Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, mistrzBeatka napisał:

nie no w zadnym razie nie bronie lisa , ale na glupim allegro mozna kupic za kilka stowek kamere wielkosci  gozika, wszyc to sobie w koszule , mikrofony tez sa malutkie ...

jak bym chcial podchodzic kogos takiego jak lis  , w moim przypadku pierwsza rzecza byloby kupienie gadzetow wymienionych powyzej .....

§ 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do całości lub części systemu informatycznego.

§ 3. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem.

§ 4. Tej samej karze podlega, kto informację uzyskaną w sposób określony w § 1–3 ujawnia innej osobie.

§ 5. Ściganie przestępstwa określonego w § 1–4 następuje na wniosek pokrzywdzonego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, starYfaN napisał:

§ 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do całości lub części systemu informatycznego.

§ 3. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem.

§ 4. Tej samej karze podlega, kto informację uzyskaną w sposób określony w § 1–3 ujawnia innej osobie.

§ 5. Ściganie przestępstwa określonego w § 1–4 następuje na wniosek pokrzywdzonego.

Takie to prawo było złe jak je peło ustanawialo, że PiS przez 7 lat nie znalazł czasu, żeby je zmienić 🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, josephnba napisał:

 

Lis obok holeckiej jest najbardziej skompromitowanym dziennikarzem w Polsce 

chyba inaczej rozumiemy skompromitowany ,  on zdaje sie ma 1 mln obserwujacych na twitterze,  bardzo duzy zasieg , i byl redaktorem naczelnym jednego z popularniejszych tygodnikow w polscem, teraz nawet olejnik go wspiera i na pewno szybko sie zacznie wybielanie  .... to ze my i kilka innych osob go nie ceni nie ma to wiekszego znaczenia chyba .  skompromitowany to jest dopiero teraz , bedzie musial sie schowac do jakiejs jamy na rok - dwa , przeczekac burze , ludzie zapomna i znowu zacznie dzialalnosc, w przeciwniestwie do durczoka nie jest cpunem wiec sie szybko ogarnie.

1 godzinę temu, starYfaN napisał:

§ 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do całości lub części systemu informatycznego.

§ 3. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem.

§ 4. Tej samej karze podlega, kto informację uzyskaną w sposób określony w § 1–3 ujawnia innej osobie.

§ 5. Ściganie przestępstwa określonego w § 1–4 następuje na wniosek pokrzywdzonego.

paragrafy serious ? regularnie mamy w polsce jakies przecieki , nagrywanka i inne inwigilacje , tymi paragrafami to mozna sobie pupe podetrzec po slabym kebabie .

Edytowane przez mistrzBeatka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, mistrzBeatka napisał:

paragrafy serious ? regularnie mamy w polsce jakies przecieki , nagrywanka i inne inwigilacje , tymi paragrafami to mozna sobie pupe podetrzec po slabym kebabie .

https://www.wprost.pl/kraj/10036790/zapadly-wyroki-w-sprawie-afery-podsluchowej-25-roku-wiezienia-dla-marka-falenty.html

1 godzinę temu, josephnba napisał:

Takie to prawo było złe jak je peło ustanawialo, że PiS przez 7 lat nie znalazł czasu, żeby je zmienić 🤣

No. Dz. U. z 2022 r. poz. 1138.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, starYfaN napisał:

Piszecie bzdury, można nagrywać rozmowy w których się uczestniczy. Przecież wklejony paragraf dotyczy "informacji do, których nie jest się uprawnionym". Co więcej nie istnieją zakazy dowodowe, które uniemożliwiałyby przedstawienie takich nagrań w sądzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszt produkcji paliwa w Polsce wzrósł tak bardzo, że ludzie z kartą Vitay będą mieli 30 groszy upustu :) Jeszcze niech ktoś powie, że Orlen nie dowalił kosmicznej marży. 

Z drugiej zaś strony nasze Państwo jest tak bogate, że Morawiecki wraz z przydupasami przyznali kolejne 9 mld dla Ukrainy. Ponoć nas stać. Przypomnę,  że na leki ratujące życie dla wielu Polaków naszego kraju nie stać. 

