Brooklyn Nets 2019/20

[Gość eF.]

Irving jest jaki jest, ale dobrze że wyraża swoje zdanie, że ma swoje poglądy. Wydaje mi się, że to nie jest głupi człowiek, może trochę niezrozumiany, ale na pewno ma charakter. Jest moda na hejtowanie tego gracza, no cóż. Wielu już zapomniało, że gdyby nie ten 'marny grajek' to LeBron miałby jeden tytuł mniej na koncie. Mi bliżej do graczy typu Giannis, ale ciężko Irvinga nie doceniać za czysty skill, bo ten jest wielki. Wróci KD i będzie dobrze. Irving to idealna druga opcja. 

Ps. Jeśli dobrze pamiętam, Pistons oddali Dinwiddie do Bulls za paczkę ukraińskich fajek i gazetę wyborczą, damn. Przydałby się w Detroit.

[julekstep]

3 godziny temu, eF. napisał:

Jest moda na hejtowanie tego gracza, no cóż. Wielu już zapomniało, że gdyby nie ten 'marny grajek' to LeBron miałby jeden tytuł mniej na koncie.

W sumie fakt. Irving jest lepszy niz Dellavedova!

To ja juz go nie bede hejtowal.

[Gość eF.]

2 godziny temu, julekstep napisał:

W sumie fakt. Irving jest lepszy niz Dellavedova!

To ja juz go nie bede hejtowal.

No, Irving jest lepszy jak Dellavedova.

Indywidualnie to jest lepszy od każdego z rosteru Nuggets. Ba, był nawet lepszy od Thompsona czy Curry'ego w finałach.

edit - Widzę, że z Lucasem rozumiecie się bez słów. Nawet Irvinga hejtujecie równie zaciekle, hehe.

 

Edytowane 30 Listopada 2019 przez eF.

[julekstep]

16 minut temu, eF. napisał:

Indywidualnie to jest lepszy od każdego z rosteru Nuggets.

W czym?

[Lucas]

7 minut temu, julekstep napisał:

W czym?

W rozpierdalaniu szatni

[Gość eF.]

15 minut temu, julekstep napisał:

W czym?

Może w tym, że jest mistrzem, a w finałach robił 27ppg na 40% za trzy.

Nie no, przepraszam. Zagalopowałem się. Murray, Morris, Barton, Bol Bol >>>> Irving.

[julekstep]

17 minut temu, eF. napisał:

Może w tym, że jest mistrzem, a w finałach robił 27ppg na 40% za trzy.

Nie no, przepraszam. Zagalopowałem się. Murray, Morris, Barton, Bol Bol >>>> Irving.

Ok, czyli JR > wszyscy z Nuggets bo mial momenty w finalach.

Czaje.

[Gość eF.]

1 minutę temu, julekstep napisał:

Ok, czyli JR > wszyscy z Nuggets bo mial momenty w finalach.

Czaje.

Indywidualnie Irving jest kotem, czy Ci się to podoba, czy też nie. Nie piszę tu o jego zdolnościach przywódczych, czy liderowaniu, ale o samym skillu, a ten ma większy od każdego z Nuggets. No dobra, może Jokić w formie może mu dorównać, bo też jest grubym kotem, ale mimo wszystko Irving w Nuggets to minimum druga opcja. Jego charakter to inna sprawa, ale jednak jego występy w finałach pokazały, że to nie jest jakiś tam grajek, którego obrałeś sobie za cel do hejtowania, bo jest słaby. To nie były momenty w finałach, ale gra na poziomie MVP. A miał wtedy zaledwie 23 lata. Btw, to porównanie z JR jest bez sensu.  

[ely3]

W dniu 27.11.2019 o 13:15, MarcusCamby napisał:

rok temu robiłeś dokładnie tą samą manipulacje z John Wall i Tomas Satoransky

Ale co do ogółu, to teraz masz oczywiście rację.

JEst różnica pomiędzy ocenianiem graczy pełniących dokładnie tę samą rolę w zespole i będących swoimi zmiennikami a oceną wpływu jednego zawodnika na drugiego . W tym pierwszym nawet jest uzasadnione ocenianie kiedy brak tego drugiego. Ale Nets grali żle te kilka meczów temu niezależnie kto tam biegał. Po prostu nie funkcjonowali . Teraz nawet Jordan gra dobrze.   Niezły mecz wczoraj z Bostonem.  Temple czy Prince zagrali wczoraj dobrze.. Jeśli mi coś tam nie pasuje to Allen. Z Cleveland w końcówce bardzo się starał nie zebrać w ostatniej minucie piłki i naprawdę Nets wygrali ten mecz chyba tylko dlatego ,że Cavs jeszcze bardziej nie chcieli go wygrać

 

15 minut temu, julekstep napisał:

W czym?

Od Murraya i Harrisa we wszystkim nawet w boiskowym IQ

[julekstep]

5 minut temu, ely3 napisał:

Od Murraya i Harrisa we wszystkim nawet w boiskowym IQ

xD

(jak na przyszlosc sie bardziej postarasz z prowokacjami to moze sie bardziej rozpisze :*)

[Lucas]

12 minut temu, eF. napisał:

A miał wtedy zaledwie 23 lata. 

No a teraz ma 27. To że Twoim głównym argumentem jest występ Kyriego w finałach świadczy o tym jego dalszym rozwoju. 

Zacznij jeszcze pisać że aktualny Dirk Nowitzki jest lepszy od każdego z rosteru Nuggets, bo powiózł Heat w finałach

[Gość eF.]

