Skocz do zawartości

[beGM & Co. ATF POST-98] Grupa C - opisy


BMF

Kto awansuje?  

26 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto awansuje?

    • Camby i Cvbe
      0
    • Camby i Kucio
      0
    • Camby i Tangiers
    • Cvbe i Kucio
    • Cvbe i Tangiers
    • Kucio i Tangiers

Ankieta została zamknięta

  • Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.
  • Ankieta została zamknięta 24.05.2020 o 20:00

Rekomendowane odpowiedzi

@MarcusCamby

@cvbe

@kucio

@tangiers

1. Runda

MarcusCamby - cvbe

kucio - tangiers

2. runda

MarcusCamby - Kucio

cvbe - tangiers

3. runda

MarcusCamby - tangiers

cvbe - kucio

[wrzucajcie tu tylko opisy, jeśli je napiszecie, tak chyba będzie czytelniej, ale w sumie jak chcecie]

Edytowane przez Eld
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Eld przypiął/eła ten temat

Tangiers team

Wstęp:

Skład budowałem z myślą o tym jak wygladaja dzisiejsze ofensywy w NBA, gdzie gracze, ktorzy nie stanowia zagrozenia w ataku nie maja juz czego szukac na parkiecie. Skonczyly sie czasy Perkinsow tej ligi. Juz o tym chyba kiedys pisalem, ale 2-3 lata temu jak Alex Len konczyl kontratak euro stepem (skutecznie!) to na nikim juz to nie robilo zadnego wrazenia, obecnie randomowy Big z przecietnego programu w NCAA musi trafiac cutterow z high posta czy rozrzucac po rogach po picku. Uważam, ze przy sile defensyw w ATF, zabojstwem jest granie 4 na 5 w ataku, kazdy z moich wyborow musi stanowic realne zagrozenie w ofensywie i to najlepiej nie tylko pojedyncza cecha. Biorę też pod uwagę fakt, ze gramy  3-7 serii, wiec przykladowe zmeczenie RSem rowniez nie powinno wystepowac. To tak w skrocie jesli chodzi o big picture stuff. 

Depth Chart:

PG Nash/Holiday

SG Butler

SF Jackson/Doncic

PF Davis/McDyess

C Porzingis/Nene

 

Steve Nash 05/06: Nie bede ukrywal, ze to jest jeden z moich ulubionych graczy. Z 13 pickiem zastanawialem sie nad nim i Hardenem. Racjonalniejszym wyborem pewnie bylby Brodacz, ale jednak poszedl fun pick. Nash wymaga automatycznie specyficznej budowy skladu i ogranicza pule graczy do wyboru(nie moglem juz sobie wybrac podkoszowego bez obrony). Jakkolwiek ogół talentu w lidze post Jordan wydawal mi sie na tyle duzy, ze mozna to bylo osiagnac. Co wazne z 13 pickiem trzeba jednak troche zaryzykowac, a Nash z all time peakiem jako kreator, charakterystyka gry, ktory idealnie pasuje do obecnych czasow daje mi duze szanse na dobry wynik w tej grze. Odnoszac sie do wstepu opisu, chcialem miec w tej grze topowa ofensywe, a Steve mi to zapewnia bez pochłaniania duzej ilosc rzutow (RS: 2005 usg 20.5%, 2006 23.3%) na absurdalnej skutecznosci (ponad 60%TS kilkanascie lat temu) oraz mozliwosc grania prostej i szybkiej koszykowki. Ciezko mi bedzie przyjac do wiadomosci, ze ktos zamierza grac 8-9 all starami princeton offense czy jakies skomplikowane sety w HCO. Defensywy u nas sa topowe, wiec przy takiej filozofii konczyloby sie wieloma broken plays, co dalej by skutkowalo pewnie zwyklym iso ball. Nash jak kazdy wie jest elitarny na pick'n'rollu i pod taki, prosty i skuteczny playcalling wybieralem zawodnikow. Nie ma tu rollera na miare Amare, ale zestaw pick'n'roll Davis/McDyess przy dobrym spacingu i kreacji Nasha bedzie zabojczy dla kazdej defensywy. Porzingis to kontrowersyjny wybor, ale daje mi spacing z newralgicznej pozycji i wyciaga wysokiego przeciwnika. Nash jak bedzie gral pick z Davisem to obrona bedzie zmuszona pomagac od S-Jaxa z weak side badz slashujacego Butlera ze strong side. Koszmar dla przeciwnika. Duet Nash/Davis generuje na tyle wolnych pozycji i latwych rzutow, ze moglem sobie pozwolic na wybranie obok niego graczy wszechstronnych w ataku(Butler, Jackson), a nie klasycznych 3&D. Zdaje sobie sprawe, ze bedzie targetowany w obronie, ale przy dobrej defensywie reszty S5 bilans zyskow i strat jest na duzym plusie. Co wiecej nie jestem Pringlesem i gram wiecej niz 7 zawodnikami, wiec licze na wiekszy effort w defensywie ;] Jest rowniez jednym z nielicznych graczy, ktorzy podnosili poziom gry w PO (randomowe staty ponizej). Generalnie, uwazam ze mam z nim topowa ofensywe na poziomie ATF.

