Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, Qbajag napisał:

moje podatki idą w dużej części na rzeczy, z których nie korzystam. W Warszawie 49.5 % budżetu idzie na oświatę np.

Sek w tym ze korzystasz. To ze tego nie widzisz to juz inna kwestia.

17 minut temu, Qbajag napisał:

Z punktu widzenia Państwa jeżeli potomstwo jest bezproduktywne to też powinno być karane. Ale nie jest...

To ryzyko inwestycyjne Panstwa. Dosc marginalne tbh (wiec dalej gorsi sa single, ktorzy nie chca dac losu z duza szansa wygranej)

 

aha i jak wyliczyles te procenty na edukacje? ja tam za 2020 widze 4,8 mld z 18,3 mld calosci

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, darkonza napisał:

Nie mogę

No właśnie bo ciągle powtarzasz jakoby posiadanie dziecko to była przyjemność i że kobiety decydują się na posiadania dziecka z nudów albo by zapełnić swoje życie

Otóż dla większości osób dziecko nie kojarzy się z przyjemnością. Dzieci to niewygoda, to wyrzeczenia to zmiana stylu życiu. Młodzi ludzie nie decydują się na założenie rodziny czy na dziecko nie z powodu braku pieniędzy ale dlatego ,że nie chcą rezygnować z imprez, rezygnować z podróżowania z picia ze spotkań z kolegami.

W Niemczech młodzi ludzie są zdecydowani płacić wyższe podatki byleby tylko nie mieć dzieci. Bo nie chcą rezygnować ze swojego wygodnego życia. W Polsce jest bardzo podobne zjawisko. Ludzie chcą mieć dzieci ok 30 bo chcą najpierw bawić sie i smakować życie a nie babrać się w pieluchach

Pytałem ci się czy masz dzieci bo cały czas pisaleś ,że jak ludzi przekupisz to będą mieć dzieci i będą nadal mieć pieniądze na swoje przyjemności. A jako ojciec dwójki dzieci plus trzeciego mojej narzeczonej mogę ci powiedzieć ,że to tak nie działa. Najpierw masz ciążę w której oczywiście można pojechać na wakacje ale życie się zmienia . Już nie możecie wyjśc tak często na miasto. Już zaczynacie planować inne rzeczy . Po narodzinach skupiasz się na dziecko. Praktycznie odcinasz sie od spotkań ze znajomymi. PRzestajesz chodzić do teatru, kina. Nie zarwiesz nocki bo dziecko się budzi o 5 i ono nie zajmie się soba . Musisz wstać bawić się z dzieckiem. Przytulać , Zrobić mleko. Przewinąć. W nocy też wstajesz często gęsto. Przez pierwszy rok chodzisz jak zombie praktycznie nie ma szans bys w ogóle miał czas na inne przyjemności. Potem dziecko chodzi więc praktycznie też cały czas musisz uważać gdzie idzie co robi  , by sobie krzywdy nie zrobiło. Jak idziesz do restauracji to jesz w locie bo większośc czasu na zmianę z matką chodzicie za dzieckiem . A jak masz dwójkę małych dzieci to już w ogóle jest ciężko wyjść poza strefę pieluch. To jest poświęcenie to jest wyrzeczenie. To nie ma nic wspólnego z przyjemnością. I to nie ma nic wspólnego z pieniędźmi. Większość rodziców których ja znam zanim decydowało się na dzieck oto zastanawiali się czy już są gotowi by być rodzicami. Czy są gotowi zmienić swoje życie a nie czy ich stać. Już nie wspominając o tym ,że połowa Twojego urlopu idzie na opiekę nad chorym dzieckiem . Bo dzieci do pewnego roku życia chorują często i gęsto

Mniej więcej to samo masz w badaniach. Kobiety bardzo wysoko mają jako czynnik to czy mogą liczyć na partnera w wychowaniu . To czy będą mieć żłobek czy przedszkole ( tu nie chodzi o kasę ale o to by nie siedzieć non stop przy dziecku). Podobnie mężczyźni chcą mieć dziecko kiedy już będą mieć stabilną sytuację życiową zawodową ... Dziecko jest planem na późniejsze lata i znowu to nie ma nic wspólnego z pieniędzmi . Wielu ludzi coraz częściej w ogóle nie chce miec dzieci bo nigdy nie chcą zrezygnować ze swojego wygodnego życia

Kiedy masz dziecko w pewnym stopniu przestajesz być panem swojego życia. Dziecko to cudowna radość. Wspaniałe uczucie kiedy mówi pierwsze słowo  .... Kiedy zaczyna chodzić uśmiechać się itp. Radość z rozwoju wychowania to wspaniała rzecz. Ale to jednocześnie swego rodzaju niewolnictwo gdzie jest podporządkowany pod rytm życia dziecka. A dla kobiety zwłaszcza . Więc jeśli kobieta nie czuje ,że partner ją wspomoże to nie zdecyduje się na dziecko a tym bardziej na drugie.... Więc jedyna droga to pójśc modelem skandynawskim tzn by ojcowie brali np 3 miesiące urlopu wychowczego na dziecko tyle samo co matka. By ojcowie poświęcali dziecku tyle samo czasu co matki.

