Philadelphia 76ers 2019/20

[Julius]

Sixers świetnie machupują się z Bucks. Sixers grają dużo lepiej w dużych meczach niż z kelnerami. 

Trójki to jedno, ale świetnie wygldało to od tyłu. Embiid, Simmons, Horford to najlepszy package jaki można postawić na Giannisa.

Embiid, Simmons pojawili się na meczu - kapitalnie 
Słowa uznania dla Harrisa. 

Embiid w drugiej połówce gdy Bucks gonili niepotrzebnie zaczął rzucać jumperki, powinien wejsc w paint, zapunktować 2x i zamknąć mecz. 

 

[dapunk20]

To że 76ers mają najlepsze ofensywę w lidze przeciwko mocnym ekipom jest chyba największym memem tego sezonu

[KeepItDirty]

Najzabawniejsze, ze jakby nie dagger Harrisa (juz nie pamietam) to przy 96-105 (znow z pamieci) Buck mogli jeszcze jakos sprobowac, tym bardziej, ze w odpowiedzi jeszcze trafili tez za 3. 

No i oko Giannisa co zmusilo go do zejscia pod koniec tez wcale nie bylo przypadkowe. Nie dziwie sie, ze zaczal sie tam sadzic i Szostki dostaly FT.

Overall naprawde Sixers po tym meczu dla wielu znow beda kandydatem do tytulu. To jak do polowy kontrolowali z latwoscia mecz bylo dla oka bardzo widowiskowe.

No i kurde. Ciezko Simmonsa po tym meczu krytykowac, ale jakby on naprawde dodal do arsenalu rzut to o matko. 

Edytowane 26 Grudnia 2019 przez KeepItDirty

[Zdzich]

7 godzin temu, KeepItDirty napisał:

ale jakby on naprawde dodal do arsenalu rzut to o matko. 

Czyli de facto to samo co od rookie season - jak będzie rzut to jest to gracz z TOP5 ligi, ale bez rzutu to:

1) wychodzi gigantyczna trudność obudowania go

2) przeciętny fit z Embiidem

3) w PO, przeciwko zorganizowanej obronie to ekipa gra 4 na 5 w ataku, jak jest na parkiecie

I tak kilka razy w sezonie. Po dobrym meczu potem przyjdą mecze z przeciętniakami, gdzie zagra spoko, potem zaliczy dołek, potem znowu beznadziejny mecz, zacznie się gadanie, że trzeba go wymienić, chociaż w sumie to za bardzo nie ma za kogo, a potem znowu zagra kozacki mecz i pojawią się zdania "zamknął gęby krytykom i hejterom!". A potem powtórz schemat kilka razy w RS. A potem w PO przeciwko Dudleyom tej ligi będzie wymiatał, by go potem Siakamy czy Middletony wyjaśniły i zrobiły z niego non factora. Mnie już osobiście męczy to podniecenie się w kółko tym samym, bo widzieliśmy dokładnie ten sam schemat już w poprzednich latach. Różnicę stanowią 3 celne trójki (w tym jedna w preseason)! Simmons jest na najlepszej drodze do bycia bohaterem filmików na YT w latach 40. XXI wieku, gdzie będzie się mówiło o zmarnowanych potencjałach.

[dapunk20]

-> zagra dobry mecz z Pistons

-> niech zagra tak z Bucks, przeciwko takim leszczom się nie liczy

-> przeciwko Bucks gra jeszcze lepiej

-> co z tego że zagrał świetny mecz z najlepsza ekipą tego sezonu, skoro w Maju 2018 zagrał słabo w PO

Cytat

3) w PO, przeciwko zorganizowanej obronie to ekipa gra 4 na 5 w ataku, jak jest na parkiecie

Nawet jak stoi pod koszem to siłą rzeczy jakiś obrońca musi przy nim być, więc nie jest to 4v5, bardziej by można było tak powiedzieć jakby stał na obwodzie bez piłki i nikogo by przy nim nie było

 

a ta narracja jak on tankuje ofensywe Sixers to przede wszystkim jedna seria z Celtics. Jak nie ma obok jakiegoś klocka bez rzutu na C to w żaden sposób on nie osłabia ofensywy zespołu , nawet jeśli robi za rolesa (jak z Raptors) . Wczoraj znów 76ers zagrali świetnie te minuty bez Joela w ataku.

Co do potencjalnej serii z Bucks to trzeba pamiętać o tym że to sami będą chcieli nakręcać tempo dla Giannisa (tym bardziej jeśli w HCO będzie się odbijał od Joela jak od ściany). Ludzie powinni zauważyć jaką ilość open trójek on generuje swojemu zespołowi, to może ta narracja jaki on jest negatywny w ataku by upadła.

