Skocz do zawartości

wojna na ukrainie


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

Wiadomo że przez noc wiele się nie wydarzyło. No w sumie tylko dwie rzeczy

1 - Jest coraz wiecej potwierdzeń z obu stron ,że Nowozosieńskie , które zakładałem jako zdobyte przez Ukrainę reczywiście zostało wyzwolone w sobotę

2 - Achangielskie gdzie pisałem ,ze ofensywa utknęła zaraz za miastem wydaje się ,że jednak południowa część w któej jest kamieniołom wciąż jest pod kontrolą rosyjską. Nowo Petriwka która jest zaraz obok też jest miastem pół na pół . Pólnocna część nalezy do Ukrainy, południowa do rosji. Widać ,że Rosja utraciła cąła pierwszą linię obrony i teraz się ustawia na drugiej . Mają duże problemy z logistyki. Kolejny oddział tym razem rosyjski odmówił udziału w walkach bo byli kilka dni na froncie bez dostaw wody i amunicji. FSB aresztowało ich dowódce co wywołało zamieszki

A co do Dońca to jeśli Ukraina sobie pływa w biały dzień to oznacza ,ze są pewni ,że na drugiej stornie nie ma Rosjam. Już miesiąc temu było mnóstwo informacji od Ukraińcw z tamtego rejonu ,że Rosja się wycofuje. Teraz tam wciąz są oddziały ale bez czołgów , cieżkiej artylerii. To jest głównie piechota oraz siły policyjne posiadające co najwyzej BMP-1 oraz 2 i możdzierze. Ukraina nie ma mostu pontonowego więc tez mają po drugiej stronie siły lekkie ale to są głównie Kraken , który przewyższa wszystko czym dysponuje Rosja w tamtym rejonie więc zaczynają kontrolować coraz więcej wiosek. Rosja za bardzo nie ma czym odpowiedzieć . Z drugiej strony Ukraina też nie ma kim przejąć kontrolę nad większością tego obszaru. Gdyby mogli rzucić tam 2 pułki obrony terytorialnej to mogliby odzyskać wszystko aż do granicy z obwodem Charkowskim bo tam poza Limaniem i Dobryszewem nie ma większych sił. Są posterunki ale tak jak widać są łatwo likwidowane. 

W nocy Ukraina zniszczyła jeden most pontonowy na Dnieprze w miejscowości Lvowe. . Rosjanie próbują budować mosty ale co noc na raize tracą jeden z nich.W samym Chersoniu wydaje się ,że co noc tworzą most i go demontują rano ale trudno powiedzieć na ile skuteczne jest to bo jednak obecnie Ukraina zaczyna dominować zarówno w powietrzu jak i artylerii a Rosja choć ma tam lepsze jakościwo wojska to jednak bez dostaw nowych czołgów, amunicji i jedzenie to długo się nie utrzymają

W ogóle czytąłem ,ze Ukraina stosuje ciekawą taktykę. Najpierw rzuca słabe jednostki . Rosjanie strzelają i zdradzają swoje stanowiska ogniowe. Potem idzie cięzki ogień kontrbateryjny a potem idzie uderzenie dobrych jednostek. A na koniec to znowu idą słabsze oddziały na wykończenie rywala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ely3 jak zwykle TOP. Zbieranie i selekcjonowanie informacji, wnioskowanie i przedstawienie tego w niezwykle przystępny sposób - naprawdę podziwiam :)

Od rozpoczęcia operacji w obwodzie chersońskim minął już tydzień, więc w sumie wypadałoby pokusić się o jakąś wstępną ocenę, ale cały czas mam z tym problem, bo nie mam pojęcia jaki cel postawiło przed swoimi jednostkami ukraińskie dowództwo. Na TT bardzo szybko ogłoszono, że oto jest wielka i zapowiadana tygodniami ofensywa, ale znowu któraś z agencji wywiadowczych (chyba amerykańska) od razu to skontrowała informacjami, że jest to tak naprawdę przygotowanie do większej ofensywy (co tłumaczyłoby jej niewielki rozmach). Abstrahując od tego, że Arestovich lubi sobie czasem pogadać dla samego gadania, mam wrażenie, że akurat w przypadku oceny działań pod Chersoniem postawił on dość słuszną tezę, która tłumaczyłaby zarówno sposób prowadzenia działań przez Ukraińców jak i brak nerwowych ruchów z ich strony (co cieszy mnie chyba najbardziej). Powolutku Ukraińcy posuwają się do przodu, poszerzają przyczółki, niszczą przeprawy oraz logistykę i wyczerpują zdolności obronne rosyjskich jednostek przebywających na zachodniej stronie Dniepru. Ukraińcy nie porwą się na frontalny atak na Chersoń, bo wiedzą, że wiązałoby się to z ogromnymi stratami (także wśród ludności cywilnej) i w relacji koszt - efekt wypadłoby to dla nich fatalnie. Lepiej odcinać Rosjan od zaopatrzenia, izolować poszczególne grupy i powoli domykać niewielkie okrążenia, celem wyczerpywania rosyjskich wojsk w kontratakach przy pomocy artylerii precyzyjnej.

