Skocz do zawartości

Alltime fantasy last 30 - dyskusja


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba od początku zabawy chciałem Price jako PG. Jeden z moich ulubionych zawodników. Niedoceniany przez krotka karierę i to że bardziej pasuje do czasów obecnych niż tych w których grał. Jak oglądałem grę Nasha'a zawsze przed oczami miałem własnie M. Price. i choć za całokształt kariery  Nash jest na pewnie wyżej to najlepsze 1-2 sezony oceniam na równi.  

Price był dobrym obrońca na PG na ile jego warunki fizyczne pozwalały. W obecnych czasach pewnie powiedziałbym przeciętny ale w otoczeniu dobrych obrońców nie  powinno to być problemem skoro u Nasha nie było. Za to w ataku gracz kompletny.

Edit pojedynek M price vs Jordan .

 

Edytowane przez Gregorius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, julekstep napisał:

zupdejtujcie listę!

dobry wybór PM - o dziwo Rodman u niego pasuje + co ważniejsze nie był na mojej shortliście xD

Nie mam kiedy

Nie chce mi się bawić z domu, a od soboty w domu jestem na 3-4 godziny snu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Gregorius napisał:

Chyba od początku zabawy chciałem Price jako PG. Jeden z moich ulubionych zawodników. Niedoceniany przez krotka karierę i to że bardziej pasuje do czasów obecnych niż tych w których grał. Jak oglądałem grę Nasha'a zawsze przed oczami miałem własnie M. Price. i choć za całokształt kariery  Nash jest na pewnie wyżej to najlepsze 1-2 sezony oceniam na równi.  

O ile pick sam w sobie baaaardzo dobry (ludzie wcześniej pickowali jakichś Holidayów, albo Irvingów i była podjarka -> gdzie prime Price to generalnie sporo lepszy grajek od obu) o tyle z tym równaniem do Nasha to przesadziłeś.

Shooter porównywalnie zajebisty, obrońca porównywalnie marny (ale jeszcze większy króciak) -> jednak jeśli chodzi o playmaking to porównujesz kandydata do GOAT z kolesiem, który był w tym po prostu bardzo dobry :P 

12 minut temu, RappaR napisał:

Nie mam kiedy

Nie chce mi się bawić z domu, a od soboty w domu jestem na 3-4 godziny snu 

@january poratuj :P 

kto tu jeszcze ma moda jbc? :P 

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, julekstep napisał:

btw - historycznie chyba nie ma lepszego fitu do Joka pod koszem niz typek ktory broni i daje sobie zabierac jedzenie ❤️

za to piedolenie za plecami Horacy i tak ma mega minusa u wszystkich prawilnych ludzi :D (bracia Jokić go tam pewnie ustawio jak trza!)

a sam pick fajny :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakbys spędził głodny cały lot powrotny z Portland albo Los Angeles do Chicago (nie wiem, ale pewnie z 4 albo 5 godzin się leci)  to też byś się wkurwił i jakąś zemstę przygotował 

3 minuty temu, eF. napisał:

za to piedolenie za plecami Horacy i tak ma mega minusa u wszystkich

 

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak sam napisałem. Price jest niższy od Nasha ale wydaje się sprawniejszy i agresywniejszy w obronie. Marnym bym go nie nazwał ani wtedy ani jakby grał teraz. Nie mniej obrona w przypadku PG o ile nie jest sie Kiddem lub Calderonem nie ma wielkiego znaczenia.

Co do playmakingu Nash prowadził elitarne ofensywy ale też miał do tego odpowiedni skład. Pod względem umiejętności  różnic nie widzę (w paru sezonach). Ale to jest tylko gdybanie jak wyglądałby Price na miejscu Nasha. Dla mnie podobnie ale w rzeczywistości Nash prowadził historycznie dobre ofensywy a Price  w dolnej polowce. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy tymi świetnymi narzędziami do prowadzenia ofensyw są Bell Marion albo Diaw ? ogólnie dziwię się, że nie poszedł jeszcze jeden wybitny rozgrywający

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

team eF. 