RS: 2004/2005 15.5 pts., 11.5 ast., 43% 3P%, 61%TS% -> PO 23.9 pts., 11.3 ast., 39% 3P%, 60% TS%

RS: 2005/2006 18.8 pts, 10.5 ast., 44% 3P%, 63% TS% -> PO 20.4 pts., 10.2 ast., 37% 3P%,  62% TS%

A. Davis 18/19 - po wyborze Nasha oczywistym wyborem bylo dobranie do niego wysokiego, koniecznie z dobra obrona. AD spelnia wszystkie kryteria. Pod wzgledem wyszkolenia jest jednym z najlepszych wysokich jakich widzialem, moge z nim zagrac klasycznego pick'n'rolla, pick'n'popa, potrafi kreowac sam po short rollu, a przede wszystkim ma swietne rece i łapie doslownie każdego loba, co przy pick'n'roll heavy offense bylo dla mnie najwazniejsze. W HCO setach jest volume scorerem w tej druzynie i staram sie tez wykorzystywac go na mismatchach; spokojnie moze mijac z pilka tradycyjnych big manow(Vlade czy Bogut w grupie) dajac w zamian bardzo dobra obrone. Daje mi tez duza elastycznosc grania nim jako small ball C, bez straty dla defensywy(poza Shaqiem oczywiscie). Moge grac w S5 bez tradycyjnego klocka pod koszem jak McGee/Howard tylko stretch 5, co powinno jeszcze poprawic uzytecznosc Davisa w ataku. Przy dajacym spacing Miroticu robil w PO 30/13.5 na 58%TS%, wiec przy KP powinno byc jeszcze lepiej. Podobnie jak Butler swietnie wymusza faule, co w ATF powinno byc bardzo istotne. 

J. Butler 17/18 - Jimmy pol kariery byl rolsem, ktory musial na swoja pozycje pracowac od zera, poczawszy od JUCO, pierwszego roku w Marquette, pierwszych lat w Chicago. Byl w stanie zaakceptowac swoja role jako zadaniowca i stopniowa ja zwiekszal. Chcialem w moim zespole takiego hard workera, ktory intensywnoscia gry nadrabia swoje slabosci. Potrafi bronic wszystkie pozycje obwodowe co przy Nashu jest szczegolnie istotne.  Z lat wybranych przeze mnie prezentuje swoj max jesli chodzi o atak, z przyjemnoscia mozna bylo ogladac jak sie rozwinal w stosunku do tego gdzie kiedys zaczynal. Wiekszosc graczy po collegu rozwija swoje 2-3 najlepsze skille, ale Jimmy z sufitem na dobrego rolsa zostal all starem na poziomie PO teamu. Malo jest takich przypadkow. Nie oczekuje od niego bycia glownym scorerem tylko 2/3 opcja w ataku. Jego defensywa, drive z umiejetnoscia wymuszania fauli(2017 - 9FT na mecz, 2018 7 FT na mecz) i niezla trojka w tych latach (37% i 35%) daje mi idealnego swingmana, ktory wypelnia mi wiekszosc luk na obwodzie w ataku i w obronie. W Minnesocie powinni postawic mu pomnik za wprowadzenie ich do PO, gdzie po kontuzji w ostatnim meczu RS zaladowal 31/5/5 Denver czym przypieczetowal awans do PO.

L. Doncic 19/20 - juz w BeGM pisalem o nim, ze jak mam go do kogos porownac to do Nasha na sterydach. U mnie jest liderem 2nd unitu, wchodzi za Nasha i ma zachowac ciaglosc gry, jego partnerem do pickow jest glownie McDyess(z Powella zrobil kozaka) albo Nene jak ma checi. Na pierwszy rzut oka nie ma tradycyjnego atletyzmu, ale jest swietny w zmianie tempa i silniejszy niz mi sie na poczatku jego kariery  wydawalo. W tym sezonie potrafil przestawic PJ Tuckera w drivie, ktory ma posture szafy. Sile wykorzystuje tez przy boxoutowach jak mu obronca gdzies nie ucieknie za plecami. Od tego sezonu schodzi tez bardzo nisko na nogach w drivie, przez co niweluje braki first stepu. Nie jest w stanie konczyc z gory, wiec wyrobil wiele floaterow i podobnie jak Davis/Butler swietnie wymusza faule. Ale fenomenalne jest to jaki zachowuje spokoj na picku i  jak bierze na plecy obronce po zaslonie od rollera. To sa ruchy na poziomie vetow, a on to prezentuje od pierwszego meczu w NBA, czy nawet wczesniej na poziomie Euroligi. Przy swoim wzroscie jest w stanie tez rozdawac Lebronowe cross passy nad obroncami, co potrafi załamać najlepsza defensywe. Nie jest tak zly jak Nash w obronie, potrafi boxoutowac czy bronic w poscie, ma do tego footwork, ale czesto zdarzaja mu sie collapsy(ktos mu ucieka za plecy jak Luka patrzy sie na pilke zamiast gracza) czy bronienie na radar, w zasadzie to wiele volume scorerow mialo ten sam problem, wynika to w duzej mierze z ilosci obowiazkow w ataku i brakiem sily do grania na podobnej intensywnosci w obronie. Wspolnie z Nashem moga grac razem 4 kwarty, gdzie moge potrzebowac dodatkowego kreatora z wyzszej polki. Luka jest na tyle wszechstronny,, ze moze z powodzeniem grac jako secondary playmaker obok Nasha. Gral tak obok Campazzo w Realu, obok Dragica na Euro czy nawet obok czlowieka legendy w Realu czyli Lulla. Ma warunki fizyczne, ktorych nie ma Nash, wiec latwiej ustawic z nim defensywe. W moim zespole jestem w stanie sobie wyobrazic, ze Luka jest w stanie dac w 1 kwarcie 8-10 minut chocby przecietnej obrony.  Bottomline jest taki, ze chcialem przy zejsciu Nasha zachowac dobra jakosc w ataku, a Luka w tym roku od poczatku sezonu tworzy najlepsza ofensywe w lidze grajac obok czesto pauzujego KP, a jego 3 opcja jest Timi Hardaway jr. 

