Skocz do zawartości

Lakers '20


matek

Rekomendowane odpowiedzi

Lakers naprawdę nieźle jadą po kolei ze wszystkimi biorąc pod uwagę to jak beznadziejnie rzucają z dystansu, pościągali shooterów, w wygląda to póki co chyba gorzej niż rok temu rzutowo :)  Jak do tej zajebistej już na tak wczesnym etapie defensywy dołożą jeszcze lepszy atak i zdrowie dopisze to będzie fajny sezon :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heat nie będą tak dobrzy jak na starcie sezonu i grali b2b, but ... w tym momencie mógłbym odpalać mecze Lakers nawet tylko dla ich defensywy, świetnie to wygląda. :)

 

Jeszcze 10-11 meczów, i padnie 33 tysiące punktów - Bryant jak przekraczał tą granicę robił 17ppg na 47%ts (37 lat), Malone 22ppg na 53%ts (38 lat), Kareem - 22ppg na 62%ts (miesiąc przed 38. urodzinami). LeBron - na razie 26ppg na 58%TS na 1,5 miesiąca przed 35-tymi urodzinami, pewnie mu podskoczy TS%, bo na razie słabo jak na siebie kończy pod obręczą, no i średnio z tym jumperem było do dzisiaj.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Van napisał:

Lakers naprawdę nieźle jadą po kolei ze wszystkimi biorąc pod uwagę to jak beznadziejnie rzucają z dystansu, pościągali shooterów, w wygląda to póki co chyba gorzej niż rok temu rzutowo.

Ale jeszcze lepiej te 3 bronią. A do momentu, gdy lepiej bronią niż trafiają, jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, dapunk20 napisał:

Ciekawe, czy przez cały sezon + PO starczy mu sił na takie zaangażowanie po obu stronach parkietu. Po jednej stronie wiek i 16 sezonów w nogach, ale z drugiej strony jego etyka pracy, dbałość i czas jaki miał z powodu nieobecności w PO i kontuzji najwidoczniej bardzo mu służą. Fizycznie wygląda świetnie (mam wrażenie, że lepiej niż przed rokiem @january?). Byłem ciekaw właśnie jak fizycznie będzie wyglądał i po raz kolejny wszystkich zaskoczył swoim atletycznym longevity, a wiadomo, że on z biegiem czasu jeszcze bardziej się pod względem rozkręca. Chapeau bas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 6 latach zacząłem regularnie oglądać mecze, to się trochę poudzielam :)

Głównie chciałem się wypowiedzieć na temat Kuzmy. Na wakacjach widziałem video, że pracuje nad rzutem z jakimś tam Lethal Shooterem, który ma różne opinie w świecie NBA. Słyszę, że, wbrew wszystkiemu co nauczyło nas studiowanie techniki rzutu od czasu pojawienia się Currego, Kuzma będzie podwyższał release point. Kuzma miał świetnie ułożone praktycznie wszystkie elementy rzutu, od ułożenie stóp, poprzez wyjście w górę aż po zamknięcie nadgarstka. Jego problem leżał głównie w regularności i shot selection. Zacząłem się już martwić podczas oglądania USA Basketball, ale teraz wyraźnie widzę, że mnóstwo rzutów pudłuje na krótko. Sam coś tam pogrywam i miałem ten sam problem i właśnie obniżenie troche release point dało mi swobode w rzucaniu z dystansu i jakąś tam akceptowalną skuteczność.

Kuzma jest zawodnikiem niezwykle przewartościowanym, jego główne atuty wynikają ze slashingu i floatera, jednak jakiekolwiek minuty dla niego muszą wiązać się z przynajmniej 35% skuteczności zza łuku. W obecnej formie zdecydowanie wole przy small ballu LeBrona na 4 i dodanie Rondo lub Danielsa (który mnie pozytywnie zaskoczył obroną) na parkiecie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KB81 napisał:

Kuzma będzie podwyższał release point.

Jak podwyższasz release point, zmniejszasz zasięg. Możliwe są dwa wyjścia:

ogarnie temat i skończą się niedoloty;

nie ma zasięgu na tym punkcie i będzie musiał wrócić do tego co było. Temat stary jak NBA.

Lepsze bywa wrogiem dobrego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że wywołałeś, bo chciałem już to napisać, a nie miałem motywacji.

LeBron był ot co niezły w defensywie w latach 05-08, w playoffach w 2008 roku nawet lepszy.

09-13 - topowy obwodowy i anchor defensywy Heat i Cavs, ~DPOTY poziom w tych najlepszych.

13-14 - bardzo przeciętny sezon*.

W latach 14-18 po powrocie do Cavs... 17-18 - najsłabszy sezon w defensywie w karierze, słaby poziom w regularze i ot co bardzo przeciętny (Cavs tam jednak podnieśli poziom gry w obronie) w playoffach.

