Skocz do zawartości

Petycja - oddajcie scenę polityczną!


julekstep

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, RappaR napisał:

Powiedzenie o kimś(przez kogoś kto nawet nie był w stanie napisać matmy na 4), że nadaje się tylko do pracy na CPN wycieczką osobistą nie jest.

To mnie zaciekawiło.

Przydałaby się może ankieta, czy tego typu wypowiedź jest wycieczką osobistą.

Dla mnie np jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, RappaR napisał:

przez kogoś kto nawet nie był w stanie napisać matmy na 4

Nic mnie tak nie bawi jak RappaR nazywający kogoś nieukiem z matmy. :)

Jeżeli chcecie zobaczyć jak nasz naczelny ynteligent poradził sobie z matematyką na poziomie szkoły średniej to proponuję zajrzeć na strony 173-174 wątku ,,ciekawostki". W skrócie chodzi o to, że Rapparowi wyszło jakieś absurdalnie wysokie prawdopodobieństwo urodzenia dziecka w Akron (co było widoczne już na pierwszy rzut oka). On zamiast uświadomić sobie, że musiał się jakoś machnąć w liczeniu zaczął się upierać, że wynik jest prawdziwy. xD 

Do tego RappaR jest wybitnym poliglotą - nawet w tym wątku (parę postów wyżej) pomylił ,,nomen omen" z ,,nota bene".

Gdyby to chodziło o innego usera to oczywiście wypominanie sprawy sprzed 4 lat albo krytykowanie za nieznajomość łacińskich zwrotów byłoby zwykłym czepialstwem. To jest jednak RappaR - człowiek, który w co drugim poście kwestionuje wiedzę oraz inteligencję swojego rozmówcy a nawet insynuuje, że ten jego rozmówca musiał mieć niskie wyniki na maturze. :) Tymczasem sam jest człowiekiem do którego najbardziej pasuje określenie ,,głupio mądry". 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, josephnba napisał:

@Artlan przejął bym się gdyby ten moj wynik na maturze byl odzwierciedleniem wiedzy tymczasem ukończyłem jedną najlepszych uczelni technicznych w kraju wiec 3 na maturze traktuje jako wypadek przy pracy 

Nie mam kompleksów w przeciwieństwie do innych 

Ok, czyli RappaR nie insynuował co do twojego wyniku matury tylko stwierdził fakt. 

W każdym razie istotne jest to, że przyczepił się do tej trójki dla samego czepiania, bo przecież szedłeś jeszcze starym systemem, w którym decydowały egzaminy na studia a maturę wystarczyło po prostu zdać. Innymi słowy zbudowałeś formę na finały a Rapcio ci zarzuca, że kiepsko ci poszło w first round jakby finalnie to miało jakiekolwiek znaczenie. :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Artlan napisał:

 

W każdym razie istotne jest to, że przyczepił się do tej trójki dla samego czepiania, bo przecież szedłeś jeszcze starym systemem, w którym decydowały egzaminy na studia a maturę wystarczyło po prostu zdać. Innymi słowy zbudowałeś formę na finały a Rapcio ci zarzuca, że kiepsko ci poszło w first round jakby finalnie to miało jakiekolwiek znaczenie. :) 

 

egzaminy na studia tez wystarczylo tylko zdac, podobnie jak mature:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Artlan napisał:

Nic mnie tak nie bawi jak RappaR nazywający kogoś nieukiem z matmy. :)

Jeżeli chcecie zobaczyć jak nasz naczelny ynteligent poradził sobie z matematyką na poziomie szkoły średniej to proponuję zajrzeć na strony 173-174 wątku ,,ciekawostki". W skrócie chodzi o to, że Rapparowi wyszło jakieś absurdalnie wysokie prawdopodobieństwo urodzenia dziecka w Akron (co było widoczne już na pierwszy rzut oka). On zamiast uświadomić sobie, że musiał się jakoś machnąć w liczeniu zaczął się upierać, że wynik jest prawdziwy. xD 

Do tego RappaR jest wybitnym poliglotą - nawet w tym wątku (parę postów wyżej) pomylił ,,nomen omen" z ,,nota bene".

Gdyby to chodziło o innego usera to oczywiście wypominanie sprawy sprzed 4 lat albo krytykowanie za nieznajomość łacińskich zwrotów byłoby zwykłym czepialstwem. To jest jednak RappaR - człowiek, który w co drugim poście kwestionuje wiedzę oraz inteligencję swojego rozmówcy a nawet insynuuje, że ten jego rozmówca musiał mieć niskie wyniki na maturze. :) Tymczasem sam jest człowiekiem do którego najbardziej pasuje określenie ,,głupio mądry". 

 

Nie insynuuję, stwierdzam ile miał.