Edytowane przez Sebastian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, P_K napisał:

Piszecie bzdury, można nagrywać rozmowy w których się uczestniczy. Przecież wklejony paragraf dotyczy "informacji do, których nie jest się uprawnionym". Co więcej nie istnieją zakazy dowodowe, które uniemożliwiałyby przedstawienie takich nagrań w sądzie. 

Art 47 Konstytucji RP. W sprawach o wyższym znaczeniu nagranie może być wzięte pod uwagę, co nie zwalnia autora nagrań od odpowiedzialności karnej.

Nagrywanie rozmów (nawet tel.) jest traktowane jako prowokacja (nagrywający reżyseruje rozmowę) i bywa brane pod uwagę jedynie w przypadkach jak wyżej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orlen zarabia jako hurtownik to sobie może część paliwa w detalu i bez zysku sprzedawać. Dali limit 150 litrów miesięcznie, a przyjedzie taki tirem to od razu 1000 litrów bierze, więc swoje i tak zarobią. Niech obniżą paliwo w hurcie, bo sam twierdzę że te 30 groszy taniej pewnie by byli w stanie sprzedawać. Tak to jest zwykłe kurestwo i gdzie tu prawo jest? Gdzie te wszystkie ustawy antymonopolowe i antydumpingowe? Znowu w hurcie będziemy pewnie drożej kupować niż oni po promocji sprzedawać w detalu.

 

Wcześniej we wpisie chodziło mi głównie o to, że ciężko się czepiać PiS o zawyżone ceny paliwa jak zwykły Kowalski dzięki obniżonemu VAT i tak płaci złotówkę mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy nagrywamy rozmowę, w której uczestniczymy nie naruszamy podanego przez Ciebie art. 267 KK. Jesteśmy bowiem podmiotem uprawnionym do uzyskania tej informacji, jesteśmy stroną rozmowy. Kelnerzy z Sowy nie byli. 

Ofiary mobbingu mogą nagrywać takie zdarzenia i mogę z nich potem korzystać w sądzie.

Art. 308 KPC: Dowody z innych dokumentów niż wymienione w art. 2431, w szczególności zawierających zapis obrazu, dźwięku albo obrazu i dźwięku, sąd przeprowadza, stosując odpowiednio przepisy o dowodzie z oględzin oraz o dowodzie z dokumentów.

z komentarza Zielińskiego do tego artykułu: 

Nie ma zasadniczych powodów do dyskwalifikacji dowodu z nagrań rozmów telefonicznych, nawet jeżeli nagrań tych dokonywano bez wiedzy jednego z rozmówców (wyr. SA w Poznaniu z 23.1.2013 r., I ACa 1142/12, Legalis).
W procesie rozwodowym w zakresie wykazania winy w rozkładzie pożycia małżeńskiego służyć może także nagranie rozmów prowadzonych przez strony, nawet jeżeli tych nagrań dokonano bez wiedzy jednej z nich i w okresie trwania faktycznej separacji małżonków (wyr. SN z 25.4.2003 r., IV CKN 94/01, Legalis).

Sądy takie dowody odrzucają właściwie tylko gdy dojdą do przekonania, że materiał został zmanipulowany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, P_K napisał:

Gdy nagrywamy rozmowę, w której uczestniczymy nie naruszamy podanego przez Ciebie art. 267 KK. Jesteśmy bowiem podmiotem uprawnionym do uzyskania tej informacji, jesteśmy stroną rozmowy. Kelnerzy z Sowy nie byli. 

Ofiary mobbingu mogą nagrywać takie zdarzenia i mogę z nich potem korzystać w sądzie.

