Skocz do zawartości

Kobe vs Lebron


ai3

Rekomendowane odpowiedzi

51 minut temu, Julius napisał:

Wszystko jest tu jedną wielką dywagacją... Niemniej jednak 2-way player, atletyczny, ze świetną etyką pracy i dużym ciągiem na kosz sądzę, że bez problemu odnalazłby się i był co najmniej równie dobry. Podobnie jak dobrzy byli 40 letni Jordan w Wizards, 40 letni Dirk, czy Tim Duncan , mimo, że stracili już cała swoją atletyczność... 

Iverson regularnie był faulowany w taki sposob że dzisiaj gwizdaliby za to flagranty. Nie mam wątpliwości, że z taką szybkością, ballhandlingiem i umiejętnością punktowania wówczas na bardzo dobrych obronach podkoszowych dzisiaj miałby prawdziwe używanie. Przecież AI miewał sezony, gdy w dużo bardziej kontaktowych czasach oddawał po 10-11 FTA/pg, czyli tyle co dzisiaj Harden... 

Także IMO to co by się zmieniło to i AI i Kobe ciepaliby więcej trójek i więcej atakowali obręcz kosztem rzutów z midrange. A jeszcze wyższy pace dla jednego z najszybszych ludzi z piłką jakim był AI ? yes please!

Nie jest też tak, że na PG/SG była taka bieda, był Nash, Baron Davis, Carter, Ray Allen, Steve Francis, czy choćby Stackhouse i Finley. Na SG w tym okresie grał też niejaki Paul Pierce. Jak znam życie o kilku nazwiskach pewnie zapomniałem.  To gorsze nazwiska niż Beal, Booker, Wesbrook, Irving, Lillard, Wall itd? 

Oczywiście nie twierdzę, że NBA w rozwoju się wyłącznie cofa, LeBron przecież zagrał też wiele lat z sukcesami w sporo twardszej lidze niż dzisiaj... ma produktywność na chyba niespotykanym dotąd poziomie.... przez tak wiele lat. Ale tą mentalność i umiejętność ciągnięcia zespołu jak robili to od najmłodszych lat lepiej czy gorzej AI, czy Kobe zdobył bardzo późno.
 
M.in dlatego poszedł do Miami żeby trochę na pleckach D-Wade'a zdobyć misia, a i tak wywiózł z tego tylko 2 miśki.Porażki w 10-11 z Dirkiem i 14 z SAS IMO uderzają w jego legacy dość mocno.

Wesbrook to właśnie IMO taki Steve Francis 1.5, bo nawet nie 2.0.. Czy Baron Davis... ale on miał fajniejsze IQ i kreowanie gry - gdyby nie zdrówko byłby sporo lepsiejszy. No i właśnie Reggie Miller dzisiaj też  miałby dużo lepsza karierę. 

W obecnej NBA R.Allen i R.Miller w swoim prime mieliby raj.

Lebron już w swoim 4 sezonie też wbił do finałów pokonując po drodze Pistons, którzy już prowadzili 2-0, ale przeciw SAS był bezradny.
Iverson w 5 sezonie wszedł do finału, ale później nawet nie był blisko. W czym Iverson był lepszy od Jamesa 2007-2011 prócz tego, że zdobywał tytuły króla strzelców ? Iverson miał jedno MVP w 2001, a James już wtedy w Cavaliers wygrał je w 2009 i 2010.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Rodman91 napisał:

W obecnej NBA R.Allen i R.Miller w swoim prime mieliby raj.

Lebron już w swoim 4 sezonie też wbił do finałów pokonując po drodze Pistons, którzy już prowadzili 2-0, ale przeciw SAS był bezradny.
Iverson w 5 sezonie wszedł do finału, ale później nawet nie był blisko. W czym Iverson był lepszy od Jamesa 2007-2011 prócz tego, że zdobywał tytuły króla strzelców ? Iverson miał jedno MVP w 2001, a James już wtedy w Cavaliers wygrał je w 2009 i 2010.

Nie twierdzę, że AI był lepszy, ani że Kobe był lepszy.

Akurat Iverson był całą karierę gdzieś po drugiej stronie względem Kobe - tj jego rostety w Sixers były cieniutkie, a próba ściągnięcia jednonogiego C-Webba przyszła już za późno. Trenerów nie licząc Larryego Browna też miał z perspektywy czasu samych no nameów, a w Denver trafił na okres gdzie połamany był Nene, a sami Nuggets oddali za niego głębię + ultra mocny zachód. Philadelphia była zarządzana w tamtym okresie trochę jak dzisiejsi Bulls, Wolves, czy Kings i własciwie tylko AI był iskrą, która to odwróciła, ale trenerzy, czy gracze, którzy mieli stanowić support to w większosci joke.

Generalnie bardziej odnoszę się do killer instynktu, twardą grę, chęci zniszczenia rywala i przede wszystkim brania na siebie gry w kluczowych okresach...  bo że James ma lepsze warunki do koszykówki od Iversona to wątpliwości nie ma. Przecież to i tak cud, że AI tyle sezonów przeżył przy takim stylu gry...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Hoolifan napisał:

No i ja jeszcze byłbym w stanie zrozumieć to, że to odosobniony przypadek i jakieś wyjątkowe okoliczności, ale jak to się dzieje, że kompletnie pomija się w takich dyskusjach opinie gości, którzy najlepiej wiedzą jak to jest mierzyć się z danym rywalem?

