Skocz do zawartości

Coronavirus


RonnieArtestics

Rekomendowane odpowiedzi

15 godzin temu, fluber napisał:

chciales wiedziec:) wiemy ze mamy mega farta. druga firms w okolicy o podobnym profilu jest na postojowym i wyplaca 80% pensji

samo miasto ma 8 milionow mieszkancow?

czyli jakies 1.6 miliona jest chorych. czyli 0.7% z tego ( smiertelnosc koronawirusa) to jest 11200 okolo. i chyba tyle zmarlo? z tym ze jest jeszcze spora grupa w ciezkim stanie. 

wyglada na to ze smiertelnosc koronawirusa to bedzie okolo 1%.

Bedzie 10% u 65+ i 1/1000 u mlodszych.

mnie teraz ciekawi jak zmieni sie demografia i czy np pierwsze Uderzenie (tj teraz) dotarlo do najslabsych i teraz smiertelnosc/ciezkie hospitalizacje wychamuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Camelus napisał:

Bezpośrednio od kolegi który tam pracował (i poleciał) i właśnie ogarnia sobie rekrutację do nowej firmy.

Gość nie ma żalu, wie na co się decydował idąc w b2b i jakie to niesie za sobą ryzyko. Nie wszyscy jednak z tego ryzyka zdawali sobie sprawę. Chociaż w obecnej sytuacji to i etat nie daje gwarancji.

Masowych zwolnień nie ma. Przynajmniej w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Camelus napisał:

Nie powiedziałem, że są masowe. Tam po prostu akurat wszystkich kontraktorów pogonili. Rynek różnie reaguje.

A dobra, kontraktorów... Źle przeczytałem. To oni lecą nawet w innych fabrykach. W Belgii poleciało minimum 30 osób w pierwszy dzień wydania dyspozycji o zamknięciu fabryki w Gent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Pepis21 napisał:

Już Szumowski mówi, że szczyt zachorowań może się przesunąć na jesień dokładniej nie sprecyzował, ale może to być wrzesień, może październik, może listopad.

Parafrazując, może wygrać, przegrać, a nawet zremisować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Pepis21 napisał:

Już Szumowski mówi, że szczyt zachorowań może się przesunąć na jesień dokładniej nie sprecyzował, ale może to być wrzesień, może październik, może listopad.

O co chodzi z ta druga fala ? virus jakoś mutuje ? dorzucą nowy na rynek ?:) pytam poważnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Koelner napisał:

O co chodzi z ta druga fala ? virus jakoś mutuje ? dorzucą nowy na rynek ?:) pytam poważnie :)

chyba chodzi o to, że po ostrym lockdownie jak rozpuścisz (wiadomo, nie na 100% but still) ludzi, zezwolisz im podróżować itp to wirus uderzy ponownie. Tego się właśnie najbardziej 'obawiam', potencjalnych nawracających lockdownów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, darkonza napisał:

Szkoda ze w arcie nie ma slowa o czyms duzo gorszym niz poczucie wyzszosci na zachodzie - czyli o osobach ze wschodu z wytresowanym poczuciem nizszosci (widoczne w tym temacie w wypowiedziach niektorych userow :) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Koelner napisał:

O co chodzi z ta druga fala ? virus jakoś mutuje ? dorzucą nowy na rynek ?:) pytam poważnie :)

Powinienes zapytać klimatologów, oni są na topie i czesto mówią o tym jak to przez GW upały nas będą męczyć, a zmęczony osłabiony organizm jest bardziej podatny na choroby.

Szumowskiego być zapytał to by powiedział ze tak juz jest ze  choroby zakaźne szerzą sie w okresie jesienno zimowym i również wiosennym.

Latem ida sobie na urlop.

Głębsza analiza (którą regularnie powtarzam) jest taka ze ludzie pochodzą ze środkowej afryki. Tam są jak to sie mówi mordercze upały, a tak naprawdę optymalne warunki dla człowieka. Nogi służą do chodzenia, a gruczoły potowe do pocenia. Jak sie nie używa nóg to sie ma problemy zdrowotne, jak się nie używa gruczołów potowych również. Nie lubimy nadużywać gruczołów potowych bo to nieprzyjemne i ogólnie sie śmierdzi później, ale nóg też aż tak bardzo nie lubimy uzywać, fajniej sie leży albo siedzi przez TV. W temacie nóg jednak rozumiemy ze to konieczne, w temacie pocenia sie jeszcze nie, a jesteśmy do tego pocenia przystosowani jak żaden inny popularny gatunek, mozemy nawet litr na godzinę wody tak "wydalić".