Jak to zwykle w życiu bywa - ukraińska ofensywa nie jest póki co tak doskonała jak chcieliby to widzieć przed jej rozpoczęciem sprzyjający Ukrainie komentatorzy, ani tak fatalna jak zdążyli odtrąbić to niektórzy dziennikarze. Ukraińska blokada informacyjna doprowadziła do tego, że oglądając filmiki na TT w pewnym momencie można było odnieść wrażenie, że w walkach giną tylko Ukraińcy i niszczony jest tylko ich sprzęt, podczas gdy Rosjanie nie ponoszą w zasadzie żadnych strat. Minęło kilka dni i okazuje się, że wypływają nagrania z latających nad polem walki Bayraktarów, zdjęcia zdobywających kolejne miejscowości (nie tylko w obwodzie chersońskim) Ukraińców i już narracja zaczęła się powoli zmieniać. Zobaczymy co będzie za kilka dni, bo powiało w ten weekend optymizmem :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hoolifan

Trochę cięzko oceniać sytuacje na froncie. bo wiesz skoro nikt nie wiedzial ,ze Rosjanie w Wysokopilii sa bo są otoczeni a cała reszta jest zepchnięta 5 km bardziej na południe to niektórzy pisali o braku postępów. Teraz wiadomo ,ze Ukraina po prostu skupiła się na likwidacji Rosjan. Ci się w końcu przebili ale ponieśli straty

Przy okazji wiadomo że atakował ich 1 pułk Ukraińskch sił specjalnych o nazwie BOHUN( sienkiewicz wiecznie żywy)

Dziś Rosjanie ogłosili ,że niby odbili wioski Bezimienne, Kostromke i Szczasliwe ale jeszcze wczoraj bombardowali je wiec albo to zrobil idziś nad ranem albo trzeba poczekać . Ogólnie cięzko się ocenia bo jest trochę bałaganu . Jedynie co widać na pewno to ,że Ukraina więcej strzela niż Rosja. W powietrzu dominują Ukraińcy. Rosyjska obrona pplot oraz elektroniczna praktycznie nie istnieje. Mosty pontonowe sa regularnie niszczone. 

Wczoraj np pojawiło się zdjęcie strąconego Mi-28 ale wg większości analityków to jest strącenie z kwietnia kiedy Rosjanie stracili jeden helikopter i wysłali drugi z misją ratunkową który wisiał nad miejscem strącenia i .....też został strącony. Ale dopiero teraz Ukraina posunęła front na tyle na południe ,że mogli zrobić zdjęcie. A u nas podają to jako nowe strącenie

W tej chwili jest dużo chaosu informacyjnego

Aaa zdjęcie z wczoraj pokazują ,że teraz Ukraina intensywnie bombarduje rejon pomiędzy wioskami Nowoskrenskienie i Biliaiwka. Wczoraj zniszczyli tam działo Mista. Potem czołgi. Wygląda na to ,że teraz to jest cel ataku... To są ważne punkty drugiej linii oporu na północy rejonu. Ukraina też cały czas bombarduje Starosilię niszcząc pojazdy oraz bunkry. Starosilia jest zaraz za Archangielskie więc pewnie chodzi o to by po zdobyciu miasta siłą rozpędu łatwo zdobyć kolejną wioskę

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ely3 napisał:

@Hoolifan

Jedynie co widać na pewno to ,że Ukraina więcej strzela niż Rosja. W powietrzu dominują Ukraińcy. Rosyjska obrona pplot oraz elektroniczna praktycznie nie istnieje. Mosty pontonowe sa regularnie niszczone. 

 

I właśnie to powoduje, że jeszcze ciężej będzie ocenić trwającą operację bez znajomości postawionych przed dowódcami celów. Niezależnie od tego czy Ukraińcy posuwają się o kilometr, dwa czy pięć, mając wreszcie przewagę w artylerii i tak będą w stanie zadawać Rosjanom straty, konsekwentnie wypychając ich z zajętych pozycji. Każdy, nawet najdrobniejszy wyłom wymusza na rosyjskich dowódcach rzucenie w tamten rejon oddziałów, które wystawiają się na ostrzał ukraińskiej artylerii, a łatać te dziury muszą, bo inaczej front im w którymś miejscu w końcu pęknie. Ciężki orzech do zgryzienia mają teraz Rosjanie, bo przy utrudnionej logistyce nie bardzo mają się od czego odepchnąć, żeby jakoś tych Ukraińców odrzucić. Ukraińcy z kolei nawet bez wywierania większego nacisku będą trzymali inicjatywę po swojej stronie, bo w ten sposób postawią Rosjan w wyjątkowo nieprzyjemnym położeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poranny update