Ma to pewnie coś wspólnego z tym:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc dalej nie otrzymaliśmy odpowiedzi w czym Kobe jest lepszy od Lebrona oprócz :

-screena, który pokazuje że Lebron zagral jedną c***ową serie w życiu i że spudłował w regularze 8 lat temu 6 game winnerów pod rząd.
- BO WY TYLKO STATAMI SIĘ PODPIERACIE !!11!1!1!1!!!!!111 Czym więc podpierają sie zwolennicy Kobiego, skoro dalej nie dostaliśmy nic w kontrze do tych statów?
- Ale przecież Durant/ Dirk powiedział że Kobe był dobry....

- Kobe był często kontuzjowany
- Kobe grał na zachodzie i miał trudniej niż Lebron na wschodzie. Ok, tu jest trochę racji że zachód faktycznie był trudniejszy, gdzie faktycznie Kobe miał cięższych przeciwników zazwyczaj, np ta seria z Rockets w 2009? to był majstersztyk Kobiego, seria ze Spurs 2008 gdzie zagrał genialnie, efektywnie i bez zbędnego pałowania, ale tez nie przesadzajmy że zawsze miał trudnych przeciwników, bo zdarzały się i Suns ze 100 letnim Nashem i Hillem, Amare bez mózgu i Gentrym bez godności człowieka. No i ten argument łatwiejszych przeciwnikow można łatwo skontrować, że gdy mieli przeciwników na tym samym poziomie w tych samych latach, to Kobe wypadał gorzej niż Lebron także czy to tak na prawdę miało jakiekolwiek znaczenie z kim grali w pierwszej rundzie?

2008 Lebron vs Celtics 26.7 PPG, 6.4 TRB, 7.6 AST 2.1 STL 1.3 BLK na 48% TS, GRAJĄC 43 MPG W DRUŻYNIE Z k**** IGLAUSKASEM, WESTEM I SZCZERBIAKIEM, to był jego najlepszy support i skończyło się 4:3 dla Celtics po ciężkich bojach.
2008 Kobe vs Celtics 25.7 PPG, 4.7 TRB 5.0 AST 2.7 STL 0.2 BLK na 50% TS i gładki wpierdol 4:1 bez walki mając już Gasola, Odoma czy Fishera.

2009 Lebron vs Magic 38.5 PPG 8.3 TRB 8.0 AST 1.2 STL 1.2 BLK na 59% TS, LOL chore rzeczy można pomyśleć ale tak właśnie Lebron wypadał w większości serii w karierze
2009 Kobe vs Magic 32.4 PPG, 5.6 TRB 7.4 AST 1.4 STL 1.4 BLK 52% TS, bardzo dobra seria Kobiego, ale wciąż gorsza niż Lebron

2010 Lebron vs Celtics 26.8 PPG, 9.3 TRB 7.2 AST 2.2 STL 1.3 BLK  55% TS , o supporcie to mi się nawet nie chce już pisać bo Lebron miał znowu żałosną drużynę (Pamiętacie dyskusje wiele lat temu, że jest idealnie dopasowany do niego i w rezultacie to jest to samo, co Kobe ma w Lakers? :] )
2010 Kobe vs Celtics 28.6 8 TRB 3.9 AST 2.1 STL 0.7 BLK 52% TS, ogólnie dobra seria Bryanta, troche psuje mu tą serie ten fatalny G7, ale możemy założyć że w tym roku zagrali serie na podobnym poziomie, w tematy kontuzji Lebrona (łokieć) i Kobiego (wszystko) nie ma co wchodzić.

2011 Dallas to kompromitacja Lebrona i słaba seria Kobiego przy sweepie, obaj dali dupy.

Także tak : Lebron wypada statystycznie lepiej w Lebrona w większości serii jakie grali w życiu i najlepsze serie Bryanta w PO to jest codzienność dla Lebrona ( 2010 Suns?2009 Magic?2009 Rockets?2008 Spurs? Możemy to uznać chyba za najlepsze serie Bryanta, wszyscy się zgodzą?)
Lebron jest lepszy w clutch
Lebron jest lepszy w elimination games
Z tymi samymi przeciwnikami Lebron grał lepsze serie pomimo gorszego supportu
Lebron zdobywał więcej punktów na lepszej skuteczności, lepiej zbierał, podawał, bronił
Wszelkie  ALE w stosunku do mistrzostw Lebrona możemy też przypisać do Bryanta, ale to jest moim zdaniem słabe takie wypominanie że w 2009 mieli wyraźnie najlepszy zespół i Magic nie byli dla nich żadnym przeciwnikiem, a Celtics stracili Perkinsa i sam Kobe obsrał się w G7 gdzie został uratowany przez Artesta i Gasola, a według niektórych fanów Lakers ( @january) to Gasol powinien być 2x MVP za finały 2009 i 2010.
Lebron ma skalp w postaci takiej drużyny jak Warriors 2016, skoro bawiliście się wyżej w gdybanie to ja też się pobawie, jakoś ciężko mi jest sobie wyobrazić żeby Kobe mógł w ogóle podjąc z nimi walkę mając przed sobą do pokonania w obronie Klaya, Igoudale i Draymonda z pomocy. Skoro zachwycamy się serią KB vs Battier, Artest to oddajmy Lebronowi to co robił przeciwko Warriors przez 3 lata pod rząd w finałach, bo to były wielkie rzeczy.

No w czym ten Kobe był lepszy? Tu nie chodzi tylko o statystyki, nie ma ani jednej przesłanki wobec jego przewagi nad Lebronem, nikt z was nie napisał w czym tak na prawde był lepszy poza tym, że podobał wam się jego wachlarz umiejętności w ataku i sposoby w jaki zdobywał punkty. Wypowiedzi zawodników to wiadomo że jest beka od zawsze i to jest kiepski argument, bo możemy sie przerzucać godzinami filmikami z wypowiedziami zawodników w obie strony.Poza tym nie podaliście żadnego argumentu, a skoro Kobe przegrywa na każdym polu z Lebronem, to trzeba mieć jakiś argument za bronieniem swojego zdania poza ''JA MAM SWOJE ZDANIE A WY SWOJE''.

