Skocz do zawartości

NBA History - nostalgia , gracz , który mnie zawiódł.


Koelner

Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, camby23 napisał:

Jak dla mnie zdecydowanie Carmelo. Chlop mial warunki fizyczne, technike, clutch gene. Wielu przewidywalo, ze bedzie przynajmniej graczem nr 2 swojego pokolenia, a skonczylo sie bardzo duzym rozczarowaniem.

Moze gdyby za mlodu trafil pod skrzydla Phila albo Popa ...

1. Melo nie miał handles, playmakingu, obrony, a pod względem warunków fizycznych był niewyróżniającym się NBA graczem. Z perspektywy czasu wiadomo, że gość miał skillset na zasadzie ,,może będzie coś z niego poważnego, może nie''.

2. Prospekt Melo trafił (w takiej ogólnej skali) raczej nieźle (powiedzmy 6/10): rookie season - playoffowy team, gdzie oddawał tyle rzutów, ile chciał (rzadkość dla topowych prospektów), potem Karl (świetny historycznie trener - też rzadkość dla tych LeBronów i Durantów), niby wpadły dwa sezony z Iversonem (to i tak był dobry zespół), ale potem dostał przez dwa kolejne sezony legit support (świetny sidekick Billups, mocni starterzy jak Nene, Martin) gdy powinien wchodzić w swój peak.

Mogło być lepiej, ale w analogicznym okresie Chris Bosh trafił na jeden sezon solidnego grania, a LeBron pewnie zrobiłby tytuł gdyby w 09-10 miał obok podobny team jak Melo. Nawet  Wade, niby trafił dużo lepiej, bo dostał starego Shaqa i Rileya, ale też zmarnował dwa lata prime, bo Miami szykowało się na lato 2010. 

Tak że no excuses 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja zarzucę przykładem, który nie łapie się pod tezy BMF i Chytruza - Eric Gordon

W trzecim sezonie swojej kariery był legit all-star lvl, wydawało się, że stworzy dynamic duo z Blakiem, z którym zajebiście nakurwiali pick and role, ogółem to był team fun 2 watch ze średnią wieku ~22 potencjalnej S5 z których każdy miał potem karierę w NBA. Niestety kontuzja, po niej już nic nie bronił nie kreował, grać stał się jakimś tam drugim Crawfordem, o którym "poważni fani" mówią cancer. 

Szkoda, liczyłem, że będzie superstarem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, RappaR napisał:

To ja zarzucę przykładem, który nie łapie się pod tezy BMF i Chytruza - Eric Gordon

W trzecim sezonie swojej kariery był legit all-star lvl, wydawało się, że stworzy dynamic duo z Blakiem, z którym zajebiście nakurwiali pick and role, ogółem to był team fun 2 watch ze średnią wieku ~22 potencjalnej S5 z których każdy miał potem karierę w NBA. Niestety kontuzja, po niej już nic nie bronił nie kreował, grać stał się jakimś tam drugim Crawfordem, o którym "poważni fani" mówią cancer. 

Szkoda, liczyłem, że będzie superstarem

Superstarem nie został, ale jak dla mnie dalej jest kozakiem za zeszłoroczna serie vs Warriors, stawił się skubany. Ale zgoda, mógł być wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...
11 godzin temu, darkonza napisał:

Myslicie że twórca filmu troluje obronę Jordana, czy moze obronę z tamtego czasu, bo on chyba nie na powaznie?

przecież Jordan broni tutaj bardzo dobrze (widać, że był najlepszym m2m obwodowym defensorem tamtych czasów). że zostawia Thomasowi tyle miejsca przy 3p, to specyfika tamtej ligi, bo te rzuty były mało efektywne, więc MJ mądrze się zachowuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, lorak napisał:

przecież Jordan broni tutaj bardzo dobrze (widać, że był najlepszym m2m obwodowym defensorem tamtych czasów). że zostawia Thomasowi tyle miejsca przy 3p, to specyfika tamtej ligi, bo te rzuty były mało efektywne, więc MJ mądrze się zachowuje.