 

2 godziny temu, darkonza napisał:

bo moim zdaniem mielibyśmy wtedy rezygnacje z pracy 90% kobiet i ruch w kierunku afrykańskim

W Polsce od 98 roku dzietność rośnie jak spada bezrobocie i odwrotnie spada jak tylko bezrobocie rośnie więc znowu pudło. Kobiety w Polsce są ambitne i nie chcą rodzić dzieci tylko dlatego ,że nie mają nic innego do roboty. Wręcz przeciwnie jak tracą pracę to tym bardziej chcą zdobyć nową a zdają sobie sprawę ,że ciąża wydłuży przerwe od pracy i tym bardziej utrudni pozyskanie nowej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, julekstep napisał:

ale dosc ciekawe ze sie z Chytruzem tak uczepiliscie tej jednej, off-topowej z grubsza, wrzutki

Ja się uczepiłem, bo wszyscy są przez państwo na różne sposoby ruchani i jakbym miał być ruchany tak, że przeżywam największe możliwe szczęście, ale kosztuje mnie to 493zł miesięcznie, no to grzech w ogóle narzekać na taki deal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ely3 napisał:

 

 

W Polsce od 98 roku dzietność rośnie jak spada bezrobocie i odwrotnie spada jak tylko bezrobocie rośnie więc znowu pudło. Kobiety w Polsce są ambitne i nie chcą rodzić dzieci tylko dlatego ,że nie mają nic innego do roboty. Wręcz przeciwnie jak tracą pracę to tym bardziej chcą zdobyć nową a zdają sobie sprawę ,że ciąża wydłuży przerwe od pracy i tym bardziej utrudni pozyskanie nowej

Liczba urodzeń najwyższa od dwóch lat, ale kryzys demograficzny się  pogłębia [Wykres dnia] - Bankier.pl

Bezrobocie w Polsce – Wikipedia, wolna encyklopedia

No tak od 2009 to już korelacji za bardzo nie widać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Chytruz napisał:

Ja się uczepiłem, bo wszyscy są przez państwo na różne sposoby ruchani i jakbym miał być ruchany tak, że przeżywam największe możliwe szczęście, ale kosztuje mnie to 493zł miesięcznie, no to grzech w ogóle narzekać na taki deal.

Państwo podczas ruchania powinno kierować się swoim interesem a nie ewentualnym szczęściem obywatela.

Nie masz dzieci = szkodzisz/nie pomagasz Państwu = z perspektywy Państwa zasługujesz na większe ruchanie

dość proste imho

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, julekstep napisał:

Państwo podczas ruchania powinno kierować się swoim interesem a nie ewentualnym szczęściem obywatela.

Nie masz dzieci = szkodzisz/nie pomagasz Państwu = z perspektywy Państwa zasługujesz na większe ruchanie

No zgadza się, ale jeśli przeżywasz największe możliwe szczęście, mówisz że smutny jest los tych, którzy go nie przeżywają, a potem jeszcze chcesz im bardziej dojebać, to jesteś zachłanny i pożądasz rzeczy bliźniego swego 🤷‍♂️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Chytruz napisał:

No zgadza się, ale jeśli przeżywasz największe możliwe szczęście, mówisz że smutny jest los tych, którzy go nie przeżywają, a potem jeszcze chcesz im bardziej dojebać, to jesteś zachłanny i pożądasz rzeczy bliźniego swego 🤷‍♂️

No to akurat pisał Sebastian - a on z tego co kojarzę jest przedsiębiorcą, więc ma fakultet z narzekania na swój los :) (ponoć bez udowodnionej umiejętności narzekania nie można otworzyć działalności) -> ale clue cały czas zostaje takie, że Państwa kwestia szczęścia/nieszczęścia nie obchodzi (alko jest pewnie najczęstszą przyczyną tragedii i nieszczęść w kraju a Państwo jeszcze to akcyzuje)

no i wg wielu teorii - każdy / prawie każdy jest zachłanny więc to raczej też żadna nowość

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, julekstep napisał:

ale clue cały czas zostaje takie, że Państwa kwestia szczęścia/nieszczęścia nie obchodzi

