Skocz do zawartości

[beGM & Co. ATF POST-98]. cvbe vs. polishlama 1/4


Eld

Kto awansuje?  

21 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto awansuje

    • cvbe vs. polislama: 4:0
      0
    • cvbe vs. polislama: 4:1
    • cvbe vs. polislama: 4:2
    • cvbe vs. polislama: 4:3
    • polishlama vs cvbe: 4:3
    • polishlama vs cvbe: 4:2
    • polishlama vs cvbe: 4:1
    • polishlama vs cvbe: 4:0


Rekomendowane odpowiedzi

44 minuty temu, cvbe napisał:

Nie rozumiem tylko kompletnie jak mój obwód Kyrie+Kobe+Ron+czasami MJ, mógłby w opinii dwóch osób nie wygrać ani jednego meczu przeciw obwodowi Conley+Roy+Ingles+Arenas

Nie oceniam tego jako kto wygrywa obwod vs obwod albo 5 matchupow 1 vs 1, bo tak sie nie gra. Mimo bardziej efektownych nazwisk, zalozylem ze slaby shooting i para Horford-Zo pograzy twoja ofensywe niezaleznie od indywidualnego skilla Kobe i Kyriego (think: Sixers 2020, ktorzy maja 17 atak i w "zwyklej" lidze ciezko im to idzie z Alem na PF, a Zo to jest gruby downgrade wobec Embiida).

W obronie Lama ma elitarnych wysokich, ktorzy moga regularnie zmuszac Kobe do pozbycia sie pilki na kazdym picku i wtedy twoje dalsze opcje sa mocno takie sobie - Kyrie i Horford - OK, stary MJ - meh, Artest - yuck, Rondo - yuck.

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Chytruz napisał:

Nie oceniam tego jako kto wygrywa obwod vs obwod albo 5 matchupow 1 vs 1, bo tak sie nie gra. Mimo bardziej efektownych nazwisk, zalozylem ze slaby shooting i para Horford-Zo pograzy twoja ofensywe niezaleznie od indywidualnego skilla Kobe i Kyriego (think: Sixers 2020, ktorzy maja 17 atak i w "zwyklej" lidze ciezko im to idzie z Alem na PF, a Zo to jest gruby downgrade wobec Embiida).

W obronie Lama ma elitarnych wysokich, ktorzy moga regularnie zmuszac Kobe do pozbycia sie pilki na kazdym picku i wtedy twoje dalsze opcje sa mocno takie sobie - Kyrie i Horford - OK, stary MJ - meh, Artest - yuck, Rondo - yuck.

Kobe nigdy nie grał z takim poważnym sidekickiem na obwodzie. To ZNACZNIE ułatwia mu zadanie i pozwala:

1) Irvingowi szaleć na weakside

2) odwrócić rolę i Kobe off ball z Irvingiem przy piłce.

 

Embiid świetny defensywny anchor, ale co tak naprawdę będzie tutaj kryć? Na obwodzie radzi sobie znacznie gorzej od Garnetta i nie jest na tyle mobilny, żeby łatać weakside. W praktyce będzie wychodził do pick and pop Horforda albo masował się na zasłonach z Mourningiem.

cvbe ma dziwny zespół, bo wybór MJa i szczególnie Rondo - prędzej czy później się zemści, ale ma dwóch najlepszych graczy w ataku na boisku i to dla mnie enough.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, BiałaCzekolada2.0 napisał:

Kobe nigdy nie grał z takim poważnym sidekickiem na obwodzie. To ZNACZNIE ułatwia mu zadanie

Kobe całe życie grał w stacked teamach, więc nic mu ATF raczej nie ułatwia.

16 minut temu, BiałaCzekolada2.0 napisał:

Embiid świetny defensywny anchor, ale co tak naprawdę będzie tutaj kryć?

Nie rozumiem pytania. Będzie kryć to co zawsze, center bierze udział w największej ilości defensywnych akcji ze wszystkich graczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Chytruz napisał:

Kobe całe życie grał w stacked teamach, więc nic mu ATF raczej nie ułatwia.