Tradycyjnie filmik od ElGee35 dla wzmocnienia przekazu:

 

K. Porzingis 17/18 - kontrowersyjny wybor, ale potrzebowalem wysokiego, ktory rozciaga gre - check, jest dobrym rim protectorem - check i najlepiej zeby tworzyl jeszcze mismatche - check. Porzingis laczy skille, ktore bardzo ciezko znalezc, wiec wybralem go dosyc szybko. Z racji zlych warunkow do post D w niektorych meczach moze go zastapic Nene w S5, ale w tej grupie nie bedzie to szczegolnie konieczne. W realiach naszej gry to bedzie szybsza i lepsza wersja Brooka Lopeza z Bucks. W sezonie gdzie odniosl kontuzje, widoczne byly u niego braki kondycyjne, mial duzy drop w jakosci gry. Zagral najpierw 24 meczów, gdzie ladowal 26 pts. na mecz., a w kolejnych 24 meczach juz tylko 20pts. Oczywiscie w warunkach ATF przy mniejszym zakresie obowiazkow bedzie swiezy i zdrowy ;]

J. Holiday 18/19 - typowy wybor pod fit, jest idealnym secondary kreatorem przy Nashu/Doncicu, na 1/2 daje lockdown D, a w takiej mniej wiecej roli bedzie u mnie wystepowal. Wazne bylo dla mnie to, ze nie jest tylko zwyklym 3&D i potrafi zaatakowac closeouty, wykreowac sobie i komus pozycje. Na potwierdzenie w latach wybranych przeze mnie mial ten kosmiczny run w PO, gdzie robil 24/6/6. Teoretycznie bedzie stanowil najmniejsze zagrozenie z obwodu w moim zespole, co wiele mowi o jego sile.

A. McDyess 00/01 - z przyczyn obiektywnych nie moglem wziac Amare, wiec wzialem jego namiastke. Przed kontuzja Dyess byl potworem. Bardzo dobre upper body strength, dobre rece, szybko i twardo rollowal i przede wszystkim  nie cackał się tylko chciał wszystko zadunkować. Daje tez solidna obrone,(wiem, ze po kontuzji dawal lepsza, but still) co jest konieczne w tej grze. Chcialem w ten sposob dodac troche fizycznosci do frouncourtu jakbys ktos sie czepial ze Davis/Porzingis  nie dadza rady grac naprzeciw wielkich silaczy z poznych lat 90tych. Co ciekawe po kontuzji i utracie ateltyzmu stal sie bardzo dobrym rolsem, wiec licze ze u mnie przy ograniczonej liczbie touches rowniez bylby efektywny.

S. Jackson 07/08 - dosyc pozno wybieralem SFa do S5, glownie dlatego, ze w najgorszym wypadku zostalby mi jakis 3&D i rowniez bylbym zadowolony. Czailem sie na tego S-Jaxa, bo w latach wybranych dawal niezla trojke, swietnie sprawdzil sie w szybkiej ofensywie Davisa (Nelsonowe GSW mialo w tamtym latach 1 i 2 pace w lidze), byl dobrym passerem oraz ma size i umiejetnosci do bronienia silnych wingow. Moze z powodzeniem wystepowac jako stretch four w niektorych zestawieniach co daje mi duzy komfort. 

Nene 09/10 - na sam koniec chcialem wziac wysokiego, ktory potrafi bronic w poscie oraz zeby stanowil jakiekolwiek zagrozenie w ataku Troche zdziwilem sie, ze nikt wczesniej nie wzial Nene, ktory jest bardzo wszechstronny w ataku, potrafi bronic na wysokim poziomie(swietny footwork do post D) i nie domaga sie touches. Boxscorowa produkcja moze odstrasza, ale mial duzy wplyw na gre, a jego druzyny dobrze zbieraly z nim na parkiecie. 

