Skocz do zawartości

wojna na ukrainie


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

15 minut temu, RappaR napisał:

I tak mniejszą niż Tusk, który był tylko malarzem ścian

no tak nie do końca:

Od października 1980 do czerwca 1981 redaktor w Wydawnictwie Morskim w Gdańsku i przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” wydawnictwa. Od października 1980 roku pracował w redakcji autonomicznego działu „Dziennika Bałtyckiego” „Samorządność”, redagowanego przez  Lecha Bądkowskiego (w listopadzie 1981 samodzielny tygodnik Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”). W okresie 1982–1983 pracował dorywczo, między innymi jako sprzedawca pieczywa. W 1982 współzałożyciel i redaktor prasy podziemnej – „CDN”, od 1983 „Przeglądu Politycznego” (wraz z  Wojciechem Dudą). W roku 1985 w redakcji „Pomeranii”, 1985–1988 robotnik w będącej ostoją gdańskiej opozycji Spółdzielni Pracy Usług Wysokościowych Świetlik (od 1987 pod nazwą Gdańsk). Podczas strajków w maju i sierpniu 1988 redaktor i drukarz (poza stocznią) strajkowych wydawnictw pisma NSZZ „Solidarność” Stoczni Gdańskiej „Rozwaga i Solidarność” (między innymi wspólnie z Jackiem Kozłowskim, Markiem Zająkałą, Andrzejem Zarębskim).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, jack napisał:

no tak nie do końca:

Od października 1980 do czerwca 1981 redaktor w Wydawnictwie Morskim w Gdańsku i przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” wydawnictwa. Od października 1980 roku pracował w redakcji autonomicznego działu „Dziennika Bałtyckiego” „Samorządność”, redagowanego przez  Lecha Bądkowskiego (w listopadzie 1981 samodzielny tygodnik Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”). W okresie 1982–1983 pracował dorywczo, między innymi jako sprzedawca pieczywa. W 1982 współzałożyciel i redaktor prasy podziemnej – „CDN”, od 1983 „Przeglądu Politycznego” (wraz z  Wojciechem Dudą). W roku 1985 w redakcji „Pomeranii”, 1985–1988 robotnik w będącej ostoją gdańskiej opozycji Spółdzielni Pracy Usług Wysokościowych Świetlik (od 1987 pod nazwą Gdańsk). Podczas strajków w maju i sierpniu 1988 redaktor i drukarz (poza stocznią) strajkowych wydawnictw pisma NSZZ „Solidarność” Stoczni Gdańskiej „Rozwaga i Solidarność” (między innymi wspólnie z Jackiem Kozłowskim, Markiem Zająkałą, Andrzejem Zarębskim).

A czemu nie poprawiłeś też fragmentu o Kaczyńskim jako o tylko bibliotekarzu?

 W latach 1971–1976 zatrudniony był jako pracownik naukowy w Instytucie Polityki Naukowej i Szkolnictwa Wyższego. Później, do 1981, pracował jako adiunkt w białostockiej filii Uniwersytetu Warszawskiego. 

 

W latach 1989-1990 J. Kaczyński był redaktorem naczelnym "Tygodnika Solidarność". Od 1990 do 1992 roku szefował Kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy. Odszedł z pracy w Kancelarii po konflikcie z Wałęsą. W 1990 roku współtworzył i do 1998 r. pełnił funkcję prezesa Porozumienia Centrum. W latach 1994-1997 był szefem spółki "Srebrna". W latach 1989-1991 zasiadał w Senacie I kadencji, był członkiem Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, jack napisał:

Proszę

71-76 - doktorat

77-81 - adiunkt Białystok 

82-83 - bibliotekarz

potem polityka 

 

 

I Tusk, I Kaczyński, się w politykę już bawili na studiach. 

O ile na razie Tusk wygrywa jako polityk z Jarkiem, to zawodowo i naukowo Kaczyński jest do przodu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Koelner napisał:

Trans został Rachel Levine zostało zastępca sekretarza zdrowia w USA. Palikot wyprzedzał czasy. 