Nie rozumiem pytania. Będzie kryć to co zawsze, center bierze udział w największej ilości defensywnych akcji ze wszystkich graczy.

1. Obwodowi, z którymi Kobe grał w tych stacked teamach:

 

Derek Fisher
washed Derek Fisher
washed up Derek Harper
Sasha Vujacic
Tyrone Lue
Brian Shaw
Jordan Farmar
Shannon Brown
Kareem Rush

WOW

 

Specjalnie nie dodawałem do tej listy Smusha Parkera, żeby jej za mocno nie ulepszyć

 

 

Obecność Kyrie Irvinga robi tu kolosalne znaczenie, Kobe ma second playmakera z prawdziwego zdarzenia, a przede wszystkim reliable 25 ppg scorera, któremu może oddać piłkę 4 sekundy przed końcem zegara, co pewnie będzie tu nagminne. Nigdy takiego nie miał, a jego obecność znacznie poprawiłaby jego shot selection, bo nie byłby jedynym gościem na boisku, który jest w stanie wyczarować królika z kapelusza.

Stacked teamy Lakers polegały na wyciskaniu soków z wysokich, w czym Kobe jest prawdopodobnie top1 ever wśród 2-guardów.

Tutaj mógł mieć lepszych wysokich do swojej sokowirówki, ale i tak jest całkiem nieźle + dostaje second banana na obwód. 

 

2. Jasne, ale akurat team cvbe ma 90% ciężaru gry przeniesione na teren 3-9 metrów od kosza, zamiast 0-3 gdzie Embiid czuję się najlepiej. KG czuję się najlepiej w sektorze 3-9 - to jasne i normalnie się uzupełniają jak ulał, tylko że w tej serii Embiid robi po prostu rzeczy, których nie lubi w obronie, a jeszcze w ataku czuję się jak ubogi krewny przy Horfordzie i Mourningu. 

Edytowane przez BiałaCzekolada2.0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, BiałaCzekolada2.0 napisał:

1. Obwodowi, z którymi Kobe grał w tych stacked teamach:

Lakers zawsze byli w czołówce talentu w lidze i nie brakowało im opcji, mieli trójkąty, zajebistych wysokich i point-forwarda Odoma, mieli też relatywnie nowoczesny spacing. Posiadanie drugiego klepacza nie miało wtedy takiego znaczenia jak w dzisiejszej lidze - w ATF drugi ballhandler to jest absolutna konieczność, a nie żaden luksus.

9 godzin temu, BiałaCzekolada2.0 napisał:

2. Jasne, ale akurat team cvbe ma 90% ciężaru gry przeniesione na teren 3-9 metrów od kosza, zamiast 0-3 gdzie Embiid czuję się najlepiej

Embiid w patrolowaniu east-west i kasowaniu tego, co przedostanie się przez pierwszą linię obrony jest elitarny, całkiem możliwe, że najlepszy w lidze, to nie jest żaden Mark Eaton. Każdy pick, hand off itp będzie wiązać się z przedostaniem się przez Garnetta (bo Horford jest u Cvbe gościem do takiego grania) i nawet jeśli dojdzie do stworzenia przewagi, po drodze do kosza trzeba będzie jeszcze poradzić sobie z Embiidem. Nightmare scenario nawet dla najlepszych ofensyw w tej zabawie, a Cvbe ma wątpliwy spacing i będzie mu jeszcze trudniej.

Jeśli chcesz mnie przekonać, że ta sytuacja to żaden problem, bo Kobe i Kyrie będą sobie tylko rzucać mid range, to mnie nie przekonasz, bo nawet tak elitarny mid-range shooter jak Kyrie (45-46%) czy bardzo dobrzy jak MJ z Wizards (42-43%) i Kobe (40-43%) nie są nawet blisko aktualnej średniej skuteczności rzutów za 2 punkty (ŚREDNIA wynosi 53%, najlepsze teamy robią 55-57%). Jak nie zdobywasz akceptowalnej ilości high-percentage punktów spod kosza, to giniesz.