No ja wiem o tym, ale Sebastian nie jest państwem i pisze ze swojej perspektywy. Z perspektywy państwa dobrym interesem byłaby eutanazja niepełnosprawnych i każdego powyżej 80 lat, ale nie wymagamy tego od państwa bo im współczujemy i to nasi bliźni 🥰 Tak samo powinniśmy współczuć bliźnim pozbawionym największego możliwego szczęścia 🥰

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Chytruz napisał:

No zgadza się, ale jeśli przeżywasz największe możliwe szczęście, mówisz że smutny jest los tych, którzy go nie przeżywają, a potem jeszcze chcesz im bardziej dojebać, to jesteś zachłanny i pożądasz rzeczy bliźniego swego 🤷‍♂️

Nic z tych rzeczy. Dla rodziców dziecko to największe szczęście a dla singla pool party z laskami z Tindera albo jakiś samochód, wycieczka itp. Ale dla państwa dzieci oznaczają przyszłych pracowników, podatników i płatników ZUSu a samochody i wycieczki.. Dlatego państwo ma dymać bezdzietnych bardziej niż dzieciatych. 

2 minuty temu, Chytruz napisał:

No ja wiem o tym, ale Sebastian nie jest państwem i pisze ze swojej perspektywy. Z perspektywy państwa dobrym interesem byłaby eutanazja niepełnosprawnych i każdego powyżej 80 lat, ale nie wymagamy tego od państwa bo im współczujemy i to nasi bliźni 🥰 Tak samo powinniśmy współczuć bliźnim pozbawionym największego możliwego szczęścia 🥰

Cały czas pisałem z perspektywy państwa.. Ja nie pobieram podatków.. Jak mogłem pisać o swojej perspektywie w tym przypadku ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Chytruz napisał:

No ja wiem o tym, ale Sebastian nie jest państwem i pisze ze swojej perspektywy. Z perspektywy państwa dobrym interesem byłaby eutanazja niepełnosprawnych i każdego powyżej 80 lat, ale nie wymagamy tego od państwa bo im współczujemy i to nasi bliźni 🥰 Tak samo powinniśmy współczuć bliźnim pozbawionym największego możliwego szczęścia 🥰

W sensie że w interesie państwa jest demotywowanie obywateli w kwiecie wieku i zachęcanie do jak najszybciej ewakuacji siebie (i ewentualnych zaoszczędzonych środków) do innego państwa pod groźbą morderstwa za x lat?

No chyba tak średnio :)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Sebastian napisał:

Nic z tych rzeczy. Dla rodziców dziecko to największe szczęście a dla singla pool party z laskami z Tindera albo jakiś samochód, wycieczka itp.

Napisałeś, cytuję:

tak po ludzku to jest smutne - wiele jest fajnych rzeczy w życiu, które sprawiają radość i dają szczęście. Ale takiego szczęścia jakie dają dzieci nie daje nic innego.

Czyli w marnej ludzkiej egzystencji, w której tak mało pozytywów, a tyle udręki, część przez całe życie nie dostąpi największego szczęścia. Przecież to jest prawdziwy dramat. A ty zamiast współczuć tym biednym ludziom, to jeszcze apelujesz że, trzeba zrobić tak żeby im było jeszcze gorzej.

 

Teraz, julekstep napisał:

W sensie że w interesie Państwa jest demotywowanie obywateli w kwiecie wieku i zachęcanie do jak najszybciej ewakuacji siebie (i ewentualnych zaoszczędzonych środków) do innego Państwa pod groźbą morderstwa za x lat?

No chyba tak średnio :)

W interesie innych państw byłoby to samo, więc nie byłoby gdzie uciekać.

Zresztą przeżyć całe życie bez największego szczęścia vs. poddać się obowiązkowej eutanazji w wieku 80 lat? 🤔 Pierwsza perspektywa brzmi zdecydowanie gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Chytruz napisał:

Napisałeś, cytuję:

tak po ludzku to jest smutne - wiele jest fajnych rzeczy w życiu, które sprawiają radość i dają szczęście. Ale takiego szczęścia jakie dają dzieci nie daje nic innego.

Czyli w marnej ludzkiej egzystencji, w której tak mało pozytywów, a tyle udręki, część przez całe życie nie dostąpi największego szczęścia. Przecież to jest prawdziwy dramat. A ty zamiast współczuć tym biednym ludziom, to jeszcze apelujesz że, trzeba zrobić tak żeby im było jeszcze gorzej.

Oczywiście. Nie wiem czego w tym nie rozumiesz. Ktoś kto świadomie wybiera iż nie chce mieć dzieci znajduje sobie inne rzeczy, które jemu dają szczęście. Z mojej perspektywy - robi błąd bo nic nie daje takiego szczęścia niż dzieci. To dokładnie przekazałem. 

