Skocz do zawartości

Playoffs 2019 ECSF: (1) Milwaukee Bucks vs (4) Boston Celtics


Gość eF.

ECSF  

53 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Bucks vs Celtics



Rekomendowane odpowiedzi

 
 
 
4 godziny temu, Milin napisał:

Irving zapewne wróci pod skrzydła Lebrona i tak się ta bajka skończy.

zapewne, szczegolnie, ze uwazal Lue za peta. mantruj dalej : )))))

Godzinę temu, dapunk20 napisał:

Już się do tego odnosiłem wyżej

to że jeden wygrał finały z LeBronem gdy u tego za 2 opcje robił Tristan Thompson a drugi przegrał z LeBronem gdy u tego za 2 opcję robił 29 letni Wade będący nadal  TOP15 graczem ligi  raczej nie robi tak wielkiej róznicy, aby któregoś stawiać jako znacznie lepszego lidera na PO.

 

druga opcja Lebrona to byl wtedy Matthew Dellavedova! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, julekstep napisał:

No i w roku mistrzowskim GSW (2015) nie dostał nawet 1 punkciku w głosowaniu na MVP

bo głosujący trochę się nie znają i przede wszystkim dostrzeżenie niestandardowych rzeczy zajmuje więcej czasu.

 

40 minut temu, Chytruz napisał:

Draymond kiedyś prezentował MVP level?

DPOTY w obronie oraz all star (może nawet superstar) w ataku z pozycji PF/C = MVP level (nawet jeśli na samą nagrodę nigdy nie zasłużył).

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, lorak napisał:

bo głosujący trochę się nie znają i przede wszystkim dostrzeżenie niestandardowych rzeczy zajmuje więcej czasu.

Nawet jeśli (mało przekonujące co piszesz, ale whatever) to i tak nie zmienia nic w kwestii Durant vs Curry (bo jeśli masz racje to wiemy że Curry potrzebuje min jednego MVP level grajka a Durant dwóch, więc ciągle propsy dla Stefka :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, lorak napisał:

DPOTY w obronie oraz all star (może nawet superstar) w ataku z pozycji PF/C = MVP level (nawet jeśli na samą nagrodę nigdy nie zasłużył).

No weź, Draymond nigdy w ogóle nie zaglądał w rejony bycia superstarem w ataku, jego impact w ataku od zawsze wtórnie wynikał z impactu Curry'ego. Zbyt lekką ręką rozdajesz łątkę MVP level, to już jest ścisła elita koni pociągowych, którzy gwarantują wynik w RS, nie elitarni role playerzy, w dodatku o profilu głównie defensywnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważasz że pokonanie 8 seedu Pels/Grizzles z pół sprawnym Conleyem/Rockets w których połowa rotacji to były jakieś śmieci/Cavs u których kluczowym guardem był Dellavedova jest bardziej imponujące niż zrobienie finałow na ;

Pokonanie 7 seedu Mavs w 1 rundzie 

Pokonanie 3 seedu Lakers z Bryantem-Gasolem

Pokonanie 1 seedu Spurs z pacem na 62 W

???

Bo w tej chwili twój argument wygląda tak, że Curry można traktować jako lidera a Duranta nie tylko dlatego że ten 1 miał po prostu dużo więcej szczęścia w pojedyńczym playoff runie. No chyba że 2013 Heat = 2015 Cavs z Finałów

 

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak jeszcze dolepie, coby zobrazowac obraz biedy i rozpaczy:


For the third consecutive game, Kryie Irving has missed 14 shots. Irving's last three games: 17-59 FG 28.8 FG% 4-19 3PT 21.1 3PT%
 

ta cala seria z Pacers to niezly smokescreen - druzyna ktora potrafi miec 4-5minutowe przestoje bez punktu pokonala taka, ktora potrafila pojechal z dobre 10minut bez punktu. nadal jestem zszokowany jak tak defensywa sie trzymala w G1 i wylaczyla Giannisa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Chytruz napisał:

No weź, Draymond nigdy w ogóle nie zaglądał w rejony bycia superstarem w ataku, jego impact w ataku od zawsze wtórnie wynikał z impactu Curry'ego.

kiedyś (przed KD) sprawdzałem jego cyferki bez Curry i on nadal produkował mniej więcej na swoim poziomie, a warriors mieli top 10 ofensywę oraz top 5 (czy nawet 3) defensywę.

poza tym uważam, że ta relacja korzystania nie jest tak jednostronna jak się przyjęło uważać i Steph też zyskiwał na tym, że jego PF/C był rozciągającym (wtedy skuteczniej trafiał trójki) defensywy playmakerem. dajmy na jego miejsce jakichkolwiek innych wysokich z tamtych lat i IMHO Curry wyglądałby gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2014-2016

Draymond z Curry - 18.3 PTS na 55.2 TS +16.5 net 116.9 OFF 100.4 DEF

Draymond bez Curry = 20.8 PTS na 57.3 TS  +10.1 net 109.9 OFF 99.8 DEF

Steph z Draymondem = 38.2 PTS na 65.1 TS   (44.8 3PT%) +16.5 net 116.9 OFF 100.4 DEF

