Skocz do zawartości

wojna na ukrainie


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo podoba mi się ta narracja...

1. Miałem naprawdę zły dzień.

2. Wyszedłem na dwór się przewietrzyć i przemyśleć sprawy.

3. Wyjebałem liścia jakiemuś Maciusiowi, bo się uśmiechnął patrząc w moją stronę.

Wysoki Sądzie, gdyby nie zło tamtego dnia, Maciuś nigdy nie miałby pizdy pod okiem. Takich rzeczy nie da się przewidzieć, a tym bardziej uniknąć...

Edytowane przez T+?%hZ<A<5ZZB~5L
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, lorak napisał:

co niepotrzebnie wywołuje strach (w przeciwieństwie do LBJ pochodzę ze ściany wschodniej i mam rodzinę porozrzucaną zarówno przy granicy z białorusią jak i ukrainą) oraz prowokuje do eskalacji.

Chcesz mi powiedzieć ,że strachu nei wywołuje u Was wojna ale tylko i wyłącznie słowa Zeleńskiego?

A możesz mi powiedzieć czemu akurat te a nie te które wypowiedział przy okazji wybuchi Nord Stream. Czy kiedy apelował o Czyste Niebo. Albo kiedy mówił NATO by się przestało bać itp. Jego wczorajsza wypowiedź nie różni sie niczym od tych z maja czy lipca Więc z ciekawości czemu Twoja rodzina nie bała się kiedy Rosjanie walnęli rakietami w poligon kilka kilometrów od granicy a boją się kiedy Zeleński się wypowiada?

3 minuty temu, T+?%hZ<A<5ZZB~5L napisał:

Takich rzeczy nie da się przewidzieć, a tym bardziej uniknąć.

To nie jest ta sama narracja. Wręcz mylna. Ukraina sie broniła przed czynem spowodowanym . Gdyby tego nie robiła zginęli by ludzie po stronie ukraińskiej. 

co to ma wspólnego z Twoim ciągiem przyczynowym

Mógłbyś to porównać do 1 Facet na mnie jechał czołowo. Skręciłem w bok . Trafiłem osobę na chodniku . Nie wiedziałem ,ze ona tam stoi i reagowałem by nie zginać. Czyja wina? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, ely3 napisał:

Mógłbyś to porównać do 1 Facet na mnie jechał czołowo. Skręciłem w bok . Trafiłem osobę na chodniku . Nie wiedziałem ,ze ona tam stoi i reagowałem by nie zginać. Czyja wina? 

Sąd na pewno będzie analizował w takim przypadku czy miałeś możliwość innej reakcji i jeśli tak stwierdzi - Twoja 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, RappaR napisał:

1. Wkurwila mnie dziewczyna 

2. Napilem się i najebany wsiadłem za kierownice

3 potrąciłem pieszego

 

gdyby nie 1, nie byłoby 2 i 3

 

18 minut temu, T+?%hZ<A<5ZZB~5L napisał:

Bardzo podoba mi się ta narracja...

1. Miałem naprawdę zły dzień.

2. Wyszedłem na dwór się przewietrzyć i przemyśleć sprawy.

3. Wyjebałem liścia jakiemuś Maciusiowi, bo się uśmiechnął patrząc w moją stronę.

Wysoki Sądzie, gdyby nie zło tamtego dnia, Maciuś nigdy nie miałby pizdy pod okiem. Takich rzeczy nie da się przewidzieć, a tym bardziej uniknąć...

"Wkurwiła mnie dziewczyna", "Miałem naprawdę zły dzień"

Naprawdę? Zastanawiam się jak niski trzeba mieć iloraz inteligencji, żeby dawać takie porównania ze zmasowanym atakiem rakietowym na Ukrainę, czyli obroną konieczna(bo nie chodzi mi o samą trywialność przykładów)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, lorak napisał:

zbliżanie się do strefy wpływów rosji i podobno pogwałcenie porozumień z czasów rozpadu ZSRR.

