Skocz do zawartości

Marcin Gortat - życie i twórczość


rw30

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, Kucharius1 napisał:

Deprecjonując to wszystko, tylko przez pryzmat tego że urodził się wysoki, w sportowej rodzinie, przypominam że skoro urodziliśmy się w miarę normalnej rodzinie w Polsce, to szacunkowo mamy lepsze perspektywy jak 95% ludności świata ;)

Oczywiscie ze tak, ludzie z ~przecietnym - jak na polskie warunki - startem narzekajacy ze 'w tym kraju nie da sie godnie zyc bo jest tak zle' sa po przeciwnej stronie tej samej karuzeli smiechu co ci 'ignazzujacy' :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Eliasz napisał:

Imo talent to max kilkanaście % sukcesu, gdyby było więcej, to każdy wchodząc do ligi byłby już gotowym produktem, a nagroda MIP by nie istniała.  

To jest fałszywy truizm - gdyby talent to było ,,max kilkanaście % sukcesu'', to by oznaczało, że przeciętna osoba może osiągnąć poziom LeBrona Jamesa minus max kilkanaście% (tzn. z taką samą etyką pracy, wychowując się z samotną matką w Ohio etc). Sam LeBron gdyby w wieku 19 lat stwierdził, że w sumie mu się nie chce, dalej by był superstarem w NBA.

Tak że tak naprawdę (zwłaszcza w sporcie) predyspozycje to jest zdecydowanie najważniejsze kryterium (oczywiście otoczenie + etyka są też ważne), ale w sumie warto dzieciakom powtarzać, że liczy się praca i zaangażowanie, bo nawet jak nie mają predyspozycji w sporcie, to może zrobią overachievement w innej dziedzinie życia. ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Eliasz napisał:

Imo talent to max kilkanaście % sukcesu, gdyby było więcej, to każdy wchodząc do ligi byłby już gotowym produktem, a nagroda MIP by nie istniała.  

Tyle, że te kilkanaście procent jest absolutnie kluczowe. A o ciężkiej pracy każdy chętnie mowi, bo to się doskonale sprzedaje medialnie, dodatkowo, praca jest, w odróżnieniu od talentu, powszechnie szanowanym aktywem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, julekstep napisał:

Oczywiscie ze tak, ludzie z ~przecietnym - jak na polskie warunki - startem narzekajacy ze 'w tym kraju nie da sie godnie zyc bo jest tak zle' sa po przeciwnej stronie tej samej karuzeli smiechu co ci 'ignazzujacy' :)

Jak wkroczysz w wiek, gdzie zaczynasz mieć problemy ze zdrowiem (40+), możesz zmienić zdanie. O służbie zdrowia też :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, starYfaN napisał:

Jak wkroczysz w wiek, gdzie zaczynasz mieć problemy ze zdrowiem (40+), możesz zmienić zdanie. O służbie zdrowia też :)

sugerujesz że 40+ latkowie z problemami zdrowotnymi w PL mają gorzej niż 40+ latkowie z problemami zdrowotnymi w przysłowiowej Angoli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, julekstep napisał:

sugerujesz że 40+ latkowie z problemami zdrowotnymi w PL mają gorzej niż 40+ latkowie z problemami zdrowotnymi w przysłowiowej Angoli?

Hiperbola. Sugeruję, że zmienisz zdanie na temat godnego życia. Napisz to co napisałeś facetowi, który stracił nogę, połowę miednicy i od lat ciąga się po sądach bez środków utrzymania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, starYfaN napisał:

Hiperbola. Sugeruję, że zmienisz zdanie na temat godnego życia. Napisz to co napisałeś facetowi, który stracił nogę, połowę miednicy i od lat ciąga się po sądach bez środków utrzymania.

tak - z przyczyn losowych nawet zyjac w Monako mozesz miec c***owo

dzieki za info!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, julekstep napisał:

tak - z przyczyn losowych nawet zyjac w Monako mozesz miec c***owo

dzieki za info!

40+ dotyka wszystkich, to pewne :) Bardzo nielicznych omijają problemy ze zdrowiem, a wtedy zmienia się też światopogląd, a już na pewno zdanie na temat godnego życia w tym kraju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, julekstep napisał:

w Polsce tak

w Afryce już mniej

:( 

Pisaliśmy o Polsce. Ogólnie zgodzę się, że jak jesteś młody, piękny i bogaty, to człowiekowi jest dobrze.