Wczoraj był dość dziwaczny dzień . Bo nie było za dużo informacji. Dużo półsłówke niedopowiedzeń 

Np szatb Ukrainy ogłosił ,ze na kierunku Kramatorska wyzwolił 2 wioski. I teraz szybka analiza i wychodzi mi ,że najpewniej jest mowa o tym oc przypuszczałem wcześneij bo najblizej Kramatorska leża wioski Stary Karawan i Bruskiwka , które sa po drugiej stronie Dońca. ale juz jak zacząłem patrzeć na ten teren to mi sie pokazało ,ze wczoraj było trochę wybuchw w FIRSMie w mieście/wiosce Dibrowne , które jest na styku pomiędzy Karawanem a zdobytym w niedziele Ozerne.

Rosjanie w oficjalnej TV się nabijają ,ze to całe Ozerne to 6 ludzi sobie płwało po rzece iweszli do wioski bez walki. I się nawet nie zastanawiają jak to świadczy o obronie rosyjskiej skoro w 6 osób można odbić wioskę i zdobyć przyczółek. A co ciekawe do dziś nie słychać o próbie odzyskania terenu przez Rosjan. Ba ten FIRMS pokazuje ,że to Ukraina najpewniej postanowiła opanowac Dibrowe bo to już bardzy duża miejscowość

Jest też dużo informacji o tym ,ze Ukraina wymieniła 3-4 dni temu całą oobsadę wojskową Bahutu Soledar i Siwierska w efekcie czego przeprowadzili lokalne ataki i odzyskali dominujące wzgórza nad Bahmutem. Do tego jest info ,że odzyskali wzgórza w okolicahc rafienrri naftowej pod Łysyczańskiem ( a jeśli tak to SPirne jest pod ich kontrolą) 

Jest też sporo informacji ze strony separatystów i Wagnera ,że Ukraina weszłą ponownie do wiosek Pokrowskie i Semihija( ta druga jest w okolicach Kodemy). Są dziennikarze na miejscu , ktorzy potwierdzają te informacje ale też zgłaszają ,ze Ukraina ponosi większe straty. Niemniej widać ,że teraz mini inicjatywa jest po ich stronie

Własciwe jedyny sukces Rosjan od tygodnia to zdobycia dwóch punktów na obwodnicy Pisky pod Donieckiem  . I to teraz jedyny front gdzie Rosjanei mają inicjatywę

Jak już zacząłęm sprawdzać FIRMS to mi wyszło ,że prawie na całym odcinku Zaporoskim linia ognia ( co zazwyczaj znamionuje linię frontu( obecnie jest ok 5-10 km na południe od tej która była mieisąc temu. Ukraina nigdy nie ogłosiła wyzwolenia terenów. Rosjanie nigdy nie ogłosili utraty terenów ale całość frontu się przesuwa na południe 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SZkoda  ,ze nie ma już na forum różnych piewców teorri spiskowych jakoby Chiny z Rosja miały swój wielki tajny plan i miały wyjść dobrze na wojnie.

Dziś Rosja ogłosiła ,że będzie kupować amunicję i rakiety w Korei Północnej. Wcześniej drony z Iranu. Chiny odmówiły dostawy części zamiennych oraz naprawe rosyjskich samoloótw czy heliktopterów. 

Ogólnie Chiny w obawie przed sankcjami praktycznie przestały dostarczać uzbrojenie czy zakazaną elektronikę do Rosji. Rosja zaczyna mieć nawet problem z dostawą żywności na front co zgłasza coraz więcej Rosjan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, ely3 napisał:

SZkoda  ,ze nie ma już na forum różnych piewców teorri spiskowych jakoby Chiny z Rosja miały swój wielki tajny plan i miały wyjść dobrze na wojnie.

Dziś Rosja ogłosiła ,że będzie kupować amunicję i rakiety w Korei Północnej. Wcześniej drony z Iranu. Chiny odmówiły dostawy części zamiennych oraz naprawe rosyjskich samoloótw czy heliktopterów. 

Ogólnie Chiny w obawie przed sankcjami praktycznie przestały dostarczać uzbrojenie czy zakazaną elektronikę do Rosji. Rosja zaczyna mieć nawet problem z dostawą żywności na front co zgłasza coraz więcej Rosjan

O tych problemach słyszymy od lutego a Ukraina jakie ma sukcesy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Koelner napisał:

O tych problemach słyszymy od lutego a Ukraina jakie ma sukcesy?