Wrecz przeciwnie, to rosjanie nie trzymali sie porozumien

https://www.pism.pl/publikacje/konsekwencje-rosyjskiej-inwazji-na-ukraine-dla-porozumienia-nato-rosja-nrfa-z-1997-r

Cytat

Problemy z respektowaniem przez Rosję zobowiązań pojawiły się już w latach 90. XX w., a nasiliły w kolejnych dekadach[4]. Nie udało się dostosowanie Traktatu o konwencjonalnych siłach zbrojnych w Europie (CFE) – który miał ograniczyć ryzyko dużego konfliktu militarnego – do realiów związanych z rozpadem ZSRR i rozszerzeniem NATO. Rosja łamała jego postanowienia i inne zobowiązania – dotyczące np. wycofania wojsk z Gruzji i Mołdawii, a ostatecznie zawiesiła realizowanie ustaleń Traktatu. W swoich strategiach i doktrynach wskazywała, że jej celem jest reintegracja obszaru byłego ZSRR i, odwołując się do zasady niepodzielności bezpieczeństwa, twierdziła, że rozszerzenie Sojuszu jest dla niej zagrożeniem[5]. Kiedy w 2008 r. na szczycie w Bukareszcie część sojuszników nie zgodziła się na przyznanie Gruzji i Ukrainie programu zwiększającego szansę na członkostwo (MAP) – przyjmując zamiast tego polityczną deklarację, że będą one członkami sojuszu w przyszłości – Rosja rozpoczęła próby odtworzenia swojej strefy wpływów metodą faktów dokonanych. W sierpniu 2008 r. zaatakowała Gruzję i nasiliła działania zmierzające do wzmocnienia separatystycznych regionów Abchazji i Osetii Południowej oraz uznania niepodległości obu tych samozwańczych republik. W tym samym czasie zaproponowała przyjęcie nowego traktatu o bezpieczeństwie europejskim, który dawałby jej prawo wetowania suwerennych decyzji innych państw, gdyby uznała je za zagrożenie dla swojego bezpieczeństwa. W 2014 r. dokonała z kolei aneksji Krymu i wznieciła konflikt na wschodzie Ukrainy, a następnie, działając poprzez tzw. separatystów, próbowała doprowadzić do ograniczenia ukraińskiej suwerenności[6].

Nasilając presję w swoim sąsiedztwie, Rosja podejmowała różne działania, które miały zastraszyć państwa NATO, osłabić spójność polityczną Sojuszu i jego zdolność do wzmacniania bezpieczeństwa na obszarze uznawanym przez nią za jej strefę wpływów. Ograniczała współpracę w sprawie kontroli zbrojeń, transparencji i środków budowy zaufania. W 2007 r. zawiesiła swój udział w traktacie CFE i de facto wycofała się z niego w 2015 r. Organizowała ćwiczenia wojskowe w taki sposób, aby obejść postanowienia Dokumentu Wiedeńskiego, który miał m.in. zapewnić możliwość obserwowania manewrów przez zagranicznych inspektorów. Próby dialogu i współpracy w sprawie obrony przeciwrakietowej USA i NATO w Europie nie udały się, ponieważ Rosja była zainteresowania nie przejrzystością działań w tej dziedzinie, lecz zatrzymaniem budowy tego systemu lub przynajmniej uzyskaniem nad nim kontroli i przejęciem odpowiedzialności za bezpieczeństwo państw bałtyckich i Polski. Odmawiała dialogu na temat przejrzystości i redukcji swojego niestrategicznego arsenału nuklearnego (znacznie większego niż po stronie NATO), domagając się od USA jednostronnego wycofania takiej broni z Europy. Potajemnie złamała Traktat o eliminacji pocisków średniego i krótszego zasięgu (INF), zwiększając liczbę rakiet zagrażających Europie[7]. Naruszała Traktat o otwartych przestworzach (OST), co przyczyniło się do wystąpienia z niego USA, później także samej Rosji[8]. Łamie też Konwencję o zakazie broni chemicznej (CWC), nie tylko posiadając takie środki, ale używając ich (m.in. na terytorium państw Sojuszu)[9].

