Skocz do zawartości

Domowa siłownia


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

23 minuty temu, dannygd napisał:

To jest b.fajny trening na szczupłą sylwetkę, pierwotnie dla kobiet przygotowany - szczególnie jak szybko chcą wrócić do formy po porodzie.

Może być. Ja przy pierwszym podejściu straciłem 10cm w obwodzie pasa bez starty wagi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Eld napisał:

Cardio bez bieżni/rowerka w domu nie zrobisz, no chyba że masz ogród. 

Jak się nie da ?

A skakanka ? Niedoceniane pajacyki plus burpess ?

A z wioślarzem o którym Rappar wspominał ogarniasz bez trudu. Na rowerze z trenażerem nawet za 400 złotych też bez problemu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, RappaR napisał:

A wioślarz? :P

Pisał, że bez sprzętu.

Teraz, Sebastian napisał:

Jak się nie da ?

A skakanka ? Niedoceniane pajacyki plus burpess ?

A z wioślarzem o którym Rappar wspominał ogarniasz bez trudu. Na rowerze z trenażerem nawet za 400 złotych też bez problemu. 

Na skakance nigdy nie zrobisz prawdziwego cardio, ale to moje zdanie. Poza tym nie każdy lubi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, RappaR napisał:

Co nie zmienia faktu, że to nie cardio ;)

Oczywiście, że nie. Ale jeśli masz to cardio zaplanowane 2 razy w tygodniu to warto pomyśleć na HIITem. Natomiast jeśli masz to cardio jako trening codzienny to raczej HIITem nie zastąpisz bo zmęczenie mięśniowe nie pozwoli. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1 godzinę temu, Sebastian napisał:

Jak się nie da ?

A skakanka ? Niedoceniane pajacyki plus burpess ?

Dokładnie. Pajacyki, jakieś przeskoki z nogi na nogę, samymi burpees można się zajechać aż miło. 

To jest fajny zestaw codzienny: 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czym jest tak naprawdę trening cardio, jak nie zwykłym wytrzymałościowym/tlenowym/aerobowym - często źle rozumianym przez ludzi (przez słowo wytrzymałość), a tak naprawdę - najzwyklejszym interwałem. Chodzi o to, żeby serducho obciążyć na krótko i zmusić do lepszego wykorzystania tlenu i spalenia węglowodanów. W wojsku (szczególnie w siłach specjalnych) od dawien dawna wiedzą, że to najlepszy trening - stąd tak popularny cross fit/trening ogólnorozwojowy.

Przecież każdy trening nawet zwykły aerobik - to poniekąd cardio, jeśli tylko zechcesz - wystarczy zmieniać intensywność. Kwestia różnic w treningach polega głównie na tym, czy celem nadrzędnym jest spalanie tłuszczu, utrzymanie/zwiększenie masy mięśniowej, poprawa szybkości itd. - wtedy dobierasz (lub ktoś wykwalifikowany) trening do potrzeb. Głównie przez to, że każdy trener/klub/producent sprzętu chce się wyróżnić i nazwać go inaczej, to tworzą jakieś HIIT-y/Fat Burning-i/Tabaty/Spinning-i itd. 

Przytoczone tu padnij powstań z pajacykiem (z czasem z obciążeniami) + najprostsze ćwiczenia jak krótkie serie brzuszków, pompek, przysiadów i ławeczki + skakanka/schody/stopień dla 99% ludzi nie trenujących sportu pro lub semi-pro, są absolutnie wystarczające. Jeśli ktoś twierdzi inaczej, to mam wrażenie, że tak naprawdę tego nie próbował albo źle ćwiczył. Nie wiem do czego ta bieżnia ma się tu przydać, bo na niej typowego interwału nie zrobisz (nawet te najdroższe do typowych sprintów się nie nadają) co najwyżej taki pół interwał, prędzej już na wioślarzu, choć tu widziałem jak łatwo o kontuzje, kiedy zbyt ambitnie postanowisz "przyspieszyć" - ale moim zdaniem szybciej się zniechęcicie niż polubicie to w tej formie. Polecam w domu worek treningowy - też można w części interwał poćwiczyć i się wyżyć przy okazji ;D