Kiedyś analizowałem sobie statsy i w sezonach 14-15, 15-16 i 16-17 był raczej niedoceniany w defensywie, tzn. nie wiem czy w regularze to był poziom All-NBA D, może nie, ale nieźle/bardzo dobrze/świetnie wyglądał we wszystkich statsach (DFG%, RAPM - nawet jak ktoś chce wziąć poprawkę na ten stat - od Engelmanna miał na poziomie topowych obwodowych, jakiś RPM i inne takie). A był niedoceniany dlatego, że, po pierwsze, Cavaliers nie mieli wybitnego w defensywie rosteru*, więc nie mieli obrony ze ścisłej czołówki ligi, a po drugie - LeBron miał przeciętne (nie słabe, ale w to też nie chce mi się wnikać) finały 2015 i 2017. W 2015 roku musiał robić jakieś 36-13-9 (piszę z pamięci) i grać +40 minut, więc nie miał siły dokładać jeszcze mocnej gry w defensywie, w 2017 roku przy bardzo mocnym pace, robiąc triple double, miał przeciętne finały w obronie, co było okrutnie widoczne na tle peak Warriors (brak obrońcy na Kevina). 

A w 2017 roku w RAPM za cały sezon od Engelmanna na przykład tak naprawdę wyglądał tak: https://docs.google.com/spreadsheets/d/1CiOqGlz6zjjmjUlJBNOXflG6wYAS1RLjZjtZSQHraF4/edit#gid=0

I raczej każdy oglądający Cavs wtedy się zgodzi, że w całym sezonie LeBron bardzo dobrze bronił, bo był jedynym obwodowym Cavaliers, który tam w ogóle bronił (nawet w tym ofensywnym brawlu w 1 round z Pacers wtedy miał mocne statsy w D na George'u na switchach), a że na YT jest jakieś bieda-video z finałów i ''horrible LeBron's defense exposed'', to idzie inna narracja.  Plus to, co LeBron najlepiej robi w obronie, jest cięższe do ocenienia niż jakiś lockdown D, a przecież nawet istotniejsze. 

15-16 - miał bardzo dobry regular season i DPOTY poziom w całych playoffach, 32%DFG to był jakiś kosmiczny wynik na dystansie 21 meczów, biorąc pod uwagę jak wymiatał wtedy w team D. To ogólnie był sezon na poziomie peaku LeBrona w defensywie, tzn. nie tak mocny regular, ale w playoffach - wiadomo, @lorak często przytacza statsy LeBrona z finałów, jak genialnie wtedy grał w obronie, jak ktoś nie widział, a powinien, to niech sobie sprawdzi.

* pamiętam, jak, january, pisałeś w trakcie sezonu 17/18, że LeBron to w sumie już jest skończony - i Ci odpisywałem, że LeBron faktycznie się opieprza w defensywie, ale gdyby grał w lepszym, dużo lepiej ułożonym w defensywie zespole, to wyglądałoby to inaczej. Wiadomo, że wyjąć można tutaj obrońców kalibru DPOTY (którzy wymiatają w prawie każdych warunkach), ale ludzie mocno nie doceniają tego, jak istotne dla indywidualnej obrony jakichś 90% ligi (5% najlepszych i 5% najgorszych może to nie dotyczy), jest to, jak cała drużyna jest ustawiona w obronie, z jakim gra intensity, jak funkcjonuje etc (patrz ubiegłoroczony Butler w regularze). I wiadomo, można się zastanawiać, co jest skutkiem, a co przyczyną (a raczej nie można stwierdzić tego) - Heat zanotowali spadek w obronie w sezonie 13/14, bo LeBron spadł z poziomu peaku w defensywie, czy LeBron bronił dużo gorzej, bo cała drużyna wyglądała na kolejnych tripach do finałów dużo słabiej? Dla mnie jedno i drugie.

Więc - żeby wyrazić się jaśniej, ja nie sądzę, żeby LeBron robił coś, czego nie byłby w stanie robić w sezonach 15-17,  lub coś, czego nie chciałby robić w tamtych sezonach, a wygląda w obronie 'lepiej', dlatego, że jego partnerzy wyglądają lepiej. Dlaczego? Bo gra w najlepszej i najlepiej poukładanej drużynie defensywnie od czasów Heat '13, i pewnie każdy z osobna gracz tej ekipy poza Greenem powiedziałby coś podobnego (Dwight - najlepszy team w D od czasów Magic, etc). Przecież to, że Cook i Daniels nie są dziurami w defensywie, Davis wygląda jak DPOTY, Dwight ma impakt Boguta z Warriors, Bradley przypomniał sobie jak się gra w koszykówkę (wiadomo, na bazie 8 meczów, wciąż trzeba brać na to poprawkę) - wynika ze schematu opisanego powyżej, a nie z tego, że każdy z nich postanowił 'o, teraz będę sobie napierdalać w tym defensie'. 

