Skocz do zawartości

Ogórkowy zapychacz, czyli kto na miszcza w 2020?


Jendras

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

"Porter Jr jest 2 lata od tego by być dobrym za 2 lata..."

haha

nie wiem od czego Ci Nuggets odstaje skoro kolejno wygrali z Heat Sixers i Wolves

o świetnej obronie ani słowa

7 atak, 10 obrona, 4.0 NET - rok temu
23 atak, 4 obrona, 2.7 NET - teraz

Mimo wszystko nie nazwałbym tego dominacją w ataku, a może trochę lepszym balansem atak-obrona. Przy słabo grającej ławce (może nie będzie tak dobrze jak w poprzednim sezonie, ale powinno być lepiej niż teraz) i dość przeciętnie grającym Jokiciu, który raczej spina się na końcówki to Denver raczej powinno być lepsze i dziwna ta teza z wróżeniem braku sukcesu przy zespole, który wygrywa grając średnio. Ely zakładasz 
 
a) cały czas będą grać na tym poziomie i zaczną przegrywać
b) zaczną grać lepiej i zaczną przegrywać więcej meczów

?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Lucas napisał:

Wtedy jednak był (do czasu kolejnej kontuzji) Chris Paul, a nie Westbrook :P 

W fit CP3 - Harden też tu na forum wszyscy wątpili i były te same obrazki, że się pozabijają o piłkę. Ja tam jestem spokojny o ich współpracę. Będzie na innych zasadach niż z CP3, inne będą korzyści, ale zespół powinien być równie mocny co ostatnie dwa lata. Zresztą Westbrook nie będzie opuszczał połowy sezonu, więc i bilans powinien być lepszy i być może uda się trochę więcej oszczędzać RS GOATa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Westbrook wydaje się skończonym grajkiem tbh, niby kilkanaście meczów łącznie z preseason, ale drugi sezon z rzędu rzuca osobiste na poziomie Simmonsa, robi najgorsze statsy od drugiego roku w lidze, fatalnie wygląda w on/off, a w playoffach już w pierwszej rundzie może dostać Goberta albo innego Davisa pod koszem.

Wiadomo, warto poczekać, sam pisałem, że u D'Antoniego ballhandlerzy lubią grać 120% niż do tej pory, ale na razie wygląda to cholernie słabo. A co do fitu, to polecam ogarnąć jak offball (nie)kryty jest momentami Westbrook gdy piłkę ma Harden.

W ogóle, jest jakieś wytłumaczenie, że ~80% career FT shooter nagle rzuca sobie 60-kilka procent? Miał jakieś problemy z barkiem przed poprzednim sezonem, ale come on.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, BMF napisał:

W ogóle, jest jakieś wytłumaczenie, że ~80% career FT shooter nagle rzuca sobie 60-kilka procent? Miał jakieś problemy z barkiem przed poprzednim sezonem, ale come on.

gdzieś mi śmignęło coś o tym, że chyba się jakieś procedury zmieniły co można robić pomiędzy wolnymi i raczej to mu w deklu siedzi, ale nwm totylko przypuszczenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, MarcusCamby napisał:

Ja rozumiem, że Rockets mieli łatwy terminarz, ale żeby ich z tego powodu w ogóle nie uwzględniać jako contendera?

Obstawiam, że połowę z tej ósemki opędzlowaliby na miękko, a bez "tych" Warriors bić się mogą absolutnie z każdym w tej lidze. Zresztą nawet najlepszą drużynę w dziejach koszykówki byli dwukrotnie blisko ograć. Dużym grzechem jest ich pomijać i lekceważyć.

Na razie to oni mieli 2 mecze z zespołami z dodatnim bilansem i oba przegrali i to zdecydowanie więc wiesz jak na razie to kolos na słomianych nogach

 

7 godzin temu, Mirwir napisał:

 

Jazz najtrudniejszy? Naprawdę? Chyba, że uwzględniasz modyfikator Conleya, który w kilku pierwszych spotkaniach miał niebywały PER. Złapali Kings, który mieli jakiś falstart i Clippers bez Leonarda. 1 b2b i brak jakiegoś dłuższego road-trip. To nijak nie wygląda na najtrudniejszy terminarz.

 

Sa w necie również analizy uwzględniające mecze domowe współczynnik 2.8 i tam Jazz też ma albo nr 1 albo nr 2. No wiesz wyjazdy do Suns, Lakers. Clippers czyli w tej chwili czołówkie Zachodu ( choć dziś Suns przegrało z Lakers) u siebie Bucks i Filadelfie to nie jest łatwy terminarz. . Wiadomo ,że nikt nie uwzględni tego ,,że Clippers byli bez Leonarda ale i też nikt dzisiejszego meczu z Brooklynem gdzie Jazz musiało odwolać treningi bo mieli opóźniony lot i w domach byli ok 5 nad ranem . O 4 dopiero lądowali

A by nie być gołosłowny to jeden z takich SOS z uwzględnieniem siły meczy domowych

 

Edytowane przez ely3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tamtym roku Rockets zaczęli jeszcze gorzej i też były osoby które obstawialy ich wypad poza PO. Z tą drużyną to ja bym się wstrzymał do jakiegoś stycznia na osąd sytuacji bo możemy mieć powtórkę z rozrywki z zeszłego roku gdzie harden sam ciągnął za łeb drużynę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.