Rotacje

S5: Nash/Butler/Jackson/Davis/KP  - moge wypisac tu jeszcze z 10 lineupow, ale takie szczegoly to moze w samym game planie beda. Zalozenia sa takie:

- Jrue łata rotacje na 1/2,

- Doncic jest rezerwowa 3ka, stageruje go od Nasha do IV kwarty,

- jak u przeciwnika jest byk na C to do S5 wchodzi Nene

- jak small ball to Nash/Jrue/Butler/Jackson/Davis

- w crunch Nash/Butler/Doncic/Davis/Porzingis

Oczywiscie pozycje sa tylko umowne, wszystko zalezy od matchupu

* podzial minut bedzie w game planie

Playcalling

Atak:

Z racji posiadania dobrze biegajacego zespolu, ktory ma doswiadczenie w graniu w szybkiej ofensywie oczywiscie gram duzo early offense, liczac na kreatywnosc Nasha i collapsy przeciwnika. To akurat powinno byc dosyc skuteczne, bo wiele zespolow ma tradycyjnych old schoolowych wysokich, ktorzy nie beda w stanie tak szybko wracac do obrony. W HCO opcja nr 1 to pick'n'roll z Davisem i wszelkie konsekwencje z tym zwiazne. KP to kiepski passer wiec, o jakis high low mozemy zapomniec. KP gra tylko face up i spot up,  Davs dostaje czasami pilke na post czy na elbow. Butler na pewno dostanie high screena od Davisa na drivy, a poza tym ma uciekac wzdluz base line. Jak ktos bedzie chcial ukryc jakas mameje na Jacksonie, to ten ma pozwolenie na zgniatanie go w poscie. Licze, na stworzenie jakies przewagi przez Nasha, a Butler, Jackson, Davis chetnie sie dziela pilka wiec na ball movement nie powinienem narzekac. Jak nic z powyzszych nie wyjdzie to iso ball  goscia ktory ma najlepszy matchup. Luka ma kontynuowac filozofie gre i karac przeciwnika pickami z Dyessem i Nene. Jrue mysle, ze z lawki dostanie troche posiadan na iso jakby opcja nr 1 nie zadzialala.  Ostatni rzut w meczu oddaje Luka lub Butler, no chyba ze Nash jest wolny (sic!). 

Obrona:

Sporo zespolow bedzie gralo wolno i tradycyjnie, wiec mysle, ze moge poprobowac bronic strefa(1-3-1 - z Davisem z tylu wzdluz base line, box and one), mam dobrych team defenderow i w ten sposob latwiej mi bedzie ukryc Nasha. Davis/Porzingis sa mobilni i pokrywaja duzy obszar boiska, wiec staram sie ich w ten sposob wykorzystac. Oczywiscie jak trafie na team z Currym to sobie pewnie odpuszcze ;] . Jak jest low post threat u przeciwnika to broni Nene, a plastrami sa Butler/Jrue.

Mocne strony:

- 2 wybitnych kreatorow, 

- 7 zawodnikow ma 3P% range

- caly frontcourt jest dobry w obronie, 

- brak non factorow w ataku

- sa iso scorerzy

- mozliwosc grania tradycyjna para wysokich lub small ball

Slabe strony:

 - obrona Nasha i Doncica

- ewentualne foul trouble Nene

- tylko S-Jax ma pierscionek

Podsumowanie

Jestem zadowolony ze swojego skladu, po czasie i reakcjach czesci uzytkownikow mozna  bylo wziac klka lepszych PRowo nazwisk, ale wolalem zrobic ten zespol po swojemu. Nie uwazam, ze jestem contenderem w tej zabawie, ale losowanie bylo dosyc szczesliwe i licze na wyjscie z grupy. Troche uwagi na to poswiecilem, ale w zaistnialej sytuacji nie byl to czas stracony. Widze, ze gra troche wyhamowala, ale czasu mamy sporo, wiec licze ze reszta dolaczy z opisami. Zaskakujaco duza dyskusja (i wartosciowa) byla wokol samego draftu, wiec mysle, ze tematy rozgrzeja na nowo i dokonczymy gre.

Edytowane przez tangiers
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SKŁAD

Point Guard

 

Kyrie Irving (15-17) -

hyUv1z.png

Kyrie w tamtych czasach był jeszcze świetnym sidekickiem, nie domagał się piłki. 60% jego rzutów za 3 (bardzo przyzwoita skuteczność) było asystowanych, co daje mi pewność, że w moim składzie, gdzie ballhogami będą Kobe i Jordan - Kyrie spokojnie dostosuje się do sytuacji. Potrafi trafiać seryjnie, minie robiąc przewagę, przyzwoicie rozrzuca i szuka wysokich - taka w sam raz druga, trzecia opcja ofensywna. W obronie też nie trzeba go jakoś specjalnie chować - nie słynie może z niesamowitej obrony ale jest szybki na nogach a kiedy się zepnie, jest w stanie „usiąść” na rozgrywającym przeciwnika. Będzie dostawał także sporadyczne minuty w ataku jako SG przy Rondo na parkiecie, jednak to będzie pewnie max. 5-7 minut w meczu, więc nie ma co się nad tym rozwodzić. Wtedy Rondo bierze w obronie lepszego gracza z pary PG/SG przeciwnika.

