Skocz do zawartości

Houston Rockets 2019/20 - w drodze po tytuł


rw30

jaki wynik przewidujesz w przyszlorocznych finalach? (chill, możesz zaznaczyć więcej niż jedno odpowiedź jeśli nie jesteś pewny)  

38 użytkowników zagłosowało

  1. 1. jaki wynik przewidujesz w przyszlorocznych finalach? (chill, możesz zaznaczyć więcej niż jedno odpowiedź jeśli nie jesteś pewny)

    • Rockets vs. Bucks 4:1
    • Rockets vs. Raptors 4:0
    • Harden vs. Pacers 79:73
    • Rockets vs. 76ers 4:2
    • Harden vs. Paul 38.1M : 38.5M


Rekomendowane odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, eF. napisał:

Powtórzę - chyba niedoceniany jest roster Raptors. Oni zrobili niesamowitą robotę. Kluczowy był właśnie game 3. Bucks mieli zwycięstwo na wyciągnięcie ręki, ale dali dupy, i prawdopodobnie ten mecz ich podłamał, bo jeszcze nikt nie wyszedł z 0-3. W game3 były aż 2 dogrywki, choć Bucks mogli zamknąć ten mecz już w 4q. Zresztą, teraz to tylko gdybanie, ale oni byli naprawdę blisko finałów. Tym większy mam szacunek dla Toronto. 

A Rockets jakby nie kontuzja CP3 lub rekordowa nieskuteczność 0/27 za trzy, to też mieliby mistrza.

Do czego zmierzają te argumenty?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MarcusCamby napisał:

A Rockets jakby nie kontuzja CP3 lub rekordowa nieskuteczność 0/27 za trzy, to też mieliby mistrza.

Do czego zmierzają te argumenty?

 

Ano wszystko zaczęło się od tego - czy Giannis nie jest przeceniany. I tak sobie dyskutujemy, ale już skończyliśmy. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, BMF napisał:

Gobert w tym roku skończy 28 lat, wyglądał słabo, bo trafiał na kiepski matchup, ale to jest Zachód, w tym roku też trafi.

Co my robimy Gobertem? To taka mała parafraza. Rudy znacząco poprawił obronę na dystansie. W ataku na zawsze jednego albo dwóch dobrych kreatorów pnr . Jazz najlepiej rzuca w lidze za 3. Na parkiecie prawie cały czas biega trzech zawodników co rzucają powyżej 40%. Bardzo niedoceniany stał się ten zespół. Rudy gra lepszy sezon od Embiida i puka do bram TOP 10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, julekstep napisał:

W 2004 myslenie w kategorii misia o jakimkolwiek teamie innym niz LAL tez bylo odrealnione.

Chodziło mi o to, że to był ostatni moment (lata 03-05, gdy Lakers się skończyli) gdy teamy o takiej charakterystyce mogły jeszcze wygrywać, nawet Spurs '14 to już inna bajka.

7 minut temu, ely3 napisał:

Co my robimy Gobertem? 

Raczej nikt nie kwestionuje impaktu Goberta w regularze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ely3 napisał:

Jazz najlepiej rzuca w lidze za 3. Na parkiecie prawie cały czas biega trzech zawodników co rzucają powyżej 40%. Bardzo niedoceniany stał się ten zespół. Rudy gra lepszy sezon od Embiida i puka do bram TOP 10

Nom. Jak Conley zacznie ogarniac to Jazz maja w zasadzie wszystko. Jedyne znaki zapytania to brak ofensywnego ss z prawdziwego zdarzenia i pytanie czy te wszystkie Clarksony i Mudiaye w PO nie pokaza swoich cancerowych twarzy (szczegolnie to drugie moze byc niepokojace bo oni graja sporo ponad stan - co imho jest mocno podejrzane)

2 minuty temu, BMF napisał:

Chodziło mi o to, że to był ostatni moment (lata 03-05, gdy Lakers się skończyli) gdy teamy o takiej charakterystyce mogły jeszcze wygrywać, nawet Spurs '14 to już inna bajka.