I jeszcze pozostaje sprawa oddawania przeciwnikowi tego mid range, bo to się zazwyczaj bierze z sag-offów wysokiego gdzie jest prawie darmowy 18-footer, a przy tym zestawie wysokich i spacingu Cvbe Lama tak naprawdę nie musi tego robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę piękne działanie magii nazwisk i opisu na odpierdol

W dniu 1.06.2020 o 21:20, Eld napisał:

To, że naprzeciw ma Conleya (uwielbiam chłopa ale meczu nie pociągnie „jadąc” z Kyrie) sprawia, że nie trzeba go chować ani mu bardzo pomagać.

spoko, 

Conley izolacje rzucał na 1.02ppp w 15/16 (Irving 0.95) oraz 1.00 ppp rok później, więc nie widzę tutaj szczerze aby taki wafel jak Kyrie go bronił, zwłaszcza że normalnie do "pomocy" był Tony Allen. Mike do tego świetnie rzuca z rogów i też off screen (przytaczałem w opisie głównym)

W dniu 1.06.2020 o 21:20, Eld napisał:

Mourninga odsyłamy na Garnetta - to co prawda wyciągnie go trochę spod kosza, ale przeciwnicy nie mają w s5 typowych slasherów, więc Zo spokojnie zdąży w razie czego do pomocy z high-posta.

hello there,

Trener Brandon Roy – z numerem 1 w USA - PolskiKosz.pl

ja ogólnie życzę pomocy przy pomaganiu na high post vs Garnett, przecież przy jego passingu to jest multum power plays z mojej strony jakie dostane

poza tym Mourning na Garnecie to jest missmatch i kompletne zabicie jego impactu celem wysłania Horforda na obwód do Embiida nie wiadomo po co, podziwiam fantazję

W dniu 1.06.2020 o 21:20, Eld napisał:

Artest będzie wykorzystywał bardzo dobry rzut z cornerów i cuty pod kosz, w momentach kiedy będzie od niego szła pomoc.

że takie wały przechodzą to ja nie wiem, gość miał c***owy rzut zza łuku i pozycja nie miała znaczenia, to jego 34% sumarycznie to jest słaby wynik, nie wspomnę o tym, że on czasem sobie też lubiał zagrać iso, ale mnie to powinno cieszyć, Roy sobie z nim poradzi (btw Artest też słabo kończył pod obręczą w tych latach (<60%)

Co do Zo, to chłop oddawał zaledwie 31% rzutów at rim i trafiał z nich 69%, nie nazwałbym tego elitą, zwłaszcza że na póldystansie tez jest taki sobie

W dniu 1.06.2020 o 22:51, blackmagic napisał:

Szczerze to nie pamietam jak roy bronil, hayward szmacic sie nie dawal wiec w obronie przy Embiid garnett jest sztos.

Ingles to jeden z najlepszych plastrów w tamtym czasie na pozycje 2-3, dobry footwork i fajny size jak na tę pozycję

W dniu 1.06.2020 o 23:53, BiałaCzekolada2.0 napisał:

Embiid miałby po tej serii koszmary. Nie dość, że AL FREAKIN HORFORD to jeszcze Alonzo Mourning podduszający go swoim 54cm bicepsem.

widzę jedną zależność tutaj, HArdena też msuzę chyba traktować jakby w ogóle nie zbierał fauli, bo tak traktujesz top 2 faulowanych graczy ligi i to przy dużo lepszym spacingu niż ma w rzeczywistości

W dniu 2.06.2020 o 11:36, BiałaCzekolada2.0 napisał:

pod koszem obie ekipy mają gości, którzy lubią sobie uciec na półdystans, ale akurat u @polishllama69 duet wysokich odpowiada za dużo większy procent całej gry ofensywnej i ma na swojej drodze Horford-Mourning - czyli koszmar dla KG i Embiida, żeby skutecznie pchać przez nich atak.

pisałem, że mam zamiar ustawić inny atak niż to może się wydawać, więcej pracy Embiida na screenach i short rollach aniżeli pracy na low post (poza tymi wydzielonymi da niego specjalnie 4', które powinny dać mu rarytas, czyli posiadanie na dole ze świetnym spacingiem i limitem fauli u cvbe (no chyba nie będziemy zakładać, że tutaj fauli nie będzie w 10' kwarty)

W dniu 2.06.2020 o 15:03, BiałaCzekolada2.0 napisał:

Horfordem będą robić rzutówkę.

