Skocz do zawartości

Czy Harden sie juz skończył? //// Ziobro musi...Harden musi odejść


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

Houston poszli all-in i im się nie udało z różnych przyczyn, ale nie mają zbytnio innych perspektyw, niż próbować dalej. Ich jedyne pierwszorundowe wybory do 2026 roku włącznie, to 2022 i 2023, tak że tankowanie mija się z celem. Szanse na pierścień nie są duże, ale stagnacja nie zawsze jest zła. Portland po sezonie w którym odpadli z Pelicans też mogli rozsprzedać całą drużynę, ale okienko im się otworzyło i dostali się do WCF. Jeśli jedynym celem miałby być pierścień, to w lidze 4 drużyny grałyby na poważnie, a pozostałe 26 by tankowało. Obecnie ekipa z Houston jest przychodowa i w PO odpadała z historyczną dynastią GSW, mocnymi Spurs i Lakers, którzy prawdopodobnie pierścień w tym roku zgarną. Tym bardziej, że Rockets to nie jakaś Indiana i ich liderem jest Harden, czyli w ciągu ostatnich 5 lat top 3 w głosowaniu na MVP. Jak dla mnie jeśli Harden nie zażadą wymiany, to lepiej czekać na odpowiednie okienko i próbować dalej w najgorszym wypadku notując przez 3 lata 1st/2nd round exits i zarabiać ogromną kasę ze sprzedaży biletów i koszulek, niż niszczyć całą tę drużynę "bo hurr durr nie mamy pierścienia", by później przez 10 lat mimo bycia najgorszym w lidze nie dostawać nr 1 w drafcie, mieć pustą halę i nie potrafić ściągnąć żadnej poważnej gwiazdy. Spytaj fanów pewnej drużyny z pewnego miasta, co by wybrali. 

Przez ostatnie kilka lat Houston było laboratorium Mike'a D'Antoniego, który przeprowadzał tu przeróżne eksperymenty, tak że myślę, że warto dać szansę trenerowi z mniej rewolucyjnym i samobójczym pomysłem, by popracował i zobaczyć co z tego wyjdzie. Dallas Mavericks z Dirkiem Nowitzkiem odpadli w gorszym stylu, a mimo to próbowali dalej i koniec końców sukces odnieśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Koelner napisał:

patrząc na historię Rockets to największym błędem było zatrudnienie Mike’D

 

35 minut temu, Koelner napisał:

Zastąpił McHale’a który też zdobył finał confy . 

Ty tak serio?

D'Antoni w Rockets to jego prime, bardzo urósł w moich oczach przez te ostatnie lata. Gość pokazał, że potrafi zrobić na PO bardzo dobrą defensywę i pod względem adjustments zajadał Kerra tylko miał zespół znacznie uboższy w talent. Mimo często przeciętnego rosteru kręcił cholernie mocne wyniki.

Niedojdę McHale to podsumowuje ten komiks:

ELdvOVoU8AAj4xr?format=jpg&name=small

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

D Antoni to chyba zrobil specjalnie no nie?

nie chcecie mi podpisac extension, to zmodernizuje wam caly roster pod small ball ktorego nikt inny nie bedzie chcial trenowac

a potem spi****le i tyle

w ogole Harden zostal ladnie wyc***any, Mike D go wyprzedzil, zobaczyl co sie na zachodzie odpierdala i jakie sa szanse z tym rosterem i powiedzial see ya !

D Antoni w Sixers jak najbardziej

@Mirwir czego nie rozumiesz? chetnie wyjasnie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ely3 napisał:

A poważnie to temat bez sensu bo nikt nie będzie handlował Hardenem dopóki ten nie chce odejść a na razie nie chce. To raz a dwa to Harden ma 41 mln za rok i 15% podwyżkę w przypadku wymiany . Nie ma za wielu możliwości by spiąć wymianę by ona miała sens dla Houston

Odnoszę wrażenie, że temat nie powstał by dyskutować czy ktoś będzie handlował Hardenem tylko by dyskutować czy on sam ogarnie, że ta droga prowadzi do nikąd. Ale temat już wyjaśniony, skoro sam zainteresowany powiedział...

3 minuty temu, Chytruz napisał:

Harden:  "We’re a piece away. We’re going to keep trying to grow and put the right pieces around me and Russ"

...że nie ogarnie tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rockets mają w sumie dwie opcje. 

