Skocz do zawartości

Brooklyn Nets 2020/2021


andy13

Rekomendowane odpowiedzi

Szczerze ... czekam na ten moment przesilenia, gdy ktos sie w koncu wkurwi i zrobi to co (moim zdaniem) powinien zrobic i powie "jebac, enough is enough" i skonczy z tym cyrkiem niektorych zawodnikow. Krotko mowiac - zaden zawodnik nie jest wiekszy niz druzyna, chcemy konkretna kulture zbudowac, wiec ... trade.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Eld napisał:

A w tym przypadku skończyło by się dodatkowo trade request Duranta.

Irving do Rockets za Hardena ---- I myślisz ,że Durant by żądał wymiany  również? 

Inna sprawa ,że jak broniłem na począteku IRvinga bo było za mało danych tak teraz wygląda to mało profesjonalnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, nba2midnight napisał:

Krotko mowiac - zaden zawodnik nie jest wiekszy niz druzyna,

images?q=tbn:ANd9GcSHY7O9LIbPyh6afk1ZPY2

 

powiedz, niedawno zacząłeś NBA oglądać czy jak ?  przekładanie logiki nas, zwykłych obywateli na świat showbiznesu & zawodowego sportu często nie działa, lepiej się z tym pogodzić niż wymagać by tak było - bo nie będzie ( & nie jest & nie było)

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ely3 napisał:

Irving do Rockets za Hardena ---- I myślisz ,że Durant by żądał wymiany  również? 

Inna sprawa ,że jak broniłem na począteku IRvinga bo było za mało danych tak teraz wygląda to mało profesjonalnie

Nie wiem jakie są relacje na linii Harden - Durant, aby wyrokować. Ale ja już mam trade w głowie po Duranta kto by się mógł po niego zgłosić.

Oklahoma z Horfordem i tonami picków :D.

Redemption time! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, rw30 napisał:

powiedz, niedawno zacząłeś NBA oglądać czy jak ?  przekładanie logiki nas, zwykłych obywateli na świat showbiznesu & zawodowego sportu często nie działa, lepiej się z tym pogodzić niż wymagać by tak było - bo nie będzie ( & nie jest & nie było)

Nie do konca, bo z tego co slyszalem, np.w NFL nie ma tego problemu - tzn. odklejeni goscie na pewno sa, ale zawodnicy nie trzymaja klubow za jaja. W NBA player empowerment poszedl po prostu za daleko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Chytruz napisał:

Nie do konca, bo z tego co slyszalem, np.w NFL nie ma tego problemu - tzn. odklejeni goscie na pewno sa, ale zawodnicy nie trzymaja klubow za jaja. W NBA player empowerment poszedl po prostu za daleko.

roster klubu NBA - 15

roster klubu NFL - 53

to też może mieć jakieś znaczenie :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, julekstep napisał:

roster klubu NBA - 15

roster klubu NFL - 53

to też może mieć jakieś znaczenie :P 

Jakies moze, ale NFL tez ma superstarow i podobno nie ma takiego cyrku, ze oni panuja nad wszystkim. Tak slyszalem. W NBA emeryt na 20 minut jak Iguodala mowi ze on nie ma zamiaru grac w Memphis, ale w telewizji oglasza ze jest gotowy i czeka na oferty od contenderow, a klub nie ma wyjscia i musi mu placic.

Jeszcze inna sprawa, ze (rowniez tak slyszalem, bo sam nie sledze), w NFL jak jest dobry team w miejscowosci Kszoki Wielkopolskie, to zawodnicy nie maja zadnego problemu isc grac w tej miejscowosci i nie ma takiej bigmarketowej patologii jak w NBA.

Ogolnie NBA na zbyt wiele pozwolila zawodnikom i teraz bedzie bardzo trudno zmodyfikowac ten kurs.

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Chytruz napisał:

Ogolnie NBA na zbyt wiele pozwolila zawodnikom i teraz bedzie bardzo trudno zlodyfikowac ten kurs.