Horford i ten jego release niczym z katapulty XD

W dniu 2.06.2020 o 15:03, BiałaCzekolada2.0 napisał:

Roy był świetny, ale zagrał tak naprawdę jedną dobrą serię w PO, którą i tak przegrał - mając przewagę parkietu i grając mocno przeciętny jedyny elmination game w karierze.  Victor Oladipo w Pacers miał niewiele gorszy sezon (o ile w ogóle) w Pacers przed kontuzją

porównanie jednego z najlepszym playmakerów tamtej ligi do Oladipo to lol, ovr impact może podobny, ale w ofensywie przydałoby się trochę szacunku. zwłąszcza że w tym pierwszym sezonie w PO ta ofensywa padała żołnierze na kołymie

co do bycia overrated to równie dobrze można napisać "przez PR i śmierć Kobe stał się overrated" 

W dniu 2.06.2020 o 15:03, BiałaCzekolada2.0 napisał:

KG miał swoje za uszami

a Kobas i Artest nie mieli swoich cegieł za uszami ? czy się po prostu nie zmieściły, bo za dużo ich było

W dniu 2.06.2020 o 16:07, Chytruz napisał:

Mozna by sie zastanawiac kto dluzej utrzyma sie na powierzchni w takim konkursie iso i midrange jesli oba zespoly sie skasuja, ale atak Lamy jest duzo bardziej funkcjonalny, a obrona Cvbe niewystarczajaco dobra, zeby do tego doszlo.

mam wrażenie, że midrange mojego zespołu jest underrated - poniżej skuteczności z long mids (16-24ft) czym to się ma różnić niby od tego naparzania Kobasa, którego partnerzy do tego dysponują słabą trójką (Irving ma sensowną i Horford, resztę można odpuszczać). No chyba że argumentem są takie rzeczy jak "większa wola zwycięstwa" wtedy wiem jak oceniac niezależność sędziego i jak do tego podchodzić później ;) 

42% Roy

45% Garnett (jak pisałem wyżej fadeaways ponad 60%, turnaround Js też, więc można zakładać, że tutaj też trafi trudne rzuty)

45% Brand

40% Embiid 

42% Arenas

40% Conley

Ingles i Bogdanović nie rzucają (chociaż Bojan w Indy 113 prób i 52 trafione)

21 godzin temu, BiałaCzekolada2.0 napisał:

Kobe nigdy nie grał z takim poważnym sidekickiem na obwodzie. To ZNACZNIE ułatwia mu zadanie i pozwala:

Tak krytykowałeś Roya, to czy Blake był tym wspaniałym sidekickiem czy może Rudy Fernandez ? a może Andre Miller ? czy Outlaw wielkie nazwiska, faktycznie a jeszcze ten drewniany kołek Przybilla w środku

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@polishllama69 

Oladipo był jednym z lepszych playmakerów w lidze w 2018. Do tego jednym z lepszych two-way playerów w lidze.

Brandon Roy faktycznie poziom wyżej jako ofensywny powerhouse (overall Oladipo nadrabia defensywą - której tutaj od Roya akurat nie potrzebujesz)

 

w PO:

Roy:

27-3a 57%TS

Roy odpadł z HCA (!) przeciwko Houston Rockets, którzy w tamtym składzie w PO grali mocno w kratkę, a na tę serię byli jeszcze bez T-Maca. Zagrał przeciętne elmination games i odpadł w swoim NAJLEPSZYM sezonie w karierze. Fajny z niego guard, ale praktycznie unproven w PO.

