matek 4971 Napisano 25 Stycznia Lewy ugotowany. Za rok w głosowaniu za Świątek, Linette i Fajdkiem Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
DRK 257 Napisano 25 Stycznia 1 godzinę temu, P_M napisał: Niemniej super, że robi życiówkę To już trzecia zyciówka w ciągu pięciu dni. W sobotę awans do 4R, w poniedziałek do QF i dziś osiąga SF . Jest dziewiąta w kategorii najstarsza debiutantka w SF GS w erze open. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rw30 5627 Napisano 25 Stycznia Godzinę temu, matek napisał: Lewy ugotowany. Za rok w głosowaniu za Świątek, Linette i Fajdkiem i to chodziarko Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
memento1984 1521 Napisano 25 Stycznia 4 godziny temu, Reikai napisał: Świątek zdominowała całkowicie tenis w 2022. Magda awansowała do półfinału po raz pierwszy w życiu jak zakładam. Jest jednak ogromna różnica. Ale AO22 to byl poczatek udanego sezonu 2022. Tak samo tutaj. Linette wyglada naprawde solidnie i wczoraj nie dala sie zlamac w zadnym kluczowym momencie. Jedyny “minus” ze miala sporo okazji na przelamanie i tu nie mogla dopiac kilkukrotnie, ale to tez pokazuje jak dobrze grala i stawiala siebie w pozycji zeby wygrac duzo latwiej i efektowniej! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Hoolifan 1154 Napisano 25 Stycznia 7 godzin temu, kolader napisał: A tu coś strasznie cicho o niej. Za to Świątkową to się podniecano jak murzyn blaszką Ale dziwi Cię to? Po sukcesach Świątek raczej ciężko, żeby polski kibic ekscytował się awansem polskiej tenisistki do kolejnej rundy szlema, bo zdążyliśmy się w ostatnich latach trochę tym wszystkim nasycić. To trochę tak jak ze skokami, w których Polacy wygrali w ostatnich latach tyle, że kolejne podium (nawet na wielkim turnieju) nie robi na ludziach szczególnego wrażenia. Linette robi życiówkę i brawo, ale patrząc na przebieg jej dotychczasowej kariery, raczej każdy spodziewa się rychłego odpadnięcia z AO, które Magda po prostu skutecznie odkłada w czasie. Oczywiście chciałbym się mylić, ale teraz ma przed sobą starcie z Sabalenką, która w tym roku w 9 spotkaniach nie oddała jeszcze seta. Moim zdaniem życiowy sukces Linette został w Polsce dostrzeżony, ale jest on na tyle niespodziewany, że aż trudno uwierzyć, że to się może skończyć inaczej niż porażką w następnej rundzie (choć oczywiście sam będę ściskał za Magdę kciuki). Kiedyś wszyscy dmuchalibyśmy balonik i siadali do telewizorów, a teraz nie robi to aż takiego wrażenia Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Sebastian 1777 Napisano 25 Stycznia A ja napiszę tak. Brawo Magda, brawo. Oby tak dalej. Linette zawsze była zawodniczką która nawet w meczach z najlepszymi umiała postraszyć - problemem było to, że potrafiła utrzymać wysoki poziom przez kilka gemów, czasem seta a później coś się rozsypywało i była strzelanina po płotach. A tutaj coś się zmieniło. I fajnie. Oby udało się to utrzymać na dłużej, w kobiecym tourze Magda spokojnie może pograć jeszcze 5 lat na dobrym poziomie bo nie jest spasioną krową jak Ostapienko. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fluber 10148 Napisano 26 Stycznia 22 godziny temu, kolader napisał: A tu coś strasznie cicho o niej. Za to Świątkową to się podniecano jak murzyn blaszką Zieliński w finale a tu cisza... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kolader 915 Napisano 26 Stycznia 17 godzin temu, Hoolifan napisał: Ale dziwi Cię to? Po sukcesach Świątek raczej ciężko, żeby polski kibic ekscytował się awansem polskiej tenisistki do kolejnej rundy szlema, bo zdążyliśmy się w ostatnich latach trochę tym wszystkim nasycić. To trochę tak jak ze skokami, w których Polacy wygrali w ostatnich latach tyle, że kolejne podium (nawet na wielkim turnieju) nie robi na ludziach szczególnego wrażenia. Linette robi życiówkę i brawo, ale patrząc na przebieg jej dotychczasowej kariery, raczej każdy spodziewa się rychłego odpadnięcia z AO, które Magda po prostu skutecznie odkłada w czasie. Oczywiście chciałbym się mylić, ale teraz ma przed sobą starcie z Sabalenką, która w tym roku w 9 spotkaniach nie oddała jeszcze seta. Moim zdaniem życiowy sukces Linette został w Polsce dostrzeżony, ale jest on na tyle niespodziewany, że aż trudno uwierzyć, że to się może skończyć inaczej niż porażką w następnej rundzie (choć oczywiście sam będę ściskał za Magdę kciuki). Kiedyś wszyscy dmuchalibyśmy balonik i siadali do telewizorów, a teraz nie robi to aż takiego wrażenia 2 godziny temu, fluber napisał: Zieliński w finale a tu cisza... Właśnie, a wystarczyłoby żeby to Świątek była w półfinale/finale i mielibyśmy 2 strony dziennie piania z zachwytu Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
matek 4971 Napisano 26 Stycznia Ja nawet nigdy nie słyszałem o jakimś Zielińskim tenisiście Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
The Game 85 215 Napisano 26 Stycznia 2 minuty temu, matek napisał: Ja nawet nigdy nie słyszałem o jakimś Zielińskim tenisiście Bo debel w tenisie to chyba coś w stylu piłki nożnej kobiet w porównaniu z piłką nożną mężczyzn. Teraz gdy Linette robi życiowy sukces to debel jest tylko wspominany, może bez sukcesów Magdy byłby bardziej na świeczniku, ale tylko z braku laku. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
P_M 1724 Napisano 26 Stycznia 17 minut temu, matek napisał: Ja nawet nigdy nie słyszałem o jakimś Zielińskim tenisiście +1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Reikai 3756 Napisano 26 Stycznia Debel to nie tenis, debel to ciota. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Sebastian 1777 Napisano 26 Stycznia Godzinę temu, Reikai napisał: Debel to nie tenis, debel to ciota. Ale, że jesteś ciotą ? Przyjęliśmy do wiadomości. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Hoolifan 1154 Napisano 26 Stycznia 1 godzinę temu, The Game 85 napisał: Bo debel w tenisie to chyba coś w stylu piłki nożnej kobiet w porównaniu z piłką nożną mężczyzn. Teraz gdy Linette robi życiowy sukces to debel jest tylko wspominany, może bez sukcesów Magdy byłby bardziej na świeczniku, ale tylko z braku laku. Wystarczy wspomnieć Kubota. Gość wygrał 2 szlemy jako deblista, a dla wielu osób highlightem jego kariery jest mecz w 1/4 Wimbledonu z Janowiczem Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Reikai 3756 Napisano 26 Stycznia 6 minut temu, Sebastian napisał: Ale, że jesteś ciotą ? Przyjęliśmy do wiadomości. Dobre hehehe, idealne pod wujka Andrzeja i wigilie w Szczebrzeszynie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Sebastian 1777 Napisano 26 Stycznia 20 minut temu, Reikai napisał: Dobre hehehe, idealne pod wujka Andrzeja i wigilie w Szczebrzeszynie. Nom hie hie u u u.. 25 minut temu, Hoolifan napisał: Wystarczy wspomnieć Kubota. Gość wygrał 2 szlemy jako deblista, a dla wielu osób highlightem jego kariery jest mecz w 1/4 Wimbledonu z Janowiczem I tak i nie. Dla Januszy tak to wygląda, dla ludzi, którzy sportem się interesują jednak inaczej. Debel to zupełnie inna gra i nie każdy singlista się w nim sprawdzi. Przypominam, że nasi debliści wychodzili w Davis Cupie na pary złożone z dobrych singlistów i ich odprawiali.Także nie jest tak, że poziom w deblistów jest słaby. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fluber 10148 Napisano 26 Stycznia 1 minutę temu, Sebastian napisał: I tak i nie. Dla Januszy tak to wygląda, dla ludzi, którzy sportem się interesują jednak inaczej. Debel to zupełnie inna gra i nie każdy singlista się w nim sprawdzi. Przypominam, że nasi debliści wychodzili w Davis Cupie na pary złożone z dobrych singlistów i ich odprawiali.Także nie jest tak, że poziom w deblistów jest słaby. Jak już jesteśmy w temacie debla to o tym sukcesie też cicho: https://sport.tvp.pl/65872707/australian-open-agnieszka-radwanska-i-daniela-hantuchova-zwyciezyly-w-turnieju-legend Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Hoolifan 1154 Napisano 26 Stycznia 7 minut temu, Sebastian napisał: I tak i nie. Dla Januszy tak to wygląda, dla ludzi, którzy sportem się interesują jednak inaczej. Debel to zupełnie inna gra i nie każdy singlista się w nim sprawdzi. Przypominam, że nasi debliści wychodzili w Davis Cupie na pary złożone z dobrych singlistów i ich odprawiali.Także nie jest tak, że poziom w deblistów jest słaby. Oczywiście, że w debla gra się inaczej, ale to tak samo jak z siatkówką plażową, koszykówką 3x3 czy futsalem. Moim zdaniem przejście na grę podwójną jest raczej efektem uświadomienia sobie jak trudno będzie osiągnąć sukces na najwyższym poziomie w singlu, bo grając w tenisa zaczyna się od odbijania 1vs1. Wśród zwycięzców szlemów w grzej podwójnej znajdziesz wiele przykładów gości, którzy w singlu byli co najwyżej średniakami. Próbowali swoich sił, dochodzili do 3 czy 4 rundy, a potem grając w deblu te same szlemy wygrywali. Nie twierdzę, że debliści to słabi tenisiści (bo na najwyższym poziomie każdy musi reprezentować określony poziom), ale nie da się ukryć, że jeśli ktoś nie daje rady w singlu, to debel daje mu szansę pójścia na skróty i sięgnięcia po najbardziej prestiżowe trofea. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Sebastian 1777 Napisano 26 Stycznia 2 godziny temu, Hoolifan napisał: Oczywiście, że w debla gra się inaczej, ale to tak samo jak z siatkówką plażową, koszykówką 3x3 czy futsalem. Moim zdaniem przejście na grę podwójną jest raczej efektem uświadomienia sobie jak trudno będzie osiągnąć sukces na najwyższym poziomie w singlu, bo grając w tenisa zaczyna się od odbijania 1vs1. Wśród zwycięzców szlemów w grzej podwójnej znajdziesz wiele przykładów gości, którzy w singlu byli co najwyżej średniakami. Próbowali swoich sił, dochodzili do 3 czy 4 rundy, a potem grając w deblu te same szlemy wygrywali. Nie twierdzę, że debliści to słabi tenisiści (bo na najwyższym poziomie każdy musi reprezentować określony poziom), ale nie da się ukryć, że jeśli ktoś nie daje rady w singlu, to debel daje mu szansę pójścia na skróty i sięgnięcia po najbardziej prestiżowe trofea. Z tym się zgodzę, ale zauważyłbym jednak, że zazwyczaj trochę im zajmuje poznawanie debla i sukcesy przychodzą z czasem lub wcale. I mówiąc o średniakach mówimy o ludziach z 2-4 setki ATP. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mac 4736 Napisano 28 Stycznia Świetny finał. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach