Skocz do zawartości

LeBron vs Jordan - tak na poważnie


BMF

Ignorując pierścienie i zespołowe osiągnięcia, lepszy był  

172 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ignorując pierścienie i zespołowe osiągnięcia, lepszy był



Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Rodman91 napisał:

Wklejasz jeden mecz, gdy chodzi o całą serię. Wygodnie.

Król koszykówki w serii z Knicks:

10/27

12/32

3/18

18/30

11/24

8/24

Powiedzieć "średnio" to powiedzieć za dużo szczególnie ze miał 30 lat i był w pełni rozwiniętym bardzo doswiadczonym grajkiem

6 minut temu, Koelner napisał:

Z tego co pamietam to był okres rozwodu z żona oraz po 11 września połączony z tym jakiś temat 🙂 nigdy nie było gadki że będzie wygrywał

Byłą taka gadka cały czas, czy w kosza, czy w bilarda, czy w pokera, wszedzie był przekonany ze bedzie wygrywał, zawsze, taki charakter.

To ewentualnie dziennikarze nie mówili ze tak będzie.

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez on do bejsbola nie szedł by sobie pograć, on szedł wygrywać i dziennikarze też uważali ze bedzie wygrywał. Jego pierwszy nieudany sezon nie wiem jak on sobie tłumaczył ale dzinnikarze tłumaczyli tym ze to inna gra i wymaga "rozwiniecia innych grup mięśniowych", ale jak już się rozwiną to ho ho.

Popularne jest podejscie ze MJ przerwał karierę, nie przerwał, kontynuowął ją tylko w innej dyscyplinie.

I jak najbardziej zmienił klub jak inni koszykarze, nie tylko klub ale też dysycyplinę :)

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, darkonza napisał:

No jeśli o wrażenia estetyczne to faktycznie jest najlepszy, ale jeśli używasz tego jako argumentu w dyskusji o tym kto był lepszym koszykarzem to nie jest to poważne. To wręcz dowód ze MJ-a przeceniasz

Wrażenia estetyczne to dawał również Harold Miner. Tylko co z tego, skoro jak dostawał piłkę nieco dalej od kosza to nie bardzo wiedział co z nią zrobić.

To co opisałem to jest właśnie talent do tego sportu. Bo to nie jest przecież tak, że sama skoczność i szybkość wystarczy, bo gdyby tak było to każdy dobry lekkoatleta mógłby zostać all-starem w NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Artlan napisał:

To co opisałem to jest właśnie talent do tego sportu.

Moim zdaniem to jest talent do tańca (Harold Miner dowodem).  Rodman nie dawał wrazeń estetycznych ale jak najbardziej miał talent do koszykówki.

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, darkonza napisał:

Moim zdaniem to jest talent do tańca. Rodman nie dawał wrazeń estetycznych ale jak najbardziej miał talent do koszykówki.

Do ofensywy nie miał. To znaczy w HS jeszcze był dobry w tym elemencie, ale w miarę szybko się zorientował, że pewnego poziomu nigdy nie przeskoczy i lepiej się specjalizować w zbiórkach i w obronie gdzie jednak więcej zależy od warunków fizycznych/determinacji/taktyki niż od talentu sensu stricto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, starYfaN napisał:

To jeszcze podaj z  łaski swojej, gdzie grał i co mógł wygrać :) 

http://www.michaeljordan.pl/art_michael_jordan_baseball_golf.php

A co za róznica, miał dotrzeć na szczyt, taki był plan, przeciez dzis wiadomo jaki miał charakter, uważał ze jest najlepszy we wszystko w co próbował grać :)

To jest głupie, ale ta pewnosc siebie bez wątpienia mu pomagała/przydawała się w karierze

3 minuty temu, Artlan napisał:

Do ofensywy nie miał. To znaczy w HS jeszcze był dobry w tym elemencie, ale w miarę szybko się zorientował, że pewnego poziomu nigdy nie przeskoczy i lepiej się specjalizować w zbiórkach i w obronie gdzie jednak więcej zależy od warunków fizycznych/determinacji/taktyki niż od talentu sensu stricto.

