Skocz do zawartości

Philadelphia 76ers 2019/20


Julius

Rekomendowane odpowiedzi

40 minut temu, BMF napisał:

Shamet jest ,,poniżej średniej'', ale w akceptowalnej normie w defensywie, i tak było w Sixers, po prostu źle wyglądał w on/offach (i tym samym w tych wszystkich PIPM i innych bieda-statsach) przez lineupy, w Clippers (czyli w innym playoffowym teamie) z miejsca zaczął dawać bardzo wartościowe minuty. Teraz miał słaby początek i złapał kontuzję, ale od powrotu po urazie gra dosyć zajebiście.

ale ja wtedy nie kierowałem się on/offami tylko eyetestem (bo skupiałem się na nim) i najbardziej zapadł w pamięci mecz @PHX, gdzie patrzeć na niego po tej stronie nie mogłem . W  LAC później w PO wyglądał po tej stronie już znacznie lepiej, więc swoją teze skierowałem wtedy na to że  jednak Brett Brown:)

 

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BMFno tak że uważasz, że fit nie jest ani dobry ani zły, bo w zasadzie ze sobą nie grają.

To trochę tak jakbym się Ciebie spytał 'a jak tam w związku, ok?' a Ty byś odpowiedział 'ani dobrze, ani źle, po prostu ze sobą nie rozmawiamy'

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, dapunk20 napisał:

ale ja wtedy nie kierowałem się on/offami tylko eyetestem (bo skupiałem się na nim)

Nom, ja też, gość jest szybki na nogach, ma raczej niezły size i wysokie bball IQ, więc o ile czasem ktoś go przepchnie, to nie robi dramatu, a że jako rookie miał słabe momenty, to nawet Zionowi się zdarzyło przedwczoraj, pamiętam, że ktoś tam krytykował go za on/offy w tamtym sezonie - i pisałem dokładnie to samo. LS jest dobry i będzie bardzo dobry.

3 minuty temu, rw30 napisał:

To trochę tak jakbym się Ciebie spytał 'a jak tam w związku, ok?' a Ty byś odpowiedział 'ani dobrze, ani źle, po prostu ze sobą nie rozmawiamy'

Gość, do którego posta się odnosiłem: Simmons i Embiid to zły fit, blokują się

Ja: Simmons i Embiid to ani dobry, ani zły fit, ani się nie blokują, ani sobie nie pomagają

Ty: chyba fajnie by było, gdyby Simmons oraz Embiid byli dobrym fitem i sobie pomagali

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

to nawet Zionowi się zdarzyło przedwczora

potencjał defensywny Ziona to akurat moim zdaniem bardzo przeceniasz, więc raczej taki sobie przykład, ale to już temat na inną dyskusje :)

Cytat

Nom, ja też, gość jest szybki na nogach, ma raczej niezły size i wysokie bball IQ, więc o ile czasem ktoś go przepchnie, to nie robi dramatu,

To było dosyć dawno temu i generalnie  może i  teraz bym miał podobną opinie (szczególnie po tym co pokazał w PO), ale w 76ers był po tej stronie dużo gorszy, moze po czesci wynikało to z tego że  właśnie był rookie w 1 częsci sezonu lub  tego ze po prostu źle był wykorzystywany,  raczej trudno będzie ocenić teraz kogo eyetest w tych 40 spotkaniach kilkanaście msc temu był prawdziwszy

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem overall o występie z Bucks, gdzie odbił się od Lopezów i GIannisa jak od ściany, nie o samej defensywie.

Mnie było przykro w momencie odejścia Shameta i jest niezmiennie, zwłaszcza biorąc pod uwagę trajektorię rozwoju tego typu graczy, i to, jak bezwartościowa była ta wymiana z Harrisem. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie gdzieś po cichu liczyłem, że opierdolą Horforda jakimś Kingsom pozyskując jakichś Bogdanoviców i zyskując nieco cap flexibility. Natomiast wiadomka - realnie trudno było na coś takiego liczyć - chyba , ze ruch w stylu Cavs i Drummonda. 

Generalnei c***owo się na to patrzy, co gorsza widać, że Embiid jest w c*** sfrustrowany. Ewidentnie cierpi najbardziej na tym całym bajzlu. Nie wiem, czy on kondycyjnie nie wytrzymuje tempa (przecież z Bucks w drugiej połówce to nawet w paint nie wlazł... ),  czy sam wymyślił, ze musi grać inside-outside (a raczej robić za Channinga Frya za gorszą trójką w ataku), czy czuje, że bez shooterów tam za tłoczno pod koszem (troche prawda),  czy to Brett tak używa Simmonsa, no ale jest bardzo źle.

