Skocz do zawartości

Lakers '20


matek

Rekomendowane odpowiedzi

Wesoły mecz dziś. Jestem pod ogromnym wrażeniem gry Caruso. Wiadomo brakuje mu trochę skilla, nie wykreuje sobie rzutu, ale świetnie broni i braki nadrabia szybkim myśleniem. Tu fajnie poda, tam wjedzie w pomalowane. Czasem mnie irytował, ale od dłuższego gra pewnie i przyjemnie się na to patrzy. Davis po obu stronach wygląda zajebiście dziś season high na chorych procentach, sporo trafionych jumperów z trudnych pozycji. To jak broni guardów po switchach to jakieś wow. Kuzma się irytuje bo ma mało touches i rzutów, w dodatku prócz Lebrona prawie nikt nie dostrzega jego cutów gdzie przez ostatnie 2 lata sporo punktował w ten sposób. Często wygląda na zagubionego po obu stronach. Ma się od kogo uczyć więc niech pracuje i słucha bo podejście akurat ma dobre z tego co informują reporterzy będący blisko Lakers. O Lebronie szkoda gadać bo to co on wyczynia w tym wieku tylko pokazuje jak wielkim jest graczem.

Generalnie Lakers są lepsi niż wielu się spodziewało w tym momencie sezonu i tu trzeba pochwalić kołczów. Teraz wyjazdy do ekip ze wschodu, a po powrocie Denver, LAC, Dallas i POR. 

21-3

b2b games

AD/Bron: 70 points, 10 assists, 16 rebounds

AD/Bron: 82 points, 19 assists, 11 rebounds  

aukkyo5r9a341.jpg?width=960&crop=smart&a

 

Edytowane przez ttr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo brakowało Rondo po zejściu Jamesa w drugiej kwarcie. Dobrze, że dzięki obronie mieli okazję w szybkich atakach odrobić starty, bo Wilki mogły odskoczyć i zrobiloby się nerwowo. 

Zgoda co do Davisa. O ile początek sezonu był w jego wykonaniu pod kątem ataku niemrawy, o tyle już od jakiegoś czasu istotnie się w tym aspekcie poprawił.

Być może na następny mecz zarówno Rajon jak i Bradley będą gotowi, a wtedy gra powinna wyglądać jeszcze lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem imponujące są te ostatnie mecze w wykonaniu Lakers. Teraz trudniejszy terminarz powinien odbić się trochę na bilansie zespołu, ale póki co naprawdę ciężko jest wskazać w tej drużynie element, który wymagałby natychmiastowej poprawy. Oczywiście pewna kosmetyka w rosterze nie zaszkodzi, a ławka mogłaby być bardziej regularna, ale nie wiem czy przy 21:3 jest w ogóle sens narzekać :)

Ogólnie wybiegając trochę w przyszłość odnoszę wrażenie, że Lakers swoim meme teamem naprawdę fajnie matchupują się z większością rywali w PO i na zachodzie praktycznie tylko Clippers i teoretycznie Jazz mają papiery na to, żeby rzucić Jezioranom rękawicę. W perspektywie nadchodzącej konfrontacji z LAC jestem bardzo ciekawy jak oba zespoły podejdą do tego starcia, bo na miejscu Vogela potraktowałbym ten mecz bardzo ambicjonalnie, nawet za cenę odpuszczenia sobie spotkania w Millwaukee albo następnego z Denver.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.12.2019 o 12:24, Hoolifan napisał:

Całkiem imponujące są te ostatnie mecze w wykonaniu Lakers. Teraz trudniejszy terminarz powinien odbić się trochę na bilansie zespołu, ale póki co naprawdę ciężko jest wskazać w tej drużynie element, który wymagałby natychmiastowej poprawy. Oczywiście pewna kosmetyka w rosterze nie zaszkodzi, a ławka mogłaby być bardziej regularna, ale nie wiem czy przy 21:3 jest w ogóle sens narzekać :)

Ogólnie wybiegając trochę w przyszłość odnoszę wrażenie, że Lakers swoim meme teamem naprawdę fajnie matchupują się z większością rywali w PO i na zachodzie praktycznie tylko Clippers i teoretycznie Jazz mają papiery na to, żeby rzucić Jezioranom rękawicę. W perspektywie nadchodzącej konfrontacji z LAC jestem bardzo ciekawy jak oba zespoły podejdą do tego starcia, bo na miejscu Vogela potraktowałbym ten mecz bardzo ambicjonalnie, nawet za cenę odpuszczenia sobie spotkania w Millwaukee albo następnego z Denver.