 

Rajon Rondo (09-11) -

1kxOcM.png

Tak, wiem że dokonałem niepopularnych wyborów, jednak przy tak mocnej s5 jaką mogę wystawić, na ławce potrzebowałem głównie rolesów na te 10 minut. Tyle też mniej więcej pewnie będzie grał Rajon - najlepszy jest co prawda w pełnym wymiarze czasowym, jednak tu ma wejść i zrobić to co uwielbiał w nim Kobe - nieustępliwość, walka o każdą piłkę - po wejściu ma być generałem - z nim na boisku najczęściej znajdzie się para Kobe/MJ a co za tym idzie to oni będą tworzyć główne zagrożenie. Postaramy się też wypuszczać Rondo na parkiet w momencie, w którym u przeciwnika pojawią się na parkiecie słabo broniący rozgrywający. Pomyślicie, że to fajnie, bo nie będą musieli bronić rzutu Rondo i fajnie się ich ukryje? Tak, tylko co z help defence? Te wszystkie Nashe i Thomasy nie pomogą do rozpędzonych Kobe’go i Jordana. Jeśli rogi zamkną Artest na PF i Horford na C to spacing i tak jest bezproblemowo zachowany.

 

Shooting Guard/Small Forward

 

Kobe Bryant (07-09) -

bwHWA4.png

Co tu się wiele rozpisywać - Kobe jaki był każdy wie - mam w drużynie dwóch ludzi o największej chęci zwycięstwa z całego ATFu a być może i w historii NBA - już to daje mi przewagę nad przeciwnikiem. Kobe nie odpuści a tutaj dodatkowo ma obok swojego idola, z którym nie będzie miał problemu podzielić się piłką w zaciętych końcówkach. Gracz nie tylko biorący na siebie odpowiedzialność za wynik, ale wbrew obiegowej opinii także świetnie dokarmiający wysokich. Tu ma defensywne zwierzę w postaci Zo, i o ile, jak słusznie zauważył Biała Czekolada, akurat Zo żyje trochę inną koszykówką niż ta promowana przez Kobasa, o tyle Horford i Bam będą na pewno pięknie obsługiwani przez Bryanta. Zo oczywiście też może liczyć na parę lobów od naszego lidera.

 

Michael Jordan (01-03) -

0DW5qf.png

Ok, to już nie ten Michael. Wiem to i nie zamierzam się z tym sprzeczać, jednak jak by na to nie spojrzeć - to nadal najlepszy, najbardziej ambitny gracz w historii NBA - wyzwoliłby pokłady dodatkowej energii w każdym z graczy. Myślicie że gdyby miał lepszych partnerów niż ci z Wizards (skład węgla i papy) to nie byłby nadal bardzo ważnym graczem w topowej drużynie? Obrona już nie ta, kondycja także, ale tu nie ma grać 36 minut a 22-26 (w tym w końcówkach meczów oczywiście) i ma też graczy którzy wezmą na siebie zdobywanie punktów. Nie będzie musiał w wieku 38 lat udowadniać, że nadal jest w stanie spokojnie rzucić 40 punktów i rzucać w każdym 30, żeby drużyna miała w ogóle szansę na zwycięstwo. A w takim otoczeniu, z piłką w ręku w zaciętej końcówce? Ręka nie zadrży ani przy rzucie ani przy kluczowym podaniu. Nie takie mecze się grało.

 

Ron Artest (02-04) -

MMCZny.png

Wiadomo po co go wziąłem - tego świra nie trzeba przedstawiać - on i Zo na boisku gwarantują mi pełny spokój jeśli chodzi o grę w obronie. To na nim oparta była trzecia i piąta najlepsza defensywa tych lat w NBA. Drtg 96 i 98. Niewielki usage jak na ATF, ale 35% z cornerów (na tamte czasy świetny wynik) daje mi spokój i spacing przy całkowicie innych strefach komfortu innych graczy. Top-3 obwodowych obrońców w tej grze na pewno. Wtedy co prawda ni grał jeszcze jako PF, ale raczej tylko ze względu na czasy i granie na twin towers większości drużyn. Tu w small-ballu spokojnie sobie poradzi.

 

Power Forward/Center

 

Al Horford (16-18) -

k34R2Q.png

Wybrałem te jego lata, w których stał się absolutnie topowym podającym wśród wysokich. Bardzo niski usg nie będzie kolidował z lubiącymi posiadać piłkę graczami, jednak jeśli już dostanie piłkę na high poście lub na topie 7,24 to daje pewność rozegrania, jaką z tych pozycji dają naprawdę tylko gracze pokroju Jokića. Bardzo dobry obrońca, zaczynał będzie prawdopodobnie w S5 obok Mourninga, gdyż większość drużyn gra jednak na dwóch wysokich ale bardzo często będzie grał też centra w small ballu, co daje drużynie możliwość nawet switchowania wszystkiego, gdyż Al jak na swoje gabaryty jest bardzo solidny na nogach i z powodzeniem może ustać szybszym graczom. Daje także ponad 39% skuteczności za 3 (45% z kornerów!!!). No i w playoffach wchodzi na jeszcze wyższy poziom.

