Skocz do zawartości

Coronavirus


RonnieArtestics

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, ely3 napisał:

@fluber

W Salt Lake City zrobili komisje do zbadania czy maszyna do robienia testów jest prawidłowa bo wg to niemożliwe by ktoś bez objawów miał w sobie tego wirusa więc duża część lekarzy pracuje nad tym a nie na robieniu testów

Ale też nie wszyscy są tacy. Dużo firm przeszło na pracę zdalną. W niektorych miastach zamknęli wszystkie bary i sklepy z alkoholem .

Wczoraj mignelo mi info ze ponad 200 firm probuje zrobic test na koronawirusa ktorego wynik mozna dostac w 15 minut ale jeszcze zadna z nich nie osiagnela odpowiedniej precyzji i powtarzalnosci by go dopuscic na rynek

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.03.2020 o 11:04, Zdzich napisał:

100k to pęknie zapewne w każdym kraju o populacji zbliżonej do Polski.

skąd ci się to wzięło? przecież większa korea nie jest nawet blisko aby mieć 1k, a co dopiero 100. w chinach stanęło na ponad 3k i to tylko dlatego, że za późno zaczęli działać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, lorak napisał:

skąd ci się to wzięło? przecież większa korea nie jest nawet blisko aby mieć 1k, a co dopiero 100. w chinach stanęło na ponad 3k i to tylko dlatego, że za późno zaczęli działać.

W Europie i USA sporo przeskoczą Chiny. Starsze społeczeństwa, mniej karne, więcej ognisk i żaden kraj nie postawi szpitala w tydzień.

No i dodatkowo zgony na dziwne zapalenie płuc w Wuhan zaczęły się sporo przed liczeniem zgonów na koronę. Przynajmniej wg tego lekarza, który stał się bohaterem po tym jak zmarł ;) 

Edytowane przez polskignom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, polskignom napisał:

W Europie i USA sporo przeskoczą Chiny. Starsze społeczeństwa, mniej karne, więcej ognisk i żaden kraj nie postawi szpitala w tydzień.

no ale skąd te liczby, że po 100k na kraj o populacji podobnej do polski?! przecież nawet u nas kolejny dzień tylko 5 zgonów (a chyba powinno być 4, bo pierwszy zmarł zdaje się na zawał). poza włochami, gdzie po prostu zawalili sprawę, to nigdzie nie jest jakoś specjalnie źle. w USA pewnie będzie, ale to też specyficzny przypadek, a nie "każdy podobny kraj".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczby trochę wynikają z przereagowania pewnie. W Polsce 100k nie będzie, ale w takim uk, Francji czy Hiszpanii do kilkudziesięciu powinno dobić. Tam się dopiero zaczyna tak naprawdę, za chwile śmiertelność wzrośnie, bo służba zdrowia będzie przeładowana i zakażona. Co pięknie widać na liczbie zakażeń u personelu w NL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, lorak napisał:

no ale skąd te liczby, że po 100k na kraj o populacji podobnej do polski?! przecież nawet u nas kolejny dzień tylko 5 zgonów (a chyba powinno być 4, bo pierwszy zmarł zdaje się na zawał). poza włochami, gdzie po prostu zawalili sprawę, to nigdzie nie jest jakoś specjalnie źle. w USA pewnie będzie, ale to też specyficzny przypadek, a nie "każdy podobny kraj".

Francja, Hiszpania, USA i UK to są bardzo prawdopodobne opcje do poziomu 300-400 zgonów per day, jak we Włoszech. O ile nie pewniaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze popatrz Lorak na jedno, jak płynnie przeszliśmy w Lombardii od zgonów 80+, którzy by i tak zeszli w 12-24 miechach do nie ratujemy 70+, bo nie ma sprzętu do zgonów lekarzy 50 i 60+. W Hiszpanii padają pierwsze pielęgniarki i 37-latek z guardia civil bez wcześniejszych chorób. Za chwile będzie etap nie ratujemy 70+. Przypadki krytyczne we Francji i Belgii rosną lawinowo i na początku zamiast spróbować znaleźć dodatkowe miejsca, to przewozili ich do innych szpitali w regionie, co prędzej poskutkuje nowymi ogniskami niż uratowaniem 1 czy 2 osób. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kraje o populacji zbliżonej lub wyższej niż polska. w życiu nie będzie w prawie w każdym z nich 100k ofiar. 