 

 

Niby każdy wie że on w takiej sytuacji nie będzie pchał się pod kosz, a mimo to rywale murują mu pomalowane i bardzo często kończy się to najlepszymi możliwymi rzutami tak jak wyżej.

 

teoretycznie fani 76ers powinni być zadowoleni z perspektywy PO, bo oni póki co mają 6-2 z TOP6 wschodu  (gdzie te 2L to mocne close games w których mieli okazję na GW) + najlepszy OFF w lidze vs 50W teams + grają przyzwoicie bez Joela, ale oni w sumie są bardzo dziwną ekipą, więc ciężko jednoznacznie oceniać.

Edytowane 26 Grudnia 2019 przez dapunk20

[BMF]

Niech zagra tak w drugiej rundzie playoffów, to ludzie nie będą pisać takich nienawistnych rzeczy.

SIxers jak rok temu, mają momenty baaardzo dobrej i baaaardzo złej gry w regularze. Tyle, że tym razem dużo ciężej będzie o optymalny seed.

[dapunk20]

ja to w sumie bym  prędzej wolał aby trafili na Celtics bez HCA niż na Raptors w drugiej rundzie, tym bardziej po tym jak poszło info Ci pierwsi nie szukają wzmocnień pod kosz 

chociaz o 2-4 seed to pewnie będzie scisk do końca, raptors z kontuzjami mogą mieć ciężko aby się utrzymać 

Edytowane 26 Grudnia 2019 przez dapunk20

[Gość]

17 godzin temu, dapunk20 napisał:

Nawet jak stoi pod koszem to siłą rzeczy jakiś obrońca musi przy nim być, więc nie jest to 4v5, bardziej by można było tak powiedzieć jakby stał na obwodzie bez piłki i nikogo by przy nim nie było

mało kto pamięta o spacingu kreowanym poprzez grę na dunker spot, przez co tak użyteczny w Raps jest RHJ

 

no i przez grę opartą na wjazdach tak samo trzeba kogoś ściągnąć na siebie a zone robione przez Miami w końcówce też już nie chciało działać

 

[Zdzich]

20 godzin temu, dapunk20 napisał:

Nawet jak stoi pod koszem to siłą rzeczy jakiś obrońca musi przy nim być, więc nie jest to 4v5, bardziej by można było tak powiedzieć jakby stał na obwodzie bez piłki i nikogo by przy nim nie było

 

3 godziny temu, polishllama69 napisał:

no i przez grę opartą na wjazdach tak samo trzeba kogoś ściągnąć na siebie a zone robione przez Miami w końcówce też już nie chciało działać

Ale zapominacie o bardzo ważnych aspektach. Pierwszym z nich jest to, że on NIE POWINIEN stać pod koszem, bo tam ma stać Embiid. To Embiid ma stać na low poście i niszczyć każdego rywala grą tyłem do kosza. Jedynym dopuszczalnym graczem na strong side może być dogrywający mu piłkę z obwodu na posta i przy okazji grożący rzutem za 3. Czyli gdyby obrońca tego podającego poszedł na podwojenie, to Embiid powinien podać do otwartego partnera na trójkę. Reszta powinna być na weak side i to najlepiej na obwodzie. Dunker spot nie ma w zasadzie tutaj większego zastosowania. Bo jak stanie tam Simmons, a Embiid na strong side będzie grał tyłem do kosza, to obrońca Simmonsa powinien zaryzykować i podwoić Embiida, bo Embiid grając tyłem do kosza to nie zauważy nadchodzącego podwojenia. Oczywiście czasem to wyjdzie Philly i Simmons dostanie piłkę po ścięciu na pusty kosz, ale ryzyko podwajania Embiida jest duże. To potencjalne generowanie strat, w najlepszym przypadku wypalanie zegara przez obronę. Dunker spot ma o wiele korzystniejsze zastosowanie gdy gracz z piłką operuje przodem do kosza. Tym bardziej, że mówimy o Embiidzie, a nie Gasolu. Gasol z low czy high posta rozgrywa, a Embiid oczywiście, że może podawać i trochę porozgrywać, ale to nie jest jego największy atut. A w PO chodzi o maksymalizowanie atutów. A Embiid grający na low poście ma odpowiadać za scoring, a nie kreację.