 

Alonzo Mourning (98-00) -

YDciZo.png

Kolejny po Arteście top topów wśród obrońców. 93 i 96 DRTG? Tyle samo bloków średnio co fauli? Niezła statystyka. Pomimo posiadania jedynie P.J. Browna obok, trzymał Miami w 8mce najlepszych obron w lidze. Zapewnia spokój w drugiej linii defensywy a trio Artest-Horford-Mourning jest być może najmocniejszą drugą linią obrony w tej grze. Dzięki temu, iż nasi obwodowi będą bardzo często wymagać podwojenia lub potrojenia, może być ogromnym zagrożeniem zarówno po pickach jak i schowany za ostatnią linią defensywy i czekający na loby od kolegów. Nie uzależnia też swojej gry od kończenia spod kosza. Nie rzuca co prawda za 3, ale 25% swoich rzutów oddaje 10-16 stóp od kosza, trafiając stąd ze skutecznością ponad 40%. A więc kolejny gracz, który skończy po short rollu a także stworzy spacing.

 

Antawn Jamison (06-08) -

ia1E4a.png

Kolejny mój wyśmiewany pick (dzięki @kucio za wsparcie) - sprawiło to że sam zwątpiłem i wróciłem sobie do jego gry. Obejrzałem kilka jego meczów z tamtych czasów i utwierdziłem się w przekonaniu, że dostałem to na co polowałem. Pewny PF scorer, potrafiący zdobywać punkty na absolutnie wszystkie sposoby. Nie pamiętałem, że był tak świetny na low poście, spin move’ami ogrywając kolejnych graczy. Włączał się też w najważniejszych momentach i wtedy błyszczał. Nie był oczywiście topowym obrońcą, ale nie był też dziurą - nie trzeba było mu pomagać i może nie krył najlepszych graczy przeciwnika, ale też nie uciekał od gry w obronie. Z drużyną, w której był drugim najlepszym graczem po Arenasie a jednym z trzech potrafiących grać w koszykówkę (jeszcze Butler), dwa razy zrobił playoffy, raz tworząc 4-ty najlepszy atak w lidze! Tak, obrona kulała ale też nie było w tej drużynie żadnego ponadprzeciętnego obrońcy. Tu spokojnie można go schować. Bardzo pewna trójka (z kornerów jeszcze lepsza), bardzo pewny półdystans, dobry post-up. Kilkanaście minut z ławki na pewno dałoby bardzo dobre rezultaty.

 

Bam Adebayo (18-20) -

bLrHHT.png

Bam nie daje spacingu, ale przy moich innych wysokich, grożących rzutem z daleka spokojnie może się również odnaleźć. Raczej dostanie limitowane minuty bo co prawda w ostatnim sezonie był już niesamowity, ale bierzemy pod uwagę dwa sezony więc licząc średnią, nie da już takiego impaktu. Znakomicie kończy przy obręczy, więc przy naszych, bardzo dobrze znajdujących bigmanów, graczach obwodowych - może mieć używanie.

 

ROTACJA

S5 będzie grało zdecydowanie heavy-minutes. To playoffs, gramy cały czas przeciwko drużynom pełnym all-starów - nie ma czasu na odpoczynek i nie ma czasu na dawanie grać „młodym”.

S5: Irving (36m) - Bryant(40m) - Artest (36m) - Horford (32m) - Mourning (34m)

Sixth man: Jordan (26m)

Res: Rondo (12m) - Jamison (14m) - Adebayo (10m)

To są oczywiście minuty takie z założenia - przeciwko tangiersowi pewnie Zo gra sporo mniej a na C pojawia się równie często Horford - więcej czasu dostanie wtedy bardzo uniwersalny Bam itd. Ale nie mam już czasu rozpisywać tego na każdą drużynę :( 

ATAK

- Nie forsujemy szybkiego tempa, stawiamy na zapasy w błocie, spowalniamy grę. Oczywiście jak się Kyrie rozpędzi to ma jechać do końca ale w innym przypadku czekamy na Kobasa, Zo czy MJa.

- Nie ma żadnych obaw o spacing - jedynie Rondo i Bam go za bardzo nie dają, ale Rondo sam umie zrobić przewagę dobrą penetracją (plus to co napisałem przy nim, że gra przeciwko najsłabszemu obrońcy i na parkiecie z Kobe’m i MJem) a Bam kończy nad obręczą najlepiej z drużyny.

- Pewnie najwyższe w grze BBIQ graczy, więc nie będzie przestojów w grze.

- Staramy się wymusić mismatche i podwojenia, często będzie grana zasłona od Kyrie dla Kobe lub MJa, którzy z niższego obrońcy po switchu zrobią papkę a w przypadku pomocy mamy czterech bardzo dobrych rzucających na parkiecie.