 

Oladipo:

23-6a 55%TS

przeciwko Lebronowi (nie przeciwko Rockets), bez HCA, bez drugiego borderline-superstara (Aldridge), po bardzo dobrych elmination games.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, BiałaCzekolada2.0 napisał:

Oladipo:

23-6a 55%TS

przeciwko Lebronowi (nie przeciwko Rockets), bez HCA, bez drugiego borderline-superstara (Aldridge), po bardzo dobrych elmination games.

tamto CAVS to poziom ligowych wafli wyciągniętych przez LeBrona, gdzie ich SRS wynosiło 0,6 (?) i z tym superstarem wedle dopasowanej narracji też widze daleko lecisz

2 minuty temu, BiałaCzekolada2.0 napisał:

w PO:

Roy:

27-3a 57%TS

Roy odpadł z HCA (!) przeciwko Houston Rockets, którzy w tamtym składzie w PO grali mocno w kratkę, a na tę serię byli jeszcze bez T-Maca. Zagrał przeciętne elmination games i odpadł w swoim NAJLEPSZYM sezonie w karierze. Fajny z niego guard, ale praktycznie unproven w PO.

niby tak, ale na swoje szczęście szukałem czegoś i znalazłem co innego, mianowicie ilość opportustic chances created stworzone przez cenionego elgee35 (polega to na tym, że liczy kiedy jakiś gracz miał otwarty rzut wymuszony przez podwojenie innego, zazwyczaj tego z piłką) i Roy kreował takich okazji prawie 9 na 100 posiadań w 2010 roku, więc mimo wszystko szukałbym problemów ogólnie a nie tylko w Royu a na pewno nie usprawiedliwiał "słabego" supportu Kobe. Mimo wszystko doceniłbym passing Garnetta, ale co kto woli, bo ja w sumie tez mam swoje kruczki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oladipo w tej serii Cavs przez większość czasu był strasznie jebany trapowaniem na pickach, z grubsza to była jedyna rzecz, jaką tamci Cavs potrafili w defensywie - i Oladipo przez większość serii był w ataku strasznie przeciętny, dopiero potem Pacers zrobili adjustments i grali nim trochę więcej offball, a Oladipo był hot zza łuku, więc zagrał mocne mecze eliminacyjne (w g6 wszyscy Pacers byli hot i mieliśmy szybki blowout).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chytruz ładnie tutaj punktuje problemy @cvbe przeciw epickiemu defensywnego frontcourtowi @polishllama69

a jednocześnie pisze

 

Cytat

 niezaleznie od indywidualnego skilla Kobe i Kyriego (think: Sixers 2020, ktorzy maja 17 atak i w "zwyklej" lidze ciezko im to idzie z Alem na PF, a Zo to jest gruby downgrade wobec Embiida).

no nie wiem jak można porównywać granie Alem Hordfordem z Tobiasem obsrana zbroja Harrisem i tym całym Simmonsonem co dostał owację za tę trójkę co w garbage trafił.

Tzn ja rozumiem że pewne problemy Zo i Horford tworzą gdyby się chciało grać taki ultranowoczesny basket (ale  ultranowoczesny  można grać z MJem na 3 i Artestem na 4 który spokojnie Garnetta obskoczy - co zresztą znalazło się w gameplanie), ale z drugiej strony Garnett gra z Embiidem, i, choć majo oni większy zasięg niż para przeciwnika, to też są dalecy od idealnego fitu. Jeśli, jak widzimy w 2019-20 Hordford nie jest ŻADNYM fitem dla Embiida, to Garnett miałby być?

poza tym obwód @polishllama69 jest mocno meh na poziom all-time, Roy miał wspaniałe momenty ale niekoniecznie uwiózł by to na poziomie all-time, w ogóle w tej serii oczekiwałem grania grubych minut Arenasem, ale poza fajnym filmikiem dowiedziałem się że będzie grał 15 minut, eeeee

 

4-3 dla @cvbe po gamewinnerze MJa na 87-86 w G7

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, rw30 napisał:

no nie wiem jak można porównywać granie Alem Hordfordem z Tobiasem obsrana zbroja Harrisem i tym całym Simmonsonem co dostał owację za tę trójkę co w garbage trafił

Normalnie, widać że Embiid-Horford w ataku to jest problematyczny fit w zwykłej lidze, więc tym większym problemem będzie Zo-Horford w ATF. Przy takim poziomie talentu margines błędu jest za mały, żeby móc sobie pozwolić na frontcourt, który będzie dusił atak.

