewnie podobna historia. Finley -Smith w pierwszym meczu po kwarantannie wyglądał kiepsko. Carlisle przez cały mecz nie miał dobrego pomysłu ani jak wjeżdżać w pomalowane Jazz ani jak bronić pnr..

Trochę na początku 4 kwarty Jazz wyszło zbyt pewne siebie i Mavs zaczęli odrabiać ale na szczęście w 4 kwarcie Conley przypomniał sobie za co bierze wypłatę i zaczął trafiać i już ostatecznie odebrał graczom Dallas chęć do walki. A co do dominacji Goberta to o ile mnie pamięc nie myli to on więcej zbiórek ofensywnych niż całe Mavs razem wzięte i miał więcej zbiórek w ogóle niż całe s5 Mavs razem wzięte

Za dwa dni rewanż z Mavericks... Zakładam ,że jutro Dallas popracuje nad integracją drużyny. By komunikacja była lepsza. Na pewno Carlisle musi coś wymyśleć jak chronić Kristapsa w obronie pnr bo to nigdy nie była jego mocna strona ale tez nie pamiętam by ktoś go tak eksponował jak Jazz dzisiaj

 

Jazz ma najlepszy bilans w lidze bo w ostatnich 20 latach się nie zdarzyło. W ostatnich 10 meczach tylko przez 57sekund przegrywali w 4 kwarcie ( w ostatnim meczu z Knicks) Ma TOP 5 obronę i atak wg CTG i wg b-r.. Jedynie co to chciałbym by te wszystkie Oni, Morgany i Harrisony jak już dostają swoje szanse to dawali z siebie jakieś punkty bo chyba tylko raz te asy wygrały walke z głębokimi rezerwami rywali a zazwyczaj jest tak jak dziś ,że zrobili 0 pkt a stracili 4 w ostatnie 2 minuty meczu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.12.2020 o 12:46, Qcin_69 napisał:

Tu mogę przeprosić pana koszykarza Jordana Clarksona? Czy jakiś osobny temat do tego mamy? 
 

Ja już Clarksona przepraszałem :P nie będę się powtarzał :P 

Cieszy mnie ta sielanka, oby trwała wiecznie a przynajmniej do tytułu :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, ely3 napisał:

 

Taka ciekawostka. Stockton 845 , Ingles 844 co daje odpowiednio 169 i 170 miejsce all time. 

KCP 919 trójek, Gerald Green (!) 962, Leandro Barbosa 988, Swaggy P 1039, a to nie jest nawet TOP 100. 

Wiem, że to zupełnie inna NBA i gra była, ale jak na 19 lat grania dupy nie urywa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra- krótko dziś bo mecz był nudny. Jazz wyszło nerwowo i chyba pierwsze 3 minuty meczu to były pudła. Szarpanie się. Potem Jazz wzmocniło obronę. Zbierało 60% zbiórek na desce Mavs. Od razu się zrobiło 20 pkt przewagi. Gobert w obronie zdominował Mavs. Do tego jak się broni na radar takich strzelców jak Ingles czy Bojan to nie da się wygrać. Potem Jazz na zmianę grało nonszalancko i robiło stratę a potem znowu twardo i robiło się +25. Atak Mavs jest całkiem niezły ale obrona to jedna z gorszych w lidze. KP nie ogarnia w obronie najprostszych rzeczy. Luka popełnia na obwodzie sporo błędów. Brunson jest za słaby do większosci graczy