ALE trzeba przyznać że troche za mocno jest cisnięty Kobe w tym temacie, bo też bez przesady z tym że był kompletnym ciulem i że nie byli w ogóle w tym samym układzie słonecznym co Kobe, grał gorsze serie od Lebrona ale nie były to jakieś c***owe serie, po prostu nie był to poziom Lebrona, gościu był w playoff 25.6 PPG, 5.1 TRB i 4.3 AST i to z tymi dwoma seriami okropnymi z dwóch pierwszych sezonów, które mocno zaniżają mu średnie przy czym Lebron średnio w PO Lebron 29 PPG, 9 TRB 7 AST.

Także tak, Kobe jest wyraźnie gorszy od Lebrona we wszystkim, chyba że w końcu ktoś napisze coś konkretnego i z sensem i poda jakieś sensowne argumenty W CZYM KOBE BYŁ LEPSZY?

Nie, róznica pomiędzy nimi to nie jest jak wielkość Jowisza i Merkurego, bez przesady też z tym ciśnięciem Kobiego jakoby obrazą było stawianie go niedaleko Lebrona, aż tak dużej różnicy między nimi nie było.

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Reikai napisał:


2008 Lebron vs Celtics 26.7 PPG, 6.4 TRB, 7.6 AST 2.1 STL 1.3 BLK na 48% TS, GRAJĄC 43 MPG W DRUŻYNIE Z k**** IGLAUSKASEM, WESTEM I SZCZERBIAKIEM, to był jego najlepszy support i skończyło się 4:3 dla Celtics po ciężkich bojach.
2008 Kobe vs Celtics 25.7 PPG, 4.7 TRB 5.0 AST 2.7 STL 0.2 BLK na 50% TS i gładki wpierdol 4:1 bez walki mając już Gasola, Odoma czy Fishera.
 

Jakie k**** gładkie 4:1 jak tam było 4:2 i każdy mecz poza G6 rozgrywał się w ostatnich minutach, a sam Kobe poza tym G6 właśnie rozegrał całkiem dobrą serię (ogólnie poza tym G6 to rozegrał dojebane po, szkoda tylko że G6 to był najważniejszy mecz)

No i z tym Fisherem to nie żartuj, przecież to był ogor zawsze.

PS. Jakby co to ja mam Lebrona wyżej od Kobego, po prostu prostuję pewne nieprawdziwe stwierdzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, SlaKB napisał:

Jakie k**** gładkie 4:1 jak tam było 4:2 i każdy mecz poza G6 rozgrywał się w ostatnich minutach, a sam Kobe poza tym G6 właśnie rozegrał całkiem dobrą serię (ogólnie poza tym G6 to rozegrał dojebane po, szkoda tylko że G6 to był najważniejszy mecz)

No i z tym Fisherem to nie żartuj, przecież to był ogor zawsze.

PS. Jakby co to ja mam Lebrona wyżej od Kobego, po prostu prostuję pewne nieprawdziwe stwierdzenia.

yup, 4:2 my bad. A bez walki odnosiło się wlasnie do G6, gdzie znowu w najważniejszym momencie zniknął i wpierdol 39 punktami w decydującym meczu przy najgorszym + - w druzynie i 7/22. Mamba mentality :]. To samo okropne G4 17 pkt i 6/19, słabe G1 24 PKT przy 9/26.No nie była to dla mnie dobra seria Bryanta , po prostu za duzo collapsów i trzy c***owe mecze to dla mnie za dużo, żeby powiedzieć że była to dobra seria mając wyraźnie lepszy support niż James. Lebron też miał c***owe % przeciwko tej obronie Celtics, ale on był tam 1,2,3,4 i 5 opcją w ataku i jedynym gościem którego trzeba było kryć w tej drużynie, w przeciwieństwie do Branyta.

Oglądając serie czułeś że Boston miał problem w tej serii? Ja oglądając ją po latach bez emocji nie, zdecydowanie ciężej IMO grało im się vs Cavs. Ale kwestia sporna, można dyskutować.

A co do Fishera, to ogór nie ogór, ale dawał zawsze coś drużynie, dużo clutch rzutów, wymuszał jakieś charge. Sam Kobe bardzo mocno go cenił, no nie nazwałbym go ogórem, bo jak wtedy nazwać to co miał Lebron w drużynie?

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, tragedia się staje to zawsze jakiś taki z dupy temat musi się pojawić. Z zasady, że każdy kto odchodzi staje się GOAT, bo wady już się nie licza. 

Chyba każdy od dawna wie, że dyskusje Kobe vs LBJ skończyły się z 6-7 lat temu, czemu nie dać Kobe'mu jakiejś szansy i nie założyć np. Kobe vs. Dirk? Tym tematem się mu tylko umniejszy, bo z GOAT on nie jest w stanie konkurować w żaden sposób.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ignazz napisał:

Ale tez by mógł dostać z łokcia od Koncaka czy innego Rona Saikaly coś by pękło. 
gdybanie. 

Tak, bo w tamtych czasach co chwilę coś komuś pękało.

Jakoś gdybanie w cytowanym przez mnie poście Ci nie przeszkadzało. Daj pan spokój.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Reikai napisał:

A więc dalej nie otrzymaliśmy odpowiedzi w czym Kobe jest lepszy od Lebrona oprócz :

-screena, który pokazuje że Lebron zagral jedną c***ową serie w życiu i że spudłował w regularze 8 lat temu 6 game winnerów pod rząd.
- BO WY TYLKO STATAMI SIĘ PODPIERACIE !!11!1!1!1!!!!!111 Czym więc podpierają sie zwolennicy Kobiego, skoro dalej nie dostaliśmy nic w kontrze do tych statów?
- Ale przecież Durant/ Dirk powiedział że Kobe był dobry....