No zgadza się, ale mówie tylko ze wrażenia estetyczne nie muszą w zaden sposób miec przełozenia na skutecznośc w koszykówce. Taki Jokic ma szanse na MVP a wciaz przypomina młodego słonika.

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Artlan napisał:

Ja jestem z grudnia a w szkole kazali mi rywalizować z dziećmi prawie rok starszymi

A w USA mógłbyś przystąpić do draftu dopiero rok później, a nie z prawie rok starszymi rówieśnikami. Jordan w wieku LeBrona '11 był w '89, i tamta seria z Pistons nie była tak dobra jak rok później, był mocno krytykowany za G5 i G6 (aczkolwiek wiadomo, że nie poziom serii z Mavs '11), więc u Jordana rok więcej (i Phil) też zrobił bardzo dużą różnicę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, darkonza napisał:

Przeciez on do bejsbola nie szedł by sobie pograć, on szedł wygrywać i dziennikarze też uważali ze bedzie wygrywał.

5 minut temu, darkonza napisał:

A co za róznica, miał dotrzeć na szczyt, taki był plan, przeciez dzis wiadomo jaki miał charakter, uważał ze jest najlepszy we wszystko w co próbował grać :)

Cytat

 7 lutego 1994 Jordan stał się graczem Chicago WS. Michael Jordan (występujący z numerem 45 na koszulce), z powodu umiejętności niewystarczających do gry w MLB, rozegrał cały sezon 1994 w drużynie Birmingham Barons (filialny klub White Sox, grający dwie klasy rozgrywkowe niżej), zdobywając w 127 meczach 46 punktów, 3 home runy i „kradnąc” 30 baz.

Po zakończeniu sezonu w lidze AA, jesienią 1994, wziął jeszcze udział w rozgrywkach AFL (Arizona Fall League), międzysezonowych zawodach dla graczy z niższych lig, w których reprezentował Scottsdale Scorpions.

Jak chcesz wygrać ligę hiszpańską (tak podałeś) nie idziesz grać do filii szkółki Barcelony :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, starYfaN napisał:

Jak chcesz wygrać ligę hiszpańską (tak podałeś) nie idziesz grać do filii szkółki Barcelony :)  

A co masz zrobic jak Real i Barcelona nie chca Cie zatrudnić? Musisz zacząć w okręgówce by pokazać Realowi i Barcelonie jakiś jesteś "kot".

" Początkowo, będąc całkiem niezłym graczem w golfa, chciał stać się zawodowcem właśnie w tej dziedzinie. Dawał sobie pięć lat na osiągnięcie poziomu najlepszych graczy. - Nie przeszkadza mi to, że będę musiał zaczynać od zera.

...

Prawie identycznych słów użył Jordan, gdy kilka tygodni później obwieścił, że będzie grał w baseball. Na pierwszej konferencji prasowej zawodników Chicago White Sox Michael był w świetnym humorze, co nie zdarzyło mu się od dawna. - Jako dziecko i młody chłopak, grałem tylko w koszykówkę i baseball. Właściwie byłem nawet lepszym baseballistą."

Zeby nie było, to jest ze strony jego "loverów" a nie hejterów :)

http://www.michaeljordan.pl/art_michael_jordan_baseball_golf.php

 

To wszystko to nie do końca jego wina, otoczenie też mu nieźle smarowało:

"Bobby Knight - trener reprezentacji olimpijskiej z 1984 r. - "Michael Jordan jest nie tylko największym koszykarzem jakiego kiedykolwiek widziałem, jest w ogóle najlepszym człowiekiem do wszystkiego."  :P

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, darkonza napisał:

No zgadza się, ale mówie tylko ze wrażenia estetyczne nie muszą w zaden sposób miec przełozenia na skutecznośc w koszykówce. Taki Jokic ma szanse na MVP a wciaz przypomina młodego słonika.

