Sacramento Kings 2019/20

[ignazz 8210]

On zawsze wchodzi bardzo długo w grę ale dajmy mu czas. Totalnie nie oceniam jego dotychczasowych dokonań ( jest jak piszesz ) ale kadrowo dla takiej ekipy to on się spłaci jeszcze. 

On w nowym miejscu bije rekordy strat i fauli przy mniejszych minutach i wyglada to denerwująco ale złapie ( oby) flow 

[Koelner 6583]

Harrison Barnes to jest zaszedł pomyłek mr szakal 

[Lucas 3230]

Kings to drugi najczęściej oglądany przeze mnie zespół NBA w tym sezonie i cieszę się, że po słabym starcie i to mimo kontuzji Foxa i Bagleya zaczynają wyglądać tak jak typowałem ich latem, bo typowałem, że wejdą do Playoffs i kto wie, może nie jest to jeszcze typ zły, a na pewno nie wycofywałbym się z niego.

Walton i generalnie ludzie piszący o Kings sugerowali, że ten start sezonu mógł być też wynikiem tripu do Indii, bo mało czasu na normalne treningi, na zgranie, a jednak przyszedł nowy trener i to swoje musiało zająć. Walton na pewno nie kupił jeszcze zaufania, ale trzeba przyznać, że zaczyna sobie radzić coraz lepiej. Z gościa mówiącego o tym, że wykorzystał wszystkie czasy na 6 minut przed końcem meczu został typem, który przy kontuzji dwóch starterów, w tym swojego najlepszego gracza, potrafi rozpisać całkiem przyjemną zagrywkę, gdy na zegarze jest 5/6 sekund i piłka z boku w crunchu.

Świetny był dziś Buddy, zresztą zarówno on, jak i Bogdan po tym urazie Foxa odżyli. Lisek jest oczywiście najlepszym i najwazniejszym graczem tej organizacji, ale daje to trochę do myślenia na dalszą cześć sezonu, przede wszystkim w kwestii ustawiania rotacji Kings już z Liskiem. Czuć chemię między Buddym i Bogiem, tak samo jak między w zasadzie każdym, a Bogiem (ja jestem fanem, w końcu uwielbiam graczy z Europy, wiec mogę lekko przereagowywać). Dziś Hield był wielki i chwała mu za to. Jeśli chodzi o jakieś usprawienia to pomyślałbym o rzuceniu S5 Hield-Bogi obok siebie, bo Bogdan gra minuty startera i przez to, że wchodzi z ławki to np. całą Q4 spędza na parkiecie, a tak to może mógłby gdzieś odpocząć, a nie odpoczywać na początku meczu...Zwłaszcza, że ci nominalni PG Kings grają do dupy, a i tak przy nich rozgrywa Bogdan. Joseph i Ferrell na razie tragedia.

Bardzo podoba mi się za to kombinacja centrów w tym zespole, zwłaszcza po powrocie Gilesa do gry. Nie ma tam jakiejś gwiazdy oczywiście, ale Holmes - Dedmon - Giles to bardzo ciekawa mieszanka do używania. Każdy z nich daje coś innego, jest innym typem gracza i można dzięki temu ciekawie nimi mieszać. Dedmon na razie zawodzi, ale dziś IMO grał naprawdę dobrze, a ostatecznie zarobił tylko dziesięć minut, nie mam pojęcia czemu.

Całkiem ok spotkania Bjelicy i Barnesa do tego. Serb mnie zadziwia, że tak znakomicie radzi sobie na tablicach, bo to że jest dobrym wysokim podającym to wiedzieliśmy wczesniej, w Europie robił za point forwarda przecież. Tu też ta kontuzja Foxa dała mu trochę więcej okazji do grania z piłką.

Btw z linijki to Bogdan dziś niby nic specjalnego przez skuteczność, ale to że nie wpada to się zdarza, w końcówce trafiał jednak ważne rzuty, ale przede wszystkim ten passing. Momentami to on zdobywał punkty kolegami z zespołu. Biały koszykarz z wysokim BBIQ i świetnym passingiem, jako fan Jokicia nie mam prawa go nie lubić

I jeśli ktoś bardziej jest into Kings to Kyle Guy ma kontuzję czy po prostu siedzi w G-League? Jest chyba na two-way i przy tej biedzie od Ferrella i Josepha spróbowałbym chyba wariant Hield-Bogi w S5 i jakieś minuty dla Guya, ponoć znakomity shooter.

Także Kings grają lepiej, przede wszystkim zaczęli coś bronić i względem początku sezonu to ten zespół wreszcie żyje też w ataku w kwestii ball movement. Kings znów ogląda się dobrze i strasznie się cieszę, bo to najbardziej fun to watch ekipa poprzedniego sezonu (teraz pewnie są nimi Hawks z Trae).

