Skocz do zawartości

TOP 10 dekady Trenerów


mac

Rekomendowane odpowiedzi

Proponuję analogiczny temat do top10 zawodników dekady, ale odnośnie trenerów.

 

Moja lista:

1. Erik Spoelstra
2. Steve Kerr
3. Rick Carlisle
4. Gregg Popovich
5. Nick Nurse
6. Mike Budenholzer
7. Brad Stevens
8. Tyron Lue
9. Doc Rivers
10. Tom Thibodeau

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1. Gregg Pop
2. Steve Kerr
3. Rick Carlisle
4. Mike Bud 
5. Erik Spoelstra 
6. Brad Stevens 
7. Vogel 
8. Doc Rivers 
9. Nurse 
10. Tom Thibodeau

Pop strasznie zdziadzial ale zawsze wykręcał wynik ponad stan - szczególnie po 2016 roku co robi tercje dekady w rzeźbieniu z g#%<|\ ( bez TD) 

to co robi w tym sezonie po prostu wykasowałem z pamięci. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mac napisał:

top10 zawodników dekady

Niektórym to się chyba dekady pomieszały w typowaniach i/lub rok to dekada (patrz Nurse choć go cenię) ;)

Tom? Może zanim zdrowie zawodników rozwalił. Lue? Za co? ;) Vogel - moim zdaniem nie wykorzystał potencjału Indiany (McMillan z dużo gorszą ekipa ma porównywalne wyniki), a to co zrobił w Orlando to woła o pomstę.

Zdecydowanie w zestawieniach brakuje mi Snydera za Jazz, Caseya za Raptors, których z loterii do najlepszego bilansu doprowadził, McMillana za Pacers, choć świetną robotę też robił w Portland.

1. Pop

2. Kerr

3. Spoestra

4. Bud

5. MDA

6. Doc

7. McMillan

8. Casey

9. Snyder

10. Stevens

Choć przyznaje się, że Carlise też tu powinien być, ale nie wiem kogo miałbym wyrzucić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, january napisał:

1.  Kerr (były ekipy, które miały i lepszy potencjał niż GS w momencie przejęcia sterów od M.Jacksona, ale miały Brooksa i nic nie osiągnęły. 5F z rzędu, dużo pecha z INJ zabrało przynajmniej 1 tytuł jeszcze, powoli ogarnia ten burdel tegoroczny)
2. Carlisle (tylko jeden tytuł, ale i materiał nie ten. Teraz znów będzie zabawa w przyszłej dekadzie).
3. Spoelstra (ilu coachów jest w stanie postawić się LJowi? Fajnie się też na przestrzeni lat rozwinął po 4F i 2 tytułach, szkoda że Riley mu trochę później już kłody pod nogi rzucał. obecny sezon też kozacki)
4. Pop (2F, 1 tytuł, a zachodu końcówka jest tak słaba, że zaraz jeszcze SAS wejdą znów do tych PO...)
5. Bud (trochę nie podnosi wyżej w PO, ale też stworzył dwie kapitalne ekipy, bo lud chyba zapomniał jak wyglądało Bucks przed nim)
6. Nurse (podobnie jak Kawhi zyskuje mega na kontuzjach GS, ale jednak za adjustments podczas serii i za tytuł powinien zostać doceniony)
7. LeBron+coach od defensywy w Cavs (ktoś powinien być za 2016, na pewno nie Lue)
8. Stevens (miał pecha, że mu wjechali na chatę Irvingiem, ale już 2 razy wyciągał maxa z tych Cs)
9. Vogel (poza słabym epizodem w Magic bardzo dobrze prowadził wcześniej Pacers, a i początek w Lakers bdb)
10. D'Antoni (trochę pecha miał, wbijając się na GS w PO, ale jednak mimo wszystkich hardenowych zarzutów to stworzył tu może top5 najsilniejszych teamów dekady)

Zamieniam nr 7 na Terry'ego Stottsa i mogę się pod tym podpisać. Chociaż Kerra nie cenię tak wysoko, ale już nie chce mi się tego przepisywać :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Steve Kerr

2. Eric Spoelstra

3. Rick Carlisle

4. Greg Popovich

5. Mike Budenholzer

6. Brad Stevens

7. Doc Rivers

8. Terry Stotts

9. Nate McMillan

10. Nick Nurse -  i tu się na chwilę zatrzymamy. Wprawdzie ma już tytuł na koncie, a jego Raptors wyglądają świetnie, ale jako HC jest dopiero drugi rok w zawodzie, więc umieszczenie go wyżej byłoby nie fair w stosunku do innych, równie dobrych coachów. Co nie zmienia faktu, że Nurse to mocny kandydat na top3 w przyszłości.

Warci wspomnienia -

Mike D'Anthony, Quin Snyder, Frank Vogel, David Joerger, Dwayne Casey

W poczekalni -

Kenny Atkinson, James Borrego,  Mike Malone, Steve Clifford, Billy Donovan

Edytowane przez eF.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kerr wydaje się być grubo overrated u Nas, biorąc pod uwagę, że przy absencji jednego gracza, wciąż mając bardzo mocny team, drużyna często grała samym talentem, jakby nie mieli żadnego gameplanu. Po timeoutach myślę, że był jednym z najgorszych w lidze.

Ciężki do oceny, bo Warriors z takimi wynikami to Franek Smuda by osiągnął. Raczej nie mam go w TOP5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Franek Smuda, serio??

To jest bardzo nie fair w stosunku do Kerra. Kiedy przejmował GSW to ci nie byli żadnym super teamem. Owszem, mieli mocną drużynę, ale nikt nie robił z nich faworytów. A tutaj efekty przyszły od razu i już w pierwszym roku zdobył tytuł. A w ciągu pięciu lat zanotował 5 finałów, 3 tytuły, rekord RS. Gdyby nie kontuzje, zawieszenia itd, to być może miałby teraz 5 tytułów, ale zostawmy to.