Teraz pytanie, czy Brand nie stwierdzi, ze trzeba latem wymienić Embiida na fit do Simmonsa, bo przeciez Horforda mamy, a Horford z Benem pasuje bardziej. 

Niestety, ale Brett stracił lejce w tym zespole i pora go wyjebać. Chemia c***owa, gra poniżej potencjalu - także w OBRONIE, gdzie mając 2 DPOTY caliber graczy w piątce + all-nba potencial w postaci Thybulla i (kiedyś) Horforda powinniśmy mieć w cuglach #1. Niestety Brown do spółki z Brandem zamiast optymalizować warunki najlepszemu graczowi zrobili mu pod górkę próbując odpalić Simmonsa. 

No a Simmons akurat głupio nie wygląda, tylko co z tego Brown mowi 'chce co najmniej jedno 3PA/mecz' a Simmons od tamtej pory nie pamietam, żeby rzucił...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądnąłem sobile live Bullsów, bo w miarę ludzka godzina była.

Korki to chyba najlepsza historia tego sezonu. Gość wygląda kapitalnie, siedzi mu niemal wszystko, nabrał  flow, pewności siebie i z nim Sixers byli innym - dużo lepszym zespołem.


Upór Browna, żeby zabijać flow lineupami z Horfordem, SImmonsem i Embiidem jednocześnie jest godny podziwu. Jak dorzucimy do tego Harrisa to mamy w piątce 4 gości co lubią grać tyłem do kosza i właściwie ani jednego legitnego shootera. W obronie jest zbyt wolno/mało zwrotnie. Dla Horforda po prostu brakuje piłki, jego rzut jest cholernie niepewny - przepis na katastrofę... Tymczasem kiedy tylko zaczynała nam gra się kleić Brown próbował do tego setu wracać z uporem maniaka. 

OK- kumam, Horford dostał dużo siana trzeba nim grac... ale do jasnej cholery, dlaczego w lineupach, które są niemal samobójcze i neutralizują atuty naszych 4 najlepszych graczy?!

Drugi lineup, który hejtuję - lineup bez Simmonsa, a z Embiidem - od 3 lat marudze tutaj, jak wkurwia mnie brak legitnego ballhandlera, tymczasem jak gra Brown?
Richardson-Korkmaz-Robinson-Scott-Embiid aka - brak 1st ballhandlera i 2nd ballhandlera.

Niestety coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, ze Brown nie ma pomysłu jak wykorzystać najlepiej, a przynajmniej przyzwoicie ludzi, których ma w zespole. Jonah Bolden, który rok temu wyglądał jak legitny współczesny backup w tym roku zdechł nie wąchając parkietu. Horford rok temu allstar w Bostonie dzisiaj w ataku wygląda jak 5te koło u wozu, dominujący rok temu Embiid jest kompletnie pogubiony, sfrustrowany - i patrząc pod uwagę w jakich lineupach przychodzi mu grać... wcale mu się k**** nie dziwię. 

Simmons-Korkmaz-Thybull-Harris-Embiid powinno być dziś naszym S5. Ewentualnie Scott za Thybulla.  
potem
Simmons-Richadson-Thybyll(Korkmaz)-Harris-Horford 
potem
Burks-Korkmaz(Richardson)-Robinson-Harris(Scott)-Embiid 
czy nawet
Burks-Richardson-Robinson-Harris-Horford  - i niech Big Al próbuje więcej kreować z high post, zagrac high-low, dostać jakąś gałę tam gdzie lubi . 

Mamy takich ludzi, że jak im rozłoży sie odpowiednio czas, to Horford/Biid mogą sobie grac po 24-28 min w meczu, na 100% intensity, zawsze mając legitny D pod koszem. Powinniśmy wchodzić w 90% 4Q z przewagą kilkunastu punktów i spokojnie dojeżdżać sobie do końca bez konieczności wstawiania 4 najlepszych (tj najwyżej opłacanych) graczy jednocześnie, którzy do siebie nie fitują. 