Artlan, jak się czepiasz mojej matematyki, pochwal się swoją, ale jakoś się tego bardzo wstydzisz, bo na razie tylko głupio kłamiesz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fluber napisał:

egzaminy na studia tez wystarczylo tylko zdac, podobnie jak mature:)

No nie, to zupełnie co innego.

Żeby zdać maturę wystarczyło dostać ocenę dopuszczającą, natomiast żeby dostać się na studia trzeba było uzyskać na egzaminach lepsze wyniki niż X kandydatów. 

1 minutę temu, RappaR napisał:

Nie insynuuję, stwierdzam ile miał.

Ale robisz to jedynie dla samego czepialstwa. Trójka z matury Josepha to odpowiednik słabej serii Bostonu z Atlantą w 2008 roku. Ot, po prostu wypadek przy pracy bez wpływu na efekt końcowy (dostanie się na w miarę dobre studia po egzaminach/zdobycie tytułu po pokonaniu Lakers z Bryantem i Gasolem). 

Cytat

Artlan, jak się czepiasz mojej matematyki, pochwal się swoją, ale jakoś się tego bardzo wstydzisz, bo na razie tylko głupio kłamiesz :)

Ja nie kwestionuję inteligencji i wiedzy połowy userów udzielających się w wiadomym temacie, ty za to robisz to niemalże non-stop. :) 

Nie stosuję również łacińskich zwrotów nie znając ich znaczenia. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Artlan napisał:

nie kwestionuję inteligencji i wiedzy połowy userów udzielających się w wiadomym temacie, ty za to robisz to niemalże non-stop. :) 

Nie, Ty kwestionujesz wiedzę i inteligencję połowy Polski, więc czemu się nie pochwalisz swoimi 100% z matmy? :)

14 minut temu, Artlan napisał:

Ale robisz to jedynie dla samego czepialstwa. Trójka z matury Josepha to odpowiednik słabej serii Bostonu z Atlantą w 2008 roku. Ot, po prostu wypadek przy pracy bez wpływu na efekt końcowy (dostanie się na w miarę dobre studia po egzaminach/zdobycie tytułu po pokonaniu Lakers z Bryantem i Gasolem). 

Post w temacie ciekawostki na forum w NBA mi nie przeszkodził w napisaniu matury 

A wypominasz mi go chyba czwarty albo piąty raz

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Artlan napisał:

No nie, to zupełnie co innego.

Żeby zdać maturę wystarczyło dostać ocenę dopuszczającą, natomiast żeby dostać się na studia trzeba było uzyskać na egzaminach lepsze wyniki niż X kandydatów. 

no wlasnie zazwyczaj tez trzeba bylo miec na egzaminie na studia " dopuszczajacy" ( czyli wynik ktory dawal ci miejsce na studiach, zazwyczaj osiagalo go mniej osob niz pisalo)

15 minut temu, Artlan napisał:

 

Ale robisz to jedynie dla samego czepialstwa. Trójka z matury Josepha to odpowiednik słabej serii Bostonu z Atlantą w 2008 roku. Ot, po prostu wypadek przy pracy bez wpływu na efekt końcowy (dostanie się na w miarę dobre studia po egzaminach/zdobycie tytułu po pokonaniu Lakers z Bryantem i Gasolem). 

od razu uprzedzam ze to nie jest prywatna wycieczka do nikogo tylko ogolna uwaga.

trojkowi uczniowie nie ida na dobre studia. ida na studia dla trojkowych uczniow. po prostu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, fluber napisał:

no wlasnie zazwyczaj tez trzeba bylo miec na egzaminie na studia " dopuszczajacy" ( czyli wynik ktory dawal ci miejsce na studiach, zazwyczaj osiagalo go mniej osob niz pisalo)

Podstawa różnica jest taka, że maturę na dopuszczający potrafił zdać niemal każdy średnio ogarnięty człowiek, ale dostać się na dobre studia już nie (zwłaszcza w czasach wyżu demograficznego). 

 

Cytat

 

od razu uprzedzam ze to nie jest prywatna wycieczka do nikogo tylko ogolna uwaga.

trojkowi uczniowie nie ida na dobre studia. ida na studia dla trojkowych uczniow. po prostu.

 

Zespoły z 2, 3 czy 4 seedem nie zdobywają tytułów. Odpadają w finałach albo półfinałach konferencji. Po prostu. Oh, wait… :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Artlan napisał:

Podstawa różnica jest taka, że maturę na dopuszczający potrafił zdać niemal każdy średnio ogarnięty człowiek, ale dostać się na dobre studia już nie (zwłaszcza w czasach wyżu demograficznego). 

przyjmujesz zalozenie o dobrych studiach z powietrza. przeciez w ostatnich 25 latach wiekszosc maturzystow z poziomu 50-60% punktacji na maturze skonczyla studia.