- Kobe był często kontuzjowany
- Kobe grał na zachodzie i miał trudniej niż Lebron na wschodzie. Ok, tu jest trochę racji że zachód faktycznie był trudniejszy, gdzie faktycznie Kobe miał cięższych przeciwników zazwyczaj, np ta seria z Rockets w 2009? to był majstersztyk Kobiego, seria ze Spurs 2008 gdzie zagrał genialnie, efektywnie i bez zbędnego pałowania, ale tez nie przesadzajmy że zawsze miał trudnych przeciwników, bo zdarzały się i Suns ze 100 letnim Nashem i Hillem, Amare bez mózgu i Gentrym bez godności człowieka. No i ten argument łatwiejszych przeciwnikow można łatwo skontrować, że gdy mieli przeciwników na tym samym poziomie w tych samych latach, to Kobe wypadał gorzej niż Lebron także czy to tak na prawdę miało jakiekolwiek znaczenie z kim grali w pierwszej rundzie?

2008 Lebron vs Celtics 26.7 PPG, 6.4 TRB, 7.6 AST 2.1 STL 1.3 BLK na 48% TS, GRAJĄC 43 MPG W DRUŻYNIE Z k**** IGLAUSKASEM, WESTEM I SZCZERBIAKIEM, to był jego najlepszy support i skończyło się 4:3 dla Celtics po ciężkich bojach.
2008 Kobe vs Celtics 25.7 PPG, 4.7 TRB 5.0 AST 2.7 STL 0.2 BLK na 50% TS i gładki wpierdol 4:1 bez walki mając już Gasola, Odoma czy Fishera.

2009 Lebron vs Magic 38.5 PPG 8.3 TRB 8.0 AST 1.2 STL 1.2 BLK na 59% TS, LOL chore rzeczy można pomyśleć ale tak właśnie Lebron wypadał w większości serii w karierze
2009 Kobe vs Magic 32.4 PPG, 5.6 TRB 7.4 AST 1.4 STL 1.4 BLK 52% TS, bardzo dobra seria Kobiego, ale wciąż gorsza niż Lebron

2010 Lebron vs Celtics 26.8 PPG, 9.3 TRB 7.2 AST 2.2 STL 1.3 BLK  55% TS , o supporcie to mi się nawet nie chce już pisać bo Lebron miał znowu żałosną drużynę (Pamiętacie dyskusje wiele lat temu, że jest idealnie dopasowany do niego i w rezultacie to jest to samo, co Kobe ma w Lakers? :] )
2010 Kobe vs Celtics 28.6 8 TRB 3.9 AST 2.1 STL 0.7 BLK 52% TS, ogólnie dobra seria Bryanta, troche psuje mu tą serie ten fatalny G7, ale możemy założyć że w tym roku zagrali serie na podobnym poziomie, w tematy kontuzji Lebrona (łokieć) i Kobiego (wszystko) nie ma co wchodzić.

2011 Dallas to kompromitacja Lebrona i słaba seria Kobiego przy sweepie, obaj dali dupy.

Także tak : Lebron wypada statystycznie lepiej w Lebrona w większości serii jakie grali w życiu i najlepsze serie Bryanta w PO to jest codzienność dla Lebrona ( 2010 Suns?2009 Magic?2009 Rockets?2008 Spurs? Możemy to uznać chyba za najlepsze serie Bryanta, wszyscy się zgodzą?)
Lebron jest lepszy w clutch
Lebron jest lepszy w elimination games
Z tymi samymi przeciwnikami Lebron grał lepsze serie pomimo gorszego supportu
Lebron zdobywał więcej punktów na lepszej skuteczności, lepiej zbierał, podawał, bronił
Wszelkie  ALE w stosunku do mistrzostw Lebrona możemy też przypisać do Bryanta, ale to jest moim zdaniem słabe takie wypominanie że w 2009 mieli wyraźnie najlepszy zespół i Magic nie byli dla nich żadnym przeciwnikiem, a Celtics stracili Perkinsa i sam Kobe obsrał się w G7 gdzie został uratowany przez Artesta i Gasola, a według niektórych fanów Lakers ( @january) to Gasol powinien być 2x MVP za finały 2009 i 2010.
Lebron ma skalp w postaci takiej drużyny jak Warriors 2016, skoro bawiliście się wyżej w gdybanie to ja też się pobawie, jakoś ciężko mi jest sobie wyobrazić żeby Kobe mógł w ogóle podjąc z nimi walkę mając przed sobą do pokonania w obronie Klaya, Igoudale i Draymonda z pomocy. Skoro zachwycamy się serią KB vs Battier, Artest to oddajmy Lebronowi to co robił przeciwko Warriors przez 3 lata pod rząd w finałach, bo to były wielkie rzeczy.

No w czym ten Kobe był lepszy? Tu nie chodzi tylko o statystyki, nie ma ani jednej przesłanki wobec jego przewagi nad Lebronem, nikt z was nie napisał w czym tak na prawde był lepszy poza tym, że podobał wam się jego wachlarz umiejętności w ataku i sposoby w jaki zdobywał punkty. Wypowiedzi zawodników to wiadomo że jest beka od zawsze i to jest kiepski argument, bo możemy sie przerzucać godzinami filmikami z wypowiedziami zawodników w obie strony.Poza tym nie podaliście żadnego argumentu, a skoro Kobe przegrywa na każdym polu z Lebronem, to trzeba mieć jakiś argument za bronieniem swojego zdania poza ''JA MAM SWOJE ZDANIE A WY SWOJE''.