# COUNTRY POPULATION DEATHS
1 China 1,439,323,776 3,248
2 India 1,380,004,385 5
3 USA 331,002,651 217
4 Indonesia 273,523,615 25
5 Pakistan 220,892,340 3
6 Brazil 212,559,417 7
7 Nigeria 206,139,589 0
8 Bangladesh 164,689,383 1
9 Russia 145,934,462 1
10 Mexico 128,932,753 1
11 Japan 126,476,461 33
12 Ethiopia 114,963,588 0
13 Philippines 109,581,078 17
14 Egypt 102,334,404 7
15 Vietnam 97,338,579 0
16 Congo 89,561,403 0
17 Turkey 84,339,067 4
18 Iran 83,992,949 1,284
19 Germany 83,783,942 44
20 Thailand 69,799,978 1
21 UK 67,886,011 144
22 France 65,273,511 372
23 Italy 60,461,826 3,405
24 Tanzania 59,734,218 0
25 South Africa 59,308,690 0
26 Myanmar 54,409,800 0
27 Kenya 53,771,296 0
28 S. Korea 51,269,185 94
29 Colombia 50,882,891 0
30 Spain 46,754,778 831
31 Uganda 45,741,007 0
32 Argentina 45,195,774 3
33 Algeria 43,851,044 9
34 Sudan 43,849,260 1
35 Ukraine 43,733,762 3
36 Iraq 40,222,493 13
37 Afghanistan 38,928,346 0
38 Poland 37,846,611 5
39 Canada 37,742,154 12
40 Morocco 36,910,560 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w korei jest 2,1 śmierci na milion obywateli. w chinach 2,3. no ale to karne społeczeństwa, więc załóżmy, że u nas będzie gorzej (choć patrząc na ulice, to jednak ludzie wzięli sobie kwarantannę do serca), nawet te dwa razy gorzej, więc będzie około 150 trupów. o ile oczywiście nie nastąpi jakiś nagły zwrot akcji, bo np. okaże się, że kolejny lekarz zataił wyjazd i odstrzeli cały szpital.

tak jeszcze bawiąc się w amatorskie szacunki, to wychodzi mi, że w polsce jest około 6k zarażonych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby odpowiedzieć lorak, to muszę nawiązać do polityki w dużej mierze... Mam nadzieję, że nie będzie to źle odbierane... Kiedy dla nas najważniejszym problemem (dla świata zachodniego) byli terroryści, łamanie konstytucji, prawa gejów czy religie, to w Azji przechodzono SARS, który nauczył ich procedury działania. Gdy my hodujemy pokolenia liżące kibel w myśl #coronaviruschallenge, bo mamy wolność, to w Azji (nieważne czy czerwonej czy demokratycznej) budowano karne i posłuszne społeczeństwo, które na wypadek katastrof doskonale sobie radzi, bo zostali do tego nauczeni. Czy to katastrofa elektrowni atomowej, czy powódź czy epidemia - są liderzy, jest plan i jest żelazna realizacja. Dlatego w Azji po katastrofie odbudowuje się infrastrukturę i gospodarkę w moment, a u nas piłkarze zaraz będą prosić rząd o zapomogę... Wiem, że leci ostry populizm, ale wynika on z pewnego przerysowania, które ma na celu pokazać różnicę w podejściu Dalekiego Wschodu i cywilizacji Zachodu. Na Wschodzie społeczeństwo i rządy były gotowe na to. Dlatego działały tak, by zminimalizować szkody od razu. A u nas jeszcze tydzień temu podróżowano po Europie, by w piłkę grać. Mimo szalejącej pandemii. W Chinach odcięto Hubei. Zrobiono manewr ZSRR z WW2, czyli jak tracimy ziemie na których było rolnictwo czy gospodarka to przenosimy wszystko jak najdalej za linie frontu i tam odrabiamy te straty. Dlatego Stalin masę fabryk przeniósł na Ural, a Chińczycy zwiększyli produkcję w innych prowincjach, jednocześnie dbając, by z tej zainfekowanej się to nie rozniosło dalej. I gdyby UE była mądra, to w przypadku Włoch zamknięto by ten kraj kilka tygodni temu, zmniejszono zagrożenie rozniesienia się, a jednocześnie działając wspólnie można było realnie pomóc Italii gospodarczo i medycznie. Tylko Europa żyjąc w dobrobycie, gdzie największym zmartwieniem poza "terrorystami" to są prawa mniejszości czy inne bzdety nie chciała pogodzić się z utratą tego komfortu. Dlatego odwlekano to i skazano Włochów na samotne radzenie sobie z tym. Ale jak ktoś sądził, że tam się to zatrzyma, to był idiotą. I takim idiotą mogę być ja czy ktokolwiek z nas. Ale nie po to oni są rządzącymi, nie po to otaczają się doradcami i fachowcami, by nie potrafili przewidzieć skali problemu. Europa, a w zasadzie każdy kraj po kolei schował głowę w piasek i liczył, że go to nie zmiecie. No i teraz zmiata kilkukrotnie bardziej dotkliwie. I pod względem śmiertelności i gospodarczym.

