Skocz do zawartości

Denver Nuggets 2020/2021


Lucas

Rekomendowane odpowiedzi

Przez te wszystkie kontuzje nagle mecz z Rockets nabrał wagi, bo no bez Jamala, Monte oraz Bartona naprawdę ciężko będzie łapać wygrane z poważnymi zespołami, więc nie można zaliczyć wpadki z tankerem, zwłaszcza na własnym parkiecie. Na szczęście spadek do PlayIn Denver raczej nie grozi, bo to eliminowałoby Jokicia z MVP.

 

Ciekawy byłem w tym wszystkim Doziera, który z ławki grywał różnie, ale tam często miał za duża rolę w ataku. Tu przy Jokiciu powinno być mu łatwiej i zaczął mecz od trafienia trzech open trójek + fajnego bloku. Dziś po dłuższej przerwie McGee się pojawił w rotacji. Brak JaVale w poprzednich meczach to IMO błąd Malone'a, bo McGee dawał raczej dobre minuty po obu stronach. Ostatnio bench Denver opierał się na D, gdzie McGee też jest użyteczny, a to jak rolluje powinno dawać szanse na punkty. MVP od początku musiał grać agresywnie i zrobił 16/4/4 w Q1.

 

Jednak mający również swoje problemy Rockets tu wielkim zagrożeniem na szczęście nie byli. Gordon świetnie wszedł w zespół, ale ostatnio nie wygląda najlepiej. Tu nie oceniałbym jednak samego trade przez to jako jakieś rozczarowanie, bo Aaron tymi meczami potwierdza to co było problemem w Orlando. Po tym jak wypadł Murray, teraz wypadl też Barton z Monte, to Aaron radzi sobie gorzej, bo w ataku nie ma tego z czego żył w pierwszych meczach w Denver. Mniej jest łatwych punktów, mniej jest miejsca na cuty etc. Czy od gościa zarabiającego całkiem spore pieniądze, od gościa mającego jakieś wyrobione nazwisko w lidze można wymagać więcej? No pewnie można i należy, ale ewentualną przydatność tego transferu będzie można ocenić tak naprawdę w przyszłorocznych Playoffs jeśli Jamal wróci w formie. Aaron był sprowadzony do defensywy przeciwko Kawhiom i LeBronom tej ligi w Playoffs, a w ataku miał ograniczać się do biegania i ścinania. To że w większej roli nie radzi sobie najlepiej i że to nie jest koszykówka dla niego wiedzieliśmy już wcześniej. W tym meczu Aaron mial parę fajnych posiadan, ale to generalnie nie jest jego strefa komfortu i gra zauważalnie gorzej od momentu, gdy wypadł Murray.

 

Jokic kapitalnie zamknął połowę podaniem do Doziera, 0.9s do końca kwarty, więc znów się pobawił w QB z NFL. W Q3 na początku jeszcze jedno długie fajne podanie do Doziera posłał. Tu PJ wygląda bardzo legit obok starterow, nawet gdy to tylko mecz przeciwko zespołowi, którego najlepszym graczem jest Kelly Olynyk. W zasadzie PJ "ukradł" trochę tego typu akcji Gordonowi, a Aaron musiał momentami zajmować się kozłowaniem etc. 

 

Rob Perez ostatnio pytał czy MPJ ma najładniejszy rzut w lidze i ten jego postęp jest piękny do obserwowania. No i ta łatwość z jaką zdobywa punkty i dochodzi do rzutów, czasem decyzyjność nadal irytuje, ale generalnie jest dobrze, jestem ciekawy czy wskoczy do jakiegoś top3/5 MIP. Wiadomo że Randle powinien wygrać, pewnie Grant w czołówce, ale rozwój Portera bardzo cieszy, a jego rola przy kolejnych kontuzjach i liczba rzutów tylko się zwiększa, gdzie w odróżnieniu od Gordona jemu to służy. Dziś oprócz tych punktów zaliczył też parę niezłych posiadan w D znowu, to jak wykorzystuje ten atletyzm przy blokowaniu bardzo ciszy, bo początki kariery w NBA były w D bardzo irytujące, teraz jest coraz lepiej. Dziś z rekordem kariery, Jokiciowi do TD zabrakło dwóch zbiórek. To tylko Rockets, w dodatku też osłabione, no ale w sytuacji kadrowej Denver trzeba bardzo szanować każde zwycięstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpisze tu nt Bartona, żeby nieofftopować