ALE trzeba przyznać że troche za mocno jest cisnięty Kobe w tym temacie, bo też bez przesady z tym że był kompletnym ciulem i że nie byli w ogóle w tym samym układzie słonecznym co Kobe, grał gorsze serie od Lebrona ale nie były to jakieś c***owe serie, po prostu nie był to poziom Lebrona, gościu był w playoff 25.6 PPG, 5.1 TRB i 4.3 AST i to z tymi dwoma seriami okropnymi z dwóch pierwszych sezonów, które mocno zaniżają mu średnie przy czym Lebron średnio w PO Lebron 29 PPG, 9 TRB 7 AST.

Także tak, Kobe jest wyraźnie gorszy od Lebrona we wszystkim, chyba że w końcu ktoś napisze coś konkretnego i z sensem i poda jakieś sensowne argumenty W CZYM KOBE BYŁ LEPSZY?

Nie, róznica pomiędzy nimi to nie jest jak wielkość Jowisza i Merkurego, bez przesady też z tym ciśnięciem Kobiego jakoby obrazą było stawianie go niedaleko Lebrona, aż tak dużej różnicy między nimi nie było.

Finał NBA w 2008 roku nie był przegraną 1-4 Lakers, a 2-4, gdzie w 6 meczu Celtics całkowicie zdominowali Lakers.
Coś się Tobie pomyliło z 2014. To Lebron i jego Heat dostali 1-4 w 2014 z starszymi dziadkami, którzy wyprzedzali młodszych graczy Heat na każdym kroku.

Mimo, że oczywiście tak jak każdy tutaj lub prawie każdy wyżej stawiam Lebrona niż Kobe to nie zgadzam się twoim zdaniem,
że Kobe jest gorszy we wszystkim od Lebrona. Wielkie WTF, by w ogóle tak myśleć czy napisać. To nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Są elementy koszykarskiego rzemiosła, które lepiej opanował Bryant i każdy to powinien wiedzieć co oglądał obu panów w wielu meczach. Do tego mentalnie jest mocniejszy co udowadniał przez całą karierę, że ma wszystko gdzieś i nie pęka, bo umie się wyłączyć czy tam skupić jak mało kto w NBA. Jest na 100% silniejszy psychicznie co daje przewagę mentalną nad rywalami. Lebron długo sprawiał wrażenie jakby do końca nie wierzył w pełni swoim możliwościom. Jego mina, gdy było źle to był czysty strach. Nie bez powodu uciekł ostatecznie do Miami Heat licząc, że Wade mu wygra tytuł. Bryant jest twardszy.

Bryant, gdy miał 21 lat w serii przeciw Rockets zdominował Pippena 34 letniego, który miał mega doświadczenie po 6 tytułach i pewnie był najlepszym obrońcą na graczy obwodowych jak Bryant. James mając 24 lata nie potrafił zdominować Pierce z Celtics w playoff 2008.
Nawet w playoffach 2010 mając 26 lat i znacznie lepszy zespół nie potrafił tego zrobić.

Bryant jest znacznie lepszy technicznie. Ma o wiele większy repertuar ruchów i zagrań.
Rzucał o wiele lepiej rzuty osobiste. Jego talent szybko eksplodował dzięki nie tylko talentowi, ale pracy, pasji, pewności siebie kozackiej.
Złote dziecko Lakers, które w playoff 1998 nie potrafił w meczu z Jazz dorzucić do obręczy przy rzucie wolnym już w sezonach 4-6 jest na samym szczycie i zdobywa mistrzostwa. Gość miał ledwie 22-24 lata. Wiek jak większość koszykarzy , którzy przychodzili dopiero do NBA.
Nie można odmówić mu tego, że Bryant pękał kiedykolwiek. Nie pękał. Potrafił w finałach 2001 mając 23 lata grać kapitalnie, a wcześniej jeszcze lepiej przeciw SAS w finałach konferencji. Zresztą Bryant zawsze był większym katem dla SAS niż Shaq.
To co mówią o Bryancie inni zawodnicy jak go podziwiają i jaki wpływ miał na nich masz za przypadek ? Zbyt wielu, by to był przypadek. Potrafił inspirować ludzi swoją grą i nastawieniem.
Lebron wcale nie broni tak dobrze jak wielu pisze. Finały 2017 i 2018 to najgorsza obrona finałowa z wszystkich finałów jakie oglądałem czyli 1980-2019. Lebron bronił słabiutko w finałach 2011, 2014, 2017, 2018.
Bryant za młodego potrafił ostrzej napie...dalać w obronie. Wielu graczy mówiło, że ciężko się grało przeciw niemu i bardzo trudno było go minąć, a on sam nic nie robił sobie z obrony rywala.

Co takiego wielkiego zrobił Lebron przeciw GSW ? Przegrał 3 z 4 finałów. A wygrał raz, bo połamał się Bogut, wypłakał zawieszenie Greena, a Cury grał z kontuzją całe playoffy i był cieniem siebie. Miał kontuzje na bank, bo opuszczał wiele meczy 1R i 2R, a potem nie miał wyboru i musiał grać z takim zdrowiem jakie miał. Równie dobrze bez wykluczenia Greena mogło być w 2016 4-1 dla GSW.

Lebron znacznie dłużej musiał wspinać się na szczyt to fakt. Oczywiście jest lepszym koszykarzem,
bo  sprawia swoją grą, że zespół się staje silniejszy niż w składzie z Bryantem.

Lebrona i Bryanta coś łączy. Oboje są narcyzami z wysokim ego.


 

Edytowane przez Rodman91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rodman91 Napisałeś dokładnie te dyrdymały, które zostały już tu sto razy przez różnych użytkowników obalone o jakimś mentality, nie pękaniu i groźnych minach Kobiego, które sprawiały że w playoffach, clutch i 4 kwartach całą karierę wypadał gorzej niż ten przestraszony Lebron.