10 minut temu, Artlan napisał:

 

Zespoły z 2, 3 czy 4 seedem nie zdobywają tytułów. Odpadają w finałach albo półfinałach konferencji. Po prostu. Oh, wait… :) 

zdanie matury porownujesz do zrobienia 2 seedu w nba?;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fluber napisał:

przyjmujesz zalozenie o dobrych studiach z powietrza. przeciez w ostatnich 25 latach wiekszosc maturzystow z poziomu 50-60% punktacji na maturze skonczyla studia.

Nie wiem za bardzo o co ci chodzi i do czego zmierzasz. Zakładając, że Joseph nie kłamie i faktycznie dobrze zarabia po swoich studiach i jego koledzy ze studiów również w miarę dobrze zarabiają to można spokojnie założyć, że jego uczelnia faktycznie była dość dobra z punktu widzenia perspektyw na rynku pracy (albo chociaż sam kierunek był dobry, co na jedno wychodzi). Co ma zatem na celu stwierdzenie, że w ostatnich latach studiowanie stało się powszechne? 

Cytat

zdanie matury porownujesz do zrobienia 2 seedu w nba?;) 

Przeczytaj jeszcze raz to zdanie ze zrozumieniem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Artlan napisał:

Nie wiem za bardzo o co ci chodzi i do czego zmierzasz. Zakładając, że Joseph nie kłamie i faktycznie dobrze zarabia po swoich studiach i jego koledzy ze studiów również w miarę dobrze zarabiają to można spokojnie założyć, że jego uczelnia faktycznie była dość dobra z punktu widzenia perspektyw na rynku pracy (albo chociaż sam kierunek był dobry, co na jedno wychodzi). Co ma zatem na celu stwierdzenie, że w ostatnich latach studiowanie stało się powszechne? 

przeciez to nie ma nic wspolnego z josephem, juz o tym wspominalem. ta dyskusja ma raczej charakter akademicki.

studiowanie jest powszechne juz od wielu lat. dluzej niz dobre zarabianie ktore tez juz wlasciwie stalo sie powszechne.

plus to tez nie zawsze jest kwestia uczelni bo roznice w poziomie kierunkow na wszystkich uczelniach sa przepotezne. 

19 minut temu, julekstep napisał:

posty o stopniach to jest niezła imba tbh (joseph pamiętający po 15-20? latach ilość punktów z egzaminu to też hardcore)

no to jest imponujace!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, fluber napisał:

przeciez to nie ma nic wspolnego z josephem, juz o tym wspominalem. ta dyskusja ma raczej charakter akademicki.

studiowanie jest powszechne juz od wielu lat. dluzej niz dobre zarabianie ktore tez juz wlasciwie stalo sie powszechne.

plus to tez nie zawsze jest kwestia uczelni bo roznice w poziomie kierunkow na wszystkich uczelniach sa przepotezne. 

Cała dyskusja wzięła się z tego, że RappaR wypomina innemu userowi ocenę na maturze, która (w tamtym czasach) nie miała nawet wpływu na przyjęcie na studia. 

Ja to bym nawet olał gdyby nie to, że to nie jest pierwszy przypadek tego rodzaju czepialstwa. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że ten sam RappaR kompromituje się na płaszczyźnie matematyki czy łaciny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, fluber napisał:

egzaminy na studia tez wystarczylo tylko zdac, podobnie jak mature:)

Jeśli mówimy o starym systemie to maturę wystarczyło zdać, a na studia trzeba było się dostać ;).

Trzeba pamiętać, że stare matury były oceniane wewnętrznie w szkołach. U mojego ziomka w słabszym LO na maturze mieli dobre stopnie, ale mało kto się na studia dostał. Z mojego LO wszyscy szli w 1 lub 2 wybór, nawet ci co ledwo maturę zdali. Więc 3 w jednym LO mogła być warta więcej niż 5 w innym.

Jakieś prztyczki z powodu ocen na maturze to w ogóle beka fchj xD

Edytowane przez Krzemo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Artlan napisał:

Cała dyskusja wzięła się z tego, że RappaR wypomina innemu userowi ocenę na maturze, która (w tamtym czasach) nie miała nawet wpływu na przyjęcie na studia. 

Ja to bym nawet olał gdyby nie to, że to nie jest pierwszy przypadek tego rodzaju czepialstwa. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że ten sam RappaR kompromituje się na płaszczyźnie matematyki czy łaciny. 

Cała dyskusja wzięła się z tego, że Joseph wyzywa innych od za głupich od uzyskania wyżej niż 3 z matmy i od pracy na CPN, a kończy się na tym, że Ty cały czas komentujesz innych wyniki z matematyki, wstydząc się własnych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.