W grudniu 2021 r. rosyjskie władze zażądały od USA i NATO tzw. gwarancji bezpieczeństwa, przedstawiając w formie ultimatum propozycję nowych traktatów między Rosją a USA i NATO[10]. Domagały się przede wszystkim wstrzymania polityki rozszerzenia, wycofania wojsk NATO i USA na pozycje sprzed 1997 r. oraz ograniczenia aktywności wojskowej na terenie państw członkowskich i partnerskich NATO. Rosja groziła, że niespełnienie tych żądań poskutkuje „odpowiedzią techniczno-wojskową”. Prowadząc równolegle koncentrację wojsk wokół Ukrainy, straszyła pośrednio zmasowaną inwazją na ten kraj. Chociaż NATO podtrzymało ofertę dialogu, zwłaszcza na temat kontroli zbrojeń, a także sygnalizowało gotowość do rozmów o zasadzie niepodzielności bezpieczeństwa, 24 lutego br. Rosja dokonała agresji na Ukrainę[11].

Działania Rosji doprowadziły do złamania większości zasad zawartych w NRFA. Rosja nie przestrzega zobowiązania do respektowania praw człowieka ani na swoim terytorium, ani podczas działań militarnych poza swoimi granicami. Celowe ataki na cywilów, gwałty, grabieże i niszczenie infrastruktury stały się integralnym elementem działań zbrojnych prowadzonych przez Rosję. Rosyjskie wojska dopuściły się zbrodni wojennych, a wiele z nich, np. masowe mordy ludności cywilnej w Buczy, noszą znamiona ludobójstwa[12]. Rosjanie wielokrotnie blokowali możliwość tworzenia korytarzy humanitarnych do ewakuacji ludności cywilnej, a część mieszkańców zajętych przez siebie terenów siłą przemieszczali w głąb Rosji. Na okupowanych terytoriach stosują terror, często siłą zmuszając ludność do współpracy. Na tych obszarach niemożliwa jest też działalność międzynarodowych organizacji humanitarnych. Podczas agresji na Ukrainę rosyjskie władze wskazywały na możliwość ataków na konwoje pojazdów z państw członkowskich Sojuszu, które przewożą wsparcie militarne dla Ukrainy. Próbowały też zastraszać Ukrainę i NATO, sygnalizując możliwość użycia broni masowego rażenia[13].

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, RappaR napisał:

Sąd na pewno będzie analizował w takim przypadku czy miałeś możliwość innej reakcji i jeśli tak stwierdzi - Twoja 

Zawsze będzie wina tego który zajechał ci drogę . 

A Twój przykład jest nieadekwatny bo pkt 1 wcale nie zmuszał cie do reakcji w pkt2  Roysjki ostrzał rakietowy zmusił Ukrainę do reakcji.

15 minut temu, lorak napisał:

@Reikaihttps://www.nato.int/docu/review/pl/articles/2014/07/01/rozszerzenie-nato-i-rosja-mity-i-rzeczywistosc/index.html

tu jest trochę opisane podejście rosji w tej sprawie. oczywiście osobna kwestia to czy jest ono uzasadnione z naszej perspektywy.

To dlaczego rozszerzenie na Filnlandie nie wyowłało żadnej reakcji? I tak samo na Szwecję. Sami Rosjanie obalili tenargument bo nie reagowali kiedy rzeczywiście ich sąsiad stał się członkiem NATO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, lorak napisał:

może dlatego, ze sa w trakcie wojny?

Czyli zaataowali Ukrainę która nawet nie złożyła akcesu a nie zaatakowali Finlandie która formalnie jest już prakytcznie w NATO. I Ty uważasz ,że to był powód do wojny.? 