Art. 308 KPC: Dowody z innych dokumentów niż wymienione w art. 2431, w szczególności zawierających zapis obrazu, dźwięku albo obrazu i dźwięku, sąd przeprowadza, stosując odpowiednio przepisy o dowodzie z oględzin oraz o dowodzie z dokumentów.

z komentarza Zielińskiego do tego artykułu: 

Nie ma zasadniczych powodów do dyskwalifikacji dowodu z nagrań rozmów telefonicznych, nawet jeżeli nagrań tych dokonywano bez wiedzy jednego z rozmówców (wyr. SA w Poznaniu z 23.1.2013 r., I ACa 1142/12, Legalis).
W procesie rozwodowym w zakresie wykazania winy w rozkładzie pożycia małżeńskiego służyć może także nagranie rozmów prowadzonych przez strony, nawet jeżeli tych nagrań dokonano bez wiedzy jednej z nich i w okresie trwania faktycznej separacji małżonków (wyr. SN z 25.4.2003 r., IV CKN 94/01, Legalis).

Sądy takie dowody odrzucają właściwie tylko gdy dojdą do przekonania, że materiał został zmanipulowany. 

A zaświeci Ci światło w sytuacji, w której znamiona przestępstwa zgodnie z art 267 KK wyczerpuje samo przygotowanie do uzyskania informacji.

Antyszpieg kosztuje tyle, co kamera i jest w każdym biurze. Samo przyjście z "wszytą kamerką" (to było clue dyskusji) powoduje powstanie odpowiedzialności karnej, nawet jak nie zostało wypowiedziane chociaż jedno słowo.

To, co podałeś z sygnaturą to margines. Znajdziesz kilkaset postępowań z odwrotną interpretacją, to raz. Dwa, żeby materiał miał wartość prawną, musi zawierać kompletną rozmowę, metadane, strona przeciwna nie może wnieść sprzeciwu, a i tak narusza zasadę współżycia społecznego. Tak więc dyskutujesz sam ze sobą, bo sytuacja dotyczyła załatwienia Lisa, ale wątpię, aby nie było go stać na detektor za 2 stówy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Sebastian napisał:

Z drugiej zaś strony nasze Państwo jest tak bogate, że Morawiecki wraz z przydupasami przyznali kolejne 9 mld dla Ukrainy. Ponoć nas stać. Przypomnę,  że na leki ratujące życie dla wielu Polaków naszego kraju nie stać. 

Z przykrością muszę przyznać ale Morawiecki zna się na polityce zagranicznej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, starYfaN napisał:

A zaświeci Ci światło w sytuacji, w której znamiona przestępstwa zgodnie z art 267 KK wyczerpuje samo przygotowanie do uzyskania informacji.

Antyszpieg kosztuje tyle, co kamera i jest w każdym biurze. Samo przyjście z "wszytą kamerką" (to było clue dyskusji) powoduje powstanie odpowiedzialności karnej, nawet jak nie zostało wypowiedziane chociaż jedno słowo.

To, co podałeś z sygnaturą to margines. Znajdziesz kilkaset postępowań z odwrotną interpretacją, to raz. Dwa, żeby materiał miał wartość prawną, musi zawierać kompletną rozmowę, metadane, strona przeciwna nie może wnieść sprzeciwu, a i tak narusza zasadę współżycia społecznego. Tak więc dyskutujesz sam ze sobą, bo sytuacja dotyczyła załatwienia Lisa, ale wątpię, aby nie było go stać na detektor za 2 stówy.

Skoro nagrywanie swojego rozmówcy nie jest przestępstwem to również usiłowanie. Więc "samo przyjście z wszytą kamerką" nie powoduje powstania odpowiedzialności karnej. Zobacz w jaki sposób Czarnecki nagrał Chrzanowskiego i czy go o tym informował. Birgfellner nagrał Kaczyńskiego i dostał zarzuty za usiłowanie wyłudzenia, ale nikomu nie przyszło do głowy aby go oskarżyć z 267 kk. 

Podałem Ci przepis KPC, który wprost informuje o tym, że nagranie rozmowy w której się uczestniczy może stanowić dowód. Przywołane orzeczenia to nie jest margines tylko obowiązująca i dodam, że jedyna linia orzecznicza. To są orzeczenia z komentarza (jedyne) a nie wybrane przeze mnie do tezy. 