33 minuty temu, Lucas napisał:

No ale zgadzam się, że będziemy musieli z tym żyć przed długi czas, po prostu to że coś jest z konieczności przez kontuzje Murraya nie znaczy, że jest generalnie poziomem do zaakceptowania :P 

kwiecień:

https://www.nba.com/stats/player/203115/advanced/?Season=2020-21&SeasonType=Regular Season&Month=7&Period=4

offrtg zaniżyły te dwie porażki, które wiadome w jakich okolicznościach się przydażyły i bez tego 72TS na wykurwiastym eFG w czwartych kwartach

najbardziej niedocenia się tego jak Barton wspierał obronę, 105 defrtg w kwietniu jest bdb wynikiem (wiem, że to nba.com, but still) "poziom nie do zaakceptowania", mówisz?

ludzie w większości widzą tylko te straty i nieprzemyślane akcje, rzeczywistość jest zgoła inna i bardzo ciężko będzie to teraz załatać, no chyba, że Dozier w 3 tygodnie wskoczy na wyższy poziom w ofensywie

 

 

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, LeweBiodroSmoka napisał:

najbardziej niedocenia się tego jak Barton wspierał obronę, 105 defrtg w kwietniu jest bdb wynikiem (wiem, że to nba.com, but still) "poziom nie do zaakceptowania", mówisz?

Ja piszę o grze dwójkowej i kwestii tego że Barton mało widzi na parkiecie i jest złym podającym w tego typu akcjach, więc dlatego to mocno ogranicza opcje i jest dla mnie poziomem nie do zaakceptowania (ten element gry, a nie całość Bartona), a Ty podajesz TS% czy w ogóle defensywę :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Lucas napisał:

Ja piszę o grze dwójkowej i kwestii tego że Barton mało widzi na parkiecie i jest złym podającym w tego typu akcjach

no przecież to wierutna bzdura, wlaśnie przy zwiększonej roli, jak na dłoni było widać, że Barton się w tym sprawdza, no, ale dobrze, skoro niewiele jest w stanie Ciebie przekonać, to może sam mi to udowodnisz? 

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

no przecież to wierutna bzdura, wlaśnie przy zwiększonej roli, jak na dłoni było widać, że Barton się w tym sprawdza, no, ale dobrze, skoro niewiele jest w stanie Ciebie przekonać, to może sam mi to udowodnisz? 

Nie wiem jak miałbym Ci udowodnić to o czym piszę :P Sama minimalnie zwiększona liczba strat tego nie pokaże, a nie będę teraz odwijał każdego z tych meczów i robił skrinów akcji, gdzie Jokić dobrze rollował, a Barton za długo przetrzymywał piłkę zamiast podać w tempo na łatwe punkty (co zrobiłby Murray, Facu i być może też Monte Morris). Chyba że jest stat, który sprawdza "niewykorzystane szanse na dobre podanie do rollującego zawodnika" ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Lucas napisał:

a nie będę teraz odwijał każdego z tych meczów i robił skrinów akcji, gdzie Jokić dobrze rollował, a Barton za długo przetrzymywał piłkę zamiast podać w tempo na łatwe punkty

szkoda, zresztą mało w tym sensu, skoro dla Ciebie wyznacznikiem jest kilka zgubionych szans na łatwe punkty, skoro tu chodzi o umiejętność grania akcji dwójkowych w najważniejszych momentach meczu, a to Barton robił ostatnio bardzo dobrze generalnie, nie na poziomie Trae Younga, ale po prostu to potrafi, zawsze potrafił, ale nigdy jeszcze nie był postawiony w sytuacji głównego, obwodowego kreatora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, LeweBiodroSmoka napisał:

skoro dla Ciebie wyznacznikiem jest kilka zgubionych szans na łatwe punkty

No bo to buduje chemię i zaufanie między zawodnikami. Dlatego duet Jamal Jokic funkcjonował tak świetnie, bo oni mieli praktycznie równa liczne asyst do siebie wzajemnie + to było bardziej zaskakujące i trudne do czytania dla defensywy rywala, że z tej ich akcji dwójkowej mogło to pójść w różne strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Lucas napisał:

