Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, RappaR napisał:

Z ciekawości @julekstep @kucio @fluber @polskignom

W miejscu pracy otwarcie mówicie o swoich preferencjach politycznych czy wolicie zachować to dla siebie?

Ja tam mówię otwarcie, że najchętniej bym ich wszystkich powiesił za jaja i patrzył kto więcej obieca za wyciągnięcie z tej kłopotliwej sytuacji. 

Osobiście nie rozumiem jak można ślepo popierać którąś z opcji w momencie gdy w zasadzie każda coś robi albo robiła źle. Dla mnie takie klapki na oczach świadczą niestety o tym jak bardzo łatwo jest ludźmi manipulować. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, blackmagic napisał:

Pełna zgoda - pytanie tylko czy taka forma redystrybucji środków jaką proponuje pis jest dobra. Moim zdaniem nie, ale znowuż pamiętając czasy rządów PO - uczciwie trzeba przyznać, że przynajmniej faktycznie teraz poziom życia biedniejszej części społeczeństwa się podnosi.

Moim zdaniem lepiej byłoby inaczej ukierunkować przepływ środków np. zamiast dawać 500 zł do ręki stworzyć środki, które umożliwiłyby pracodawcom podwyżki pensji z jednoczesnym obniżeniem kosztów pracodawcy (np. za każdą złotówkę od podwyższonej pensji dać możliwość odliczenia 1,5 zł od podatku) bo jednak rozdawnictwo prowadzi do negatywnych zjawisk socjologicznych - w ten sposób do pracujących i tak te pieniądze by trafiły, a unikalibyśmy finansowania ludzi, którym się pracować nie chce. 

To musiałoby być jakoś powiązane z inwestowaniem, bo inaczej nie ma to sensu wg filozofii PIS.

Dopóki w Polsce nie pracuje praktycznie ten, co bardzo nie chce pracować, to dofinansowywanie firm jest bez sensu. Brak bezrobocia oznacza po prostu, że ich nie brakuje, więc ułatwienia nie są im potrzebne.

PIS pomaga firmom dopiero wtedy, jak wpadają w kłopoty, jak np. w trakcie kryzysu koronawirusowego, gdzie wpompowaliśmy najwięcej kasy w stosunku do PKB w całej Unii ( chyba)

Ponadto PIS-owi zależy, żeby pieniądze trafiały do ludzi, którzy je od razu wydają, a nie do takich, którzy je oszczędzają.

1 minutę temu, Sebastian napisał:

 

Osobiście nie rozumiem jak można ślepo popierać którąś z opcji w momencie gdy w zasadzie każda coś robi albo robiła źle. Dla mnie takie klapki na oczach świadczą niestety o tym jak bardzo łatwo jest ludźmi manipulować. 

 

To nie do końca tak, po prostu koniec końców musisz się na coś zdecydować i po prostu wybrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, RappaR napisał:

Z ciekawości @julekstep @kucio @fluber @polskignom

W miejscu pracy otwarcie mówicie o swoich preferencjach politycznych czy wolicie zachować to dla siebie?

Czemu mieliby się kryć przecież są w większości? 

Współpracuję codziennie z gościem, który chodzi na marsze za życiem i różnice w poglądach nie mają żadnego wpływu na nasze stosunki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Sebastian napisał:

Nie muszę. na wybory pójdę i oddam głos nieważny. Nie zamierzam wybierać między kiłą a podagrą. 

czyli zaglosujesz w ren sposob na zwyciezce

4 minuty temu, jack napisał:

Czemu mieliby się kryć przecież są w większości? 

bo np maja szefa ktory wysyla sluzbowe polecenia odnosnie podpisywania kodowskich petycji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos dziwnych postów na temat Szwecji od 1850 to polecam przeczytać sobie: https://www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/03585522.2013.836985, a jak komuś się nie chce to chociaż konkluzję tego tekstu ("The analysis shows that marginal tax wedges were low and about the same for a low-, average- and high-income earner until the 1939 tax reform").