3 minuty temu, Lucas napisał:

No a teraz ma 27. To że Twoim głównym argumentem jest występ Kyriego w finałach świadczy o tym jego dalszym rozwoju. 

Zacznij jeszcze pisać że aktualny Dirk Nowitzki jest lepszy od każdego z rosteru Nuggets, bo powiózł Heat w finałach

No, teraz ma 27 lat i nadal czystym skillem przewyższa każdego z Nuggets <bezradny>

[Zdzich]

7 minut temu, eF. napisał:

nadal czystym skillem przewyższa każdego z Nuggets

Twierdziłem kilka lat temu i nadal twierdzę, że w pewnym momencie to Jamal Crawford czystym skillem to był TOP3 na swojej pozycji - drybling znakomity, rzut za 3, zmiana kierunku, punktowanie w tłoku... Ale co z tego, że nikt nigdy nie miał go za TOP3 graczy? Bo u niego były gigantyczne inne braki - fizyczne (niski, szybki, ale wątły), psychiczne (widział tylko kosz, łamał zagrywki, gubił się w obronie), BBIQ oraz w pracy nad sobą, czyli nigdy się nie rozwijał, a grał to samo i nawet nie próbował inaczej. Co nie zmienia faktu, że same skille miał przekozackie. Ale to nie Harlem Globetrotters - koszykówka nie polega na skillach, a na balansie i kombinacji między skillami, atrybutami fizycznymi, atrybutami mentalnymi, pracowitością, inteligencją i zdrowiem. Więc tak - Irving koszykarsko z piłką w ręku może objechać każdego. Może nawet wygrać mecz bazując na tym. Ale jak zaczyna się poważne granie to on jako lider to widzieliśmy wszyscy jak wypadł przeciwko Bucks. Więc Irving skillami przewyższa Murraya i resztę. Ale czy jest bardziej wartościowym i potrzebnym graczem, to już bym miał poważne wątpliwości.

[Gość eF.]

2 minuty temu, Zdzich napisał:

Twierdziłem kilka lat temu i nadal twierdzę, że w pewnym momencie to Jamal Crawford czystym skillem to był TOP3 na swojej pozycji - drybling znakomity, rzut za 3, zmiana kierunku, punktowanie w tłoku... Ale co z tego, że nikt nigdy nie miał go za TOP3 graczy? Bo u niego były gigantyczne inne braki - fizyczne (niski, szybki, ale wątły), psychiczne (widział tylko kosz, łamał zagrywki, gubił się w obronie), BBIQ oraz w pracy nad sobą, czyli nigdy się nie rozwijał, a grał to samo i nawet nie próbował inaczej. Co nie zmienia faktu, że same skille miał przekozackie. Ale to nie Harlem Globetrotters - koszykówka nie polega na skillach, a na balansie i kombinacji między skillami, atrybutami fizycznymi, atrybutami mentalnymi, pracowitością, inteligencją i zdrowiem. Więc tak - Irving koszykarsko z piłką w ręku może objechać każdego. Może nawet wygrać mecz bazując na tym. Ale jak zaczyna się poważne granie to on jako lider to widzieliśmy wszyscy jak wypadł przeciwko Bucks. Więc Irving skillami przewyższa Murraya i resztę. Ale czy jest bardziej wartościowym i potrzebnym graczem, to już bym miał poważne wątpliwości.

Imo Irving >>> Crawford, all day long. Powtórzę, Irving to idealna druga opcja. I w takiej roli jest po prostu kapitalny. Zresztą, w tym sezonie statystyki ma wyborne - 28.5p/5.4r/7.2a, 45% z gry, 94% ft. Patrząc tylko na statsy widzisz MVP caliber, bo indywidualnie to jest ten rodzaj gracza właśnie. Problem jest taki, że Irving nie jest dobrym liderem, dlatego jak wróci Durant, to zobaczymy najlepszą wersję Irvinga (tak mi się wydaje), ale chyba nie mamy wątpliwości, że pod względem talentu Irving przewyższa każdego gracza Nuggets... ale zostawmy już tych Nuggets, hehe.

[BMF]

21 minut temu, Zdzich napisał:

Twierdziłem kilka lat temu i nadal twierdzę, że w pewnym momencie to Jamal Crawford czystym skillem to był TOP3 na swojej pozycji - drybling znakomity, rzut za 3, zmiana kierunku, punktowanie w tłoku...

Pojęcie ''czystego skilla'' powinno być zabronione na tym forum, srsly.

[Zdzich]

Teraz, BMF napisał:

Pojęcie ''czystego skilla'' powinno być zabronione na tym forum, srsly. 

Ja to wiem. Ale skoro kolega użył tego, to odpowiedziałem co przez to się rozumie i dlaczego takie ocenianie jest bez sensu.

[julekstep]

4 minuty temu, BMF napisał:

Pojęcie ''czystego skilla'' powinno być zabronione na tym forum, srsly.

Jokic ma pure czystego skilla koszykarskiego - cos podobnego do Birda, ktory jako czystoskillowy GOAT mial najwiekszego czystego skilla ever. W przeciwienstwie do takich atletow jak MJ, czy LBJ ktorzy lacza czystego skilla z freak atletyzmem.

Co tam? Jak sobota?

[BMF]

A Carmelo?

[julekstep]

2 minuty temu, BMF napisał:

A Carmelo?

Czystego skilla za duzo nie ma, ale ma GOAT intangibles.

[Lucas]

W ogóle kolejna dyskusja o innym zespole, gdy ktoś nagle wrzuca Denver, a potem hurr durr jokiciowcy. Piękno tego forum