Po takim stracie i tej ostatniej serii W nie spodziewałbym się dzisiejszej wygranej z Celtics, a tu Kings walczą i grają na naprawdę spoko poziomie. Szkoda tylko, że liga musi pomagać tym pieprzonym Lakersom (faul LeBrona na Barnesie co potwierdził raport pomeczowy oficjalny), bo SacTo byliby 0.500

Edytowane 17 Listopada 2019 przez Lucas

[mac 4765]

Buddy to klasa sama w sobie. Dzis jakie contested zbiorki w 4 kwarcie

 

pod nieobecnosc currego i thompsona zdecydowanie najlepszy shooter w lidze

[cvbe 2164]

9 minut temu, Lucas napisał:

jeśli ktoś bardziej jest into Kings to Kyle Guy ma kontuzję czy po prostu siedzi w G-League?

Siedzi w gleague i cegli niemiłosiernie póki co

[Koelner 6583]

9 godzin temu, Lucas napisał:

Całkiem ok spotkania Bjelicy i Barnesa do tego. Serb mnie zadziwia, że tak znakomicie radzi sobie na tablicach, bo to że jest dobrym wysokim podającym to wiedzieliśmy wczesniej, w Europie robił za point forwarda przecież. Tu też ta kontuzja Foxa dała mu trochę więcej okazji do grania z piłką.

Bjelica swoje przeżył

 

bardzo fajnie jak w canal plus puszczają Sacramento i komentuje Radek Hyży i nie-Michałowicz.

 

brak Foxa nie jest widoczny co cieszy ale niepokoi , Loraka złe przewidzenie zaczynają powoli się sprawdzać , sam pisałem o negatywnym wpływie Cousins w Kings gdzie byłem osamotniony , to samo widzę z Foxem u Loraka.ja lubię Foxa za szaleństwo , dunki ale bardziej wolę graczy na PG typu playmaker a nie combo.

w listopadzie przegraliśmy dwa mecze po 2 pkt z Lakers i Toronto, wstydu nie ma ale nie widzę tej ekipy w PO.

 

do szczęścia oczywiście brakuje mi w Kings na centrze Jokicia i byłoby Sacramento 2002 .

 

 

[lorak 5448]

10 godzin temu, Lucas napisał:

Kings to drugi najczęściej oglądany przeze mnie zespół NBA w tym sezonie i cieszę się, że po słabym starcie i to mimo kontuzji Foxa i Bagleya zaczynają wyglądać tak jak typowałem ich latem, bo typowałem, że wejdą do Playoffs i kto wie, może nie jest to jeszcze typ zły, a na pewno nie wycofywałbym się z niego.

Walton i generalnie ludzie piszący o Kings sugerowali, że ten start sezonu mógł być też wynikiem tripu do Indii, bo mało czasu na normalne treningi, na zgranie, a jednak przyszedł nowy trener i to swoje musiało zająć. Walton na pewno nie kupił jeszcze zaufania, ale trzeba przyznać, że zaczyna sobie radzić coraz lepiej. Z gościa mówiącego o tym, że wykorzystał wszystkie czasy na 6 minut przed końcem meczu został typem, który przy kontuzji dwóch starterów, w tym swojego najlepszego gracza, potrafi rozpisać całkiem przyjemną zagrywkę, gdy na zegarze jest 5/6 sekund i piłka z boku w crunchu.

a niektórzy go tu skreślali po kilku meczach.

 

PS

z dzisiejszego spotkania: https://streamable.com/daujy

Edytowane 18 Listopada 2019 przez lorak

[Lucas 3230]

Jestem ciekawy jak to będzie wyglądało po powrocie Liska, bo ten wspólny NET to też generalnie wynik tragicznego startu sezonu Kings (Bogdan tez gral duzo gorzej wtedy)

[Lucas 3230]

Z cyklu pochwalnych artykułów o Bogiem, tym razem D

https://theathletic.com/1389565/2019/11/18/all-you-had-to-do-was-ask-why-bogdan-bogdanovic-is-intent-on-playing-better-defense-this-season/

[ely3 8834]

Wczorajszy mecz był dziwaczny .Kosz po prawej stronie ekranu był zaczarowany. Najpierw Kings na niego trafili dwie trójki na 13. A potem Denver trafili tylko 1 na 13... Ogólnie Kings grali źle. Bogdanovic i Hield nie trafiali raz za razem z czytych pozycji. Bjelica nawet piłki nie umiał wyprowadzić . Dedmon jest tak beznadziejny ,że Walton wolał właśnie Bjelicą grać na centrze. Przegrywali 17 do przerwy.. 12 jeszcze w 4 kwarcie na 8 do końca

A jednak wygrali i jeszcze Harrison został ich bohaterem.. No i niesamowicie dobry sezon gra Holmes. Trzyma obronę, daje dużo energii na atakowanej tablicy..