Magic Howarda, Celtics Garnetta, Indiana w pewnym momencie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, BMF napisał:

Raczej nikt nie kwestionuje impaktu Goberta w regularze.

Tylko że to mit jakoby rok temu Gobert dał ciała. Houston zagrało najgorsza ofensywnie serie odkąd gra tam Harden. Sam James miał najniższe efg i ts nie licząc serii z Blazers bodajże z 2014. Rudy był słaby w meczu nr 1 , przeciętny w meczu nr2 i bardzo dobry w pozostałych. Jazz przegrało bo pudłowali czyste pozycje. Crowder Rubio Ingles i spida mieli skuteczność 25% . Dlatego Ingles nauczył się rzucać jak go spychają w prawo. Wzięto Conleya i Bojana. Nie wiem co będzie w serii z Lakers czy Clippers ale to jest kompletnie inna ekipa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, julekstep napisał:

Nom. Jak Conley zacznie ogarniac to Jazz maja w zasadzie wszystko.

No właśnie, Donovan w swojej karierze zagrał jedną świetną serię, jedną przeciętną i jedną fatalną. Ten brak ofensywnego ss jest ogromnym znakiem zapytania (to samo przy Denver, choć Jokic w PO pokazał się z dobrej strony, to Murray był strasznie chimeryczny). Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, jakie Mitchell poczynił postępy, but still, to jest niewiadoma. Conley raczej nie wejdzie w buty g2g guy'a, zresztą został sprowadzony by trochę Mitchella odciążyć i by pograć z piłką w dłoniach gdy będzie trzeba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, julekstep napisał:

Magic Howarda, Celtics Garnetta, Indiana w pewnym momencie.

Magic zrobili finały atakiem (seria z Cavs, gdzie po prostu rozstrzelali Cavaliers + ogromny fart z kontuzją KG), Celtics w sezonach 08-09 to był najbardziej utalentowany team w lidze. Pacers to ekipa jakich wiele. Nie wiem jak to się ma do zapasów w błocie uprawianych przez Pistons Browna wygrywających dzięki ''kolektywowi'', co realnie dawało szanse na b2b.

Jak wyżej, Pistons stali się symbolem czegoś, co obecnie w takiej skali nie miałoby racji bytu.

Teraz, ely3 napisał:

Tylko że to mit jakoby rok temu Gobert dał ciała.

Przecież Rockets gdy Gobert był na parkiecie mieli ~115 ORTG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Donovan w swojej karierze zagrał jedną świetną serię, jedną przeciętną i jedną fatalną

w obu z Rockets był fatalny, ale zamiana Paula na Westbrooka akurat sporo tu zmienia i w potencjalnej serii zapewne zagrałby znacznie lepiej, bo to też w sumie nie jest przypadek że wszyscy guardzi vs OKC wyglądali 3 poziomy lepiej niż w innych seriach

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, BMF napisał:

Magic zrobili finały atakiem (seria z Cavs, gdzie po prostu rozstrzelali Cavaliers + ogromny fart z kontuzją KG), Celtics w sezonach 08-09 to był najbardziej utalentowany team w lidze. Pacers to ekipa jakich wiele. Nie wiem jak to się ma do zapasów w błocie uprawianych przez Pistons Browna wygrywających dzięki ''kolektywowi'', co realnie dawało szanse na b2b.

Ten sam schemat - docelowo przecietna O i swietna D. Jazz tez moga 'rozstrzelac' kazdego jak beda mieli flow (maja jeszcze lepszych strzelcow niz tamci Magic). Indiana 2 x przegrala po dobrych seriach w ECF z Heat ktorzy byli teamem na poziomie porownywalnym (moze poza ostatnim rokiem LeBrona tam) do druzyn z obecnego tier 1 (moze poza Bucks - bo ci to akurat wygladaja jak Jazz na sterydach  - w postaci Giannisa) - wiec to bylo cos wiecej niz 'ekipa jakich wiele'.