Nie sądzę, by w którymkolwiek momencie epidemii w Chinach, gospodarczo Chiny stanęły, tak jak teraz Europa. Może były jakieś problemy czy lekkie tąpnięcia, ale to co się dzieje teraz w Europie to totalny paraliż. A że w każdym kraju i w każdym zakątku tego kraju choroba rozprzestrzenia się równo, to porównania do Chin nie są uzasadnione. Gdybyśmy zamknęli dolnośląskie czy łódzkie, bo tutaj byłoby po 300 przypadków, a jednostkowe w innych województwach to można by brać takie porównanie.

Choroba we Włoszech już zabiła więcej ludzi niż w Chinach, a jeszcze bardziej przyspiesza. Służba zdrowia załamała się totalnie. Zaraz (w wyniku lockdownu) może dojść do zmniejszonej ilości produkcji środków higieny i jedzenia (tym bardziej, że ci którzy je tworzą i produkują też już pobrali zwolnienia albo sami wkrótce mogą zachorować), więc i mniejszą dostępność, co przerodzi się na mniejszą odporność-->większa liczba zmarłych nawet poza grupami ryzyka--->większe rozprzestrzenianie się wirusa--->kolejne zachorowania i tak w kółko. Jest to czarny scenariusz, ale wcale nie niemożliwy. Jeszcze 2 tygodnie temu nikt nie brał na poważnie możliwości zamknięcia całych krajów, a tydzień temu niektórzy wróżyli, że w piłkę czy do kosza to wrócą w połowie kwietnia... Sytuacja jest dynamiczna. Ale doniesienia z frontu nie są pokrzepiające, a coraz gorsze. Póki co nie ma wiele symptomów na to, że sytuacja w Europie się odwróci na plus. Więc patrzenie na te statystyki chińskie jest bez sensu, bo u nas już jest gorzej niż w Chinach było. A my to mamy na terenie każdego europejskiego państwa, każdego miasta czy miasteczka, a nie w jednej prowincji. Pamiętam jak prowadzący kanał Naukowy Bełkot z YT mówił, że w Wuhan była śmiertelność ponad 5%, ale w innych częściach Chin niecały procent i pewnie wynikało to, że choroba ich wzięła z zaskoczenia. Ma rację. Ale nie uwzględnił, że nas ciągle bierze. Do połowy marca brała. Europa zastosowała quasi środki chińskie o WIELE WIELE później niż Chińczycy, więc i one będą o wiele mniej skuteczne. Amerykanie ciągle ich nie zastosowali, chociaż sytuacja jest gorsza niż w większości krajów Europy... Za to np. kraje Ameryki Południowej korzystają z doświadczeń chińskich i europejskich - i chwała im za to. Zamykają się zanim choroba dotrze do nich w gigantycznej ilości. I łudzimy się, by być bliżej im niż Włochom czy Hiszpanom...