1) Pseudocontenderowanie z ekipą wokół Hardena i Westbrooka: kilka razy 50-parę wygranych, jakaś druga runda, coroczna poraża z prawdziwym contenderem.

2) Przebudowa: oddanie Hardena i zaoranie składu

Opcja nr 1 nie jest najbardziej fortunna, ale opcja nr 2 jest dużo gorsza, bo Rockets nie mają picków do 2113 roku/jakiejkolwiek młodzieży.

Opcją nr 3 byłoby oddanie Westbrooka, ale gość zagrał statystycznie najgorszy regular od dekady, ma dramatyczny kontrakt i kiepską reputację, szczerze nie wiem kto miałby się na niego skusić, Charlotte Hornets? 

Więc w sumie dla Rockets może lepiej, jeżeli Harden woli grać z Westbrookiem niż uciekać z Houston.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, MarcusCamby napisał:

 

Ty tak serio?

D'Antoni w Rockets to jego prime, bardzo urósł w moich oczach przez te ostatnie lata. Gość pokazał, że potrafi zrobić na PO bardzo dobrą defensywę i pod względem adjustments zajadał Kerra tylko miał zespół znacznie uboższy w talent. Mimo często przeciętnego rosteru kręcił cholernie mocne wyniki.

Niedojdę McHale to podsumowuje ten komiks:

ELdvOVoU8AAj4xr?format=jpg&name=small

Super obrazek podsumowujący wyniki Mika D , oferma osiągnęła tyle samo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, BMF napisał:

Rockets mają w sumie dwie opcje. 

1) Pseudocontenderowanie z ekipą wokół Hardena i Westbrooka: kilka razy 50-parę wygranych, jakaś druga runda, coroczna poraża z prawdziwym contenderem.

2) Przebudowa: oddanie Hardena i zaoranie składu

Opcja nr 1 nie jest najbardziej fortunna, ale opcja nr 2 jest dużo gorsza, bo Rockets nie mają picków do 2113 roku/jakiejkolwiek młodzieży.

Opcją nr 3 byłoby oddanie Westbrooka, ale gość zagrał statystycznie najgorszy regular od dekady, ma dramatyczny kontrakt i kiepską reputację, szczerze nie wiem kto miałby się na niego skusić, Charlotte Hornets? 

Więc w sumie dla Rockets może lepiej, jeżeli Harden woli grać z Westbrookiem niż uciekać z Houston.

 

 Czy ja wiem. Jak dla mnie pkt. 2 jest najlepszy. Salary mają zawalone na kilka lat. Transfery pozwolą im zejść z płac. Wyniki i tak są takie sobie, a będą tylko gorsze, bo wiele ruchów zrobić się nie da, a Harden młodszy nie jest. W przyszłym roku zaledwie 7-8 graczy kosztuje ich ponad 120mln. Nie mają młodzieży. Mają wybory 2022 i 2023 + któreś wybory na zamianę z Thunder. Wiadomo, że Westa się nie pozbędą (przynajmniej nie teraz), więc ja bym poszedł w pełną przebudowę. Oddał Hardena za młodzież i wybory, pohandlował rolesami i grał tym co jest. Westbrook na RS styknie, a dzięki niemu na dno nie spadną też. Na Hardena, Covingtona, czy Tucjera spokojnie znajdą chętnych, a to 60mln salary. Tak, dostaną coś w zamian, ale z krótszymi umowy, albo młode do ogrania + jakieś wybory. Za samego Cova i Tuckera dostać coś, co realnie zmieni oblicze sposłu, a ciężko będzie już pozbyć się Gordona z jego 20mln.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, josephnba napisał:

Mike noD jest synonimem dobrego rekordu w RS i porażki w PO

D'Antoni kiedy miał team na poziomie contedera w swojej karierze

Cytat

2005 : loses Joe Johnson before the WCF (still manages to beat a really good Dallas team), loses 4/1 to an awesome Spurs team (IMO that's the best Spurs team with Duncan and Manu in their primes)

2006 : all season without Amare, still go to the WCF finals and takes 2 games of Dallas with Raja Bell only playing 4 games (he was an important guy to guard the Jet Terry)

2007 : the NBA suspend Amare and Diaw for technicality after the Horry trash foul. I think this sometimes gets overrated as a what if moment because there's no guarantee they beat the Spurs but still

2008 : the Shaq for Marion trade in the middle of the season is basically the end of MDA in Phoenix, still should've done wya more because actually THAT Spurs team was beatable even with a team that wasn't perfect for him

2018 : the CP3 injury while having the Warriors on the ropes (even tho I think the defense actually was what helped Houston a lot that series and their offense failed so maybe MDA doesn't deserve that much credit).