Cooper nawet dochodził powyżej linii trzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lorak napisał:

przecież Jordan broni tutaj bardzo dobrze (widać, że był najlepszym m2m obwodowym defensorem tamtych czasów). że zostawia Thomasowi tyle miejsca przy 3p, to specyfika tamtej ligi, bo te rzuty były mało efektywne, więc MJ mądrze się zachowuje.

Te asysty co robił Thomas brały sie z tego ze nie wywierano na nim najmniejszej presji, więc rzuty moze mało efektywne ale rozdzielanie piłki efektywne bardzo. Gdyby ta presja była asyst byłoby pewnie o połowe mniej a strat więcej.

p.s. Wyobrażam sobie SC w tamtych czasach, zawodnik 6m od kosza mógł czytać ksiazkę kozłując piłkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, darkonza napisał:

Te asysty co robił Thomas brały sie z tego ze nie wywierano na nim najmniejszej presji, więc rzuty moze mało efektywne ale rozdzielanie piłki efektywne bardzo. Gdyby ta presja była asyst byłoby pewnie o połowe mniej a strat więcej.

p.s. Wyobrażam sobie SC w tamtych czasach, zawodnik 6m od kosza mógł czytać ksiazkę kozłując piłkę.

zdecydowanie najmocniejsza stronę Thomasa był drive to the basket , dlatego obrona MJeja prawidłowa .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, darkonza napisał:

Te asysty co robił Thomas brały sie z tego ze nie wywierano na nim najmniejszej presji, więc rzuty moze mało efektywne ale rozdzielanie piłki efektywne bardzo. Gdyby ta presja była asyst byłoby pewnie o połowe mniej a strat więcej.

te asysty brały się głównie z tego, że inni pistons uciekali po cutach lub zasłonach. Thomas tam prawie nic nie kreował. ile razy minął MJ off the dribble? raz?  m. in. dlatego Jordan tak daleko bronił, bo jak napisał Koelner, największym atutem IT były wjazdy,. rzutu z dalszej odległości to on nie miał. odciąć go od penetracji i mamy stacjonarne klepanie jak na wideo. większość tych asyst tutaj, to klasyczny przykład nabitych ;]  skoro tak wyglądał jego playmaking, to nic dziwnego, że zwykle detroit miało takie sobie ofensywy.

 

 

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do asysty trzeba dwojga. Uwolnić po zasłonie to jedno, ale trzeba mieć też otwartą drogę dla podania. Gdyby Thomas był naciskany to nie miałoby znaczenia ze ktoś sie uwolnił bo i tak nie miałby jak podac piłki, lub też miałby problem z dokładnym podaniem.

Oczywiście zagrożenie byłoby to o czym napisał Koelner, ale przeciez są stany pośrednie miedzy pełnym pressingiem a patrzeniem na zawodnika z odległosci 2m. Brak choćby najmniejszego nacisku na Thomasa powoduje ze każdy kto sie uwolnił w dowolnej chwili miał pewnosc otrzymania dokładnego podania. Gdyby MJ stał choć metr od Thomasa i machał mu rękoma przed oczyma to od razu atak Pistons nie miałby takiej swobody.

24 minuty temu, Koelner napisał:

dlatego obrona MJeja prawidłowa .

Czyli obrona polegajaca na braku obrony była prawidłowa :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, darkonza napisał:

Gdyby MJ stał choć metr od Thomasa i machał mu rękoma przed oczyma to od razu atak Pistons nie miałby takiej swobody.

przeceniasz znaczenie czegoś takiego w kontekście podań. trzeba być blisko by przeszkodzić w rzucie, ale na ruch piłki nie wpływa to w takim stopniu +  tutaj byłoby to kosztem ułatwienia penetracji.

BTW, jeśli MJ bronił go w tej serii przez większość czasu, to się taka taktyka sprawdzała, bo Thomas miał 46 TS% i niecałe 8 asyst na mecz, a ORTG pistons był prawie o 3 pts niższy, niż w RS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, lorak napisał:

przeceniasz znaczenie czegoś takiego w kontekście podań. trzeba być blisko by przeszkodzić w rzucie, ale na ruch piłki nie wpływa to w takim stopniu +  tutaj byłoby to kosztem ułatwienia penetracji..

