Skocz do zawartości

Miami Heat 2019/20


Alonzo

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, ttr napisał:

Uwielbiam to gówno warte słówko w sporcie "OKRADZIONY". Z czego ? 326 do 285 w głosowaniu. Wiadomo było, że będzie close między nim i Ingramem i oba wybory by się obroniły. Napisz czemu uważasz, że Bam over Ingram, a nie piszesz o kradzieży.

Nie napisałem że jest over, że jest lepszy koszykarsko. W tej konkretnej nagrodzie chodziło o progres a wg mnie Bam zrobił większy niż Ingram, na marginesie po nim się spodziewaliśmy takiego rozwoju jak dostanie drużynę dla siebie i więcej swobody.

Edytowane przez Dnc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, fluber napisał:

Ja prawdę powiedziawszy najbardziej nie rozumiem, jak 6 głosów dostał Wood, a taki Sabonis, który był sezon temu rezerwowym w Pacers, a teraz zrobił all star game, nie załapał się u żadnego ze 100 głosujących do trójki.

Głosowanie na Sabonisa mogłoby być odebrane jako rasizm. Głosujący dokonali autocenzury. 🙃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszej chwili wydawało mi się, że też Doncic to no brainer. Jego pierwszy sezon nie był tak dobry jak się powszechnie mówiło. Taki bordeline all-star. Teraz wszedł na półkę superstara.

Ale Ingram w sumie też się broni, bo z cancera na obie strony parkietu wyrósł na lidera Pelicans i gracza ocierającego się o impact jaki oczekuje się od all-stara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

8 godzin temu, Dnc napisał:

Nie napisałem że jest over, że jest lepszy koszykarsko. W tej konkretnej nagrodzie chodziło o progres a wg mnie Bam zrobił większy niż Ingram, na marginesie po nim się spodziewaliśmy takiego rozwoju jak dostanie drużynę dla siebie i więcej swobody.

 

Rozumiem, ale wybór Ingrama się spokojnie broni tak samo jakby wybrali Bama. To głosowanie więc wiesz jak to jest z kryteriami. Mi się po prostu strasznie nie podoba jak ktoś piszę o "kradzieży" w sporcie przy byle czym. Minimalny spalony w piłce ? Kradzież. Kontrowersyjna ręka ? Drużyna x kradnie. Słabe to, a wiele osób tak pisze.

Edytowane przez ttr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uwielbiam Bama od dawna i nie obraziłbym sie na nagrodę MIP dla niego, ale jednak przyznaję, że Ingram zasłużył bardziej. Dlaczego?

1. Bam zaliczył największą poprawę po stronie gry drużynowej, dużo biega, switc***e, podaje i asystuje. Niemniej jego największą zaletą jest defensywa, która już rok temu była świetna. 

2. Bam poza w/w wzrosty zaliczył głównie dzięki większej ilości minut, ale... już pod koniec zeszłego sezonu jak te minuty dostawał, to kręcił podobne liczby (trochę gorsze, ale nie aż tak).

3. Bam nie zrobił jeszcze oczekiwanego skoku jakościowego w ofensywie jeśli chodzi o rzut - tu wiadomo nigdy nie będzie asem, ale zarówno za 3 jaki z FT rzuca mniej i na niższej skuteczności. 

4. Bam nie pełni roli lidera i gra w duże lepszym, poukładanym zespole.

Ingram:

1. Po problemach zdrowotnych nikt nie wiedział jak będzie wyglądała jego gra. Czy trenował, jak dużo, co/czy poprawił  itd. Mając na uwadze sporą ilość jego red alertów i zmianę techniki rzutu + chorobę, to przyznacie, że to co zobaczyliśmy wszyscy w tym sezonie było szokiem na plus. 

2. Postęp jaki zaliczył (mając na uwadze powyższe) w ofensywie, był ogromny. Przeciętny (do słaby) rzut za 3 poprawił tak bardzo, że dziś jest jednym z lepszych catch&shot w lidze (porównywalne staty do Bojana, Gallo czy Hielda), osobiste wymusza i rzuca (z 67% na 85%) również jako jeden z najlepszych.

3. Umiejętności ballhandlingu i drugiego rozgrywającego na boisku już wcześniej pokazywał, ale w tym sezonie musiał pokazać się w dwóch rolach i jako lider ofensywny ekipy i jako partner dla Ziona. Pamiętajmy, że on wciąż jest bardzo młody, wciąż to nie jest ukształtowana masa mięśniowa i pozycja na boisku, a on dał radę odnaleźć się w sytuacji dosyć dynamicznych zmian taktycznych, gdzie nawet Jrue miał problem z grą...

4. No i ostatnia kwestia, o ile "wzrosty" u Bama są głównie wynikiem minut, tak u Ingrama minuty były podobne, u niego znacznie jakość gry się zmieniła. To czy ktoś lubi jego "styl" (wg mnie ciągle nie ukształtowany) czy nie (i twierdzi, że jest overrated) musi mieć szacun do zmian jakie w nim zachodzą i choć śmiech był nie raz jak go porównywałem do najlepszych, to on ciągle udowadnia, że może takim zostać w przyszłości.

Zerknijcie sobie na porównanie 4 sezonu Ingrama i Duranta, pierwszy w nowej ekipie po chorobie/kontuzji ze zmianami, drugi w idealnym otoczeniu - szczególnie per36 daje do myślenia, choć to kompletnie inni gracze.

https://stathead.com/tiny/lHPSq

I dla tych co z zasady chcieliby ironizować - NIE, NIE TWIERDZĘ, że Ingram będzie drugim Durantem, bo choć staty podobne, to są to inni gracze. Pokazuję tylko, jaki dalej w nim tkwi potencjał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Eld zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.