Żeby się zacząć pocić to trzeba z +35C, zanim ktoś krzyknie ze on sie poci w +25C to niech weźmie pod uwagę ubrania. Nie rodzimy sie w spodniach i koszuli tylko nago. Więc te 35C dotyczy nagiej skóry i to na zewnątrz, wtedy +35C na wietrze moze do pocenia nie wystarczyć. Na codzień siedzimy w mieszkaniach dajacych nam na start jakies 20C, ubraniami podnosimy temperaturę odczuwaną do gdzieś tam +30C i ogólnie warunki nie odbiegają mocno od tych naturalnych. Do tego co nietypowe dla innych zwierząt lubujemy sie w ciepłych posiłkach i gorących napojach. To też podnosi temperaturę w kierunku tych naturalnych. Lepiej by było siedziec grubiej ubranym i się pocić, ale względy kulturowe oraz przyzwyczajenia nas przed tym hamują. Dopiero jak ktoś zachoruje to nagle odkrywa ze dodatkowe ubrania i nadmiar ciepełka potrafi być taki przyjemny i wskazany.

Czyli wydaje sie ze ogarniamy temat, mieszkaniami, ubraniami, ciepłymi posiłkami. Problem w tym ze to jest temperatura odczuwana przez organizm, przez skórę, ale co z płucami? One tez by chciały +35C, by powietrze którym oddychamy było ciepłe i suche. Niestety nie umiemy "ubrać płuc", nie umiemy ich rozgrzac ciepłym napojem. Jesienią czy tam zimą jak zwiększamy ilość ubrań by te +30C i wiecej na skórze utrzymac to płuca i powietrze które je wentyluje coraz bardziej odbiega od warunków optymalnych. Zas każde zwierze tym bardziej jest podatne na choroby im bardziej warunki w których przebywa odbiegają od tych w których wyewoluowało, dlatego epidemia ma się miec lepiej jesienią. Latem płuca będą pracowac w warunkach zbliżonych do optymalnych. Zblizonych, bo polskie lato i tak jest dalekie od tych optymalnych naprawdę

 

 

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, darkonza napisał:

Powinienes zapytać klimatologów, oni są na topie i czesto mówią o tym jak to przez GW upały nas będą męczyć, a zmęczony osłabiony organizm jest bardziej podatny na choroby.

Szumowskiego być zapytał to by powiedział ze tak juz jest ze  choroby zakaźne szerzą sie w okresie jesienno zimowym i również wiosennym.

Latem ida sobie na urlop.

Głębsza analiza (którą regularnie powtarzam) jest taka ze ludzie pochodzą ze środkowej afryki. Tam są jak to sie mówi mordercze upały, a tak naprawdę optymalne warunki dla człowieka. Nogi służą do chodzenia, a gruczoły potowe do pocenia. Jak sie nie używa nóg to sie ma problemy zdrowotne, jak się nie używa gruczołów potowych również. Nie lubimy nadużywać gruczołów potowych bo to nieprzyjemne i ogólnie sie śmierdzi później, ale nóg też aż tak bardzo nie lubimy uzywać, fajniej sie leży albo siedzi przez TV. W temacie nóg jednak rozumiemy ze to konieczne, w temacie pocenia sie jeszcze nie, a jesteśmy do tego pocenia przystosowani jak żaden inny popularny gatunek, mozemy nawet litr na godzinę wody tak "wydalić".

Żeby się zacząć pocić to trzeba z +35C, zanim ktoś krzyknie ze on sie poci w +25C to niech weźmie pod uwagę ubrania. Nie rodzimy sie w spodniach i koszuli tylko nago. Więc te 35C dotyczy nagiej skóry i to na zewnątrz, wtedy +35C na wietrze moze do pocenia nie wystarczyć. Na codzień siedzimy w mieszkaniach dajacych nam na start jakies 20C, ubraniami podnosimy temperaturę odczuwaną do gdzieś tam +30C i ogólnie warunki nie odbiegają mocno od tych naturalnych. Do tego co nietypowe dla innych zwierząt lubujemy sie w ciepłych posiłkach i gorących napojach. To też podnosi temperaturę w kierunku tych naturalnych. Lepiej by było siedziec grubiej ubranym i się pocić, ale względy kulturowe oraz przyzwyczajenia nas przed tym hamują. Dopiero jak ktoś zachoruje to nagle odkrywa ze dodatkowe ubrania i nadmiar ciepełka potrafi być taki przyjemny i wskazany.