No to mamy rózne zdania, uważam ze obrońca jest w stanie bardzo przeszkodzić w asystach nawet nie stosując pełnej presji. Ogólnie uważam ze ten plan obrony byków był beznadziejny, cięzka praca pod koszem by ograniczyć wolne pozycje byłą marnowana przez totalne odpuszczenie PG bo ten miał pełen komfort by podac natychmiast gdy pojawił sie w obronie błąd.

Moim zdaniem to akurat MJ miał szansę wyłączyć dzięki presji Thomasa zupełnie, a bez jego kreacji tamten atak Pistons by sie totalnie rozsypał. Tylko nawet jakby to nie zadziałało to sama "praca" na Thomasie spowodowałaby ze wiele pozycji wypracowanych przez pozostałych by sie marnowało bo nie miałby jak podac lub podawałby niedokładnie

18 minut temu, lorak napisał:

BTW, jeśli MJ bronił go w tej serii przez większość czasu, to się taka taktyka sprawdzała, bo Thomas miał 46 TS% i niecałe 8 asyst na mecz, a ORTG pistons był prawie o 3 pts niższy, niż w RS.

Byki odpadły znaczy ze sie nie sprawdziło. :P

Trzeba było oddać część energii jaką MJ zużywał na atak w obronie. Jak sie broni pięciu zawodników jest ok, a jak tylko czterech to działa prawie tak jakby nikt nie był broniony.

14 minut temu, Koelner napisał:

lepiej mądrze stać niż głupio biegać :) blokował drivy i mógł więcej grać w help defense , coś jak Kobe na Rondo

Blokował coś czego nie było, dawał Thomasowi pełen komfort w rozegraniu, ten na luzie mógł sobie podać gdzie chce i kiedy chce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Koelner napisał:

ale @lorak podał Ci staty, gameplan wykonany :)

"Gameplan" wykonała reszta zespołu. Te 8 asyst na mecz to zasługa pozostałych czterech byków a nie MJ-a, MJ tu nic nie pomógł, a wręcz pracował by to było choć 8 asyst a nie np. 5 o które starali sie pozostali

Nie poznaję kto tutaj bronił, ale to w końcu była jakaś obrona mimo straconych punktów

Po tym filmie wiem w końcu na kim wzorował sie Harden

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, darkonza napisał:

"Gameplan" wykonała reszta zespołu. Te 8 asyst na mecz to zasługa pozostałych czterech byków a nie MJ-a, MJ tu nic nie pomógł, a wręcz pracował by to było choć 8 asyst a nie np. 5 o które starali sie pozostali

jak reszta zespołu jeśli Thomas miał słaby TS ? asysty te które są na tym filmiku to calderonowe , Ty podałbyś do boku po staggerach i pickach byłby basket , thomas nic nie kreował , nie sciągał obrońców , nie wymuszał podwojeń , nie mijał MJeja , mógłbyś tam postawić Koszarka lub Mirka Kabałe to chociaż zagroziliby tróją

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Koelner napisał:

jak reszta zespołu jeśli Thomas miał słaby TS ? asysty te które są na tym filmiku to calderonowe , Ty podałbyś do boku po staggerach i pickach byłby basket , thomas nic nie kreował , nie sciągał obrońców , nie wymuszał podwojeń , nie mijał MJeja , mógłbyś tam postawić Koszarka lub Mirka Kabałe to chociaż zagroziliby tróją

Nie kreował dryblingiem ale mógł dzięki odpuszczeniu wykorzystać każdy błąd w obronie.

Thomas w pierwszej kolejnosci szukał podania, rzucał wtedy gdy nie umiał podania znaleźć. Przy MJ-u więc podawał, bo ten go nie naciskał, a gdy krył go inny zawodnik częściej rzucał bo inni naciskali bardziej i dzięki temu podania utrudniali.

Ta średnia 8 asyst nie wyglada mocno, ale od razu inaczej jak sie okaze ze to było 40% asyst całego zespołu w tej serii.

p.s. Dziś taka obrona "na radar" jest pokazywana na śmiesznych filmikach i wyśmiewana, nie wiem czemu inaczej mam ją odbierac gdy bronił tak MJ

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.