Mam nadzieję, że LeBron utrzyma ten poziom, bo o ile jestem fanem, więc obiektywnie muszę zakładać swój poznawczy nieobiektywizm, o tyle powyższe wydaje mi się ~+/- ciężkie do zakwestionowania (nie chce mi się wrzucać statsów i przykładów potwierdzających konkretne tezy, jak ktoś będzie chciał polemizować, to może wtedy), a tu jeszcze za sportowego 'życia' zaczął się niezly historyczny rewizjonizm, robiący z niego defensywnego leszcza, gdy tak naprawdę LeBron bronił przeciętnie/słabo tylko w sezonach 13-14 (po trzech tripach do finału, całe Heat było przeciętnie w defensywie) i 17-18 (po trzech tripach do finału, całe Cavs było kiepskie w defensywie). Mocny sezon w D, wygranie klasyfikacji asyst, rekord punktów - bardziej to by mnie nawet cieszyło indywidualnie, niż kolejne MVP.

Ale jeszcze bym poczekał, to dopiero 10% sezonu zasadniczego za nami, powyższe niech każdy zwolennik 'dużej dawki' traktuje sobie jako hipotezę/życzenie. LeBron był niedoceniany w latach 14-17, bo nie grał tak w D oriented teamie jak teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, BMF napisał:

Heat nie będą tak dobrzy jak na starcie sezonu i grali b2b, but ... w tym momencie mógłbym odpalać mecze Lakers nawet tylko dla ich defensywy, świetnie to wygląda. :)

 

Jeszcze 10-11 meczów, i padnie 33 tysiące punktów - Bryant jak przekraczał tą granicę robił 17ppg na 47%ts (37 lat), Malone 22ppg na 53%ts (38 lat), Kareem - 22ppg na 62%ts (miesiąc przed 38. urodzinami). LeBron - na razie 26ppg na 58%TS na 1,5 miesiąca przed 35-tymi urodzinami, pewnie mu podskoczy TS%, bo na razie słabo jak na siebie kończy pod obręczą, no i średnio z tym jumperem było do dzisiaj.


Sądzę, że przy dobrym zdrowiu Lebron ma zaklepane, że dogoni Jabbara. Kontuzje cięższe go póki co omijały.

Jak możesz to wrzuć dane kto ma najwięcej meczy z minimum 30 punktami. Wystarczy Top 5 graczy.

Znalazłem, ale nie jestem pewien czy to są aktualne dane więc być może Lebron ma już więcej takich meczy.
Link - https://www.sportskeeda.com/basketball/top-5-players-with-the-most-30-point-games-in-nba-history-ss/5
W razie czego proszę o korektę. Dane oczywiście uwzględniają jedynie mecze z sezonu regularnego.

Top 5 players with the most 30-point games
1. Michael Jordan 562 games
2. Wilt Chamberlain 515 games
3. Karl Malone 435 games
4. Lebron James 432 games
5. Kobe Bryant 431 games
 

 The 5 Top Players With Most Playoff 30-Points games
    1. Michael Jordan 109 games 
    2. Lebron James 100 games
    3. Kobe Bryant 88 games
    4. Kareem Abdul-Jabbar 75 games
    5. Jerry West 74 games

Edytowane przez Rodman91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, BMF napisał:

 

 

oooo, 4 Lakersów na liście

 

 

Godzinę temu, Rodman91 napisał:

 

Top 5 players with the most 30-point games
1. Michael Jordan 562 games
2. Wilt Chamberlain 515 games
3. Karl Malone 435 games
4. Lebron James 432 games
5. Kobe Bryant 431 games

 

ooo, tu też 4 lakersów na liście

 

 

Godzinę temu, Rodman91 napisał:

 

 

 The 5 Top Players With Most Playoff 30-Points games
    1. Michael Jordan 109 games 
    2. Lebron James 100 games
    3. Kobe Bryant 88 games
    4. Kareem Abdul-Jabbar 75 games
    5. Jerry West 74 games

 

oooo, a tu znowu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widocznie w Lakers lubią grać najlepsi strzelcy.
W największej ilości meczy z minimum 40 punktami, minimum 50 punktami i minimum 60 punktami Chamberlain miażdży resztę.
Ale w jego wypadku trochę te liczby z sezonu regularnego są przekłamane, bo w playoff przeciw najlepszym zespołom miał
sporo słabsze cyfry. Więc w regularnym wtedy szło nabijać cyferki na słabeuszach jak nie miał rywali mocnych pod koszem.
W playoff znów Jordan ma najwięcej meczy z minimum 40 i 50 punktami.
Tu wszystkie są dane zarówno z regulara, całych playoff i samych finałów:
https://gamefaqs.gamespot.com/boards/2000208-sports-and-racing-nba/65596134

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiedziałem, że atak LAL mocno leży na LBJ, ale żeby z nim na placu robić:

rORTG: +4.7

rDRTG: +11.3

to już lekka przesada, Lakers mieli i jeszcze trochę będą mieli łatwy kalendarz, więc trochę jeszcze chyba poczekamy na prawdziwą weryfikację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, dapunk20 napisał:

Tu akurat nie jestem pewien czy to jest osłabienie

bez jaj, Kamisky już pokazuje dlaczego odpalili go Hornets

ale Ayton Baynes to może być naprawdę cholernie mocna rotacja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zmienił(a) tytuł na Kobe nie żyje
  • Eld podpiął/eła i odpiął/ęła ten temat
  • Eld zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.