 C -  Dikembe Mutombo  1997
PF - Kevin McHale           1990
SF - Kyle Korver               2015
SG - Michael Jordan       1991
PG - Gary Payton             1996

+
Al Horford 2018 (być może trafi do S5, we will see)

No i mam piękne zabezpieczenie pozycji C/PF. Choć się zastanawiam czy by takim Horfordem nie startować, a McHale'a nie przesunąć na ławkę, gdzie jako 6th man też zrobi swoje. Ogólnie miałem tu uderzyć w strzelca teraz (co to lubi też pograć piłką), ale Big Al to jest mega kot, więc trzeba było go zawinąć. W podanym przeze mnie sezonie trafiał 43% za trzy (trafiał przy tym ponad trójkę i grał prawie 50% czasu na PF) - I'M LOVE IT. A więc mam w ekipie człowieka co - rzuca za trzy, jest świetnym obrońcą, bardzo dobrym passerem, pięknym team playerem i człowieka, który był prawdziwym liderem Celtics 17/18. Btw - nie wiem po c*** to pisze, skoro wszyscy znają jego zalety, ale już niech będzie. :D 

przyznam, że kiedyś (dawno temu) go nie doceniałem, a to elita naszych czasów, mega grajek!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, eF. napisał:

przyznam, że kiedyś (dawno temu) go nie doceniałem, a to elita naszych czasów, mega grajek!

Atf ma magiczną moc:) zobaczysz jak przyjdzie do ocen zespołów konkurujących z Tobą, to nagle twoi ulubieni zawodnicy, którzy są w drużynie rywali będą mieli więcej wad niż zwykle:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, P_M napisał:

Atf ma magiczną moc:) zobaczysz jak przyjdzie do ocen zespołów konkurujących z Tobą, to nagle twoi ulubieni zawodnicy, którzy są w drużynie rywali będą mieli więcej wad niż zwykle:)

Nie wiem czy ktoś weźmie Drummonda albo Doumboye (czy jak tam się to pisze) - więc raczej nie zweryfikujemy :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, polishllama69 napisał:

czy tymi świetnymi narzędziami do prowadzenia ofensyw są Bell Marion albo Diaw ? ogólnie dziwię się, że nie poszedł jeszcze jeden wybitny rozgrywający, który też Suns miał popyt 

Dallas 2003/2004 Off Rtg: 112.1 (1st of 29) z Nashem 

Dallas 2004/2005 Off Rtg: 110.3 (4th of 30) bez Nasha 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Gregorius napisał:

Dallas 2003/2004 Off Rtg: 112.1 (1st of 29) z Nashem 

Dallas 2004/2005 Off Rtg: 110.3 (4th of 30) bez Nasha 

tylko, że w Dallas ciągle był Dirk przecież -> tu lepiej patrzeć co się zadziało z Suns po dojściu Nasha :P 

Generalnie tak patrzę to Nash przez 9 lat z rzędu zrobił: 6 x 1st i 3 x 2nd

chyba jednak vice-GOAT (a nie jakieś tam Magiki czy Lebrony :P) jeśli chodzi o 'robienie ofensywy'

 

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Gregorius napisał:

Dallas 2003/2004 Off Rtg: 112.1 (1st of 29) z Nashem 

Dallas 2004/2005 Off Rtg: 110.3 (4th of 30) bez Nasha 

 

Nash w Dallas grał zupełnie co innego niż w Suns, więc to porównanie ma nijako wartość poza byciem ciekawostko statystyczno.

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, julekstep napisał:

Nie wiem czy ktoś weźmie Drummonda albo Doumboye (czy jak tam się to pisze) - więc raczej nie zweryfikujemy :P 

No dobra, bądźmy szczerzy, hehe. Z Drummonda się już wyleczyłem, i choć nadal nie uważam, że to taki kasztan, to lżej mi na sercu, że nie będę musiał go bronić tym, że - "w Lutym to grał jak SuperStar, i dobrze wiecie, że tak było, on nie tylko miał świetną skuteczność, ale też zapierdalał w defensywie, jest underrated"... tylko po to, żeby potem mi wbił nóż w plecy rzucając 14 pgg w PO i będąc -100 w plus/minus. :P

tylko Christian Wood! (no i Luke Kennard + Bruce Brown)... Sekou nie ufam jeszcze, Dre mnie tego nauczył!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, rw30 napisał:

 

Nash w Dallas grał zupełnie co innego niż w Suns, więc to porównanie ma nijako wartość poza byciem ciekawostko statystyczno.

Mniej więcej o to mi chodzi. Nie mam problemu z tym żeby powiedzieć że Price jest nieznacznie gorszy. Ale porównania graczy nie są takie proste jak gracze graja w zupełnie innych zespołach,innych czasach etc. Dla mnie Price w tym czasach nie różnił by się od Nasha. Ale grał kiedy grał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Gregorius napisał:

Suns dodali jeszcze xxx i stracili cancera . Dlatego wybrałem Dallas. 

jedyny starter jaki tam doszedł w tym samym sezonie to Quentin Richardson....c'mon :P 

taki lvl grajka, że z czystym sumieniem mogę go podać z nazwiska tutaj :P 

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.