No bo to buduje chemię i zaufanie między zawodnikami. Dlatego duet Jamal Jokic funkcjonował tak świetnie, bo oni mieli praktycznie równa liczne asyst do siebie wzajemnie + to było bardziej zaskakujące i trudne do czytania dla defensywy rywala, że z tej ich akcji dwójkowej mogło to pójść w różne strony

dalej nie wiem co to ma wspólnego z tym jak grał Barton w ostatnim czasie z Jokiem na parkiecie, jak znajdziesz jakiś ciekawy argument, to zapodaj, inaczej szkoda naszego czasu

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki rywalowi to dziś chyba jeden z meczów, na które najbardziej czekałem do końca sezonu. Nie zawsze jest czas obejrzeć Memphis, a jeszcze przez prawie cały sezon nie było Jarena, więc motywacja mniejsza. To jednak jeden z ciekawszych zespołów w całej lidze, zarówno względem gry, jak i talentu.

 

Ostatnio Memphis grało z Denver bez Brooksa, Jonasa i JJJ, a Denver miało jeszcze Bartona w rotacji, więc trochę się od tego czasu zmieniło. Will ma swoje wady, czasem irytuje, ale no przy braku Monte i Murraya to na pewno jego strata jest odczuwalna.

 

Od początku mieliśmy sporo dobrej defensywy z obu stron. No a w połowie Q1 Jokic zaliczył ofensywne posiadanie w kontrze, gdzie podjął jedna z najgorszych swoich decyzji w tego typu akcjach w tym sezonie. Dlugim podaniem próbował rzucić piłkę Gordonowi, ale jakby nie zauważył świetnie ustawionego w tej sytuacji Meltona i wpakował Aarona w drugi faul. Zdarzają się nisko punktowe kwarty, które wynikają głównie ze złej ofensywny, a tu no parę takich posiadan z obu stron było złych, ale generalnie sporo dobrej obrony oglądaliśmy. Memphis świetnie przesuwało się w D, widać że mają te wypracowane schematy. Denver przez te kontuzje bardziej cierpi ofensywnie, ale mimo postępów w D Jamala czy momentami dobrej gry Bartona po tej stronie to wprowadzanie tych Shaqow Harrisonow czy Dozier z Facu w S5 raczej też dobrze defensywie robią.

 

Początek Q2 pokazał czemu z tą ławka musi grać Porter. MPJ coś trafi zawsze, ale robi też choć trochę miejsca innym sama swoją obecnością na parkiecie. Atak nadal był bez Jokicia dość surowy, ale wpadło parę trójek, obrona nadal była bardzo dobra i udało się te minuty jakoś wytrzymac. Obrona obrona, ale pudło przy layupie bez krycia to się Millsapowi nie powinno zdarzać. Za to Gordon wreszcie był agresywniejszy w ataku, widać że i był częściej szukany, nawet gdy nie wyszło czasem (jak ta kontra w Q1 czy alley w Q2) to był znaczącym i aktywnym elementem ofensywny, a tego w ostatnich meczach brakowało. Jaren ma sporo rdzy po powrocie, co przy takiej przerwie jest dość naturalne, z drugiej strony nadal dość łatwo przereagowuje w D i Jokic parę razy to łatwo wykorzystywał.

 

Generalnie do przerwy można było być zadowolonym, bo fajnie się ten mecz oglądało. Agresywnie grała trójka Jokic + Porter + Gordon. Nikola momentami może szukał zbyt efektownych podań, ale za to scoring był znakomity. Porter zaczął od paru pudel, a potem był 7/11 do przerwy, więc jak się już rozkręcił to ciężko zatrzymać, no i on chyba w ogóle w drugiej kwarcie nie odpoczywał. Do tego oba zespoły ciężko pracowały w D, choć w drugiej połowie pojawiło się też więcej po prostu niedokładności w ataku. Śmieszna była sytuacja gdy 0.2 do końca połowy na zegarze zostało, bo były z tego jakieś 3 wznowienia gry xD

 