No i na koniec - robienie takiego treningu codziennie, dla kogoś kto nie jest pod profesjonalną opieką - to może więcej szkód wyrządzić niż pomóc. Z umiarem chłopaki, z umiarem... olimpiada dopiero za 1,5 roku (jeśli w ogóle będzie)! Tymczasem idę te "zwykłe pajacyki" porobić... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Reikai napisał:

Macie coś więcej właśnie w stylu tego, co wrzucił @dannygd ? Nie mam ani hantli, ani dostępu do siłowni teraz, a przyznam że kompletnie nie znam się na treningu na samych pompkach. Potrzebuje jakiś właściwy trening na całe ciało bez obciążeń + jakieś cardio po treningu w domu.

Może coś takiego?

Pomysły z prześcieradłem trochę odjechane, ale niektóre z tych ćwiczeń włączyłem do mojego domowego treningu. :)

49 minut temu, dannygd napisał:

Polecam w domu worek treningowy - też można w części interwał poćwiczyć i się wyżyć przy okazji ;D

Możesz polecić taki, którym nie wkurwię sąsiada za ścianą? ;)

Ale nie polecałbym worka osobom, które nie mają żadnych podstaw technicznych - można sobie krzywdę zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Jendras napisał:

Możesz polecić taki, którym nie wkurwię sąsiada za ścianą? ;)

Chyba takiego nie kupisz ;)  kiedyś znajomy zrobił ze starych kołder/materiałów/gąbek (gdzie środek wiórami z piaskiem wypełnił) i nie owinął żadnym materiałem "skóropodobnym" które królują - tylko jakimś innym (niestety nie pamiętam jakim, nie wiem czy coś z wojska/żagli nie miał) - i zawiesił na takim grubym sznurze jak do cumowania żaglówek (dosyć wytrzymały na otarcia i prawie bez dźwięku w przeciwieństwie do łańcucha). Powiem szczerze nawet ciche to było i wytrzymałe. Jak macie kawałek ogródka/dostępną piwnicę/garaż - to opony najlepsze i najprostsze (nie polecam runflatów - za twarde i z reguły niski profil nie daje sprężystości), taśmy mocujące, coś do usztywnienia, hak do zwieszenia i gotowe. Zresztą pomysłów ludziom nie brakuje http://www.worektreningowy.pl/index.php/jak-samemu-zrobic-worek-treningowy

15 godzin temu, Jendras napisał:

Ale nie polecałbym worka osobom, które nie mają żadnych podstaw technicznych - można sobie krzywdę zrobić.

No to jak ze wszystkim - tak samo nie polecam biegać (nie tylko dłuższych dystansów), jak postawy Wam ktoś nie sprawdzi i nie skoryguje. Czasami jak widzę co robią ludzie biegnąc "koślawo/na boki/bez użycia całej stopy itd. - to potrafię ich zatrzymać i wytłumaczyć, że krzywdę sobie robią... Na rowerku też trzeba umieć jeździć, ale aż tak sobie stawów nie skrzywdzimy jak biegając. Na szczęście świadomość mamy coraz większą jako społeczeństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aa ja polecam kalistenike, te linki co wklejaliscie to czesc osob wywodzi sie z kalisteniki, przynajmniej ten wytatuowany typ, sledze go od jakiegos czasu. jest paru polskich youtuberow, ktorzy maja fajne programy.

osobiscie polecam porecze na poczatek, a jak ktos ma miejsce to:

https://allegro.pl/oferta/porecze-do-cwiczen-sg-560-laweczka-drazek-brzuszki-8845898753

osobiscie mam blizniaczy model + do tego sztanga z decathlony, kilka ciezarkow i stare hantelki i do moich potrzeb az za duzo :)

 

a rzeczy typu wioslarz i bieznie, to mi najblizej do orbitreka, duzo bardziej polecany nic bieznie, dla mnie nie ma duzej roznicy, a jednak na orbitreku angazowane sa wszystkie partie, a plus taki, ze jest praktycznie nie kontuzjogenny, a wrecz odwotnie stosuje sie go w rehabilitacji, ja mam problem z plecami to ogolnie bieganie nie jest zalecane.

takze na przyszlosc to mam wlasnie plan jeszcze orbitreka sobie sprawic i juz silownia skompletowana :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.