Sixers powinni mieć top3 ławek w lidze, lineup Simmons-Harris-Biid wystarczy obudować czymkolwiek co rzuca i będzie to robiło dobre cyfry, a to oznacza, że w drugim unicie możemy mieć Richardsona i Horforda co samo w sobie jest poza np. Clippers rzadko spotykaną pulą bench talentu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Julius też oglądałem i nie mogłem wyjść z podziwu, jak sam LaVine ze wsparciem 3 i 4 C w rotacji vs praktycznie w pełni Sixers (LOL) grają tak, że gdyby nie hot Korkmaz to byłby blowout dla Bulls po 3 kwartach. Przecież dwaj w/w C Bulls mieli trafili bodajże każdy rzut vs Embiid, który bronił na zmianę z Horfordem. Zresztą LaVine w ofensywie ogrywał Simmonsa jak chciał. Niby fajnie, że mają lepszą ławkę, ale S5 wygląda gorzej niż myślałem, a od razu twierdziłem, że fit Horforda jest mega słaby tu. 

Tak ekipa praktycznie nadają się do gry vs Bucks, bo reszta ekip PO może ich small ballem zabiegać. 

PS. Chyba powinni Korkmaza do S5 wrzucic i dac J-Richa na lidera z ławki, żeby fajnie z Burksem prowadzili ofensywę. 

Edytowane przez dannygd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, dapunk20 napisał:

Może to Horford był cancerem a nie Irving heh

od dłuższego czasu mam takie podejrzenie

coś jak "rak" CP3 okazuje się wzorowym weteranem i wielkim liderem a wspaniały "team guy" Andre Iguodala dzb4nem z nadętym ego, może być tak, że właśnie wpływ Horforda jest przeceniany w tym elemencie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sixers mają 8 z 27 meczów z ekipami z dodatnim bilansem do końca sezonu - dla porównania, Boston ma 14, a Heat (11-9 od stycznia) - mają 11, więc tutaj jest wciąż szansa na HCA, bo 76ers mają jeden z najłatwiejszych kalendarzy w lidze, ale wiadomo, najpierw trzeba zacząć cokolwiek grać, a potem patrzeć na takie szczegóły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, BMF napisał:

Sixers mają 8 z 27 meczów z ekipami z dodatnim bilansem do końca sezonu - dla porównania, Boston ma 14, a Heat (11-9 od stycznia) - mają 11, więc tutaj jest wciąż szansa na HCA, bo 76ers mają jeden z najłatwiejszych kalendarzy w lidze, ale wiadomo, najpierw trzeba zacząć cokolwiek grać, a potem patrzeć na takie szczegóły.

W przypadku Sixers nie ma wielkiego znaczenia, czy gramy z Clippers , czy z Cleveland... ważne czy w domu, czy na wyjeździe 😅

Fajnie, że Brown skorzystał  z 0-6 performanceu Horforda z Bulls i posadził go  dzisiaj na ławce. 
Nie było dzisiaj Furkana Currykmaza w formie z ostatnich 2 spotkań, ale piątka fitowała znacznie lepiej. Każdy z pozostałych graczy dostał jakby trochę oddechu. 
Znakomity występ Biida, triple-double Simmonsa, +18 Harrisa, no i sam Big Al zdecydowanie najlepszy +/- z ławki z kilkoma fajnymi posiadaniami w obronie i w ataku... no i nieco zapomniany, ale świetny dzisiaj Josh Richadson, który wychodzi że jest liderem (sic!) offcourt.
 

Embiidowi ewidentnie brakuje mentora obok - JJ/Butlera - kogoś z autorytetem, kto powie mu - rób tak albo tak, wyluzuj, zepnij się itd. Chłopak nieco błądzi, jest sfrustrowany. Dobrze dla odmiany było zobaczyć taki mecz jak dziś gdzie jest usmiechnięty, podrywa publikę, czapuje Morrisa, z którym chwilę wcześniej miał beef. 

No i odpukać... Simmons po nowym roku wygląda naprawdę nieźle, on też mocno skorzysta, jeśli będzie miał w 1st unicie Embiida, a w drugim Horforda, dobrze wyglądają te picki z Joelem pod koszem gdzie obiega Biida i kończy layupem/dunkiem i widać, że cięzko się to rywalom broni przy tych rozmiarach naszych graczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

jak bym byl kims w Sixers to bym pokazal Embiidowi ten filmik 

a potem bym mu pokazal jaki kolwiek mecz Shaqa W Lakers 

i dal pomyslec nad tym 

Embiid gra w kazdym meczu jak Dwight Howard w meczu gwiazd , te jego gierki, step backi to low prop bety caly czas , nie ma to zadnego sensu i nie zwieksza to skutecznosci

uwazam ze wina w tym Breta najwieksza 

inna sprawa Elton zjebal okno jedno , trzeba wyjebac Breta i najlepiej Eltona - Fultz/ Tatum ; Zhaire/Mikal ; Tobias Al / Jimmy JJ 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Eld zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.