Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2020/2021


nba2midnight

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, RonnieArtestics napisał:

Dotrzymam słowa, licz te winy. :) 

 

(wychodzi na to ze support ad i LBJ >> clippers w pełnym składzie haha)

Nie no - trzeba byc fair - nie gral Ibaka, Morris, Pat i Rondo(ok - ten ostatni i tak sie nie liczy poki co), a w dodatku mieli naprawde trudny run - bodaj 5 meczow w 7 dni.

Inna sprawa, to naprawde nie wiem czemu Lue trzyma (zwlaszcza podczas takiego runu) Kawhi na parkiecie, gdy jest +20 dla Clips. Potem ten rekawami oddycha i wyglada jakby mial zejsc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, nba2midnight napisał:

To jak teraz jest? Lakers bez dwoch superstarow mecza sie z Magic(ale wygrywaja), ktorzy sa c***owi, wiec automatycznie Lakers support tez jest c***owy, a to samo Magic pokonuje Clippers z superstarem w skladzie, ktorzy wczesniej w tym samym skladzie (o ile sie nie myle z Bucks tylko jeszcze Morris byl dostepny, a Ibaka i George nie grali) blowoutuja Bucks? Czyli Clippers i Bucks tez sa c***owi i to bardziej, bo ich gwiazdy jednak graly?
 

A moze to po prostu popierdolony sezon i nie mozna tak wszystkiego pod linijke oceniac? So much confusion.

wyciągasz pochopne wnioski na podstawie pojedynczych spotkań. raptors też kiedyś pokonywali bulls z Jordanem, więc idąc twoim tokiem rozumowania należało ich uznać za team na poziomie mistrzowskim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, lorak napisał:

wyciągasz pochopne wnioski na podstawie pojedynczych spotkań. raptors też kiedyś pokonywali bulls z Jordanem, więc idąc twoim tokiem rozumowania należało ich uznać za team na poziomie mistrzowskim.

Ja zadnych wnisokow nie wyciagam. Moj post byl wlasnie skierowany w strone wyciagania pochopnych wnioskow na podstawie takich prostych zalozen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetnie się ogląda grę Hortona-Tuckera jak się zamknie oczy. Nie mam pojęcia czym ludzie sie jarają w jego przypadku i gdzie widzą ten potencjał. Wingspan i warunki? No fajnie, ale to koszykarski debil, który nawet nie zagra pnr z wysokim. Widać to szczególnie w obronie i w jego wjazdach w pomalowane. Ja generalnie rozumiem, że jest bardzo młody i swoje musi zepsuć, ale bez rzutu i z taką decyzyjnością to szybko może wylecieć z ligi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, ttr napisał:

Świetnie się ogląda grę Hortona-Tuckera jak się zamknie oczy. Nie mam pojęcia czym ludzie sie jarają w jego przypadku i gdzie widzą ten potencjał. Wingspan i warunki? No fajnie, ale to koszykarski debil, który nawet nie zagra pnr z wysokim. Widać to szczególnie w obronie i w jego wjazdach w pomalowane. Ja generalnie rozumiem, że jest bardzo młody i swoje musi zepsuć, ale bez rzutu i z taką decyzyjnością to szybko może wylecieć z ligi.

Cykl życia młodego gościa z Lakers, dałeś się nabrać na opłacony hype w ESPN

Edytowane przez Kołczu33
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Kołczu33 napisał:

Cykl życia młodego gościa z Lakers, dałeś się nabrać na opłacony hype w ESPN

No chyba nie bo dla mnie to jest question mark od początku. Taki młody Clarkson robił na parkiecie przydatniejsze i mądrzejsze rzeczy :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, ttr napisał:

No chyba nie bo dla mnie to jest question mark od początku. Taki młody Clarkson robił na parkiecie przydatniejsze i mądrzejsze rzeczy :) 

Clarkson w tym wieku nie grał jeszcze w NBA. THT jest w fazie, w której przestał być dla rywali anonimowy i teraz po jego stronie zadanie przystosowania się. Niemniej to spory talent, a bez LeBrona i AD w ataku źle wygląda niemal każdy (chyba tylko Harrell jest wyjątkiem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest pierwszy moment w tym sezonie, kiedy zaczalem miec watpliwosci czy uda sie obronic tytul. Nie chodzi o to, ze styl kiepski, ze trojka c***owa, czy ze ten czy tamten do dupy, lub ze zle zycze Lakers itd.

Po prostu ten pech Lakers z kontuzjami jest jakis niesamowity w tym sezonie. Ta ekipa naprawde czasu nie miala sie porzadnie zgrac wszyscy ze wszystkimi, do tego jeszcze Drummond, ktory mogl zaczac sie z ekipa poznawac i nadrobic braki spowodowane przerwa do powrotu superstarow teraz wypada na jakis czas najpewniej ... w obliczu dosc duzej wymiany kadrowej przed sezonem latwo Lakers nie bedzie to ogarnac. To nie jest tak, ze sie kogos wstawia/zmienia i wszystko trybi.

Moge sie mylic, ale tu widze najwiekszy problem Lakers - kiedys trzeba ich wszystkich po prostu miec razem i to szlifowac. Inaczej sie nie da.

Plusy jakie widze dla Lakers na obrone z kolei to to, ze Nets tez sa w sumie w podobnej sytuacji ze zgrywaniem i docieraniem kadry, a Clippers dalej puchna w kluczowych momentach.