Po 1 Armia ukraińska w lutym była jakies 5-6 razy słabsza od Rosjan. Nikt im nie dawał więcej jak miesiąc walk . A tu obronili stoliće

Po 2 Dziś Rosja zajmuje pi razy drzwi połowę tego obszaru co zajmowała pod koniec marca

Po 3 - Rosja nie zdobyła ani Charkowa, ani Kijowa ani Odessy ani nawet Mikołajowa

po 4  - Ukraina nawet teraz ma mniej artylerii , mniej amunicji mniej czołgów ale od tygodnia to oni znowu mają inicjatywę i to oni odzyskują teren a nie Rosjanie. . W tej chwili Rosjanie nie są w stanie zdobyć większego miasta ukraińskiego a kto wie czy za chwile sami nie utracą np Chersonia

Tak więc Rosja obecnie zajmuje terytorium które już w 80% mieli opanowane w pierwszych 2 tygodniach kiedy Ukraina naprawdę nie miała jak się bronić na tak szerokim froncie bo nie mieli ludzi , czołgów artylerii . W tej chwili Rosja się już tylko broni. Więc jesli zmuszenie 2 armii świata do utraty inicjatywy i zmuszenie ich do obrony czasem wręcz rozpaczliwej nie jest sukcesem to co nim jest?

Poza tym - Rosjanie zaprzestali produkcji Iskanderów, Kalibrów. PRzestali produkować czołgi czy BTRy. Wracają do produkcji starych modeli BMP-1 czy BMP-2 . W Kamazach też wrócil ido starych wersji. PRaktycznie już nie robią nowych wyrzutni czy transporterów odpornych na miny. Dopóki Zachód będzie dostarczał precyzyjna amunicje typu niemieckie Vulcano a Rosja będzie sie opierać na produkcji koreańskiej to efekt może być jeden. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do frontu - to chyba obecne raporty Rosjan to zaklinanie rzeczywistości

1 - Twierdza ,że zrobili kontrofensywe i walczą o centrum Olhchyba a Ukraińcy wrzucają wideo w którym sobie chodzą po głównej ulicy miasta. Stoją wyprostowani i pozują do zdjęć. To pokazuje ,że Rosjan nie ma w najblizszej okolicy. Ba to oznacze ,że sa conajmneij 5 km dalej

2 - Twierdzxą ,że odbili Kostromke , Bezimienne itp a raporty pokazują ,że wczoraj wieczorem te wioski ostrzelali , Dziś kilka osób weryfikowało i Ukraina nadal kontroluje Bezimienne i Szczasliwe. Do tego FIRMS pokazuje dużo ognia wokół wioski Mała Sedeminukhą. Tyle ,ze nie wiadomo czy to Ukraina bombarduje tą wioskę zza rzeki czy Rosjanie bombardują Ukraińców po drugiej stronie rzeki. Ciężki temat ale widać ,że to jest kolejny cel Ukrainy . Do tego jest dużo ogria pomiezy Stepowe a Szcesliwe. 

Na południe od Bezimienne jest 12 km stepu. Do Małej Sedeminuwki jest 8 km płaskiego stepu. Tam nie za bardzo jest jak uderzyć bez narażenie się na zniszczenie więc pewnie teraz atak pójdzie na Stepowe lub w kierunku rzeki od Błahodatiwki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Koelner napisał:

O tych problemach słyszymy od lutego a Ukraina jakie ma sukcesy?

Przede wszystkim takie, że odrzucając Rosjan od Kijowa wygrała swoją suwerenność :)

Patrząc na mapę i zagarnięte przez Rosjan terytoria ciężko z czystym sercem powiedzieć, że Ukraina tę wojnę wygrywa, ale wszystko to co dzieje się obecnie na Ukrainie trzeba osadzić w pewnym kontekście, żeby obraz tej sytuacji był pełny. W 2014 roku armia ukraińska przypominała zdezorganizowaną zbieraninę opierającą się na przestarzałym i często niesprawnym sprzęcie, która dodatkowo była całkowicie zinfiltrowana przez rosyjskie służby i niezdolna do działania. Minęło 8 lat i to zdezelowane wojsko po wielu reformach było w stanie postawić się armii rosyjskiej, uznawanej przez większość ekspertów za drugą, najsilniejszą armię świata. Oczywiście Ukraińcy ponieśli duże straty zarówno wśród żołnierzy, sprzętu, ludności cywilnej oraz terytorium, ale po ponad pół roku od inwazji nie tylko dalej są w stanie odpierać rosyjskie ataki, ale wręcz od jakiegoś czasu inicjatywa w tej wojnie znajduje się po ich stronie (co nie jest znowu tak łatwo wykorzystać).