4 minuty temu, rw30 napisał:

(ale  ultranowoczesny  można grać z MJem na 3 i Artestem na 4 który spokojnie Garnetta obskoczy

Gracze, którzy długo przeciągnęli swoje kariery (KG, Pierce, Nash) mają przez to problemy wizerunkowe, bo ludzie najbardziej pamiętają ich przez pryzmat tego co grali w wieku 34+. Nie, Artest spokojnie go nie obskoczy, KG to gruby mismatch i dla niego i dla Mourninga.

8 minut temu, rw30 napisał:

Jeśli, jak widzimy w 2019-20 Hordford nie jest ŻADNYM fitem dla Embiida, to Garnett miałby być?

1. Tak, bo problem Sixers polega na tym, że Embiid jest tam opcją numer 1 i Horford offsetuje jego impact. U Lamy KG spokojnie może być głównym punktem ataku. No i KG to jest w ataku dwie półki lepszy zawodnik, niż Horford.

2. Nawet nie będąc idealnym fitem, KG-Embiid to jest wciąż nieporównywalnie lepsza para niż Zo-Horford.

 

Biedny Cvbe pewnie myśli, że ja tylko cały dzień kombinuję jak skrytykować jego skład, sowwy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Chytruz napisał:

Normalnie, widać że Embiid-Horford w ataku to jest problematyczny fit w zwykłej lidze, więc tym większym problemem będzie Zo-Horford w ATF

 

tylko że ZO / Horford są tu w najlepszym razie 3/4 opcjo, gdy Embiid jest pierwszo. Więc w sytuacji real NBA Embiid Horford ma dużo większy negatywny impact niż ATF Horford - Zo, mimo że skill-wise Embiid Horford uzupełniają się lepiej niż Zo-Horford.

8 minut temu, Chytruz napisał:

Nawet nie będąc idealnym fitem, KG-Embiid to jest wciąż nieporównywalnie lepsza para niż Zo-Horford.

jak napisał wcześniej ten, no.... jak mu jest:

 

W dniu 4.06.2020 o 10:07, Chytruz napisał:

Nie oceniam tego jako kto wygrywa obwod vs obwod albo 5 matchupow 1 vs 1, bo tak sie nie gra.

 

no, chyba że obwód vs. obwód nie ma sensu, a frontcourt vs. frontcourt ma - jeśli tak no to ok, możesz mieć rację 

ja nie napisałem nigdzie że Zo-Horford są lepszą bądź porównywalną parą do KG - Embiid, ale pisałem (a jeśli nie to piszę teraz), że ze względu na ich nie najlepszy fit ta przewaga nie będzie miała olbrzymiego wpływu na wydarzenia na boisku.

Think: Miami Heat 2011-2014, LeBron James & Dywane Wade

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, rw30 napisał:

tylko że ZO / Horford są tu w najlepszym razie 3/4 opcjo, gdy Embiid jest pierwszo.

Tym bardziej od graczy, którzy nie stanowią głównego zagrożenia w ataku można więcej pomagać i jeszcze bardzie psuć atak.

 

7 minut temu, rw30 napisał:

jak napisał wcześniej ten, no.... jak mu jest:

no, chyba że obwód vs. obwód nie ma sensu, a frontcourt vs. frontcourt ma

Pierwszy piszesz: "Hordford nie jest ŻADNYM fitem dla Embiida , to Garnett miałby być? ".

Ja jedynie zwracam uwagę, że skoro przyznajesz, że Horford (zdecydowanie gorszy gracz niż Garnett) nie jest żadnym fitem do Embiida, to może trzeba zwrócić uwagę, że ten sam Horford będzie jeszcze gorszym fitem z Mourningiem (zdecydowanie gorszy gracz niż Embiid) I TO NIE W ZWYKŁEJ LIDZE, TYLKO W ZNACZNIE TRUDNIEJSZEJ. Podsumowując, jeśli dla obu zespołów wychodzimy od średnio funkcjonującego frontcourtu Sixers, to Lama zamienił gorszą połowę tego duetu na lepszego gracza, a Cvbe lepszą połowę na gorszego.