Dziś Nikola dostawał takie Embiidowe gwizdki, gdzie był faulowany, ale w wielu podobnych sytuacjach w poprzednich meczach sędziowie milczeli, dziś wysyłali go na linię. Po paru minutach Q3 miał 10 wykonanych rzutów osobistych, zdarzało mu się nie wykonać ich w tylu w ciągu paru kolejnych meczów łącznie. Za to Facu jest prawdziwym skarbem, tego może nie widać czasem po linijkach, ale w każdym posiadaniu w ataku i defensywnie daje mnóstwo dobrych rzeczy. W połowie kwarty miał świetna sekwencje, gdzie najpierw w D był na switchu z Clarkiem, ale znakomicie zareagował na podanie Moranta i wyszedł ze stealem, potem zebrał w ataku po rzucie Jokicia i zaliczył fajna asystę przy trójce Portera. +10 po Q3, bardzo fizyczne granie z obu stron, ale Denver dobrze czulo się w tego typu rywalizacji.

 

Byłem tylko ciekawy tego startu Q4, bo Malone nie dawał za bardzo odpoczywać Porterowi w tym meczu i zabrakło go na parkiecie na starcie kwarty. W tym czasie atak pociągnęli jednak Sap z Dozierem, PJ wcześniej mocno ceglil mimo niezłych pozycji, ale teraz dał radę ofensywnie, bo w D to zagrał generalnie cały mecz na bardzo dobrym poziomie. Ten lineup niespodziewanie podwoił przewagę i potem było już bez większego stresu. Bardzo ładnie po pojawieniu się starterów wyglądał Porter, który znów +30 zaliczył i coraz lepiej wygląda w atakowaniu paint, a czasem nawet zdarzy mu się fajnie podać do kogoś, jest coraz bardziej przydatny w obronie. Ogromny postęp robi w sumie z każdym kolejnym miesiącem gry.

 

Kolejne cenne W, terminarz raczej z tych trudniejszych do końca sezonu, więc przed meczem z Grizzlies zakładałem że 6-6 do końca nie byłoby takie najgorsze. Nic lepszego niż 7-5 raczej się nie spodziewam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.04.2021 o 16:28, julekstep napisał:

Oby Zunior sie wzial i zostal faktycznie tym Durantem-lite przez najblizsze pare miechow

"MPJ's shooting numbers over his last 15 are insane. 81.3% at the rim, 51.1% in the mid-range, 47.0% on above the break threes."

 

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne kontuzje, a Denver nadal potrafi wygrywać mecze, w tym nawet z groźnymi w ostatnim czasie Grizzlies, którzy zostali rozbici. Dziś trudny matchup przez Ziona atakującego paint, z którym w poprzednich spotkaniach Denver nie radzilo sobie. No ale sam Zion meczu nie wygra, więc tu kluczowe było zatrzymanie innych zawodników, wcześniej z Pels jak nie pomyliłem to było też bez Gordona, więc teraz Aaron mial okazję do wykazania się w D. Ciekawa powinna być rywalizacja Portera z Ingramem.

 

Denver postanowiło bronić Ziona przez męczenie go po drugiej stronie. No tam Zion nie jest graczem wybitnym. Gordon zrobił dwie akcje 2+1, wcześniej dostał świetnego alleya od Jokicia. Jokic gdy dostał switcha z broniącym go Zionem to ten dość zabawnie się przesunął w pewnym momencie, że ułatwił atak na kosz Jokowi. Pelicans zaczęli fatalnie, ale po zejściu Bledsoe jakoś odżyło po obu stronach, ten Kira ostatnio z Denver grywał naprawdę nieźle i tu od początku też miał dobry wpływ na zespół. No ale lepiej mieć na parkiecie zawodnika, który trafi trójkę niż takiego, który atak wstrzymuje faulami w ataku.

 

Ten Harrison jest zajebistym wzmocnieniem w obronie. Do tego coraz lepiej atakuje paint i wykorzystuje swoją szybkość. Jestem ciekawy co z nim dalej, bo wydaje się użytecznym graczem, zwłaszcza w systemie Denver z Jokiciem. Świetna akcje zaliczył też Rivers, który po przechwycie dał znakomitego alleya do stuletniego Sapa, a Paul pokazał, że jeszcze potrafi skakać. Sap przez większość sezonu ograniczał się głównie do trójek, ale w ostatnim czasie wygląda znów jakby lepiej fizycznej, może się oszczędzał na Playoffs? Generalnie ma te swoje spore ofensywne ograniczenia ten lineup z ławki, zwłaszcza że przynajmniej w Q1 grali bez Portera, ale mają też jakąś swoją boiskowa tożsamość i potrafią dobrze bronić.