A ten wpis @darkonza o tym, że wysokie podatki są potrzebne żeby mogło powstać kino to jakaś próba kabaretowa czy o co chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, fluber napisał:

czyli zaglosujesz w ren sposob na zwyciezce

bo np maja szefa ktory wysyla sluzbowe polecenia odnosnie podpisywania kodowskich petycji?

Trudno, takie są uroki tego najgłupszego z głupich ustroju jakim jest demokracja :) Chociaż nie, są gorsze. 

Edytowane przez Sebastian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Koelner napisał:

utopia . były takie Państwa gdzie wspólne dobro było w prawie w 100% wspólne , elektorat pisu tęskni za takimi czasami w dodatku Jarek poszedł na sojusz kościołem więc mocno tym ludziom dogodził . btw. jakie są dla Ciebie „zdrowe” proporcje jeśli chodzi o wł.dupe a wspólne dobro ?

Nie da się określić zdrowych proporcji, znaczy jak zrobimy analize co nam potrzeba a co można dac na wspólne to każdy będzie miał inne zdanie dotyczące podziału tych środków. Natomiast po wysokosci podatków krajów w których żyje sie najlepiej można podejrzewać ze to potrzebne "wspólne" jest wyższe niż nam się zdaje a na pewno wraz z rozwojem cywilizacji powinno rosnąć.

Przykładowo jesli to jakimś cudem by wypaliło:

https://pl.wikipedia.org/wiki/ITER

To trzeba by na wspólne przeznaczyć znacznie wiecej niz dziś po to by pobudowac takich reaktorów dużo i w przyszłosci byłoby więcej i na "własne" i na "wspólne". Dziś bez "wspólnego" brakuje w Polsce by choćby pobudowac takie zwykłe coś

https://forsal.pl/biznes/energetyka/artykuly/7759572,kto-sfinansuje-budowe-elektrowni-atomowej-w-polsce.html

A wracajac do "ITER" finansują te badanie kraje które maja wysokie podatki i dają właśnie dużo na "wspólne", to takie przedsięwzięcia pchają cywilizację naprzód. Z tego "wspólnego" wzięły się elektrownie jadrowe, internet, satelity, smartfony. Bez "wspólnego" nic z tych rzeczy które dziś uważamy za oczywiste i niezbędne by nie powstało

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, julekstep napisał:

tak czy siak jak ktoś się w związku z tym pluje to dobijam odpalając DP na Youtubie ❤️ 

Co to DP?

12 minut temu, Sebastian napisał:

Ja tam mówię otwarcie, że najchętniej bym ich wszystkich powiesił za jaja i patrzył kto więcej obieca za wyciągnięcie z tej kłopotliwej sytuacji. 

Osobiście nie rozumiem jak można ślepo popierać którąś z opcji w momencie gdy w zasadzie każda coś robi albo robiła źle. Dla mnie takie klapki na oczach świadczą niestety o tym jak bardzo łatwo jest ludźmi manipulować. 

 

Mówię to samo. Ale nie Ciebie pytałem

10 minut temu, jack napisał:

Czemu mieliby się kryć przecież są w większości? 

Współpracuję codziennie z gościem, który chodzi na marsze za życiem i różnice w poglądach nie mają żadnego wpływu na nasze stosunki. 

Chociażby dlatego, że mniejszość jest niesamowicie agresywna, popatrz na zachowanie takiego wyborcy Josephnba i gdyby ktoś taki był ratownikiem u mnie w zespole, wolałbym po prostu odpuścić jakiekolwiek dyskusje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Kily napisał:

A ten wpis @darkonza o tym, że wysokie podatki są potrzebne żeby mogło powstać kino to jakaś próba kabaretowa czy o co chodzi?

Są miejscowości tak małe ze nie opłaca sie w nich budowac kin. Zdarza sie jednak ze taka miejscowość przeznacza ze wspólnej kasy środki na budowę i kino jest i często nie przynosi zysków, powoduje jednak ze dana "wioska" cywilizacyjnie równa do innych "normalnych" miast, co zwiększa szans przyciągania ludzi z kasą i jakiegoś rozwoju w kierunku większego miasta. Jak nie odpowiada przykład kina to w przypadku Polski mogą być "orliki" albo lepiej baseny czy aquaparki które budujemy ze środków unijnych.

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
  • Reikai odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.