Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2020/2021


nba2midnight

Rekomendowane odpowiedzi

Harrell ma jakąś dziwną tendencję do polowania na widowiskowe bloki, co oglądam Lakers to ma akcje gdzie skacze do bloku z pomocy będąc spóźnionym. I nie dość, że nie blokuje to jeszcze umożliwia ofensywną zbiórkę - albo już przewrażliwiony na punkcie jego defensywy jestem 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, nba2midnight napisał:

No az smutno mi sie Grizzlies zrobilo. W pewnym momencie jakby przestawil guzik z "cos tam gram sobie, biegam, rzucam" na "dobra, konczymy to i do domu" i ... praktycznie sam wykonczyl niedzwiadki. Po takich momentach widac jak bardzo Lebron sobie coastuje przez 95% pozostalego czasu... 

Przytrolluje.

Gdyby nie brak Kochasia i plaskoziemca +1

Gdyby zdrowie Wade'a +2

Jakby podliczyć wszystkie potencjalne plusy Bill Russell musiałby się obawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, KeepItDirty napisał:

Przytrolluje.

Gdyby nie brak Kochasia i plaskoziemca +1

Gdyby zdrowie Wade'a +2

Jakby podliczyć wszystkie potencjalne plusy Bill Russell musiałby się obawiać.

Szczerze mowiac, tak serio, nie mozna temu odmowic jakiejs racji. Nie lubie gdybologii, ale mysle, ze Lebron moglby miec juz te 7-8 pierscieni, gdyby nie troche pecha po drodze, albo tez i przeszkod rzucanych samemu sobie pod nogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, KeepItDirty napisał:

Przytrolluje.

Gdyby nie brak Kochasia i plaskoziemca +1

Gdyby zdrowie Wade'a +2

Jakby podliczyć wszystkie potencjalne plusy Bill Russell musiałby się obawiać.

Na coś takiego jest tylko jedna odpowiedź. Muzyczna

Więc następnym razem poproszę hejże albo na pohybel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, the_secret napisał:

 

Chodzi o to calf injury Davisa, czy on miał jeszcze coś z bubble niewyleczone?

Jeszcze cos tam bylo o kostce( ta sama co naruszyl w g5 z Heat i grozilo mu, ze nie zagra g6- niby krotki offseason mial nie pomoc), ale w sumie bardziej chyba ta lydka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, airmax napisał:

Harrell ma jakąś dziwną tendencję do polowania na widowiskowe bloki,

patrząc na jego insta to ogólnie ma tendencję na dużo szumu wokół siebie i "głośny" styl bycia więc jakoś mnie to nie dziwi że stawia efektowność nad efektywność. co czasem dla Lakers jest ok, bo bardzo potrzebowali takiej czystej nieokiełznanej energii jaką dają Harrell i Niemiec ale dobrze żeby z czasem nauczili go jednak kierowania wysiłku na to co potrzebne. acz liczę że skoro Kuzma wygląda jako tako a na pewno coraz lepiej z kolejnymi latami to i tu będzie efekt po czasie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę na panike/euforię po tam 10% meczów naprawdę za wcześnie.

Dziś bardziej niz o samym meczu/wyniku bardziej o zjawisku... ten sezon jest tak cholernie dziwny, że naprawdę się zastanawiam czy jakakolwiek ekipa ma się spinac w o gole o HCA. Bez kibiców to naprawdę nie ma sensu chyba. Przykład Lakers-Spurs. Teoretycznie dwa wyjazdy w San Antonio Lakers wygrywają, a teraz Spurs wygrywają u Lakers.

Podobnie z innymi ekipami. Właściwie tylko fakt podróżowania daje efekt niby grania u siebie czy wyjeździe (no i parkiet).

 

Aż serio nie wiem czy nie lepiej byłoby w takim wypadku po prostu lige zorganizować bez PO, bez podziałów na konferencje- przynajmniej byłoby jakoś inaczej I dawaloby chyba slabszym ekipom lepszy bonus ma przestrzeni sezonu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież Gasol gra dobrze - Spurs to był dla niego kiepski matchup, bo grają z jednym wysokim, ale np. z Grizzlies totalnie zdominował Valanciunasa w obronie.

2 godziny temu, nba2midnight napisał:

Dziś bardziej niz o samym meczu/wyniku bardziej o zjawisku... ten sezon jest tak cholernie dziwny, że naprawdę się zastanawiam czy jakakolwiek ekipa ma się spinac w o gole o HCA. Bez kibiców to naprawdę nie ma sensu chyba. Przykład Lakers-Spurs. Teoretycznie dwa wyjazdy w San Antonio Lakers wygrywają, a teraz Spurs wygrywają u Lakers.

Spurs są ostatnio hot - 20 trójek z Clippers, 16 z Lakers, poza tym trudno jest wygrać trzy razy z rzędu z tą samą drużyną w krótkim czasie. Nierówna gra zespołu, który trzy miesiące temu wygrywał tytuł to coś oczekiwanego, radzę się przyzwyczajać. :)

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, nba2midnight napisał:

Aż serio nie wiem czy nie lepiej byłoby w takim wypadku po prostu lige zorganizować bez PO, bez podziałów na konferencje- przynajmniej byłoby jakoś inaczej I dawaloby chyba slabszym ekipom lepszy bonus ma przestrzeni sezonu.

 

O jaki bonus chodzi? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, airmax napisał:

 

O jaki bonus chodzi? 

W PO zdecydowanie większe szanse na awans ma lepszą ekipa w starciu do 4 zwycięstw. W formacie ligi jest troche inaczej. Przez bonus rozumiałem to, że łatwiej gorszej ekipie moim zdaniem nadrobić straty na przestrzeni 70 czy tam 80 gier. Nie mówię o tych całkiem slabiakach, ale o tych co są w tier2 czy 3. Zwłaszcza po tak skróconym offseason, gdy najlepsi I ci zaszło najdalej w poprzednim sezoni3 mieli krótkie przerwy I szukają formy - stąd te dziwne wahania też. 

Taki luźny pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Davis tak sie wkurzyl po meczu ze Spurs, ze az mu miesien poszedl i dzis nie gral...

 

jednak nie o tym - jesli ktos zis zastanawia, kiedy skonczy sie „preseason” u Lakers i zapewne innych ekip co graly najdluzej jak Heat, Nuggets czy Celtics to wyglada na to, ze gdzies z nadejsciem marca, moze nawet wiosny - nie dziwi mnie to w ogole.

 

https://twitter.com/TheLakersReview/status/1347644323777560577


“And I have spoken to members of the organization who have given an unofficial timeline of six to eight weeks from when the season began to be where they should be.”   - Dave McMenamin on the Lakers halfhearted start to the season during his appearance on The Lowe Post podcast

Edytowane przez nba2midnight
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spodziewałem się, że Lakers będą grać dobrze, ale fakt, że znowu komicznie wyglądają te minuty bez LeBrona na parkiecie jakoś po meczu z Sotą to już rozczarowanko. I jeszcze jakby ten LeBron grał jakoś zajebiście, to można byłoby to wytłumaczyć, a gra ot co dobrze, wczoraj prawie zawalił drugą czwartą kwartę z rzędu, bo chyba nie ma nóg jeszcze żeby w takim meczu jak z Bulls (b2b, brak Davisa) biegać przez cały mecz, albo przez cały mecz (Spurs) ciągnąć w pojedynkę drużynę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.