Od początku sezonu stawiam na Lakers, Clippers i Rockets, że powinni być największą siłą zachodu.
Lakers spokojnie stać nawet na Top 1-2 konferencji. Dobry bilans z listopada to jednak nie tylko kwestia łatwiejszego terminarza.
Ale nie postawiłbym wielkich pieniędzy kto z tej trójki awansuje do finału NBA. Lakers sądzę, że nie są na straconej pozycji w serii z Clippersami i tym bardziej Rockets. Grają nawet lepiej niż spodziewałem się w tym składzie. Trochę mi przypominają Lakersów z sezonu 2008/2009, którzy również w bardzo imponującym stylu rozpoczęli rozgrywki w listopadzie i grudniu. Mieli wtedy bilans 65-17 mimo, że nie grali na maxa przez luty, marzec i kwiecień o każdego wina. Ostatecznie wygrali mistrzostwo. Choć przyfarciło się im, że Garnett się posypał wtedy w zespole Celtics, którzy byli ich najgroźniejszym rywalem i w finale grali z Magic. Być może historia się powtórzy. Wygrać z 3 zespołami różnymi mistrzostwo jako 1 opcja zespołu to wielka sprawa. O ile nie posypie się Lebron.

Edytowane przez Rodman91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Zdzich napisał:

No naprawdę zaskakujące typy 🤣Jeszcze takich nie widziałem 🤣

Lakers przed sezonem akurat przez wielu byli stawiani na skraju HCA, większość osób na forum typowało ich poza top3 po regularze. Sam miałem duże wątpliwości i nie wiedziałem, czego oczekiwać, a nawet jeśli pisałem, że jeżeli AD-LBJ będą grać swoje, to rolesi podskoczą do góry (Cavs case, gdzie w rotacji byli kompletni randomi w stylu Mozgowa, Dellavedovy, Smitha czy innego Shumperta), to nie spodziewałem się, że prawie wszyscy będą grać tak dobrze. Tacy Clippers byli dla mnie (zdrowi) pewniakiem do finałów, teraz są jedynie faworytem.

22-3, no poważna sprawa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Zdzich napisał:

No naprawdę zaskakujące typy 🤣Jeszcze takich nie widziałem 🤣

Duży procent ludzi powątpiewało przed sezonem w siłę Lakers czy w ogóle będą w Top 4 zachodu.
Nie mówiąc o Rockets ze względu na wymianę C.Paula na Westbrooka. Nawet na początku grudnia miałeś tu opinie i podobnie na innym forum o Lakers, że nie są przekonani czy utrzymają się w Top 3 zachodu, bo mieli b.łatwy terminarz, a w grudniu zaczną przegrywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Rodman91 napisał:

Duży procent ludzi powątpiewało przed sezonem w siłę Lakers czy w ogóle będą w Top 4 zachodu.
Nie mówiąc o Rockets ze względu na wymianę C.Paula na Westbrooka. Nawet na początku grudnia miałeś tu opinie i podobnie na innym forum o Lakers, że nie są przekonani czy utrzymają się w Top 3 zachodu, bo mieli b.łatwy terminarz, a w grudniu zaczną przegrywać.