Mam wrażenie, że wielu osobom udziela się dość duże zniecierpliwienie (nie piję tutaj personalnie do Ciebie @Koelner), wynikające z tego, że Ukraińcy od samego początku prowadzili swoją politykę informacyjną w bardzo specyficzny, ośmieszający Rosjan sposób. Dodatkowo narobiono dużo szumu wokół sankcji, których znaczenie podkreślali wszyscy europejscy politycy, chcąc pokazać w ten sposób jak dużo robią dla Ukraińców bez bezpośredniego angażowania się w wojnę. To, co początkowo było bardzo pożyteczne, teraz obróciło się trochę przeciwko Ukraińcom, wobec których obserwatorzy konfliktu zaczęli stawiać jakieś oderwane od rzeczywistości wymagania (co jest w dużej mierze zasługą ukraińskiej administracji) i stąd łatwo o rozczarowanie i wyciąganie pochopnych wniosków z działań prowadzonych przez Ukraińców. Poza tym po tej początkowej euforii i setkach albo i tysiącach filmików z niszczonym rosyjskim sprzętem zapomniano trochę, że:


1. Nawet Rosjanie uczą się na błędach i z czasem zaczną wyciągać wnioski ze swoich porażek.

2. Nie ma armii niezwyciężonej i każda armia notuje porażki (szczególnie gdy musi zaryzykować).

3. Na wszystko potrzeba czasu.

W mojej ocenie Ukraińcy radzą sobie lepiej niż dobrze i tak naprawdę najbardziej ciąży im to, co wydarzyło się na początku wojny przy wyjściu z Krymu. Gdyby i tam Ukraińcy postawili się tak, jak w innych częściach kraju, to rosyjską operację rozpatrywalibyśmy tylko i wyłącznie pod kątem kompletnego fiaska. Przez to, co wydarzyło się na południu, Rosjanie wybili przynajmniej lądowy korytarz na Krym i zajęli kawał terenu z kilkoma dużymi miastami włącznie. To jedno pęknięcie frontu ma dla obu stron ogromne konsekwencje, bo to co dla Rosjan było początkowo błogosławieństwem (przyczółek po zachodniej stronie Dniepru otwierający drogą na Mikołajów i Odessę), z czasem (i dostarczeniem przez USA HIMARSów) stało się dla nich problemem, z którym nie bardzo potrafią sobie poradzić. 

Tak naprawdę wszystko utknęło trochę w martwym punkcie, bo Ukraina nie ma sił, które mogłyby szybkim atakiem zdemolować Rosjan w obwodzie chersońskim, a Rosjanie bez ogłoszenia powszechnej mobilizacji nie mają na tyle dużo sił, żeby ruszyć na Ukraińców i jednocześnie móc swobodnie odpierać ich ataki koło Chersonia. Tak czy siak ten pat jest z pewnością korzystniejszy dla Ukrainy i dlatego wątpię, żeby w najbliższym czasie mieli oni interes w tym, żeby sytuacja ta uległa zmianie :)

PS Nie będę rozwijał tego co napisał @ely3, ale to w jaki sposób Rosjanie cofają się w produkcji uzbrojenia w zestawieniu z tym, jaki sprzęt dostaje z zachodu Ukraina powoduje, że naprawdę ciężko jest uznać, że operacja rozwija się po myśli Putina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Hoolifan napisał:

Tak czy siak ten pat jest z pewnością korzystniejszy dla Ukrainy i dlatego wątpię, żeby w najbliższym czasie mieli oni interes w tym, żeby sytuacja ta uległa zmianie :)

No nie. Jednak Ukraina ma interes by ten pat zmenić i rozwijać powolne uderzenie w Chersoniu. Tam jest toczka w toczke kopia sytuacji spod Kijowa. Mają oddziały pod Browarami czy Irpieniem odcięte od zaopatrzenia lub z bardzo utrudnionym zaopatrzeniem. Wystarzył jeden silny wtedy atak ukraiński w kierunku Iwankowa na jedyną drogę powrotu na Białoruś by Rosjanie pękli. Oczywiście Ukraina poprzedziła to 2 tygodniami podgryzania Rosjan. Tak samo pod Browarami. Rosjanie mieli pozycje ale Ukraina zdobywała wioske tu wioskę tam a jak zaczęli wychodzić blisko Nowego Bykowa z jedynym mostem na rzecze to Rosjanie w panice zaczęli uciekać po drodze tracać sporo sił

Tu wygląda podobnie. Ukraina atakuje to tu to tam . Rosjanie mają bardzo ograniczone możliwości logistyczne. Do tego dziś w nocy Ukraina uderzyła na dwa mosty pontonowe . Jeden w Nowej Kachowce drugi w Dariwce . I w jednym i drugim przypadku uderzyła też na baze gdzie stały ciężarówki czekające na przerpawe. Zniszczenia spore. Bazy nadal dymią. Dziś poszło kilka plotek . Najważniejsza to taka ,że Ukraina w ogóle nie atakuje bezpośrednio Chersonai ale z wiosek Zielony Haj i Ternowe Poody idzie atak na północ ... Podobno ale tu zaznaczam słowo podobno wyzwolili wioskę Szmitowe... Ona leży dokłądnie pośrodku drugiej linii obrony. Za nią jest spory teren który pozwoliłby Ukrainie odciąć dwie mega silnie umocnione wioski

Centralne i Bohorodytskie . A co ważniejsze oni wychodzą na drogi zaopatrzenia w kierunku miasta Snichriwka. Rosjanie są podryzani i ciekawe jak długo wytrzymają.

Archangielskie jest też bliskie odcięcia a tam Rosanie moga mieć mega trudno przeprowadzić ewakuacje. Jedzenia brak. Czołgi i BTR nie są nowe dostarczane. Drony ukraińskie dominują i zniszczyły w noce kolejne 2 systemy BUK / Mosty pontonowe w obu przypadkach zostały rozbite przez ukraińskie lotnictwo. Ukraina nawet nie musi zdobywać CHersonia. Rosjanie będa mieć wybór albo padną z głodu albo się poddadzą

W tej chwili Ukraina też poprawia swoje pozycje w Donbasie na styku z Ługańskiem gdzie wg wielu źródeł odbija po kilkaset metrów dziennie. Nie jest to wielki postęp ale oni zdobywają kluczowe wzgórza i za chwilę Rosjanie zbowy będą musieli atakowac pod górę

A nie wspomnę już o tym ,ze podobno Ukraina zdobyła przyczółek na Dońcu pod Bałkaliją i ROsjanie zaczęli wysadzać mosty w rejonie Charkowskim. Zarówno pontonowe jak i zwykle. Ukraina rozbiła 2 bazy pod Kupiańskiem gdzie zginęło lub zostało rannych 100 żołnierzy i zniszczono kilkanaście pojazdów ( podobno 15-25 ). Rosjanie w tej chwili nie mają rejonu w którym mają inicjatywę. Rzucili 3 korpus do Mariupola . Oczywiście to wszystko sa drobne sukcesy ale pokazują ,że teraz inicjatywa jest po stronie ukraińskiej . A Rosja ma swego rodzaju kryzys. . Pytanie jak z niego wyjdą bo nadal jakieś rezerwy mają 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ely3 napisał:

No nie. Jednak Ukraina ma interes by ten pat zmenić i rozwijać powolne uderzenie w Chersoniu. Tam jest toczka w toczke kopia sytuacji spod Kijowa. Mają oddziały pod Browarami czy Irpieniem odcięte od zaopatrzenia lub z bardzo utrudnionym zaopatrzeniem. Wystarzył jeden silny wtedy atak ukraiński w kierunku Iwankowa na jedyną drogę powrotu na Białoruś by Rosjanie pękli. Oczywiście Ukraina poprzedziła to 2 tygodniami podgryzania Rosjan. Tak samo pod Browarami. Rosjanie mieli pozycje ale Ukraina zdobywała wioske tu wioskę tam a jak zaczęli wychodzić blisko Nowego Bykowa z jedynym mostem na rzecze to Rosjanie w panice zaczęli uciekać po drodze tracać sporo sił

Może trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem, bo dla mnie tym patem jest kontynuowanie tego, co dzieje się obecnie na froncie, czyli powolne przesuwanie frontu w stronę Dniepru z jednoczesnym odcinaniem mniejszych obszarów, w których umocnili się Rosjanie. Potężniejsza ofensywa ukraińska wymagałaby zgromadzenia większych sił i środków, a takie działanie obarczone jest jednak ryzykiem, którego ukraińskie dowództwo starało się do tej pory raczej unikać.

Po prostu to, co dzieje się obecnie na w okolicach Chersonia jest dla Ukraińców bardzo korzystne, nawet jeśli to zeszłotygodniowe uderzenie nie rozwinęło się dokładnie tak, jak pierwotnie planowali, więc napisałem, że trwanie w sytuacji, w której ich armia powoli zdobywa kolejne wioski i wyczerpuje rosyjskie siły odcięte od szlaków zaopatrzeniowych o wysokiej przepustowości jest dość wygodne. Z jednej strony utrzymują inicjatywę, a z drugiej minimalizują ryzyko i nie angażują oddziałów, które teoretycznie na siłę mogliby już rzucić do walki. Skoro pojawiają się informacje o tym, że żołnierze skierowani do Wielkiej Brytanii zostaną tam szkolić się dłużej niż planowano, to znaczy, że w ocenie ukraińskiego dowództwa sytuacja na froncie jest korzystna i nie wymaga jakichś pilnych zmian. Oczywiście klasycznie zostawiam sobie furtkę na to, że wiedzę na temat sytuacji na froncie mam ograniczoną i ja napiszę tu jedno, a następnego dnia Ukraińcy zdecydują, że warto nacisnąć mocniej i cały ten wywód straci jakikolwiek sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyzwolenie Szmitowe jest potwierdzone. Rosjanie przerzucają na gwałtu rety SPecnaz i Spadochroniarzy by odbić wioskę. Ten punkt jest kluczowy bo jak wspomniałem rozbija drugą linię obrony odcinając główne punkty oporu i zaraz Rosjanie się będa musieli wycofać. Co ciekawe jacyś lokalsi wrzucili ifno ,że Ukraińśka armia jest  w Werbowce która jest na północ od Bąłakliji i jeśli ta wioska poadnie to Rosjanie będa musieli się wycofać z Bałakilji bo to odcina im jedyną drogę ewakuacji