Przecież ja nie piszę, że mają jakieś przełożenie.

Gra Jordana była ładna w sensie estetycznym, ale przede wszystkim on miał to wyczucie gry, swobodę w znalezieniu drogi do kosza, umiejętność panowania nad piłką, minięcia obrońcy, zrobienia zwodu czy obrotu w odpowiednim momencie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej dyskusji jest pare prawd. Pol prawd i manipulancji


#1 nikt mi nie napisał wprost czemu lbj jest #1 poza argumentem longevity który lbj ma fantastyczny 

#2 można poczytać czemu akurat lbj w tym lub tamtym roku nie wyszło czytając sporo tłumaczeń gracza który co by nie pisać żyje w czasach gdzie łatwiej jest ustawić sobie zespół pod siebie 

#3 lbj loverzy starają się pisać czemu Jordan nie jest the One szukając wad charakterologicznych wiedząc równocześnie ze boiskowo mimo wszystko Jordan mimo czysto ludzkiego sk****syństwa miał mocniejszy charakter 

#4 proste wyliczanki tych przegranych finałów takie brutalnie prostackie amerykańskie gdzie masz kult zwycięzcy na każdym etapie kariery dyskwalifikują lbj ale zawsze można wtedy pogadać o Golden. I to jest clue dyskusji. Jak jesteś goat to nie wchodzisz w dyskusje o nie swoim zespole. Tymczasem w dyskusji o lbj i jego supremacji trzeba obgadać inny zespół. To nie jest przepis na sukces. A oklep lbj dostał od tak roznyCh ekip ze chyba szkoda atramentu. 

Gdyby Jordan nie przeskoczył pistons nie byłoby dyskusji o goat 

Tymczasem lbj się tłumaczy ze to jego „pistons” było za dobre. 

Nigdy Jordana nie lubiłem a lbj doceniam jakby ktoś pytał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, ignazz napisał:

#1 nikt mi nie napisał wprost czemu lbj jest #1 poza argumentem longevity który lbj ma fantastyczny 

Nieprawda, padło w tym temacie mnóstwo różnych argumentów pokazujących, że LeBron nie jest słabszym koszykarzem od Jordana. To, że Cię nie przekonały: wyobraź sobie, że będziemy nieść to brzemię do końca życia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, ignazz napisał:

W tej dyskusji jest pare prawd. Pol prawd i manipulancji


#1 nikt mi nie napisał wprost czemu lbj jest #1 poza argumentem longevity który lbj ma fantastyczny 

#2 można poczytać czemu akurat lbj w tym lub tamtym roku nie wyszło czytając sporo tłumaczeń gracza który co by nie pisać żyje w czasach gdzie łatwiej jest ustawić sobie zespół pod siebie 

#3 lbj loverzy starają się pisać czemu Jordan nie jest the One szukając wad charakterologicznych wiedząc równocześnie ze boiskowo mimo wszystko Jordan mimo czysto ludzkiego sk****syństwa miał mocniejszy charakter 

#4 proste wyliczanki tych przegranych finałów takie brutalnie prostackie amerykańskie gdzie masz kult zwycięzcy na każdym etapie kariery dyskwalifikują lbj ale zawsze można wtedy pogadać o Golden. I to jest clue dyskusji. Jak jesteś goat to nie wchodzisz w dyskusje o nie swoim zespole. Tymczasem w dyskusji o lbj i jego supremacji trzeba obgadać inny zespół. To nie jest przepis na sukces. A oklep lbj dostał od tak roznyCh ekip ze chyba szkoda atramentu. 

Gdyby Jordan nie przeskoczył pistons nie byłoby dyskusji o goat 

Tymczasem lbj się tłumaczy ze to jego „pistons” było za dobre. 