Nie ma nic w tym złego jeżeli ta osoba została wzięta ze względu na odpowiednie kompetencje a nie bycie trans a z tego co wygooglowalem (oczy bolą mnie do teraz) to wygląda na to, że właśnie tak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ogólna skala osiągnięć Chin w walce z ubóstwem jest niezwykła. W okresie mniej niż czterech dekad z ekstremalnej biedy wyrwano ponad 850 mln ludzi. Według Banku Światowego w 1981 roku ponad 90 proc. chińskiej populacji znajdowało się poniżej międzynarodowego progu ubóstwa, natomiast do 2019 roku odsetek ten spadł poniżej 1 proc. Co prawda na całym świecie doszło do radykalnej poprawy wskaźników ubóstwa, jednak za ponad trzy czwarte tych osiągnięć odpowiadają Chiny. "

https://forsal.pl/swiat/chiny/artykuly/8068724,chiny-pokonaly-skrajna-biede-teraz-musza-zmierzyc-sie-z-pulapka-niskiego-dochodu-opinia.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka ciekawostka, wiele razy pojawia sie temat “ameryka sie konczy” a tu patrze, doswiadczeni niemieccy inzynierowie/menago daimlera klaskaja uszami, ze dostana 75k euro pensji od tesli. Dla tesli chinczycyeuropyzachodniej.de

https://businessinsider.com.pl/firmy/strategie/nowi-pracownicy-tesli-ujawniaja-kulisy-procesu-rekrutacji-dlaczego-rezygnuja-z-innych/7cm9722

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, memento1984 napisał:

doswiadczeni niemieccy inzynierowie/menago daimlera klaskaja uszami, ze dostana 75k euro pensji od tesli

nie, inżynier dostanie 75K, menago między 100 a 120. Ile Twoim zdaniem powinni dostać, by ich klaskanie uszami było uzasadnione? albo inaczej - czego w tym artykule nie rozumiesz?  Chętnie pomogę zrozumieć,  jeśli będę w stanie. 

6 godzin temu, memento1984 napisał:

wiele razy pojawia sie temat “ameryka sie konczy”

gdzie dokładnie? ( jeśli w Polityce albo w Newsweeku to możesz zignorować ) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, RappaR napisał:

Tu na forum, w licznych analizach.

 

a tak, Ty też o tym niedawno  pisałeś, ciągle się zabieram do odpowiedzi na tamten Twój post ale nie mogę się zebrać. Ale, że napisałeś to niedługo po tym jak uznałeś Comarch (albo Asseco, nie pamiętam w tej chwili) za 'mikroprzedsiębiorstwo', jednocześnie w tym samym poście wychwalając cinkciarz.pl, to jasny znak że Twoje opinie ekonomiczne można traktować tak samo jak te polityki bądź newsweeka (przy czym ludzie piszący te rzeczy dla newsweeka lub polityki, nawet jeśli zdają sobie sprawę że piszą bzdury, dostają za to kasę, więc jestem ich w stanie zrozumieć)

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rw30 napisał:

nie, inżynier dostanie 75K, menago między 100 a 120. Ile Twoim zdaniem powinni dostać, by ich klaskanie uszami było uzasadnione? albo inaczej - czego w tym artykule nie rozumiesz?  Chętnie pomogę zrozumieć,  jeśli będę w stanie. 

gdzie dokładnie? ( jeśli w Polityce albo w Newsweeku to możesz zignorować ) 