Dlatego liga miała szansę coś zrobić przy akcji z Hardenem, aby jakoś odzyskać "twarz", to wlepili mu żałosną kwotę kary i pogrozili paluszkiem. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszym poście tematu napisałem, że albo będą wielcy, albo będą memem także nie będę udawał, że jestem zaskoczony :D

Z drugiej strony to jest dopiero rozruch, jeszcze przyjdzie czas na poważne granie. Jednak mnie się wydaje, że kontuzja Dinwiddiego to mega cios dla tej ekipy i to właśnie widać pod nieobecność Irvinga. Ciekawy jestem dlaczego nie sięgają po IT. Koleś pokazywał ducha walki w Bostonie, może odnajdzie to na Brooklynie zmieniąc kpryśnego Irvinga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, julekstep napisał:

roster klubu NBA - 15

roster klubu NFL - 53

to też może mieć jakieś znaczenie :P 

+ w NFL nie ma problemu, że Tom Brady zgłasza trade request, bo chce grać z Patrickiem Mahomesem, zupełnie inna specyfika sportu. :) 

Pod względem impaktu najlepszego zawodnika na wynik, NBA bije wszystkie sporty zespołowe, ciężka sytuacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, andy13 napisał:

W pierwszym poście tematu napisałem, że albo będą wielcy, albo będą memem także nie będę udawał, że jestem zaskoczony :D

Z drugiej strony to jest dopiero rozruch, jeszcze przyjdzie czas na poważne granie. Jednak mnie się wydaje, że kontuzja Dinwiddiego to mega cios dla tej ekipy i to właśnie widać pod nieobecność Irvinga. Ciekawy jestem dlaczego nie sięgają po IT. Koleś pokazywał ducha walki w Bostonie, może odnajdzie to na Brooklynie zmieniąc kpryśnego Irvinga.

Jak źle musi być, że kibicom Nets marzy się IT?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, BMF napisał:

Pod względem impaktu najlepszego zawodnika na wynik, NBA bije wszystkie sporty zespołowe, ciężka sytuacja

Tu się nie zgodzę bo jednak QB w futbolu czy łacznik ataku mają ogromne znaczenie i nie wiem czy nie istotniejsze niż w NBA. Taki Mahomes sprawia ,że Kansas gra kosmos. Lamar Jackson ciągnie za uszy przeciętne Baltimore. Właściwie to nawet dyskusja o rozgrywkach PO sprowadza sie do tego który QB dał ciała a który zagrał błyskotliwie. Obrońcy, młynarze itp mają swoje znaczenie. Ale QB to jest pozycja która masowo idzie w TOP 10 wszelkich draftów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ely3 napisał:

Tu się nie zgodzę bo jednak QB w futbolu czy łacznik ataku mają ogromne znaczenie i nie wiem czy nie istotniejsze niż w NBA.

No nie wiem, załóżmy, że tak jest, ale dalej w NFL każdy team może mieć jednego zajebistego QB, a marzeniem każdego QB jest mieć swój team, więc z definicji mają dużo gorszą pozycję do irvingowania/hardenowania/wybrzydzania na small market.

W NBA prawdziwy superstar ma de facto większe value od organizacji pokroju Hornets, Kings czy innych Magic, w sensie, jak zespół X dostanie Duranta/Hardena/Doncicia, to bardzo prawdopodobne, że raczej w rok-dwa zbuduje lepszy team niż Kings, Hornets czy Magic zbudowali od 10-20 lat (nawet organizacje pokroju Hornets czy Timberwolves potrafiły zbudować contenderów wokół Paula czy Garnetta), a przeciętny impakt superstara to swing z poziomu średniaka na poziom contendera, do tego gwiazda X może jak najbardziej grać z gwiazdą Y, a do tego wzajemnie się znają, bo trenowali/kumplowali się na kadrze/spędzili wieczór w strip clubie w czasie ASG i było cool. To łącznie jest nieporównywalne do żadnego innego sportu zespołowego.

Nie jestem fanem tego elementu NBA, ale to empowerment przez ostatnie ~20 lat wynika z dosyć oczywistych przesłanek, szczerze nie wiem jak ktoś mógłby to teraz ukrócić. Problemem Irvinga nie jest żadne empowerment, a fakt, że typ nawet w skali gwiazd NBA nie jest zbyt ogarnięty, jego ostatnie cztery lata w NBA to jest komedia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.