19 minut temu, rw30 napisał:

ja nie napisałem nigdzie że Zo-Horford są lepszą bądź porównywalną parą do KG - Embiid, ale pisałem (a jeśli nie to piszę teraz), że ze względu na ich nie najlepszy fit ta przewaga nie będzie miała olbrzymiego wpływu na wydarzenia na boisku.

Think: Miami Heat 2011-2014, LeBron James & Dywane Wade

Dwóch ballhandlerów vs dwóch wysokich to takie sobie porównanie, ale nie ważne - ja wcale nie uważam, że Lama ma jakiś super atak. Uważam, że Cvbe ma kulawy atak, a Lama zajebisty defense.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rw30 napisał:

poza tym obwód @polishllama69 jest mocno meh na poziom all-time, Roy miał wspaniałe momenty ale niekoniecznie uwiózł by to na poziomie all-time, w ogóle w tej serii oczekiwałem grania grubych minut Arenasem, ale poza fajnym filmikiem dowiedziałem się że będzie grał 15 minut, eeeee

już mam problem z obroną na obwodzie a teraz jeszcze parować Arenasa z Royem na taki obwód, meh

2 godziny temu, Chytruz napisał:

Nie, Artest spokojnie go nie obskoczy, KG to gruby mismatch i dla niego i dla Mourninga.

dlatego pisałem o prowadzeniu Garnett heavy offense, bo tutaj jest gruby i bezsensowny missmatch

2 godziny temu, rw30 napisał:

tylko że ZO / Horford są tu w najlepszym razie 3/4 opcjo, gdy Embiid jest pierwszo. Więc w sytuacji real NBA Embiid Horford ma dużo większy negatywny impact niż ATF Horford - Zo, mimo że skill-wise Embiid Horford uzupełniają się lepiej niż Zo-Horford.

tym gorzej dla nich, bo nie dość że nie rzucają to jeszcze nie rozciągają gry

 

luźna myśl jest taka, że jak widać fit ma gówno znaczenie a ważne są nazwiska i to jest jebane gówno nie do obskoczenia. Ławka jak widać też jest bez znaczenia, bo skoro ROndo i Bam Adebayo luźno przebijają się przez taki mur no to już nie wiem co o tym myśleć poza tym aby samemu wziąć kryterium sympatii i wylać na to jaja

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, polishllama69 napisał:

Ławka jak widać też jest bez znaczenia, bo skoro ROndo i Bam Adebayo luźno przebijają się przez taki mur no to już nie wiem co o tym myśleć

 

a no tak, mocarny Elton Brand & Bojan Bogdanović to są za to super wymiatacze & difference makerzy

a to co miałeś na ławce najlepszego w tej serii postanowiłeś w swoim game planie na tej ławce trzymać.

 

więc miej pretensje do siebie, a co gdzie będziesz wylewał to już Twoja sprawa 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, rw30 napisał:

a no tak, mocarny Elton Brand & Bojan Bogdanović to są za to super wymiatacze & difference makerzy

a to co miałeś na ławce najlepszego w tej serii postanowiłeś w swoim game planie na tej ławce trzymać.

Arenas w tym amtchupie nie jest taki super, no chyba że mowa o punktowaniu, pomimo zajebistych zalet a co do magii nazwisk to właśnie pokazałeś, że nie liczy się fit a mocniejsze nazwisko, zresztą Brand tamte sezony miał kozackie, ale z perspektywy czasu był błędem, bo mógł biegać któryś z Turków i by starczyło, bo daliby i D i spacing, zresztą wyjebane to tylko gra

poza tym jak już usiadłem to liczyłem na to, że załatwię też matchup Regis Ronnie, ale jak widać nie będzie mi dane tam głosować :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 odpiął/ęła ten temat
  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.