W Jazz dziś pojawił się Morgan i zagrał świetnie w obronie. Dobra trójka. W rotacji będzie dostawał szanse w przypadku fauli lub kontuzji ale lubię go i mam nadzieje ,że Jazz podpisza z nim dłuższą umowę. Conley to dziś chyba najlepszy broniący rozgrywający. Mike gra świetnie w obronie. Nie wiem nawet czy nie lepiej niż w ataku a tam gra na poziomie All Star. A ,że Gobert chyba nigdy nie był tak dobry w obronie to spokojnie można powiedzieć ,że Mitchell to lider ofensywy ale dopiero 3 najlepszy gracz Jazz. Niedziele 21:30 to będzie musowy do obejrzenia mecz dla wszystkich. 11 zwycięstw z rzędu pojedzie do Denver które mimo porażki ( po takiej długiej serii wyjazdowej było widać ,ze kondycyjnie nie wytrzymali0 jest w świetnej formie takie spokojne TOP5 tej ligi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy to widzieli więc tylko krótko.Najgorszy mecz Jazz w tym sezonie. Fatalne pomysły na bronienia Jokica. Dziwne odpuszczanie graczy w rogu. Poza Bojanem nie da się powiedzieć nic pozytywnego o Jazz. Mitchell po powrocie z kontuzji zagrał chyba najgorsze spotkanie w tym roku. Conley to samo... Niech zrobią sobie reset. Fakt Nuggets nie będą wiecznie rzucać za 3 na 80% co nie zmienia faktu, że Jazz zagrało koszmarnie w obronie.. Trudno bywa. Gratulacje dla Nuggets

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazz znowu liderem w NBA po meczu , który zaczęli na pełnej w..... 12-2 i potem już mniej nie było. Dociskali w obronie. W ataku robili tyle podań ,że gracze Pistons byli jak w kołowrotku biegali biegali a Jazz i tak miało czyste pozycje. Jak Detroit zaczęło 3 kwartę agresywniej to ekslodował Mitchell i trafił w 4 kolejnych akcjach i było 85-60 czy jakoś tak w połowie 3 kwarty . I  w tym momencie gracze Jazz uznali ,że mecz wygrany i przestali biegać w obronie i ataku.  Gobert tylko podnosił ręce i nawet nie ruszał się do wbiegającego pod kosz gracza. Na obwodzie Jazz też przestało dobiegać do graczy. W ataku to już w ogóle. royce nagle przestał rzucać tylko oddawał po sekundzie do gracza od którego przed chwilą otrzymał podanie. Mitchell jak stanął na linii rzutów to wyglądał na zamroczonego. Detroit odrobiło straty mieli -4 . Piłke w dłoniach tylko spudłowali 2 trójki. Jazz przyspieszyło . Dwa razy Bojan trafił za 3 z czystych pozycji. A za trzecim razem jak nie trafił to dobił i tu pewny nie ejstem bo skakał i Royce i Rudy. Na żywo wydawało mi się ,że dobił Gobert a w protokole jest ,że Royce.. Nieważne w sumie. JAzz wygrało po świetnej pierwszej połowie i koszmarnie słabej 4 kwarcie. 

Tak czy siak JAzz znowu ma najlepszy bilans w NBA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza połowa to był koszmar .. Hawks zmuszało Jazz do odpalania sporej ilości floaterów z 5-6 metra. Do tego Mitchell coś dziwnie rozgrywał pnr. I jazz grało w stagnacji mało dynamicznie. Na szczęście Jazz do czegoś podobnego zmuszało Hawks. Wiec pierwszej połowy nie oglądajcie. Bo to był festiwal bliskiego dystnasu mid rangu . Co zazwyczaj jest jedną z najgorszych opcji ofensywnych. W przerwie chyba Snyder zrobił im wirówkę bo Jazz po przerwie wyszło. Conley przejąłrozegranie. Akcje nabrały dynamiki. Pnr z Gobertem zaczął klikać i już Hawks nie miało żadenj opcji. Rudy zdominował Capele zmuszając go do wielu rzutów hakiem co skończyło się źle. Do tego jak już Jazz ruszyło w ataku to zaczęło sobie kreować sporo czystych pozycji i zasypało trójkami Atlante

Wiadomo że Hawks bez Trae to nie jest poważny rywal więc nie ma się co to roztrząsać ale trzeba powiedzieć ,że Clarkson jest w transie. Miał takie akcje gdzie z Collinsa brał na karuzelę i trafiał co chciał a nawet jak go Collins obronił to i tak Clarkson zebrał piłke i z beznadziejnej sytuacji w odchyleniu będąc już praktycznie za koszem trafił nad Collinsem. Nie wiem jak długo on będzie tak grał ale w tej chwili wyścig o 6th mana wygląda jednoosobowo