 

OBRONA

- Artest i Mourning to absolutny top obrońców, reszta, poza Jamisonem i może Kyrie bardzo solidna (argumenty że Kobe się pogorszył w obronie, mimo że wcześniej był zajebisty nie zostają przyjęte - jak musiał sam ciągnąć drużynę to musiał się oszczędzać w obronie - tu ma all-starów obok a w ataku może oddać piłkę Irvingowi i Jordanowi, więc IMO wyglądałby bliżej tego co wcześniej bronił). Kyrie i Jamisonowi, mimo że bardzo nie musimy, będziemy najwyżej trochę pomagać, aczkolwiek jeśli mają za plecami Artesta, Horforda, Bama czy Zo, nie ma się czego obawiać.

- Mamy graczy będących w stanie grać każdy typ obrony, od half-court trapów, przez zone def, po zwykły man-to-man. Nie mam żadnych obaw, jeśli chodzi o tą stronę boiska.

 

Ogólnie uważam, że nie mam najmocniejszego składu w tej grze, może przekombinowałem nieco z ławką, jednak z tej grupy spokojnie powinienem wyjść. Nie mam czasu przygotowywać gameplanów na każdego przeciwnika, ale nie jest to grupa śmierci a ja mam takich zabijaków, że nie pozwolą na odpadnięcie w pierwszej rundzie. Wybaczcie Panowie opóźnienie, ale naprawdę mam zapierdziel a i tak widzę, że wrzuciłem opis jako jeden z pierwszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Eld odpiął/ęła ten temat
  • Eld przypiął/eła ten temat

Wrzucam składy wszystkich drużyn z grupy, żeby było łatwiej głosować:

 

6. @cvbe

#6 - Kobe Bryant 07/08 - 08/09, #27 - Alonzo Mourning 98/99 - 99/00, #43 - Ron Artest 02/03 - 03/04

#59 - Kyrie Irving 15/16 - 16/17, #70 - Al Horford 16/17 - 17/18, #91 - Antawn Jamison 06/07 - 07/08

#102 - Rajon Rondo 09/10 - 10/11, #123 - Bam Adebayo 18/19 - 19/20, #134 - Michael Jordan 01/02 - 02/03

 

9. @MarcusCamby 

#9 - Dwyane Wade 08/09 - 09/10, #24 - Chris Webber 00/01 - 01/02, #40 - Chauncey Billups 05/06 - 06/07

#56 - Andre Iguodala 11/12 - 12/13, #73 - Andrew Bogut 09/10 - 10/11, #88 - Joe Johnson 08/09 - 09/10

#105 - DeMarcus Cousins 15/16 - 16/17, #120 - Josh Smith 10/11 - 11/12, #137 - Brent Barry 00/01 - 01/02

 

12. @kucio

#12 - Chris Paul 13/14 - 14/15#21 - Grant Hill  98/99 - 99/00, #37 - Vlade Divac 01/02 - 02/03

#53 - Rashard Lewis 07/08 - 08/09, #76 - Russell Westbrook 16/17 - 17/18, #85 - Michael Redd 05/06 - 06/07

#108 - Kenyon Martin 01/02 - 02/03, #117 - Karl-Anthony Towns 18/19 - 19/20, #140 - Isaiah Thomas 15/16 - 16/17

13. @tangiers

#13 - Steve Nash 04/05 - 05/06, #20 - Anthony Davis 17/18 - 18/19, #36 - Jimmy Butler 16/17 - 17/18

#52 - Luka Doncic 18/19 - 19/20, #77 - Kristaps Porzingis 16/17 - 17/18, #84 - Jrue Holiday 17/18 - 18/19

#109 - Antonio McDyess 99/00 - 00/01, #116 - Stephen Jackson 06/07 - 07/08, #141 - Nene 08/09 - 09/10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cvbe

mam tu problem z chemią. Masz 4 zawodników, gdzie każdy z nich myśli, że jest najlepszy na Świecie + Ron Artest, jako niepotrzebnie dodany proszek do pieczenia. Talent jest, wyobrażam sobie co prawda atak i defensywę tego zespołu, ale awansujesz z drugiego miejsca, żeby rozsypać się na kimś kto podgrzeje Ci za mocno piekarnik w kolejnej rundzie.

 

@MarcusCamby

Wolałbym Wade'a 06 mimo wszystko. Ten z 09 miał tendencję do ballhogowania. Generalnie dobrze dobrany zespół, ale jakoś tak brakuje mi szału. Po dwóch dogrywkach przegrywasz z Bryantem.

@kucio

szanuję za odwagę, ale za dużo szaleństwa w tym doborze składu. Totalnie randomowy skład.

@tangiers

Nash-Holiday-Butler-Davis-Nene to mój cichy ulubiony lineup. Byłeś o kilka innych wyborów o bycie naprawdę poważnym kandydatem do wygrania, a tak to zobaczymy dalej.