 

No a na starcie Q2 bardzo fajnie pomieszał składem Malone. Za ten aspekt lawkowy nie chwalę go za często, ale Facu Rivers Porter Sap McGee to ciekawe połączenie, które daje dość dobry balans po obu stronach. Z drugiej strony Harrisony i Doziery tej ligi powinny grać jak najwięcej minut z Jokiciem, gdzie Denver może agresywnie bronić, a jednocześnie ofensywne ograniczenia tych graczy są trochę maskowane przez obecność Jokicia na parkiecie. Fajnie jakby Mike poszukał tego typu gry w paru kolejnych meczach, żeby mieć większą próbkę do oceny tych lineupow. Dobrze wyglądała też strefa z tymi graczami, Pelicans mieli spore problemy ze stratami i budowaniem ataku. Gorzej wyglądało te parę kolejnych minut po zmianach i piątka Shaq Rivers Dozier Gordon Jokic, ale no oni byli na parkiecie razem jakieś 3 minuty chyba, więc ciężko wyciągać wnioski, bo była to próbka jeszcze krótsza niż tego lineupu podawanego wyżej.

 

Generalnie można było być zadowolonym z pierwszej połowy. Denver dobrze bronilo, zwykle Nuggets w ostatnim czasie mięli problemy ze stratami, a tym razem to męczyło przede wszystkim rywali. Do tego po wolniejszym starcie w Q2 trafiać zaczął Porter i odpowiadał Ingramowi. Jokic z 15-5-4 nie wyglądał źle, po prostu takie mecze w jego przypadku nie robią już jakiegoś wrażenia większego. Od początku dobrze wyglądał też Gordon. Niestety na starcie Q3 dwa szybkie faule Aaron złapał. 

 

Także spore minuty dostał dziś Sap, który wcześnie wszedł na parkiet w Q3. No ale ta kwarta była pod znakiem dominacji Jokicia. Nikola dziś pare jumperow spudłował, ale w paint był nie do zatrzymania. 16 punktów w Q3 i trzymanie scoringiem ataku Denver. Nuggets w tej kwarcie trochę się meczyli, ale on trzymał mecz i prowadzenie.

 

Gdy Porter w połowie Q4 zaliczył złe ładowanie i upadł na parkiet to znów obawiałem się najgorszego. No ale tym razem dramatu nie było, bo MPJ wstał i po przerwie został na parkiecie. No ale te ostatnie kontuzje sprawiają, że widząc taki obrazek od razu zwiększa się nerwowość. Jeszcze po trójce chwilę później Marlowe fajnie zareagował "MP ankle ok J". W końcówce Denver zaliczyło kilka bardzo słabych posiadan, w tym te idiotyczna stratę Portera pod własnym koszem, bo te które wygenerowali Jokic i Facu to chociaż nie było na własnej połowie. Wprowadziło to niepotrzebne nerwy w końcówce.

 

Po tym wyrzucie Jokicia na 9s przed końcem spodziewałem się, że to będzie kosztowało przynajmniej konieczność dogrywki, zwłaszcza że piłkę pod koszem dostał Zion, no ale wtedy nastąpiła rehabilitacja Jokicia, Nikola zaliczył kapitalny blok na wagę obrony prowadzenia. W zasadzie to chyba protesty Pels nawet uzasadnione, IMO przez kontakt z ręką na stronie z oceną decyzji będzie, ze to błąd i zły no-call, czyli to co wielokrotnie zdarzało się w crunchach przeciwko Denver w tym sezonie.

 

Jokic miał wielką Q3, decydujące zagranie, ale no to Facu skradł dziś czwarta kwartę. Facu robił wszystko, bo trafial trójki, rozgrywał partnerom i jak zwykle dawał wiele w obronie. Wielki występ Campazzo. 

7-1 od kontuzji Jamala, gdzie wypadli też Barton z Monte, podejrzanie dobry bilans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.