75k euro to dla nich jak tania sila robocza, w Niemczech, tyle. 
apropo drugiej czesci, chodzilo mi tu na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co sądzicie o sytuacji w Rosji? Fakt faktem że póki co nie są to jeszcze ogromne protesty ale jak na ulice wyjdzie kilkanaście tysięcy osób to już jest to ciężkie do opanowania przez policje ze względu na ich liczebność w stosunku do służb a kiedy będzie to milion to jest to już rewolucja nie do ogarnięcia a za sprawą internetu może to pójść lawinowo.Rosja leci w dół od dłuższego czasu, Putin zmarnował kilkanaście lat zamiast zreformować państwo które nie ma już instrumentów żeby rywalizować z państwami na miarę XXI wieku.Rosyjskie surowce już przestają być takim game changerem a stają się czynnikiem hamującym, zarabiają na nich tylko oligarchowie a zachód w zamian za stawianie się Putina wprowadził sankcję odcinające Rosję od inwestycji w wydobycie.Surowce naturalne są zbawieniem ale dla państw o wysokiej kulturze politycznej jak Norwegia czy UK.Przeciętny Rosjanin zarabia mniej niż najbiedniejsi mieszkańcy Europy, następuje wymiana pokoleniowa, social media, Rosjanie widzą jak żyje się w innych państwach i to jest nadzieja na jakieś zmiany ale łatwo nie będzie, raz że służby są bardziej bezwzględne niż choćby na Białorusi a Rosyjskie trolle są wszechobecne.Takie moje luźne chaotyczne, przemyślenia na początek dyskusji :) 

https://twitter.com/i/web/status/1353008608875859968

Policjant podkłada narkotyki protestującemu.

https://twitter.com/i/web/status/1353086527467909122

Niezwykle groźny uczeń.

https://twitter.com/i/web/status/1353009016859975680

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, memento1984 napisał:

75k euro to dla nich jak tania sila robocza, w Niemczech, tyle. 

nie. Tzn pewnie porównałeś sobie 'w Niemczech 75K € a w Stanach 150-200K USD' i ci wyszło, że w Stanach gość fc*** więcej zarobi.

I zarobi w USA więcej, faktycznie, ale nie jakoś dużo więcej, + jak policzysz o ile wyższy ma standard życia w Niemczech, typu: opieka medyczna, pomoc na żłobki / przedszkola dla dzieci, kilometrówka w przypadku dalekich dojazdów samochodem, lepsze warunki w przypadku zwolnienia, dużo więcej dni urlopowych, do tego firmę więcej kosztuje jego praca (to co w Stanach gość dostaje do ręki, w UE idzie na ZUSy / ubezpieczenie medyczne / syndykaty etc) - więc koniec końców to nie, ani nie jest to dla firmy tania siła robocza, ani on by w Stanach dużo więcej nie zarobił (biorąc pod uwagę te rzeczy, które wymieniłem - które, rozumiem, dla niektórych mogą być, z różnych powodów, nawet bezwartościowe, ale dla znacznej większości nie są). Aaaa, i jeszcze ten gość w Niemczech nigdy nie miał kredytu studenckiego o wysokości kilkudziesięciu  lub więcej tys $ do spłącenia (wiadomo, też nie każdy w USA go bierze, ale sporo ludzi tak).

Do tego  dostaje udziały firmy, które też mają pewnie sporą wartość + mogą ją zwiększyć (nie muszą, wiadomo :) ) . Do tego może sobie pozwoliść na parę lat pracy za mniejszą kasę jeśłi nauczy się w takiej Tesli jakichś fajnych rzeczy które potem przydadzą się / będzie mógł 'sprzedać' gdzie indziej.

no i już ten drugi zarabia między 100 a 120. Bo faktycznie, ta oferta za 75K w Berlinie to - na pierwszy rzut oka - zdaje się bez szału, choć nie znam stawek w automotive.

Był świetny artykuł na jednym z blogów.... ale napisany circa 2011-2012, pamiętam że wysyłałem go różnym znajomym wielokrotnie, ale teraz googluję i nie znajduję, pewnie blog zakończył żywot. Ogólnie było tam opisane jak autor bloga, Polak pracujący w Silicon Valley, zarabiający bodajże ~100K $ (czyli pensja juniora / mida  tam) w kilku akapitach wyjaśnił jak to jest, że w sumie więcej można zaoszczędzić + lepiej żyć zarabiając w Warszawie 10K PLN netto/mies niż w SV 100K$/rok. Wiadomo, nie całe Stany są tak drogie jak SV, ale te pensje topowych firm IT praktycznie zawsze są stamtąd, a z kolei topowe firmy przemysłowo / inżynieryjne to (tu trochę strzelam, nie znam branży) głównie te stare przemysłowe miasta wschodu, które też tanie nie są a sporo z nich jest kiepskich do mieszkania.

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.