To pod jego wodzą rozwinął się Green, który z 'nołnejma' stał się All-Starem i kluczowym graczem w jego systemie. To pod jego wodzą Curry stał się legitnym Superstarem, a Thompson All-Starem pełną gębą i wręcz idealnym 3&D. Myślę, że Ci gracze sporo mu zawdzięczają. Tak jak Livingston, Ezeli, Speights, Clark ( grał spore minuty, gdzie jest teraz?) czy wreszcie Barnes, który świetnie wyglądał w jego systemie. Odkurzył Javale'a McGee, odkrył Looneya itd.

Nie można mu umniejszać osiągnięć tylko dlatego, że Durant wybrał GSW, bo tego potwora stworzył Kerr już w 2014 roku, kiedy ich objął. Imo minimum TOP3 w tej dekadzie.

To tak jakby stwierdzić, że Phil Jackson jest overrated, bo przecież Jordan, Pippen czy O'Neal, Bryant.

Edytowane przez eF.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kerr przejął zespół, który grał już legit serie w PO. Półfinał z Spurs przegrany 2-4, porażka z Clippers 3-4 mimo utraty Boguta, który był tam 2-3 najlepszym graczem trzymającym całą defensywę. Curry i Klay byli już na swoim wysokim poziomie za Jacksona, a Kerr po prostu przejął zespół z większym doświadczeniem na ciągłej fali wnoszącej.

Ogólnie w 2014 nie brakowało głosów, że Kerr odcina kupony Jacksona.

Ja tu oceniam jego warsztat trenerski. Nie da się ukryć, że miał bezsprzecznie najlepszy materiał ludzki i najlepszy zespół w historii koszykówki, ale pod względem adjustments D'Antoni go kasował zdecydowanie i niwelował tą OGROMNĄ przepaść jaka na papierze dzieliła oba zespoły, dzięki czemu mieliśmy dwie epickie serie, ale warsztat Kerra dla mnie zawsze budził spore wątpliwości. Na jedynkę się nie nadaje moim zdaniem.

Carlisle jest zajebisty. Zrobił się mocno niedoceniany przez te lata tankowania, ale przecież już po mistrzostwie miał kilka świetnych wyników. Chociażby z bardzo przeciętnym rosterem wszedł do PO, gdzie drugą opcją był mocno pasti prime Monta Ellis, a w PO 3-4 z mistrzowskimi Spurs za game changera robił DeJuain Blair.

Ja bym jednak jedynkę dał Popowi. Styl w jakim Spurs zdobyli tytuł był uważany za jeden z piękniejszych w historii NBA, a zespół był już oparty na wiekowych graczach, żaden z graczy właściwie nie był już superstarem w lidze. Nominacje do All-Team dostał tylko Tony Parker i też ten wybór był bardzo krytykowany, bo Tony raczej nie zasługiwał na wyróżnienie, ale kogoś z Spurs trzeba było wyróżnić. Kawhi był wtedy jeszcze tylko elite-rolesem wchodząc do Playoff. Pop wciąż najlepszy zdecydowanie, przecież ludzie grzebią Spurs już od dekady, a oni wciąż co roku są w PO i robią przeważnie wyniki ponad stan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, MarcusCamby napisał:

Kerr wydaje się być grubo overrated u Nas, biorąc pod uwagę, że przy absencji jednego gracza, wciąż mając bardzo mocny team, drużyna często grała samym talentem, jakby nie mieli żadnego gameplanu. Po timeoutach myślę, że był jednym z najgorszych w lidze.

w tych GM survey co roku też jest w czołówce, więc wychodzi na to, że ogólnie świat go przecenia. co do timeoutów, to w zeszłym sezonie GSW robili 1.10, a dla porównania tacy spurs 1.06, więc raczej sobie Kerr radzi całkiem nieźle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, lorak napisał:

w tych GM survey co roku też jest w czołówce, więc wychodzi na to, że ogólnie świat go przecenia. co do timeoutów, to w zeszłym sezonie GSW robili 1.10, a dla porównania tacy spurs 1.06, więc raczej sobie Kerr radzi całkiem nieźle.

Nawet "mistrz" Hornacek czy Brown z takim składem by miał dobre staty, ale ogólnie wg moich obserwacji Warriors po TO tracili na jakości.

Świat głównie patrzy przez pryzmat sukcesów, więc może go przeceniać, a przynajmniej w moim odczuciu. W czołówce jest, ale nie uważam go za GMa dekady. Byli lepsi kandydaci moim zdaniem, a warsztat trenerski można trochę pooglądać w tym sezonie. Chociaż oczywiście znajdą się tacy co powiedzą, że skład ma słaby i w sumie tak jak Curry nic udowadniać już nie musi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MarcusCamby napisał:

Nawet "mistrz" Hornacek czy Brown z takim składem by miał dobre staty, ale ogólnie wg moich obserwacji Warriors po TO tracili na jakości.

Świat głównie patrzy przez pryzmat sukcesów, więc może go przeceniać, a przynajmniej w moim odczuciu. W czołówce jest, ale nie uważam go za GMa dekady. Byli lepsi kandydaci moim zdaniem, a warsztat trenerski można trochę pooglądać w tym sezonie. Chociaż oczywiście znajdą się tacy co powiedzą, że skład ma słaby i w sumie tak jak Curry nic udowadniać już nie musi.

sklad ma słaby, i w sumie tak jak Curry nic udowadniać już nie musi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.