Dokładnie tak. Było wiele typów przeciw lakers w top. Ja nadal patrzę nieufnie ale wyglada na to ze na tym etapie sezonu to bardziej moje uprzedzenia niż merytoryczne podstawy ze spadną. 
z drugiej strony zaskakująco słaby Nicola ( jak na jego możliwości) i słabsze mecze jazz ( fatalna seria) pomagają. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.07.2019 o 17:28, ptak napisał:

Zachód

1-Clippers

2-Nuggets

3-Jazz

4-GSW

5-Rockets

6-Blazers

7-Spurs

8-Kings

9-Lakers

10-Pelicans

11-Mavs

12-Wolves

13-Suns

 14 Grizzlies

15-OKC

To jest dopiero fachowe typowanie bez uprzedzeń ! W tamtym temacie ktoś dawał też Warriors z 1 seedem co nawet pomijając kontuzje Stepha było mocnym lolem. Tak czy siak największe zaskoczenie do tej pory to Dallas i co do tego chyba każdy się zgodzi.

Dziś Miami, którzy u siebie są 11-0 (jedna z dwóch ekip, które jeszcze nie dostały w cymbał we własnej hali prócz 76ers). Kuzma, Rondo i AB questionable także będzie ciężko. 

Edytowane przez ttr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ttr napisał:

To jest dopiero fachowe typowanie bez uprzedzeń ! W tamtym temacie ktoś dawał też Warriors z 1 seedem co nawet pomijając kontuzje Stepha było mocnym lolem. Tak czy siak największe zaskoczenie do tej pory to Dallas i co do tego chyba każdy się zgodzi.

Dziś Miami, którzy u siebie są 11-0 (jedna z dwóch ekip, które jeszcze nie dostały w cymbał we własnej hali prócz 76ers). Kuzma, Rondo i AB questionable także będzie ciężko. 

 

 Typy były różne, nie ma co wyciągać ich na śmiechy. Równie dobrze może się zaraz połamać duet liderów i będzie miejsce 10. Póki co jest nieźle, ale wciąż nie było najcięższych spotkań. Dalej bilans jest na wyrost. Zastanawiam się jak głęboka będzie jego korekta na koniec grudnia.

 

Edytowane przez Ignem-feram
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ttr napisał:

To jest dopiero fachowe typowanie bez uprzedzeń

Widzę, że masz ból dupy podobnie jak w temacie z Messim. Czy ja kiedykolwiek pisałem o sobie, że jestem jakimś wybitnym specjalistą od koszykówki? Wręcz odwrotnie. Tu nie ma uprzedzeń, bo jedyny nielubiany zespół to 76ers a ich chyba dałem nieco wyżej niż Lakers, z tego co pamiętam 4/5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, julekstep napisał:

 

xD

 

Jesteś mega zabawny z tym swoim kiepskim zgadywaniem co kto ma na myśli.

Doprecyzuje Tobie o co chodzi w moim typowaniu:
Ad1) Rockets nie da rady zdobyć mistrzostwa mimo furtki na zachodzie przez posypanie się GSW, bo na ich drodze staną Lakers/Clippers.
Ad2) Ale są dla mnie wśród faworytów konferencji w Top 3 jak najbardziej przez doświadczenie jakie nabyli z serii przeciw GSW, ale osobiście stawiam, że Rockets w serii nie ograją obecnych ekip z Los Angeles, bo te ekipy mają więcej asów w rękawie, gdy ekipa Hardena gra zbyt przewidywalnie.

Maj wszystko zweryfikuje. Być może nie doceniam w pełni potencjału tej ekipy, bo od GSW wszystkie mocne ekipy się odbijały jak od ściany jak kiedyś od Bulls 90'. Rockets w 2018, kiedy udało się im doprowadzić do 7 meczu przeciw zdrowym GSW byli prawdopodobnie znacznie mocniejsi niż Raptors ogrywający w finale GSW bez Duranta..

Oczywiście są to typy, gdy liderzy tych drużyn nie połamią się.

Edytowane przez Rodman91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, BMF napisał:

Lakers przed sezonem akurat przez wielu byli stawiani na skraju HCA, większość osób na forum typowało ich poza top3 po regularze. Sam miałem duże wątpliwości i nie wiedziałem, czego oczekiwać, a nawet jeśli pisałem, że jeżeli AD-LBJ będą grać swoje, to rolesi podskoczą do góry (Cavs case, gdzie w rotacji byli kompletni randomi w stylu Mozgowa, Dellavedovy, Smitha czy innego Shumperta), to nie spodziewałem się, że prawie wszyscy będą grać tak dobrze. Tacy Clippers byli dla mnie (zdrowi) pewniakiem do finałów, teraz są jedynie faworytem.

22-3, no poważna sprawa. 

Generalnie chyba nikt nie zakładał, że Lakers potraktują sezon zasadniczy inaczej niż jako trening lub jak kto woli - przykry obowiązek. Mając na uwagę wiek i pierwszą tak długą przerwę w grze Jamesa oraz podatność na urazy Davisa wydawało się, że obaj będą się spinać na pojedyncze mecze, a tymczasem LeBron przy contestowaniu trójek zachowuje się jak walczący o minuty młodziak, a AD gania za guardami i pastwi się nad nimi przy wjazdach w pomalowane. Mam nadzieję, że nie przeszarżują :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po obejrzeniu drugiej połowy Heat stwierdzam ,że Lakers są w tym momencie nie do zatrzymania. Potrafią łatwo wyłączać ofensywę rywal . Heat w drugiej połowie byli momentami bezradni. Nie zakładałem ,że w Lakers się tak szybko odbudują Rondo czy Bradley a jednak.. Mnie zaskoczyli. Ciekawe jak długo utrzymają tę jakosć gry zwłaszcza ci zawodnicy z drugiego planu , którzy tak dobrze nie grali od 3-4 sezonów ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ely3 napisał:

Po obejrzeniu drugiej połowy Heat stwierdzam ,że Lakers są w tym momencie nie do zatrzymania.

Przesadzasz troche, owszem Lakers graj nadzwyczaj efektywnie i w 2 połowach dwojka LBJ AD jest nie do zatrzymania ostatnio (co bardzo cieszy), ale...

Heat przegrali 1 posiadaniem, grając w osłabieniu (bez Dragica, Winslowa i Johnsona) i robiąc kilka dziecinnych błędów (no ale jak średnia wieku biegająca na.boisku waha się w okolicach 23 lat, to czego oczekiwać).

Przede wszystkim Lakers wygrali na tablicach - zbiórką ofensywna (bodajże 14-5) a LBJ musiał się w 2 połowie wznieść na wyżyny.

Bam niestety był osamotniony pod koszem, ale jak na zmianę walczysz o zbiórkę z Howardem/McGee/Davisem/LBJ to ciężko o sukces, tym bardziej że w defensywie sporo też bronił i Davisa i chwilami LBJa.

Butler musiał trochę z musu bronić LBJ z DJJ, bo normalnie Winslow by siedział na nim i widać było że w końcówce efektywność w ofensywie mu spadła.

Wg mnie właśnie troche wsparcia typowego dla Winslowa (po obu stronach) zabrakło. Niemniej jeśli on wróci, a ławka będzie kierował Dragic zamiast Herro i Heat zachowają intensywność po obu stronach parkietu, to wręcz obstawiam, że w takim meczu to Lakers będą bardziej bezradni - tak jak to wyglądało w 1 połowie 

Natomiast problemem jest scoring z ławki w Lakers. Brakuje tam strzelca jakim miał być Kuźma, bo Howard, Rondo, Caruso, Pope czy Dudley to ofensywy (rzutowo) nie pociągną i chyba muszą zacząć się rozglądać za kimś przed treade deadline.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, dannygd napisał:

i robiąc kilka dziecinnych błędów

LBJ przez 2 kwarty też wyglądał jakby za ciasne stringi włożył. Strata co 2 min, dziecinne błędy co najmniej na remis, ze wskazaniem LAL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, StaryFan napisał:

LBJ przez 2 kwarty też wyglądał jakby za ciasne stringi włożył. Strata co 2 min, dziecinne błędy co najmniej na remis, ze wskazaniem LAL.

Ale chyba gwiazdy/najlepszego gracza ligi chyba masz inne wymagania niż od Nunna, Herro, Duncana czy Adebayo... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zmienił(a) tytuł na Kobe nie żyje
  • Eld podpiął/eła i odpiął/ęła ten temat
  • Eld zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.