Ba oni wręcz zabrali wojska z granicy z Finlandią 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mcreativo napisał:

 

"Wkurwiła mnie dziewczyna", "Miałem naprawdę zły dzień"

Naprawdę? Zastanawiam się jak niski trzeba mieć iloraz inteligencji, żeby dawać takie porównania ze zmasowanym atakiem rakietowym na Ukrainę, czyli obroną konieczna(bo nie chodzi mi o samą trywialność przykładów)

@lorak podał narrację relatywizującą aktualną sytuację przypadkowego uderzenia rakiety ukraińskiej na teren PL. W myśl tej relatywizacji - tak to przynajmniej zrozumiałem - napisał, że sytuację można odwrócić i pośrednio usprawiedliwiać RU, że gdyby nie "działania NATO" to nie doszłoby do ataku na UKR etc. Na co @RappaR podał przerysowaną analogię z "dziewczyną", a jak tak samo przerysowaną analogię ze "złym dniem". Nie wiem jakie intencje miał @RappaR, moją intencją była (specyficzna...) krytyka wpisu @lorak.

W odpowiedzi na twoje wątpliwości - osobą której można kwestionować iloraz inteligencji jest ta, która wzięła obydwa wpisy za dosłowne porównania sytuacji na Ukrainie, a nie komentarz do pewnego ciągu postów w dyskusji.

1 godzinę temu, ely3 napisał:

To nie jest ta sama narracja. Wręcz mylna. Ukraina sie broniła przed czynem spowodowanym . Gdyby tego nie robiła zginęli by ludzie po stronie ukraińskiej. 

co to ma wspólnego z Twoim ciągiem przyczynowym

Mógłbyś to porównać do 1 Facet na mnie jechał czołowo. Skręciłem w bok . Trafiłem osobę na chodniku . Nie wiedziałem ,ze ona tam stoi i reagowałem by nie zginać. Czyja wina? 

Jw. Z tym że tutaj nikt nie kwestionuje niczyjego ilorazu inteligencji. Niemniej jednak zwracam uwagę na to samo co powyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, ely3 napisał:

zyli zaataowali Ukrainę która nawet nie złożyła akcesu a nie zaatakowali Finlandie która formalnie jest już prakytcznie w NATO. I Ty uważasz ,że to był powód do wojny.? 

nie ja uważam, lecz próbuje wyjaśniać, jak to widzi rosja, która ekspansję NATO podaje jako jeden z powodów swoich działań.

32 minuty temu, T+?%hZ<A<5ZZB~5L napisał:

krytyka wpisu @lorak.

interesująca krytyka, gdy jak widać nie tylko ja myślałem, ze mnie wspierasz ; )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Reikai napisał:

I to jest clue, a tymczasem konfederosyjcy patrioci już zaczęli nagonkę na Ukraincow w internecie.

Znaczy kto ? Bo ja głównie widziałem wpisy Gadowskiego i Sommera którzy są "zainteresowani" odpowiedzią Ukrainy i tym czy zapłacą odszkodowanie.  

I ogólnie przeczytałem dziś, że: system antyrakietowy nie służy do obrony pól i miast (wierny człowiek PiSu)

A z drugiej strony, że system rakietowy zawiódł bo nie zestrzelili szczątków rakiety która spadła 5 km od granicy (wyznawcy PO)

 

I generalnie uważam, że o ile na początku nawoływanie Zelenskiego do pomocy było ok, tak teraz - po tym jak w zasadzie dostał wszystko i mógłby zakończyć wojnę rozpoczynając rozmowy pokojowe, a zamiast tego dalej nawołuje do eskalacji konfliktu - patrzę na to z dużą ostrożnością. Zresztą nie tylko ja. Amerykanie też mu powiedzieli, żeby zszedł na ziemię. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Sebastian napisał:

tak teraz - po tym jak w zasadzie dostał wszystko i mógłby zakończyć wojnę rozpoczynając rozmowy pokojowe, a zamiast tego dalej nawołuje do eskalacji konfliktu

Dawno nie czytałem czegoś głupszego, Rzadko sie zdarza zeby w jednym zdaniu tak dużo rzeczy było niedorzeczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.