Czyli zostaje tylko to, że Kobe był lepszy od Lebrona w tym że kręcił ładniejsze piruety na midrangu. No z tym się zgadzam, że Kobe był zajebiście wyszkolony, ale jak to się ma do oceny zawodnika, jego impactu i sukcesów? W czym te piruety są ładniejsze od Lebronowego tarana? Tzn o gustach się nie dyskutuje, mi też się podobało w jaki sposób Kobe zdobywał punkty na midrangu, ale punkt rzucony pod trzech pompkach i dwóch spinach jest tyle sam wart co taran, także może podobać Ci się warstwa estetyczna Kobiego, jego groźne miny i ładne ruchy, ale nie sprawia to że był lepszym koszykarzem od Lebrona, bo wszystko temu przeczy.

A to porównanie Kobe - Pippen vs Lebron - Pierce to jest dla mnie jakieś grubsze WTF.
Pierce w 2008 miał 31 lat, byl w prime i grając w tym samym sezonie serie i z Kobe i z Lebronem lepiej wypadł przeciwko Lakers, a sam Lebron zagrał przeciwko Celtics lepszą serie niż Kobe.
Kobe rzucał zmęczonym hazardem zwłokom Pippena 20 PPG, także dalej nie rozumiem co ten argument miał znaczyć.

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, rw30 napisał:

jak pamiętam Koncaka jaki był z niego twardziel to raczej bym się obawiał o łokieć Koncaka

Wypadki chodzą po ludziach. To był człowiek porażka. Ale na bank by skasował akurat Kobasa przeniesionego w czasie 

Każdy sobie gdyba. Gdybam ja ;)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Reikai napisał:

 

5 godzin temu, Reikai napisał:



2008 Lebron vs Celtics 26.7 PPG, 6.4 TRB, 7.6 AST 2.1 STL 1.3 BLK na 48% TS, GRAJĄC 43 MPG W DRUŻYNIE Z k**** IGLAUSKASEM, WESTEM I SZCZERBIAKIEM, to był jego najlepszy support i skończyło się 4:3 dla Celtics po ciężkich bojach.
2008 Kobe vs Celtics 25.7 PPG, 4.7 TRB 5.0 AST 2.7 STL 0.2 BLK na 50% TS i gładki wpierdol 4:1 bez walki mając już Gasola, Odoma czy Fishera.

2009 Lebron vs Magic 38.5 PPG 8.3 TRB 8.0 AST 1.2 STL 1.2 BLK na 59% TS, LOL chore rzeczy można pomyśleć ale tak właśnie Lebron wypadał w większości serii w karierze
2009 Kobe vs Magic 32.4 PPG, 5.6 TRB 7.4 AST 1.4 STL 1.4 BLK 52% TS, bardzo dobra seria Kobiego, ale wciąż gorsza niż Lebron

2010 Lebron vs Celtics 26.8 PPG, 9.3 TRB 7.2 AST 2.2 STL 1.3 BLK  55% TS , o supporcie to mi się nawet nie chce już pisać bo Lebron miał znowu żałosną drużynę (Pamiętacie dyskusje wiele lat temu, że jest idealnie dopasowany do niego i w rezultacie to jest to samo, co Kobe ma w Lakers? :] )
2010 Kobe vs Celtics 28.6 8 TRB 3.9 AST 2.1 STL 0.7 BLK 52% TS, ogólnie dobra seria Bryanta, troche psuje mu tą serie ten fatalny G7, ale możemy założyć że w tym roku zagrali serie na podobnym poziomie, w tematy kontuzji Lebrona (łokieć) i Kobiego (wszystko) nie ma co wchodzić.

2011 Dallas to kompromitacja Lebrona i słaba seria Kobiego przy sweepie, obaj dali dupy.
 

 

W sumie po tym jak uslyszalem, że Kobe mial fishera mialem nie odpisywac, no ale c*** tam, tak sobie poszperalem po tych stronkach ze statami, zrobie to wasza droga, nie ma opcji zeby kobe majacy 26 lat odjebal cos takiego przeciw Kiddowi, ktory wtedy ile mial lat? k**** 37, Lebron przeciez to taka bestia. troche mi glupio to znowu wypominac bo lubie lebrona od paru lat odkad wychodowal jaja ale to chyba nadal jest najwiekszy meltdown all time z pozycji faworyta do tego z wybranymi sobie kolegami do gry

3 LeBron James 26 6 6 262 43 90 9 28 12 20 6 37 43 41 10 3 24 20 107 .478 .321 .600 43.6 17.8 7.2 6.8 1.7

0.5

Kobe polamany w wieku 32 lat po 3 tripach do finalow z rzedu kontra ta sama druzyna

1 Kobe Bryant 32 4 4 148 38 83 5 22 12 15 2 10 12 10 7 1 11 7 93 .458 .227 .800 37.1 23.3 3.0 2.5 1.8 0.3

szczerze to nawet sobie nie zdawalem sprawy, moze cos zle wkleilem niech mnie ktos poprawi jesli tak, 18 punktow w finalach? really? on top of that no show w clutch? biore 23 polamanego kobego all day long, i kobe by z tym samym supportem tej serii nawet w tym wieku nie przejebal

w statach tez support lebrona 08/09 jakos nie wyglada tak dziadowsko a tym sie podpieracie