Rosjanie są zaskoczeni ,że tym razem Ukraina po zdobyciu terenu nie wycofuje sie tylko przerzuca posiłki i idzie dalej . Oni zakładali inny wariant ,że wystarczy rzucić artylerię dać posiłki i Ukraina wycofa sie by uniknąć strat. Podobnie Rosjanie wciągają Ukraine w pułapki i potem ogniem niszczą wysunięte pozycje ale realnie przy przewadze Ukrainy w powierzu i artylerii to rosyjska artykeria moze zrobić to jednorazowo bo potem od razu będzie zniszczona a nawet Rosjanie już potwierdzaj,że nad całym Chersoniem w powietrzu dominuje Ukraina i nie wysyłają samolotów ( chyba skutek zniszczenie lotniska w Saki)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ely3 napisał:

A nie wspomnę już o tym ,ze podobno Ukraina zdobyła przyczółek na Dońcu pod Bałkaliją

Mój błąd. Oni uderzyli z Pryszyba, Duża iloscią sprzętu, Zaskoczyli ROsjan i posunęli się 10lm. Zdobyli Werbowkę z dużym magazynem amunicji. To byl silny punkt oporu Rosjan ale chyba ich kompletnie zaskoczyli. W Bałakliji panika. Rosjanie próbują odbić ale sytuacja jest dla nich nieciekawa. Wiadomośc pewna na 80% bo po prostu za dużo źródeł rosyjskich piszę o tym w panice

Jeśli tak jest to oznacza ,że Ukraina może niekniecznie ma główny cel w Chersoniu ale chce wykorzystać słabość Rosjan na innych frontach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

Mam nadzieje ,że zostanie mi wybaczone pisanie post pod postem ale

Rosjanie wysadzili mosty na Dońcu w Bałakliji a nie ma lepszego dowodu na to ,że Ukraina rzeczywiście odcina miasto od północy i Wschodu. W tej chwili są już nawet plotki ,że Ukraina weszła do samego miasta i walki tocza się na ulicach

 

@Koelner może jeszcze kilka razy zapytaj się o sukcesy Ukraińców. Bo widać ,że ich wk.,.....ś.... Wg dużej ilosci informacji w Bałakliji jest totalny chaos. Rosjanie komplentie zaskoczeni siłą uderzenia. Nie wiadomo czy wycofali wszystkie oddziały na południe od rzeki. Próbują się wycofywac. Walki sa na ulicach. Rosjanie próbują to jakoś opanować ale wszystko wskazuje na to ,że Ukraina odbiła to miasto a trzeba powiedzieć ,że to jest mała twierdza tylko ,że nie miał obrony od północy bo tam miało zabezpieczać wszystko silnie umocniona wioska która padła w godzinę.. Rosjanie kompletnie zaskoczeni. Ukraina podobno tam miała przewagę 5 czy 6 do 1 i Rosjanie zostali zgnieceni

@Gregorius@Hoolifan i niech będzie @ignazz trzymajcie kciuki ale czuje ,że wieczora miasto padnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, ely3 napisał:

@Hoolifan i niech będzie @ignazz trzymajcie kciuki ale czuje ,że wieczora miasto padnie

Ja już od ostatniego poniedziałku trzymam mocno kciuki za tą ofensywę :).  Wielkie dzięki za to co piszesz. Stałeś się obecnie najlepszym źródłem informacji podanych w przystępny sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gregorius napisał:

Ja już od ostatniego poniedziałku trzymam mocno kciuki za tą ofensywę :).  Wielkie dzięki za to co piszesz. Stałeś się obecnie najlepszym źródłem informacji podanych w przystępny sposób.

Pojawiaja się pierwsze zdjęcia z rejonu wrzucane przez miejscowych albo żołnierzy. Widać Ukraińską armię wchodzącą do Balakliji. Wioska Werbiwka jest opanowane.