Te akcje, które wrzuciłeś to jedna jest w zasadzie w drugim tempie kontry, więc nie to o czym mówiłem. A drugie to jest straszne pogubienie się obrony na picku. Jeżeli ktoś chce wierzyć, że Giannis (który był strasznie sfrustrowany w tym meczu, bo Philla pięknie go w obronie zamknęła) będzie się tak całą serię mylił na pickach to powodzenia ;) Ale do rzeczy - ja nie wykluczam, że Simmons może wejść poziom wyżej w PO. Chciałbym w to wierzyć. Ale przesłanek nie ma dla mnie. I to nie znaczy, że nie zagra żadnego dobrego meczu. Mówimy o skali talentu ze ścisłego topu i dodatkowo dobrym zdrowiu, więc w takim przypadku taki gracz może mieć zagrania, fragmenty, całe mecze czy nawet serie meczów, gdzie pokaże przebłyski czegoś większego. Ale PO są niewybaczalne. Przypomnę tylko, że Toronto przegrało 2 pierwsze mecze z Bucks. I tutaj zaczęły się adjustments Nurse'a. Głównie dwa - po pierwsze maksymalne zwolnienie tempa. Chodziło o to, by zabrać najsilniejszą broń Giannisa, czyli wykorzystywanie luk w obronie, co przy jego warunkach fizycznych i talencie jest zabójczą bronią. Druga decyzja i to jeszcze ważniejsza, czyli odpuszczanie zbiórki ofensywnej. Oczywiście, że to nie oznaczało w pełni olanie tego elementu, ale walczyli tylko jak mieli realną szansę wygrać i to jeden, reszta zasuwała do obrony. Tutaj zwłaszcza Siakam i Gasol zasuwali w drugą stronę, ale Ibaka z Leonardem także często szybko wracali, by zamknąć pomalowane swoimi centymetrami, kilogramami, zasięgiem i umiejętnościami bronienia. Chodziło tylko o to, by ograniczyć Giannisa i jego grę. A przypominam, że to o wiele lepszy gracz od Simmonsa. Co nie oznacza, że Giannis zagrał fatalnie. Zagrał dobrze, ale już nie był w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę, bo wyciągnięto jego wady i starano się je wykorzystać. I to samo co PO spotyka Simmonsa, który jest znakomity w szybkim graniu, znajdowaniu luk i mismatchów. Ostatnie PO miał...takie sobie... A zaznaczmy, że jeszcze był tam Butler, który był głównym zagrożeniem po Embiidzie, więc Simmonsa rola była mniejsza, przez to mniej było okazji do eksponowania jego braków. Ale teraz Butlera zamieniono na Horforda, który może czasem z low czy high postu porozgrywać, ale Simmons dostatnie o wiele więcej piłki w rękach na najbliższe PO. Czas na udowodnienie, że jest gotowy wejść na poziom wyżej. Ale prognozy nie są optymistyczne po prostu. Nie pokazuje niczego, czego byśmy już nie widzieli.

[memento1984]

Ja mam dobre miejsce dla Bena - win/win, Cleveland potrzebuje takiego klocka. Pal licho ten przeplacony kontrakt - to w zwariowany sposob moze wypalic

Ps

jak juz budujemy mala australie, to na calego!

[dapunk20]

Brown to jest chyba najgorszy coach ever z tym kiedy brać a kiedy nie brać timeoutu

76ers robili chory comeback, mieli 2x skuteczne posiadania z rzędu (trójkami zakończone) to przy przy -3 i 25sek do końca bierze ostatni czas (po którym w dodatku skończyli ze stratą xD) i przy -1 5sek do końca strasznie go zabrakło. Szkoda, bo mimo takiego tragicznego meczu pewnie by to wygrali jakby nie ww sytuacja

Ogółem to Phila wygląda jakby tego RS im się nie chciało grać,  z tymi słabszymi ekipami strasznie bez energii grają, w 4Q (przed powrot mode) to oni tak długo wznawiali że równie dobrze mogli T za  opóźnianie gry dostać 

 

Edytowane 28 Grudnia 2019 przez dapunk20

[BMF]

-3, 22 sekundy do końca, jak często trenerzy biorą czas w takich sytuacjach? 80% przypadków? Tam raczej Simmons popełnił błąd przy wprowadzeniu piłki jak sobie oglądam powtórkę, ale nieważne... To, że zamiast trójki i dogrywki/końca meczu poszła kombinacja: strata z inbound pass -> 1/2FT Orlando -> zbiórka w ataku Sixers -> trafiona contested trójka -> strata Orlando... Też jestem zszokowany, że Brown tego nie przewidział.