Steph bez Draymonda = 35.5 PTS na 57.6 TS  (40.1 3PT%) +5.7 net 111.8 OFF 106.1 DEF

 

*punkty per 100 

 

W sumie nie spodziewałem się że aż taka różnica w tym będzie na korzyśc Draymonda

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, dapunk20 napisał:

Uważasz że pokonanie 8 seedu Pels/Grizzles z pół sprawnym Conleyem/Rockets w których połowa rotacji to były jakieś śmieci/Cavs u których kluczowym guardem był Dellavedova jest bardziej imponujące niż zrobienie finałow na ;

Pokonanie 7 seedu Mavs w 1 rundzie 

Pokonanie 3 seedu Lakers z Bryantem-Gasolem

Pokonanie 1 seedu Spurs z pacem na 62 W

???

Bo w tej chwili twój argument wygląda tak, że Curry można traktować jako lidera a Duranta nie tylko dlatego że ten 1 miał po prostu dużo więcej szczęścia w pojedyńczym playoff runie. No chyba że 2013 Heat = 2015 Cavs z Finałów

 

Nie wiem czy to do mnie, ale podstawowa sprawa tutaj jest taka, ze lider-Curry pokonal lidera-KD :)

No ale spoko pewnie w przyszlym sezonie wszystko to bedzie mozna zweryfikowac.

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha czyli  o tym że jeden jest liderem a drugi nie zdecydowało to, że teammate jednego trafil na jakiś chory streak w elimination game a drugiego nie

w sumie to jeszcze gorsze

 

w takim razie jako lidera trzeba jeszcze dodać Paula nad Currym bo ten też z nim wygrał serię 

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, dapunk20 napisał:

Aha czyli  o tym że jeden jest liderem a drugi nie zdecydowało to, że teammate jednego trafil na jakiś chory streak w elimination game a drugiego nie

w sumie to jeszcze gorsze

O tym, ze jeden nie jest liderem zadecydowala decyzja jaka podjal :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, dapunk20 napisał:

a może to jak Curry po historycznej wtopie jako lider zdecydował się na bycie 2 opcją  bardziej go dyskwalifikuje z tej roli niż Duranta? :)

To KD przyszedl do GSW (ktorzy go pobili) a nie Steph do LeBrona (ktory go pobil).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie przerzucanie już raczej bez sensu jest. Mój wniosek jest taki że każdego TOP8-10 grajka ligi jak się dobrze obstawi to można zrobić z niego "lidera do mistrzostwa" więc jak jest tam Curry to i musi być Durant, tyle.

 

11 godzin temu, BMF napisał:

Boston wygrał 53 meczów i odpadł w ECF, dostał #3, #1 i #8 oraz miejsce na maksa - po dwóch latach wygrał 49 meczów i dostanie 1-4 w drugiej rundzie. Czuję się jak typowy janusz cieszący się z niepowodzenia sąsiada (bo Sixers też mogą odpaść i stracić Butlera), ale i tak mnie bawi. :] 

 

pasuje idealnie

 

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lorak napisał:

kiedyś (przed KD) sprawdzałem jego cyferki bez Curry i on nadal produkował mniej więcej na swoim poziomie, a warriors mieli top 10 ofensywę oraz top 5 (czy nawet 3) defensywę.

W tych dwóch sezonach pre-KD, to Curry nie zagrał w 5 meczach i Warriors mieli w nich 2-3, więc raczej nie materiał na top10 + top 3, cyferki Draymonda też wyglądają w nich słabo.

Zespół, w którym Green 14-17 jest najlepszym zawodnikiem może by miał ambicje na 35W na zachodzie jakby dobrze poszło. Dla mnie to nie jest MVP level.

1 godzinę temu, lorak napisał:

i Steph też zyskiwał na tym, że jego PF/C był rozciągającym (wtedy skuteczniej trafiał trójki) defensywy playmakerem.

Z tym to akurat różnie bywało, bo w poszczególnych seriach to ona nawet bywał prowokowany do rzucania tych trójek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, lorak napisał:

ok, ale co to ma na celu? równie dobrze można by powiedzieć, że Shaq nie grałby na centrze mając 20 cm mniej. Brad na tą reputację przecież zapracował, a obecny sezon nie jest tak słaby, jak się pobieżnie wydaje (SRS, legit contender bucks; a i problemy z atakiem vs pacers, to też oddajmy zasługi indianie, bo byli jedną z najlepszych defensyw w regular).

zapomniałeś o Curze.

Shaq na 100% grałyby na centrze mając 20 cm mniej, z jego rzutem nie jest możliwa inna pozycja, tyle że pewnie w Meksyku :)

A0ytaHgCcAAqq7C.jpg

Edytowane przez Panautobus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Chytruz napisał:

W tych dwóch sezonach pre-KD, to Curry nie zagrał w 5 meczach i Warriors mieli w nich 2-3, więc raczej nie materiał na top10 + top 3, cyferki Draymonda też wyglądają w nich słabo.

brałem pod uwagę wszystko bez Curry, więc nie tylko cale opuszczone mecze z RS, ale i PO oraz minuty off.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.