Strasznie dziwny sezon.

Edytowane przez nba2midnight
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakers wchodza z 6-7-8, masakrują pokolei Clippers, Utah, Baryły a potem kończą sen Brooklynu o wielkości KD, niszczą jego legacy (przy okazji plaskoziemca i brodacza ,który wejdzie do all time best non ever mistrzów). No i Broń przeskakuje Jordana dla każdego kto nie ma 40 lat. 

Portery bałtyckie już leżakują w piwniczce. Popcorn też już zalega w kuchnii.

Nie mogę się doczekać!

Edytowane przez KeepItDirty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za portery pochwalam, chodź jak lubisz ciemne piwo to polecam grand imperial z browaru amber:)

Co do pierwszej części nie byłbym by pewien:) bo clipers,utah i denver są to ciekawe zespoły a Lebron jest wybitny ale nie wiedziano jak po kontuzji będzie AD, a druga strzelba jest potrzebna.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Przemus napisał:

Za portery pochwalam, chodź jak lubisz ciemne piwo to polecam grand imperial z browaru amber:)

Co do pierwszej części nie byłbym by pewien:) bo clipers,utah i denver są to ciekawe zespoły a Lebron jest wybitny ale nie wiedziano jak po kontuzji będzie AD, a druga strzelba jest potrzebna.

 

Wierzę, że po takiej przerwie ten Achilles AD przetrwa PO. Sam od dawna pisałem w temacie zanim dostał tyle wolnego, że nie wierzę, że to mu nie strzeli. Widać, że bilans mają w D... i nauczeni już doświadczeniem wpuszcza go wtedy, gdy będzie trzeba czyli chwilę przed PO. 

A tak naprawdę na zachodzie żaden team nie zrobił, mimo swoich wzmocnień, takiego efektu WOW, że widząc jak Lakers.rozjechali ligę rol temu, by nie przypuszczać chociaż SUBIEKTYWNIE, że nie może to tak wyglądać w tym roku. Jak nie 4-0, 4-1 to 4-2 najbardziej. 

Wiem, że to życzeniowe, ale znając LBJ i widząc o co on gra w tym roku nie zdziwię się jak wyjdzie na takim wkurwie, że jedynie kolejną kontuzją lub problemy ze skurczami jak w Miami powstrzymać go mają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, KeepItDirty napisał:

Wierzę, że po takiej przerwie ten Achilles AD przetrwa PO. Sam od dawna pisałem w temacie zanim dostał tyle wolnego, że nie wierzę, że to mu nie strzeli. Widać, że bilans mają w D... i nauczeni już doświadczeniem wpuszcza go wtedy, gdy będzie trzeba czyli chwilę przed PO. 

A tak naprawdę na zachodzie żaden team nie zrobił, mimo swoich wzmocnień, takiego efektu WOW, że widząc jak Lakers.rozjechali ligę rol temu, by nie przypuszczać chociaż SUBIEKTYWNIE, że nie może to tak wyglądać w tym roku. Jak nie 4-0, 4-1 to 4-2 najbardziej. 

Wiem, że to życzeniowe, ale znając LBJ i widząc o co on gra w tym roku nie zdziwię się jak wyjdzie na takim wkurwie, że jedynie kolejną kontuzją lub problemy ze skurczami jak w Miami powstrzymać go mają.

Sądzę, że w poprzednim sezonie ta długa przerwa zdecydowanie najmocniej pomogła Lakers z trzech głównych faworytów.
Lakers, bo Lebron był najbardziej wiekowym allstarem i zrobił reset wreszcie długi przed playoff, a A.Davis też zyskał, bo zawsze był dość kontuzjogenny, a tak wytrzymał jakoś playoff i dopiero w finałach miał kłopoty z nogą. Bez tej przerwy pewnie szybciej połamałby się chłop i byłoby po ptakach.
Zespoły Clippers czy Bucks z młodszymi gwiazdami na tej przerwie straciły, bo uszło z nich powietrze. Ale może w jakimś stopniu przecenialiśmy ich.
W każdym razie bez tej blisko pięciomiesięcznej przerwy w poprzednich rozgrywkach Lakers byłoby ten tytuł zdobyć raczej o wiele trudniej,
bo Lebron byłby bardziej zmęczony, a A.Davis większa szansa, że połamałby się szybciej. Przy bezpośrednich pojedynkach między zespołami Lakers vs Clippers oraz Lakers vs Bucks przed pandemią było widać, że jest bardzo równa rywalizacja. Nie odpuszczali i dość serio przetestowali się.

Lakers stracili w tym sezonie dwie największe gwiazdy i grają byleby wejść do playoff, ale ta długa przerwa dla A.Davisa i reset dla L.Jamesa znów może być pomocna, jeśli okaże się, że w playoff będą zdrowi i wypoczęci.  Sam wskazywałem ich jako kandydatów nr 1 do mistrza jak poprzednio,
ale tylko jeśli będą w 100% zdrowi. A tu wielkim zapytaniem jest A.Davis. Pisze się tu na forum, że Nets są teraz głównym faworytem, ale na dobrą sprawę mają identyczne problemy ze zdrowiem gwiazd. I nie wiadomo jak wrócą wszyscy jak będzie wyglądać ich współpraca na boisku.

Edytowane przez Rodman91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.