No i lockdown MUSI być wprowadzony jak najwcześniej. Po pierwsze - wtedy jest bardziej szczelny. Po drugie - jak nawet uda się nam "spłaszczyć" krzywą to ile to czasu zajmie? Kilka miesięcy? Które państwo stać na zamknięcie CAŁEGO PAŃSTWA na pół roku? W końcu zacznie brakować jedzenia, prądu, środków sanitarnych - ludzie i tak wtedy wyjdą na ulice. I wtedy się pozarażają dalej. I będą dalej umierać. Dlatego tak cholernie ważne w przypadku choroby, która może trwać nawet miesiąc u chorego, by nie tyle "spłaszczyć krzywą", ale w ogóle dążyć do minimalizowania przypadków. A u nas wprowadza się jakieś quasi-zamknięcie... Trzeba było w cholerę zamknąć to tydzień temu całkowicie. Nie wpuszczać ludzi wracających z zagranicy, nie wpuszczać transportów przez kilka tygodni. Tylko wtedy te działania miałyby sens. WTEDY! Teraz możliwe, że jest już za późno na skuteczne działania. I wiedzą o tym w Hiszpanii, Włoszech, Francji. Choroba się i tak rozlazła, a przy okazji sparaliżowała im gospodarkę i tak. Przez kilka tygodni zapasy pewnie są, ale jeżeli zachorować na nią może większość społeczeństw, to ci którzy teraz chorują i mogą złapać odporność (jeżeli tak będzie) to mogą być szczęśliwcami. Przeszli chorobę, gdy jeszcze miał kto ich leczyć, miał czym ich leczyć i ciągle jedzenia nie brakuje. Dlatego śmiertelność jeszcze jest "akceptowalna", ale ona zaraz może się zacząć zwiększać. Już widać, że Włochy>Chiny. A z każdym kolejnym krajem może być jeszcze gorzej. Albo przynajmniej podobnie do Włoch.

Dlatego to quasi zamknięcie u nas może nam pomóc, ale sądzę, że to po prostu odsuwa to co nieuniknione o tydzień czy dwa. Chociaż mam nadzieję, że jednak to wydatnie pomoże nam w walce z chorobą. Jesteśmy jako kraj, jako wspólnota i jako kontynent kompletnie niegotowi na to, co jest. O wiele bardziej niż Chiny. Dlatego jeżeli w Chinach zebrała takie procentowe żniwo, to u nas to może być sporo więcej. A przez brak odpowiednich decyzji w odpowiednim momencie to liczba chorych w porównaniu do Chin już teraz pokazuje, że przekroczymy ich WIELOKROTNIE. Dlatego nie mówię, że do końca marca czy kwietnia, ale w czasie trwania i wygaszenia tej katastrofy to możemy mieć Europę o kilka milionów mniej liczną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Zdzich napisał:

Chińczycy zwiększyli produkcję w innych prowincjach, jednocześnie dbając, by z tej zainfekowanej się to nie rozniosło dalej. I

Możesz podać źródło do tych danych. Gdzie oni przenosili produkcje? Bo z tego co ja wiem to praktycznie wszystkie zakłady nie pracowały przez 3 tygodnie bo nikt nie chciał pracować. Ale skoro twierdzisz inaczej to ciekaw jestem źródła tej informacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I mamy 6 ofiarę, 27 latka... Zastanawia czy była to schorowana osoba, są takie w każdym wieku.Jeśli chodzi o Włochy i dokładniejsze dane: 

- średnia wieku ofiar śmiertelnych to 79,5
- 99,2% przypadków cierpiało wcześniej na różne choroby i schorzenia (3/4 na więcej niż jedno)
- 17 ofiar w wieku poniżej 50 lat
- wszystkie włoskie ofiary poniżej 40 roku życia to mężczyźni z poważnymi schorzeniami

Edytowane przez Sewer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Zdzich napisał:

Może i masz rację. Ale populistami są w takim razie też wszyscy, którzy patrzą na Chiny i na ich podstawie snują prognozy :)

Nie nazwałbym ich populistami a bardziej optymistami 😀 A czy mają racje to się okaże, bo w tej materii raczej ciężko cokolwiek wywróżyć 😐

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.