 
Rk   Age G MP PER TS% 3PAr FTr ORB% DRB% TRB% AST% STL% BLK% TOV% USG%   OWS DWS WS WS/48   OBPM DBPM BPM VORP
1 Delonte West 25 14 591 12.6 .550 .229 .268 1.3 9.1 5.3 16.5 1.8 1.0 16.2 17.1   0.4 0.8 1.2 .101   0.0 1.4 1.3 0.5
2 LeBron James 24 14 580 37.4 .618 .260 .638 4.3 23.6 14.2 39.5 2.2 1.8 8.7 36.4   3.7 1.1 4.8 .399   14.4 3.8 18.2 2.9
3 Mo Williams 26 14 541 13.0 .530 .480 .219 2.2 8.3 5.4 18.8 1.0 0.2 12.2 21.9   0.6 0.6 1.2 .103   1.9 -1.1 0.8 0.4
4 Anderson Varejão 26 14 420 13.0 .529 .000 .268 13.0 14.6 13.8 3.1 2.4 3.3 14.1 12.3   0.4 0.8 1.2 .139   -0.5 3.6 3.0 0.5
5 Zydrunas Ilgauskas 33 14 407 14.5 .482 .094 .239 8.8 25.3 17.3 7.4 0.7 2.8 5.6 19.2   0.4 0.7 1.1 .131   -1.9 1.3 -0.5 0.2
6 Joe Smith 33 13 218 14.1 .574 .100 .580 6.1 21.9 14.2 2.2 1.5 2.8 10.0 15.4   0.3 0.4 0.7 .164   -2.3 0.9 -1.4 0.0
7 Ben Wallace 34 14 176 9.3 .512 .000 .462 13.6 14.2 13.9 3.4 1.3 2.0 16.1 5.1   0.2 0.3 0.4 .117   -1.0 2.6 1.6 0.2
8 Daniel Gibson 22 14 172 5.5 .524 .700 .275 0.8 4.4 2.6 5.4 0.3 1.5 13.5 14.6   0.0 0.2 0.2 .054   -1.8 -1.6 -3.4 -0.1
9 Wally Szczerbiak 31 12 154 8.6 .526 .333 .306 6.9 16.3 11.7 7.4 0.7 0.6 18.1 15.6   0.0 0.2 0.2 .071   -2.3 -0.2 -2.5 0.0
10 Sasha Pavlović 25 11 91 10.0 .539 .400 .150 1.5 19.3 10.6 7.2 2.5 0.0 12.3 12.9   0.0 0.2 0.2 .098   -2.0 1.2 -0.8 0.0
11 Darnell Jackson 23 5 25 -7.0 .170 .000 .400 0.0 25.1 12.9 5.9 0.0 0.0 14.5 13.3   -0.1 0.0 -0.1 -0.153   -12.3 -0.2 -12.5 -0.1
12 Tarence Kinsey 24 9 11 11.7 .515 .000 .667 12.1 11.4 11.7 0.0 5.1 0.0 20.5 21.4   0.0 0.0 0.0 .099   -5.0 -1.2 -6.2 0.0
2 Pau Gasol 28 23 23 40.5 7.0 12.0 .580 0.0 0.0   7.0 12.0 .580 .580 4.3 6.1 .714 3.0 7.9 10.8 2.5 0.8 2.0 1.9 3.0 18.3
3 Lamar Odom 29 23 5 32.0 4.7 9.0 .524 0.8 1.5 .514 3.9 7.4 .526 .568 2.1 3.5 .613 2.8 6.3 9.1 1.8 0.7 1.3 1.7 3.3 12.3
4 Trevor Ariza 23 23 23 31.4 4.0 8.0 .497 1.7 3.7 .476 2.3 4.4 .515 .605 1.6 2.8 .563 1.0 3.3 4.2 2.3 1.6 0.4 1.7 3.2 11.3
5 Derek Fisher 34 22 22 28.9 2.9 7.3 .394 0.9 3.0 .284 2.0 4.2 .473 .453 1.4 1.6 .861 0.3 1.7 2.0 2.2 1.0 0.0 1.1 2.8 8.0
6 Andrew Bynum 21 23 18 17.4 2.5 5.5 .457 0.0 0.0   2.5 5.5 .457 .457 1.2 1.9 .651 1.4 2.3 3.7 0.4 0.3 0.9 0.8 3.3 6.3

w sumie to tak jak kiedys juz byla dyskusja podejmowana, rzuce wam taki przyklad Giannis odpada powiedzmy z hmmmm odpowiednik magic na wschodzie, Celtics powiedzmy, i co mowicie za pare lat? Giannis odpadl bo gral z Middletonem, Ilyasowa, Lopezem, Matthewsem, Korverem mial c***owy support, nie Giannis tak jak Lebron w tamtych latach musi grac w konkretny sposob i miec samych shooterow pod siebie, Giannis ma teraz latwiej bo koszykowka poszla do przodu i jest wiecej 3 i D kolesi w lidze, ale nadal jakby moze Giannis i Lebron w tamtych latach potrafili grac inaczej, miec szerszy arsenal ofensywny to co mial Kobe to moze latwiej byloby dopasowac kogos innego i grac w inny sposob? Lebron 5 lat sie uczyl grac na low poscie.