Nie wiem natomiast jak to się ma do tego, że państwu opłaca się promować tych którzy dzieci mają a karać tych którzy ich nie mają. Wbrew pozorom Ci bezdzietni też będą mieli wtedy lepiej - ale dopiero na emeryturze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Chytruz napisał:

W interesie innych państw byłoby to samo, więc nie byłoby gdzie uciekać.

Zresztą przeżyć całe życie bez największego szczęścia vs. poddać się obowiązkowej eutanazji w wieku 80 lat? 🤔 Pierwsza perspektywa brzmi zdecydowanie gorzej.

morderstwo vs dodatkowy podatek

faktycznie to drugie brzmi zdecydowanie gorzej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Sebastian napisał:

Oczywiście. Nie wiem czego w tym nie rozumiesz. Ktoś kto świadomie wybiera iż nie chce mieć dzieci znajduje sobie inne rzeczy, które jemu dają szczęście. Z mojej perspektywy - robi błąd bo nic nie daje takiego szczęścia niż dzieci.

No i dlatego powinieneś mu współczuć. Jakby ktoś mi powiedział "nie mogę w życiu osiągnąć największego szczęścia" to by mi go było bardzo szkoda. Ogólnie jak ktoś ma w życiu dużo gorzej ode mnie, to mi go szkoda. Może to jakieś skrzywienie z wychowania w kulturze chrześcijańskiej?

 

3 minuty temu, julekstep napisał:

morderstwo vs dodatkowy podatek

faktycznie to drugie brzmi zdecydowanie gorzej!

Jaki dodatkowy podatek kurła. Masz wybór:

1. Przeżyć całe życie nie osiągając szczęścia i umrzeć śmiercią naturalną

2. Przeżyć szczęśliwe życie i dostać kulę w łeb w wieku 80 lat.

Które to gorszy los?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Chytruz napisał:

Ogólnie jak ktoś ma w życiu dużo gorzej ode mnie, to mi go szkoda.

o to tak jak ja!

Na tyle mi szkoda, że byłbym skłonny go dodatkowo opodatkować tak aby przemyślał swoje zachowanie ❤️ 

4 minuty temu, Chytruz napisał:

Jaki dodatkowy podatek kurła. Masz wybór:

1. Przeżyć całe życie nie osiągając szczęścia i umrzeć śmiercią naturalną

2. Przeżyć szczęśliwe życie i dostać kulę w łeb w wieku 80 lat.

Które to gorszy los?

generalnie uważam że państwo w ramach swojej legislacji nie powinno operować kulkami w łeb a ewentualnymi ulgami/obciążeniami fiskalnymi -> może jestem dziwny :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, julekstep napisał:

generalnie uważam że państwo w ramach swojej legislacji nie powinno operować kulkami w łeb a ewentualnymi ulgami/obciążeniami fiskalnymi -> może jestem dziwny

Masz wybór:

1. Przeżyć całe życie nie osiągając szczęścia i umrzeć śmiercią naturalną

2. Przeżyć szczęśliwe życie i dostać kulę w łeb w wieku 80 lat.

Które to gorszy los?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Chytruz napisał:

Masz wybór:

1. Przeżyć całe życie nie osiągając szczęścia i umrzeć śmiercią naturalną

2. Przeżyć szczęśliwe życie i dostać kulę w łeb w wieku 80 lat.

Które to gorszy los?

nie wiem co znaczy 'nie osiągając szczęścia' (w sensie czy jesteś blisko, czy żyjesz w cierpieniu itp) czy to szczęśliwe życie to od 0 do 80 ("jak jest tylko dobrze to niedobrze"), czy na dzień przed egzekucją osiągasz itp

zbyt rozmyte te wybory (za dużo niewiadomych zmiennych)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Chytruz napisał:

No i dlatego powinieneś mu współczuć. Jakby ktoś mi powiedział "nie mogę w życiu osiągnąć największego szczęścia" to by mi go było bardzo szkoda. Ogólnie jak ktoś ma w życiu dużo gorzej ode mnie, to mi go szkoda. Może to jakieś skrzywienie z wychowania w kulturze chrześcijańskiej?

Już trzeci raz napiszę, że dla mnie dzieci to największe szczęście i żal mi jest ludzi, którzy go nie doznają i takich, którzy wybierają jacht. Współczuć mogę tym pierwszym w przypadku tych drugich to ich świadomy wybór.

Natomiast państwo nie opodatkowuje szczęścia (i bardzo dobrze, bo jednym daje szczęście rower za 2 tys a niektórych nie zadowoli Ferrari za 1 mln) tylko ludzi. I państwo powinno dbać o te i przyszłe pokolenia. Większe obciążenie podatkowe dla bezdzietnych to wyraz właśnie takiej troski. 

Edytowane przez Sebastian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
  • Reikai odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.