[dapunk20]

Jak pisałem - oni przed tym timeoutem mieli dwa skuteczne posiadania z rzędu (i jakieś 4 z ostatnich 5) więc absolutnie tam nie było potrzeby brać, skoro dobrze sobie radzili. Myślę że 80% byłoby w sytuacji gdy zespół dostaje kosz na -3, a nie przy takim przebiegu meczu. Raczej większość trenerów by to puściła, ale to już gdybanie

 

[BMF]

Chodziło mi o to, że to była normalna decyzja, mógł wziąć, mógł nie wziąć, każda decyzja ma plusy i minusy, to, że potem nastąpiła kombinacja rzadko spotykanych wydarzeń (zbiórka w ataku -> trudna trójka -> głupia strata Magic), która mogła dać jeszcze szanse Sixers, to był czysty przypadek. A to, że Brown lubi sobie nie wziąć czasu jak przeciwnik mu robi run w playoffach, to inna sprawa. 

Co najwyżej tej straty można byłoby się czepiać, ale to nie był jakiś bardzo trudny inbound pass. 

[Julius]

10 godzin temu, dapunk20 napisał:

Ogółem to Phila wygląda jakby tego RS im się nie chciało grać,  z tymi słabszymi ekipami strasznie bez energii grają, w 4Q (przed powrot mode) 

tak

grają jakby byli po 3 peacie...

[BMF]

Sixers powinni zostać zdelegalizowani, dramatyczna ekipa.

[dapunk20]

Embiid jeden z najlepszych meczów w karierze grał tylko po to aby w samej końcówce zrobić takiego babola z tą stratą ;s

szkoda że tego nie przepchnęli, ale te minuty gdzie Burke grał razem z Simmonsem pokazują jak dużo tutaj zmienia drugi ballhandler (którym J-Rich niestety raczej nie będzie)

Heat to mam wrażenie że co sezon wygrywają 80% close games, po części jest to posiadanie dobrych closerów ale te mecze zarówno z Pacers jak i ten z 76ers to przecież jak rzut kamieniem który ma zadecydować  kto wygra

Horford w tej dogrywce wszedł sfaulować Butlera i tyle go w niej widzieli, śmieszne w sumie

 

e: a przed tą stratą Embiida to jeszcze Tobias przecież przestrzelił dunk a tam było +2 i jakieś 10sek do końca, no szkoda

 

 

Edytowane 29 Grudnia 2019 przez dapunk20

[BMF]

Strata Simmonsa z inbound - nietrafiony dunk Harrisa - debilna strata Embiida - dziwny set na Embiida i strata przy -1 - Richardson nietrafiający  FTs i tylko fart ratuje Sixers, bo Simmons zrobił lane violation - beznadziejny faul Horforda - Harris oczywiście nie trafia z całkiem dobrej pozycji.

Nieźle jak na dwa mecze, nie ukrywam, mniej więcej to sobie myślę o tej gromadce pod względem gry ostatnich akcji meczów, wspomnienia serii z Bostonem ożywają na nowo.

A szkoda, Sixers grają naprawdę dobrze z mocnymi teamami, z Nuggets w listopadzie i teraz z Heat powinny być wygrane, wtedy mieliby zajebisty bilans z czołówką. 

Zajebisty jest ten Wschód.

[dapunk20]

Cytat

Strata Simmonsa z inbound

Jaka strata? bo nie przypominam sobie takiej sytuacji, a w boxie widzę że miał 1 TO więc to za OFF faul na Mayersie w 3Q

chyba że piszesz o tej z wczoraj. Wiadomo, że jakiś closer by się przydał ale mimo wszystko Sixers w końcówkach wyglądają całkiem ok jak na to co mają 

 

 

Edytowane 29 Grudnia 2019 przez dapunk20

[BMF]

Tak.

Nie ma się co powtarzać, w tamtym roku przeciętna gra w regularze nie miała żadnego znaczenia, bo bardzo ciężko byłoby zrobić drugi seed, a w pierwszej rundzie Sixers i tak dostali scrubów, w tym roku Wschód (przynajmniej na razie) jest na podobnym poziomie co Zachód, więc przegrywając takie mecze, Sixers mogą skazać się na ścieżkę zdrowia w playoffach w stylu: walka bez HCA na noże z Raptors i potem ew. seria z wypoczętymi Bucks po jakimś sweepie z Magic.

A Sixers pokazują, że pod względem potencjału są nr 2 na Wschodzie, ale pod względem wykorzystania tego potencjału są pewnie najsłabszym teamem spośród tych playoffowych. Straszny kontrast względem tego, co robią Budenholzer, Nurse, Spoelstra, McMillan i Stevens...