 

Śmieszy, że gość musiał dostać mega niefartowną sytuacje z kontuzją CP3 + meeega przekręcenie w game 7 żeby nie wygrać z najbardziej utalentowaną ekipą ever (i to jeszcze głównie dzięki defensywnie) a ktoś w 2020 nadal pisze że MikeNoD nie umi w playoffy. Janusz toptop

 

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MikeD umie w PO? Jakby usadzil Brooka było by stokroć lepiej. Zarzuca się np choćby Vogelowi, ze oraz składem większość minut albo co lepiej, czekaj, thibodeau oranie wetami 48pg a co robi? Daje sabotowac Komus kto winien leżeć na rybach aka cegła. I ok, za etap suns był underachievment dzięki Nashowi majac kaleki jak zmarł czy johnson typów na RS, tak teraz stał się przeceniany mając skład na tytuł i już nie pierwszy raz waląc to koncertowo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy on miał skład na tytuł? tylko 2018, ew jeszcze 2019

 

2018 opisałem wyżej, to powinno skończyć się tytułem, zwykły pech 

2019 już nie był tym samym a mimo to też była bardzo wyrównana seria z Warriors gdzie tam na końcu o poszczególnych meczach decydowało albo kilka gwizdków (game 1) albo to czy ktoś nie zrobił się nadzwyczajnie hot (igoudala game 6)  

Nie ma za co tutaj winić MDA. W tej serii faktycznie można mieć do niego zastrzeżenia (np brak Mclemore'a, duże minut RW+Gordona razem) tylko że Rockets z takim RW nie można było stawiać w roli contederów.

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, josephnba napisał:

Trenera ocenia się za wyniki nie za wymówki 

hqdefault.jpg

Prawda jest taka, że gdyby Pringles robił taki wynik z Bulls to byś sikał z radości, że w ogóle Zach "Kasztan" LaVine i świta awansują do play-off's. A tak wylewasz gorzkie żale na nowoczesną koszykówkę, grozisz piąstką na rzut za 3 i szybkie granie z kontry. Czas kloców bez skillsetu się skończył i nastała era mobilnych, bezpozycyjnych koszykarzy, którzy mogą grać wszędzie i o każdej porze. Może trend masowania się w pomalowanym kiedyś wróci, ale nie teraz i zaraz. A szykanowanie Mike'a za to, że Morey nie poczekał łaskawie jeszcze jednego sezonu, po którym miał GSW na widelcu + naciski Hardena na sprowadzenie kolegi Westbrożego to inna para kaloszy. 

Dodatkowo: czyli to co osiągnął w Suns też się nie liczy? Bo w Knicks czy Lakers nie miał ludzi do swojej wizji koszykówki. I jeżeli miałbym tu wskazywać winnego, to akurat D'Antonii jest najmniej odpowiedzialny upadku Rockets i ich mikroballu.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Riversa jedzie się bez mydła za wyniki

 

D'Antoniego nie wolno

I nie orzelku, nie byłbym szczęśliwy gdyby Bulls zatrudnili mikea

I co wspólnego ma fakt że wolę kosza w starszym stylu do tego że rockets odpadli a Mike po raz kolejny nie potrafił nic z tym zrobić?

I skończ już z tym dennym obrazkiem, bo robisz się nudny jak podcasty na airballu

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Przemek_Orliński napisał:

 I jeżeli miałbym tu wskazywać winnego, to akurat D'Antonii jest najmniej odpowiedzialny upadku Rockets i ich mikroballu.  

Brak jego elastyczności powoduje ograniczenia z tym związane . Lepi się z tego co się ma a nie robi karuzele która kończy się wykolejeniem . Pop potrafił zrobić ekipę ultra def oraz ultra ofe , Phil wygrywał z BJem i Harperem na PG czy w Lakers w różnych okresach . Mike jest po prostu przeciętnym lub nawet słabym trenerem który zbudował markę na Nashu , tym Nashu który nawet z Gentrym robił zamieszanie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.