Czyli wydaje sie ze ogarniamy temat, mieszkaniami, ubraniami, ciepłymi posiłkami. Problem w tym ze to jest temperatura odczuwana przez organizm, przez skórę, ale co z płucami? One tez by chciały +35C, by powietrze którym oddychamy było ciepłe i suche. Niestety nie umiemy "ubrać płuc", nie umiemy ich rozgrzac ciepłym napojem. Jesienią czy tam zimą jak zwiększamy ilość ubrań by te +30C i wiecej na skórze utrzymac to płuca i powietrze które je wentyluje coraz bardziej odbiega od warunków optymalnych. Zas każde zwierze tym bardziej jest podatne na choroby im bardziej warunki w których przebywa odbiegają od tych w których wyewoluowało, dlatego epidemia ma się miec lepiej jesienią. Latem płuca będą pracowac w warunkach zbliżonych do optymalnych. Zblizonych, bo polskie lato i tak jest dalekie od tych optymalnych naprawdę

 

 

Czyli generalnie najlepiej jest jak jest gorąco, ludzie chodzą pieszo i nie ma lekarzy. Jak w Czadzie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, fluber napisał:

Czyli generalnie najlepiej jest jak jest gorąco, ludzie chodzą pieszo i nie ma lekarzy. Jak w Czadzie:)

No jak sie nie zgadasz to noś jak najcieńsze ubrania, w domu utrzymuj maks +15C. Jako posiłki najlepiej lody, wszystko prosto z lodowóki, napoje też, nic na ciepło. Czesto siedź przy otwartym oknie by oddychać swieżym żeśkim powietrzem. Po tygodniu będziesz mocno chory nawet jeśli będziesz siedział w kwarantannie nie wychodząc z domu.

Chory bez koronawirusa

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, darkonza napisał:

No jak sie nie zgadasz to noś jak najcieńsze ubrania, w domu utrzymuj maks +15C. Jako posiłki najlepiej lody, wszystko prosto z lodowóki, napoje też, nic na ciepło. Czesto siedź przy otwartym oknie by oddychać swieżym żeśkim powietrzem. Po tygodniu będziesz mocno chory nawet jeśli będziesz siedział w kwarantannie i nie wychodził z domu.

Nie wiem czemu uważasz, że skoro nie zgadzam się z Tobą odnośnie 35 stopni cały rok, to muszę siedzieć goły przy otwartym oknie wczesną wiosną:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, fluber napisał:

Nie wiem czemu uważasz, że skoro nie zgadzam się z Tobą odnośnie 35 stopni cały rok, to muszę siedzieć goły przy otwartym oknie wczesną wiosną:)

Bo jak siedzisz ubrany to podbijasz temperaturę odczuwaną na skórze do 30-35C, więc albo przestań ją podbijac albo się ze mną zacznij zgadzać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, darkonza napisał:

Głębsza analiza (którą regularnie powtarzam) jest taka ze ludzie pochodzą ze środkowej afryki. 

Ze środkowo wschodniej. Wypiętrzenie i zmiana klimatu zmusiły przodków do opuszczenia drzewa. Co do reszty, racz zwrócić uwagę, że np. Chińczycy, mają warstwę tłuszczową (skośne oczy), aby lepiej znosić niskie tmp. Człowiek ewoluował, jasne włosy, niebieskie oczy itd. itp.

Godzinę temu, julekstep napisał:

Szkoda ze w arcie nie ma slowa o czyms duzo gorszym niz poczucie wyzszosci na zachodzie - czyli o osobach ze wschodu z wytresowanym poczuciem nizszosci (widoczne w tym temacie w wypowiedziach niektorych userow :) ).

🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, darkonza napisał:

Bo jak siedzisz ubrany to podbijasz temperaturę odczuwaną na skórze do 30-35C, więc albo przestań ją podbijac albo się ze mną zacznij zgadzać :)

Ale siedzenie ubranym żeby podbić odczuwaną na skórze temperaturę do 35 stopni nie oznacza zgadzania się z ocieplaniem klimatu, żeby mieć 35 stopni na okrągło cały rok:)

Czego dowodzi średnia długość życia ludzi chodzących na golasa w 35 stopniach i tych, którzy mają zimniej na zewnątrz, a docieplają się ubraniami:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, fluber napisał:

Ale siedzenie ubranym żeby podbić odczuwaną na skórze temperaturę do 35 stopni nie oznacza zgadzania się z ocieplaniem klimatu, żeby mieć 35 stopni na okrągło cały rok:)

No takiego ocieplenia to nikt nie planuje. co ciekawe ludzie w 35C i tak noszą więcej cichów niż tylko bielizna

12 minut temu, fluber napisał:

Czego dowodzi średnia długość życia ludzi chodzących na golasa w 35 stopniach i tych, którzy mają zimniej na zewnątrz, a docieplają się ubraniami:)

W XIX wieku na terenie Polski średnia długość życia wynosiła 20 lat, przeciez nie z powodu klimatu ta średnia sie tak zmieniła.

http://www.ptg.gda.pl/index.php/publisher/articleview/action/view/frmArticleID/23/

Średnia długość życia w afryce tez sie zmienia, ale przeciez nie z powodu zmian klimatycznych, są ważniejsze czynniki, jak choćby dostępność zarcia

https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=tanzania+średnia+długośc+życia

17 minut temu, StaryFan napisał:

Ze środkowo wschodniej.

 

To moze jeszcze jakaś literówka sie znajdzie? :)

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.