10 minut temu, Eryko napisał:

Ten brak ofensywnego ss jest ogromnym znakiem zapytania (to samo przy Denver

akurat Denver maja ofensywnego ss pelna geba :P - oni maja inne problemy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, julekstep napisał:

Indiana 2 x przegrala po dobrych seriach w ECF z Heat ktorzy byli teamem na poziomie porownywalnym

Indiana przegrała 2x po dobrych seriach z Miami, bo najpierw Miami grało bez Bosha (2012), a rok później z kontuzjowanym i autentycznie beznadziejnym Wadem (2013).

7 minut temu, julekstep napisał:

Jazz tez moga 'rozstrzelac' kazdego jak beda mieli flow

Tamci Magic mieli farta, że Cavs nie mieli obrońcy na Howarda (albo DH był tak zajebisty, że wielki Varejao nie dawał rady - wersja dla fanów talentu DH), generalnie to była ofensywna seria, gdzie obaj (DH i LBJ) kręcili niesamowite cyfry, porównaj sobie to z jakąś serią Detroit-Pacers i walki o to, kto zrobi 70 pts, mniej więcej tyle dzielą te przypadki.

Ta uwaga odnosiła się tylko do sensu podawania przykładu Pistons 2004 jako czegokolwiek.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, BMF napisał:

Ta uwaga odnosiła się tylko do sensu podawania przykładu Pistons 2004 jako czegokolwiek.

Ok w takim razie ograniczmy sie do porownan w przedziale 5 lat bo liga sie zmienia!

To faktycznie niesamowite, ze druzyna z defensywnym mindsetem grajaca w czasach kiedy bylo mniej 3pa i duuuuzo mniejszy pace tracila mniej puntkow niz druzyna z defensywnym mindsetem dzisiaj. Dzieki za pokazanie nowej perspektywy 😘

btw rozumiem, ze 'wielki Varejao' jest tym samym dla fanow DH czym 'fart' dla fanow LBJa? :)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ely3 napisał:

Houston ma problemy odkąd Harden jest podwajany. James nie radzi sobie a reszta nie jest w stanie pociągnąć ofensywy. Paradoksalnie tylko RW sobie radzi i jest plusowy

Raczej Houston ma problemy od kiedy Harden rzuca na żenującej skuteczności za 3. Podwajają go od 20 listopada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, julekstep napisał:

To faktycznie niesamowite, ze druzyna z defensywnym mindsetem grajaca w czasach kiedy bylo mniej 3pa i duuuuzo mniejszy pace tracila mniej puntkow niz druzyna z defensywnym mindsetem dzisiaj.

Pistons 2004 grali elimination game na wyjeździe z Nets, a potem walczyli na noże z Pacers - i w obu seriach mieli 90-95 ORTG, po prostu to był okres, gdzie coś takiego mogło przejść, bo najlepszym ("najważniejszym") ofensywnym graczem rywala był np. Artest. Pace w 2004 i 2009 roku (w playoffach) było takie samo. 😘 

23 minuty temu, julekstep napisał:

Ok w takim razie ograniczmy sie do porownan w przedziale 5 lat bo liga sie zmienia!

To akurat prawda, takie porównania w NBA zamykać się powinny w okolicach dekady.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do meczu to mój komentarz jest taki:

 

 

(....) And I thought what could I do
And I knew
There was no help, no help from you (tutaj PJ Tucket przeciągle spogląda się na Hardena który nie zrotował do pomocy przy p'n'r)
Sound of the drums
Beating in my heart
The thunder of guns
Tore me apart
You've been
Thunderstruck (rzut kamery na D'Antoniego z rozłożonymi rękami)

 

Rode down the highway
Broke the limit, we hit the town
Went through to Texas, yeah Texas, and we had some fun
(tutaj ujęcie jak CP3 zbija piątkę z Schroderem)
We met some girls
Some dancers who gave a good time
Broke all the rules
Played all the fools

Yeah yeah they, they, they blew our minds
And I was shaking at the knees
Could I come again please
Yeah them ladies were too kind (ujęcie jak Westbrook wybiega na steala ale mija się z piłką)
You've been
Thunderstruck

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Eld zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.