Gdzieś na telegramie widziałem wideo ale tylko fragment gdzie koleś naliczył ponad 40 trupów rosyjskich żołnierzy. Rosjanie tam głównie  podobno mieli separatystów ( ale wątpie by tak ważne miasto bronili tylko rezerwiści ) . Pojawia się też film na którym widać Rosyskie wojsko opuszczające miasto. Jest też info ,że Ukraina weszła do wiosek na południe od Balakliji które po wysadzeniu mostów na rzece i tak były nie do obrony. Ale podobno nie wszyscy się uratowali. Jest sporo jeńców

Ogromny suckes Ukrainy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Hoolifan napisał:

Przede wszystkim takie, że odrzucając Rosjan od Kijowa wygrała swoją suwerenność :)

Patrząc na mapę i zagarnięte przez Rosjan terytoria ciężko z czystym sercem powiedzieć, że Ukraina tę wojnę wygrywa, ale wszystko to co dzieje się obecnie na Ukrainie trzeba osadzić w pewnym kontekście, żeby obraz tej sytuacji był pełny. W 2014 roku armia ukraińska przypominała zdezorganizowaną zbieraninę opierającą się na przestarzałym i często niesprawnym sprzęcie, która dodatkowo była całkowicie zinfiltrowana przez rosyjskie służby i niezdolna do działania. Minęło 8 lat i to zdezelowane wojsko po wielu reformach było w stanie postawić się armii rosyjskiej, uznawanej przez większość ekspertów za drugą, najsilniejszą armię świata. Oczywiście Ukraińcy ponieśli duże straty zarówno wśród żołnierzy, sprzętu, ludności cywilnej oraz terytorium, ale po ponad pół roku od inwazji nie tylko dalej są w stanie odpierać rosyjskie ataki, ale wręcz od jakiegoś czasu inicjatywa w tej wojnie znajduje się po ich stronie (co nie jest znowu tak łatwo wykorzystać).

Mam wrażenie, że wielu osobom udziela się dość duże zniecierpliwienie (nie piję tutaj personalnie do Ciebie @Koelner), wynikające z tego, że Ukraińcy od samego początku prowadzili swoją politykę informacyjną w bardzo specyficzny, ośmieszający Rosjan sposób. Dodatkowo narobiono dużo szumu wokół sankcji, których znaczenie podkreślali wszyscy europejscy politycy, chcąc pokazać w ten sposób jak dużo robią dla Ukraińców bez bezpośredniego angażowania się w wojnę. To, co początkowo było bardzo pożyteczne, teraz obróciło się trochę przeciwko Ukraińcom, wobec których obserwatorzy konfliktu zaczęli stawiać jakieś oderwane od rzeczywistości wymagania (co jest w dużej mierze zasługą ukraińskiej administracji) i stąd łatwo o rozczarowanie i wyciąganie pochopnych wniosków z działań prowadzonych przez Ukraińców. Poza tym po tej początkowej euforii i setkach albo i tysiącach filmików z niszczonym rosyjskim sprzętem zapomniano trochę, że:


1. Nawet Rosjanie uczą się na błędach i z czasem zaczną wyciągać wnioski ze swoich porażek.

2. Nie ma armii niezwyciężonej i każda armia notuje porażki (szczególnie gdy musi zaryzykować).

3. Na wszystko potrzeba czasu.

W mojej ocenie Ukraińcy radzą sobie lepiej niż dobrze i tak naprawdę najbardziej ciąży im to, co wydarzyło się na początku wojny przy wyjściu z Krymu. Gdyby i tam Ukraińcy postawili się tak, jak w innych częściach kraju, to rosyjską operację rozpatrywalibyśmy tylko i wyłącznie pod kątem kompletnego fiaska. Przez to, co wydarzyło się na południu, Rosjanie wybili przynajmniej lądowy korytarz na Krym i zajęli kawał terenu z kilkoma dużymi miastami włącznie. To jedno pęknięcie frontu ma dla obu stron ogromne konsekwencje, bo to co dla Rosjan było początkowo błogosławieństwem (przyczółek po zachodniej stronie Dniepru otwierający drogą na Mikołajów i Odessę), z czasem (i dostarczeniem przez USA HIMARSów) stało się dla nich problemem, z którym nie bardzo potrafią sobie poradzić. 

Tak naprawdę wszystko utknęło trochę w martwym punkcie, bo Ukraina nie ma sił, które mogłyby szybkim atakiem zdemolować Rosjan w obwodzie chersońskim, a Rosjanie bez ogłoszenia powszechnej mobilizacji nie mają na tyle dużo sił, żeby ruszyć na Ukraińców i jednocześnie móc swobodnie odpierać ich ataki koło Chersonia. Tak czy siak ten pat jest z pewnością korzystniejszy dla Ukrainy i dlatego wątpię, żeby w najbliższym czasie mieli oni interes w tym, żeby sytuacja ta uległa zmianie :)

PS Nie będę rozwijał tego co napisał @ely3, ale to w jaki sposób Rosjanie cofają się w produkcji uzbrojenia w zestawieniu z tym, jaki sprzęt dostaje z zachodu Ukraina powoduje, że naprawdę ciężko jest uznać, że operacja rozwija się po myśli Putina.

bardziej narracja jaka ta armia Putina jest przereklamowana a było podawana że armia ukraińska jest słaba. a jednak walki są zacięte i nie widać aby siły ruskom się kończyły 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.