Nigdy Jordana nie lubiłem a lbj doceniam jakby ktoś pytał. 

1. Bo dłużej był najlepszym graczem ligi. Ot MJ był 'trochę bardziej najlepszy' (peak w early 90's) a LBJ był 'trochę dłużej najlepszy' - kto co woli (peak vs longeity), kwestia gustu tbh.

2. LBJ to gracz który MUSIAŁ ustawiać sobie zespół żeby być w stanie cokolwiek ugrać, gdzie MJ miał podane wszystko na srebrnej tacy przez Krausego. Kto jak kto, ale Ty powinieneś docenić takie bycie self-made manem, który sam kuje swój ligowy los (z powodzeniem).

3. Piękne. Czytając to aż mi się przypomniała ta scena:

4. No bo kontekst i okoliczności są zajebiście istotne w tego typu dyskusjach. Jeśli nie są to Bill Russell jest GOAT i koniec tematu lol.

Co innego kwestia tego co sam LeDzban wygadywał po ostatnich finałach. Widać że nie posłuchał Tywina:

Any man who must say 'I am the king' is no true king." | 10 Inspiring Game  of Thrones Quotes That You Need This Week (and Every Week) | POPSUGAR  Entertainment Photo 3

 

No ale to może być spowodowane tym że na typie jest presja od małego nieporównywalnie większa niż na MJu + kolo sam musiał wszystko sobie w lidze załatwiać. W podobnych warunkach MJ, który uciekał z ligi w fizycznym prime by pewnie umarł.

Zrobiony na gwiazdę w cieplarnianych warunkach MJ (świetny GM, świetny coach, świetny side-kick, pompujący go komisarz, słaba konkurancja gdzie najlepszymi eurosami byli Schrempf i Kukoc) nawet w tym temacie nie musiał nic robić i jest świadomy tego, że gadające głowy zrobią to za niego :) 

 

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, julekstep napisał:

No ale to może być spowodowane tym że na typie jest presja od małego nieporównywalnie większa niż na MJu + kolo sam musiał wszystko sobie w lidze załatwiać. W podobnych warunkach MJ, który uciekał z ligi w fizycznym prime by pewnie umarł.

ciekawa teoria z jednym zastrzeżeniem , że MJ był pierwszym który stał się globalnym produktem - pionierzy zawsze mają trudniej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Koelner napisał:

ciekawa teoria z jednym zastrzeżeniem , że MJ był pierwszym który stał się globalnym produktem - pionierzy zawsze mają trudniej .

MJ stał się globalnym produktem w wieku 20+ lat w czasach TV (czyli tworzący produkt pokazywali to co chcieli żebyś zobaczył)

z LeBrona robiono globalny produkt już jak był nastolatkiem w czasach social mediów, smartfonów itp

 

MJ musiał sobie zrobić przerwę już po kilku latach na świeczniku

LBJ trwa w lidze bez przerwy już 18 rok

 

ale i tak zaraz ktoś tu będzie pisał że Dżordan miał zajebiście silną psychikę - no bo przecież tak groźnie patrzył w tej ostatniej akcji vs Utah! :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, julekstep napisał:

MJ stał się globalnym produktem w wieku 20+ lat w czasach TV (czyli tworzący produkt pokazywali to co chcieli żebyś zobaczył)

z LeBrona robiono globalny produkt już jak był nastolatkiem w czasach social mediów, smartfonów it 

 

bardziej mi się rozchodziło o to że w czasach MJeja Magic Johnson mógłby spacerować po europejskim mieście i ludzie zwracaliby uwagę na niego tylko dlatego ponieważ jest wysokim czarnym a Lebron wychował się w czasach gdzie już high schoolu byłeś gwiazdą . od młodego był oswojony ze sławą w przeciwieństwie do raczkującego jeszcze marketingu w 90’ ( w sferze globalnej ) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.