Uznałem, że warto te kwestie wyjaśnić, każdy z nam może się znaleźć w sytuacji gdy nagranie rozmówcy może być dla niego istotne, nieważne czy chodzi o mobbing, sprawę rozwodową czy np. głupią kłótnię z budowlańcem. Nie rozumiem, dlaczego tak bronisz tej kwestii. Kaczyńskiego stać na wszystkie możliwe zabezpieczenia przed nagraniem, co i tak go przed tym nie uchroniło. 

Edytowane przez P_K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.06.2022 o 18:33, fluber napisał:

Głupota.... Już mieliśmy mnóstwo gargamelków w polskich miastach. Misz-Masz i tu sie zgadzam z @Sebastian . Poza tym obecnie pozwolenie na budowe domku jednorodxzinnego to nie jest jakaś wielka blokada. A pozwala jednak ogarniać bałagan.

Dziś wiara nie buduje domów nie z powodu pozwoleń na budowe ale ze względu na koszty budowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, P_K napisał:

Skoro nagrywanie swojego rozmówcy nie jest przestępstwem to również usiłowanie. Więc "samo przyjście z wszytą kamerką" nie powoduje powstania odpowiedzialności karnej. Zobacz w jaki sposób Czarnecki nagrał Chrzanowskiego i czy go o tym informował. Birgfellner nagrał Kaczyńskiego i dostał zarzuty za usiłowanie wyłudzenia, ale nikomu nie przyszło do głowy aby go oskarżyć z 267 kk. 

Podałem Ci przepis KPC, który wprost informuje o tym, że nagranie rozmowy w której się uczestniczy może stanowić dowód. Przywołane orzeczenia to nie jest margines tylko obowiązująca i dodam, że jedyna linia orzecznicza. To są orzeczenia z komentarza (jedyne) a nie wybrane przeze mnie do tezy. 

Uznałem, że warto te kwestie wyjaśnić, każdy z nam może się znaleźć w sytuacji gdy nagranie rozmówcy może być dla niego istotne, nieważne czy chodzi o mobbing, sprawę rozwodową czy np. głupią kłótnię z budowlańcem. Nie rozumiem, dlaczego tak bronisz tej kwestii. Kaczyńskiego stać na wszystkie możliwe zabezpieczenia przed nagraniem, co i tak go przed tym nie uchroniło. 

Porównałeś szczaw z mirabelkami i idziesz dalej, porównując zupę i kompot.

1 godzinę temu, josephnba napisał:

Więc jak w końcu jest z tym nagrywaniem? 

Prawo prawem, ale ważna jest też interpretacja tegoż 

 

@matek to jedyny znany mi tu prawnik 

Pomożesz?

Nagrywanie za pomocą podsłuchu, wideorejestratora (itp) jest przestępstwem ściganym z art 267 kk.

Nagrywanie własnych rozmów, bez informowania rozmówcy (rozmowa tel.) nie jest przestępstwem w rozumieniu art 267, natomiast stanowi naruszenie zasad pożycia społecznego i wolności zagwarantowanej konstytucyjnie art 47 i rzadko może być dopuszczone jako materiał dowodowy. P_K zacytował jedynie interpretację, która stwierdza brak przeciwwskazań w przypadku materiałów dowodowych nienaruszających kk, lub dopuszczenie takowych w celu osiągnięcia "wyższego dobra". Dyskusja akademicka.

6 minut temu, ely3 napisał:

Głupota.... Już mieliśmy mnóstwo gargamelków w polskich miastach. Misz-Masz i tu sie zgadzam z @Sebastian . Poza tym obecnie pozwolenie na budowe domku jednorodxzinnego to nie jest jakaś wielka blokada. A pozwala jednak ogarniać bałagan.

Dziś wiara nie buduje domów nie z powodu pozwoleń na budowe ale ze względu na koszty budowy

To głupia decyzja, ale co do istoty technicznie naprawdę niewiele zmieni. Misz/Masz był, jest i będzie. Tu znacznie istotniejsze jest uzyskanie pozwolenia na użytkowanie, na podstawie wpisu kierownika budowy, który jest obligatoryjny dla >70m2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
  • Reikai odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.