3 Antawn Jamison 33 25 23 32.4 6.5 13.4 .485 1.1 3.2 .342 5.4 10.3 .529 .525 1.7 3.3 .506 1.5 6.2 7.7 1.3 1.1 0.5 1.2 2.7

15.8

 

z Lebronem

ten sam sezon i sezon przed

2008-09 32 WAS NBA PF 81 81 38.2 8.3 17.8 .468 1.4 3.9 .351 6.9 13.9 .501 .507 4.2 5.6 .754 2.4 6.5 8.9 1.9 1.2 0.3 1.5 2.7 22.2
2009-10 33 TOT NBA PF 66 64 36.5 7.2 15.7 .461 1.3 3.7 .344 6.0 12.0 .498 .502 2.9 4.5 .647 2.1 6.3 8.4 1.3 1.1 0.3 1.4 2.7 18.7
2009-10 33 WAS NBA PF 41 41 38.9 7.7 17.1 .450 1.4 4.1 .345 6.3 13.0 .483 .491 3.7 5.3 .700 2.4 6.4 8.8 1.3 1.0 0.2 1.5 2.7 20.5
Cytat

Lebron ma skalp w postaci takiej drużyny jak Warriors 2016, skoro bawiliście się wyżej w gdybanie to ja też się pobawie, jakoś ciężko mi jest sobie wyobrazić żeby Kobe mógł w ogóle podjąc z nimi walkę mając przed sobą do pokonania w obronie Klaya, Igoudale i Draymonda z pomocy. Skoro zachwycamy się serią KB vs Battier, Artest to oddajmy Lebronowi to co robił przeciwko Warriors przez 3 lata pod rząd w finałach, bo to były wielkie rzeczy.

Kobe spotykal o wiele lepszych przeciwnikow niz Iguadala i Klay, sam Bowen i Duncan na drugiej lini to bija

Cytat

Celtics stracili Perkinsa i sam Kobe obsrał się w G7 gdzie został uratowany przez Artesta i Gasola

Historycznie w takich meczach obsrywa sie kazdy, boxscore z meczu

https://www.basketball-reference.com/boxscores/201006170LAL.html

nie obsral sie Fisher i Garnett jakby patrzec na staty, a moze to miales na mysli z tym fisherem, teraz sie polapalem !

Kobe mial 15 zbiorek, 15 zbiorek w g7 finalow jako 6.6 SG

15. boston jako druzyna zebral 40.

Lebron w g7 do ktorego doprowadzilo go niedojebanie Draymonda, bez tego nie byloby g7

Starters MP FG FGA FG% 3P 3PA 3P% FT FTA FT% ORB DRB TRB AST STL BLK TOV PF PTS +/-
LeBron James 46:49 9 24 .375 1 5 .200 8 10 .800 1 10 11 11 2 3 5 1 27 +4

9 na 24 nie jest tez takie piekne nawet przy 6 na 24 kobego

4 godziny temu, RappaR napisał:

Bo Kubbas jedyne co potrafi to okradać ludzi i tyle

Nadal jeszcze mi daleko do twojego epickiego postu po pijaku definiujacego cie jako osobe ;) szkoda ze usunales piekne to bylo dobrze ze wiekszosc pamieta

i jak tak bardzo cie boli dupa o nie swoj zaklad to 26 kwietnia 2018 chcialem mu przelac ten hajs to nie chcial, tylko chcial przelac go na cele charytatywne ja nie mialem na to czasu napisalem zeby wyslal swoje dane i mu przeleje nie bylo juz odpowiedzi , to byla decyzja lbsa ja wtedy mialem duzo innych spraw na glowie w przeciwienstwie do ciebie mam zycie poza forum i nie musze tutaj pytac czym zakleic rozbita warge, sprobuj wniesc cos do tematu choc raz

 
Edytowane przez Kubbas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Rodman91 napisał:

Coś się Tobie pomyliło z 2014. To Lebron i jego Heat dostali 1-4 w 2014 z starszymi dziadkami, którzy wyprzedzali młodszych graczy Heat na każdym kroku.

Średnia wieku Heat - 30,6. Najwyższa w lidze. Średnia wieku Spurs - 28,9. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc czemu Kobe jest lepszy od Lebrona, bo dalej nie ma tej odpowiedzi?

Na razie dowiedziałem się znow , że Lebron zagrał JEDNĄ c***ową serie w ataku co ma być argumentem dla całej kariery Kobe > Lebron, dostałem porównanie Bledsoe, Middletona, Lopeza do Westa,  Mo Williamsa i Szczerbiaka co jest grubszym WTF i znowu o ubogim arsenale w ataku Lebrona, brakuje jeszcze koronnego argumentu że nie potrafi grać z wysokimi(co pokazuje chociażby jak wygląda Davis z nim na boisku, czy chociażby jak dobry był Tristan w swoim czasie)

Może jakby FO Cavs byłby w stanie skleić chociaż przyzwoity roster, to nie trzeba byłoby polegać i modlić się o to, czy Mo Williams trafi open looka, tam nikt inny nic nie potrafił, co mieli ci Cavs grać oprócz one man army Lebrona i kickoutów licząc że MOŻE będą trafiać open looki, gdy 4 obrońców będzie kryło Lebrona? Można się tak godzinami przerzucać, że Kobe nie przegrałby z tamtymi Mavs, tak samo jak to że nigdy z rosterem Lebrona z pierwszego epizodu z Cavs nie miałby podjazdu do wyników, które on osiągał. Bardzo bym chciał zobaczyć jak Kobe pokonuje taki zespół jak Warriors.

Mam się zachwycać 15 zbiórkami 6.6 Kobiego, a TD w G7 6.8  Lebrona na lepszej skuteczności to już jest bez szału?No i nie do końca wszyscy się obsrywają historycznie w G7:

22 letni Lebron vs Pistons 2006 27-5-8 11/24
2008 vs Celtics  45-6-5 14/29
2012 vs Celtics 45-15-5 19/26
2013 Pacers 32-8-4 8/17
2018 Celtics 35-15-9 12/24
2018 Pacers 45-8-7 16/25

Nie wspominając o niezliczonych innych elimination games gdzie rozpierdalał.

Jeżeli chodzi o G7 finałów to nie było ich wiele w historii, oprócz tego z Warriors  miał jeszcze jedno:
vs Spurs 2013 37-12-4 12/23
No daleko tu do obsrywania, miał JEDNĄ c***ową serie w życiu, jeśli to ma być jedyny argument za tym że Kobe był lepszy, to ja wysiadam.

 

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.