[Mich@lik 172]

Kings grali beznadziejnie. Nuggets grali tak jakby nie chcieli wygrać. Momentami na boisku panował taki chaos, ze wyglądało to bardziej na plk.
Harrison zagrał dobrą koncówkę i ten przechwyt w OT - miazga. 

To co ten Walton nie taki zły?

[Gość]

35 minut temu, Mich@lik napisał:

Kings grali beznadziejnie.

 

35 minut temu, Mich@lik napisał:

To co ten Walton nie taki zły?

XDD

[dannygd 1774]

17 godzin temu, ely3 napisał:

Walton wolał właśnie Bjelicą grać na centrze

Walton od pewngo czasu próbuje grac Bjelicą w roli Brooka Lopeza na C, bo Bagley może wtedy więcej grać pod koszem. Troche nie wiem jak na razie oceniać Kings, bo jednak kontuzja Foxa i out Bagleya to trochę inna ekipa i role na boisku. Bogdanovic po powrocie Foxa chyba rolę 6th dostanie.

[january 9046]

Źle to wyglądać zaczyna w Sacto naprawdę. Duże problemy w szatni, Fox, Hield i Bagley niezadowoleni (ten drugi to coś przesadza nawet z gadkami w mediach).

Dedmon zrobił trade-request (xDD jak to brzmi w ogóle). Ogólnie tragedia w tym sezonie w ataku mocno DD, ale też śmierdzi to na kilometr casusem kilku ex-grajków Kings, co po odejściu z SAC nagle notują zadziwiający progres, po ucieczce z tej spieprzonej organizacji.  

Walton stracił szatnię i nie bardzo sobie radzi jako coach, Vlade uwalił w sumie Kings na najbliższą dekadę po kilkunastu latach przebudowy, ugh. Pocisnął bym z nich dłużej, ale jednak od wyboru z #2 Bagleya aż żal z nich już szydzić.

Edytowane 27 Grudnia 2019 przez january

[marceli73 214]

13 godzin temu, january napisał:

Walton stracił szatnię i nie bardzo sobie radzi jako coach, Vlade uwalił w sumie Kings na najbliższą dekadę po kilkunastu latach przebudowy, ugh. Pocisnął bym z nich dłużej, ale jednak od wyboru z #2 Bagleya aż żal z nich już szydzić.

I pomyśleć że i Vlade i Luca są z Bałkanów? Nie mógł Serb się rozeznać po znajomych?  Jak nie potrafił ocenić Luki to mógł popytać starszych i mądrzejszych którzy wiedzieli co z Luki będzie. No ten draft ostatecznie pogrążył Serba w mojej ocenie. 

[Kucharius1 251]

On doskonale wiedział kim jest i będzie Luka. Wiele źródeł wskazuje na to że zdecydowało coś poza sportowego, czyli niechęć do ojca Doncicia. Vlade tą sytuacją, oraz letnimi decyzjami pokazał się jako kawał specjalisty . Tylko Kinga żal, bo była opcja by zrobić tu coś fajnego. 

[Eld 5957]

44 minuty temu, marceli73 napisał:

I pomyśleć że i Vlade i Luca są z Bałkanów? Nie mógł Serb się rozeznać po znajomych?  Jak nie potrafił ocenić Luki to mógł popytać starszych i mądrzejszych którzy wiedzieli co z Luki będzie. No ten draft ostatecznie pogrążył Serba w mojej ocenie. 

Nie ma to związku że obaj są z Bałkanów bo Słoweńcy nie przepadają za Serbami i ze wzajemnością. 

[Gość eF.]

Wybranie Bagleya przed Donciciem to decyzja, która będzie się ciągnęła za Kings przez lata.

Trochę to przypomina PTB i wybór Sama Bowie przed Jordanem, damn.

[allen 222]

Bagley nie bedzie taki zly. Jak go odpuszcza kontuzje to za 2-3 bedzie top3 z tej klasy draftu. 

[marceli73 214]

1 godzinę temu, Eld napisał:

Nie ma to związku że obaj są z Bałkanów bo Słoweńcy nie przepadają za Serbami i ze wzajemnością. 

A to nie wpływa na ocenę zdolności koszykarskich a tym bardziej że to amerykański zespół i powinieneś nie oglądając się na niesnaski wybrać najlepszą opcję. Sacramento z tego względu powinno wy.. Serba już po tym sezonie.