LaMelo z Haywardem już jutro - mecz musowo do obejrzenia na żywo bo to moje dwie ulubione ekipy obecnie

A pro pos jak Jazz dobrze broniło. Gdzieś  w trakcie meczu mignęło mi w połowie 3 kwarty Hawks miało 15/57 z gry czy jakoś tak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczyna się mecz Hayward szaleje , Hornets grają mega aktywnie w obronie a człowiek ma wrażenie że i tak za chwilę ofensywa Jazz odpali bo cytując klasyka

Jazz pod koniec pierwszej kwarty a zwłaszcza na początku drugiej kwarty zmieniło sposób atakowania obrony Hornets i zanim ci zdążyli zareagować zrobili 16-3 . Potem 17-2 gdzie rywale nie byli w stanie nadążyć na obwodzie.

A że jeszcze Bojan wygląda jakby problemy z nadgarstkiem znikneły bo przestał gubić piłkę w koźle ( ostatnie 5 meczów ma 5 strat a jeszcze 2 tygodie temu potrafił mieć 3 straty w 3 pierwszych swoich kozłowaniach) Robi 26 pkt gdzie za 3 24/41 z linii 23/25 .

Teraz będzie poważny test bo niestety Jazz straciło Conleya. Niby nic poważnego i na szczęscie to nie jest ta sama noga co rok temu ale zakładam ,ze Conley z tydzień sobie odpocznei a najbliższe 2 mecze to Pacers( będzie ciężko) a potem domówka z Bostonem ( będzie jeszcze ciężej) Bucks ( jeszcze trudniej) Heat i 76ers a potem dwa wyjazdy do Clippers

No cóż Jazz ma przed sobą najtrudniejszy miesiąc i to w całej lidze. Same ciężkie mecze i będą sobie musieli radzić bez Mike...I cały czas czekam na mecze z Clippers 76 i Lakers bo chce zobaczyć czy ta ofensywa Jazz która wymusza dużo ruchu u rywali jest rzeczywiście tak dobra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym meczu spotkalo sie dwóch najlepszych obrońców tego sezonu i Gobert wygrał ten pojedynek o dwie długości. Zdominowal Pacers. Grał świetnie po obu stronach parkietu choć ta jego skuteczność z linii może za chwilę być problemem. Niemniej to co on zrobił w 3 kwarcie w obronie to był absolutnie jego najlepszy występ w tym sezonie

Niemniej Jazz miało swój 4 mecz w 5,5 dnia. Gdzie logistyka podróży była podobno ciężka i nawet treningi robili w Charlotte..I to było widać Plus brak Conleya który dotychczas prowadził Jazz  na początku drugiej i czwartej kwarty. Jazz pudłowało z czystych pozycji. Mitchell znowu gubił piłkę w koźle. Wyglądało to ciężko w ataku. Ale widać ,że jak Jazz zabrało pary by w swoim stylu rotować na obwodzie to przede wszystkim skupili się na obronie. I tu trzeba przyznać zagrali bardzo dobrze. Pacers nie mialo łatwych rzutów. Sabonis w ogóle przegrał zarówno z Gobertem jak i Favorsem

Trzeba też powiedzieć ,że choć nie był to najlepszy mecz Mitchella bo niektóre rzuty miał z czystych pozycji to jednak był o 1 zbiórkę od TD. Walczył  o zbiórki jak każdy w JAzz. Jazz rewelacyjnie w tym roku atakuje deske rywali. Podoba mi się to jak gracze z rogu zbiegają się w strefę gdzie zazwyczaj spadają piłki po rzucie za 3 i je przejmują. Widać jak bardzo opłacało się brać Favorsa bo Jazz w takim meczu ma 100% czasu full rim protection

Favors dziś miał 102 drtg a Gobert 88....

Niestety z tego co mówił Snyder przed meczem to Jazz nadal nie wie kiedy wróci Conley. Niby to były bardziej skurcze niż realna kontuzja ale wygląda na to ,że to ostatecznie chyba coś poważniejsza i mecz z Bostonem będą musieli grać bez Mike

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.