 

awans: @tangiers @cvbe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta grupa to trochę Wschód '00-03 - masa dobrych teamów, żadnego wybitnego, każdy mógłby awansować.

Cvbe ma najlepsze starting five, ale ta dalsza rotacja to niezłe hipsterstwo.

MarcusCamby ma najwięcej talentu, ale bardzo przeciętny fit. 

Kucio wersja hipster level hard, o jednego Isaiaha Thomasa mniej o awans.

Tangiers ma dwie wady - nie ma gracza do bronienia poważnych centrów (KP - wiadomo, AD - wiadomo, McDyess - wypadał słabo w D statsach w tamtym okresie) + ma przeciętne perimeter defense. Na jego szczęście tutaj po drugiej stronie Bogut i Divac, a i ofensywa cvbe raczej nie jest skupiona wokół Mourninga. Fajny team.

Awans: cvbe i tangiers (tak się skończy), aczkolwiek IMHO ten pierwszy trafi w 1/4 na kogoś, gdzie różnicę zrobi różnicę ławka, a drugi - na kogoś, kto będzie się z nim dobrze matchupować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tangiers i @cvbe przechodzo. Tu dla mnie nie było trudno wybrać, choć @kucio zrobił dobrą robotę gameplanem, który mi się w jakiś sposób podoba, no ale, skład jest taki jaki jest i zwyczajnie mi się nie podoba. Mniej więcej to samo @MarcusCamby , tu talent overall jest ok i moim zdaniem lepszy niż u @kucio ale fit, jak już pisałem w powerRankingu, IMHO c***owy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tangiers to bierze, zajebista ofensywa, z zajebistymi defensorami ktorzy swietnie uzupelniaja nasha i doncica, piekny sklad

zwlaszcza dwie mobilne mogace switchowac wieze w postaci porzingisa i davisa

stephen jackson tez niedoceniany strasznie, 3 i d na elitarnym poziomie

 

cvbe jako drugi wchodzi, fajny pomysl z tym jordanem, mozna to argumentowac tym ze w takim otoczeniu majacy mniejszy load w ataku gralby o wiele efektywniej

no i mozna tez sobie pogdybac ze artest mu nie zlamal zebr w offseason i wchodzi do gry bez nadwagi hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tangiers na moje wchodzi tutaj z pierwszego i tbh to jedyna kombinacja, gdzie coś takiego ma miejsce. Ogólnie optymalnie obudowany Nash, bo Davis to absolutna czołówka bigmanów w grze off-ball i to w skali historii. Bardzo dobrze, bo na tym polegał sukces Amare, który atakował każdy centymetr przestrzeni jaki się pojawił. Holiday, Butler i Jackson dają fajne perimeter D. Problematyczny tutaj może być potem jakiś bigman, który umie się upychać w pomalowanym, ale takiego będzie można wyłączyć. Tutaj pierwsze miejsce z kompletem zwycięstw

dalej miałem cholerny problem, bo nikt nie wykorzystuje przewag

cvbe S5 potężne i dopasowane do grania vs każde ustawienia, W ataku całkiem spoko, ale przydałby się ktoś z mocniejszym ciągiem na kosz żeby Alfred mógł strzelać z tych katapult, ale ovr jest wszystko. No może poza ławką, bo ta jest kompletnie z czapy

kucio hipsterstwo pełną gębą i szczerze gdyby tutaj był Turner zamiast Townsa i coś sensownego zamiast IT w obronie to byś wyszedł i może nawet na pierwszym miejscu a tak to obrona zawsze bedzie issue, bo jednak spoko granie small-ballu, ale nie k**** z Divacem a jednak przydałoby się żeby coś grał a z KATem to trochę samobójstwo. Za to chciałbym oglądać coś takiego w ataku, bo fajne

camby nie ma opisu, ale kurcze nawet pomijając Webbera to fajnie szło od początku, Wade - Chauncey świetna para, dobry zestaw forwardów (Iggy - iso Joe), ale na C bieda trochę, bo Bogut kastruje spacing a na granie vs small-ball też się nie nadaje, Cousins miał podobno bez Webbera grać, czyli na szczęście mało, ale pewnie z Smithem co jest kolejnym zabiciem sobie spacingu a jeszcze decision making tego typa czasem też podejrzany

z jedynką tangiers

drugi cvbe

trzeci camby

czwarty kucio 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w takim razie mój głos idzie na @MarcusCamby. Billups/Wade to fajne duo, Webber to niedoceniany passer... dobra, jebać to, już biorę udział w ATF last30, więc nie chce mi się rozpisywać, bo tam i tak muszę walczyć o honor Paytonów i McHaleów. Dla mnie przechodzi @MarcusCamby i tyle. Niech ma chociaż odrobinę radości, bo ten post dosyć smutny...

o drugie miejsce walczą @tangiersi @cvbe, bo @kucio odleciał ze swoim składem (przykro mi, ale przynajmniej - odważnie!)

po dogrywce wygrywa drużyna tangiersa (minimalnie), można się rozejść :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • january odpiął/ęła ten temat
  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.