Ale jak zostaniesz już tylko piękny, to zdanie na temat godnego życia w tym kraju, może mieć inny wymiar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, starYfaN napisał:

Pisaliśmy o Polsce.

Nie nie pisaliśmy.

Znów się musisz pomądrzyć chociaż nawet nie ogarniasz całości wątku jaki cytujesz (mimo że wszystko masz na 1 stronie...)

 

zero zaskoczenia.

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, julekstep napisał:

Oczywiscie ze tak, ludzie z ~przecietnym - jak na polskie warunki - startem narzekajacy ze 'w tym kraju nie da sie godnie zyc bo jest tak zle' sa po przeciwnej stronie tej samej karuzeli smiechu co ci 'ignazzujacy' :)

13 minut temu, starYfaN napisał:

Pisaliśmy o Polsce.

11 minut temu, julekstep napisał:

Nie nie pisaliśmy.

Nie wiem, dlaczego za każdym razem się unosisz. Z jednej strony wyśmiewasz ignazza, z drugiej nie bierzesz pod uwagę, że służba zdrowia i świadczenia są wyznacznikiem poziomu życia w kraju. Odrobinę dystansu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, starYfaN napisał:

Nie wiem, dlaczego za każdym razem się unosisz. Z jednej strony wyśmiewasz ignazza, z drugiej nie bierzesz pod uwagę, że służba zdrowia i świadczenia są wyznacznikiem poziomu życia w kraju. Odrobinę dystansu.

teraz to udajesz czy serio nie widzisz na jaki post odpowiadałem?

zresztą nvm -> Kucharius bardzo ładnie zamknął temat

eot

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Eliasz napisał:

Imo talent to max kilkanaście % sukcesu, gdyby było więcej, to każdy wchodząc do ligi byłby już gotowym produktem, a nagroda MIP by nie istniała.  

Zdecydowanie więcej ale tak naprawdę to zawsze jest kombo talent-praca. Jak masz dużą dysproporcje w talencie to jej nie przeskoczysz nawet najcięższą pracą.

A właściwie to nawet talent jest złym słowem a raczej powinniśmy mówić o predyspozycjach. Gdzie przez predyspozycje mam na mysli warunki fizyczne. pochodzenie społeczne, itp

Z drugiej strony nawet mając najlepsze warunki startowe można je zmarnować lenistwem. Taki Lampe miał więcej talentu niż Gortat ale przez lenistwo został bardzo dobyrm euroligowym graczem. Jak widac nawet jego lenistwo nie przeszkodziło mu zrobić całkiem niezłej kariery.

Gortat na tyle ciężko pracował ,,że dostał sie do NBA choć co roku liga wybiera sporo wysokich europejskich graczy ,którzy zazwyczaj nawet na lige letnią nie są zapraszani. A Gortat nie dość ,że się utrzymał w lidze to jeszcze wprowadził do ligi które nosi nazwę zasłona Gortata. Ba nawet jest wpisana w oficjalne przepisy NBA bo obecnie to zagranie jest zakazane i traktowane jako faul ofensywny ( choć nadal je widuje bo sędziom brakuje konsekwencji w gwizdaniu niektórych rzeczy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ziomek, chodzi o to, że my sobie tu żyjemy w PL i własnie osoba przeciętnie usytuowana, czyli: miałeś darmowy dostęp do edukacji, skończyłeś co najmniej liceum/technikum, masz mieszkanie w bloku, wciąż na kredyt, ale nie masz długów i spłacasz regularnie choć musisz sobie przyjemności odmawiać, oszczędności niewielkie, ale pełną lodówkę, pizzę raz na 3 tygodnie i może kino raz na dwa miesiące, jeden samochód, 15 letni ale ok, wakacje raz w roku, nie na bogato bo może nad bałtyk albo jakiś last minute, upominki dla rodziny na święta i wydatki typu 'pralka nam się rozwaliła' to nie koniec świata, chociaż bierzemy na raty - patrzy w kierunku Niemiec/Holandii/Norwegii/Wielkiej Brytanii i myśli sobie 'ja to mam chu*owy start w życiu, gdybym się urodził w Niemczech, to dziś byłoby inaczej'. Tymczasem jest to bańka, świat to nie jest zachodnia Europa tylko głównie Azja, Afryka i Ameryka Południowa, więc te warunki które nam się wydają "niegodne" w większości krajów na tych kontynentach byłby warunkami UPRZYWILEJOWANYMI, a ludzie mówiliby, ze było Ci łatwiej w życiu z takim startem. Tak jak napisał wyżej julekstep, w porównaniu z większością ludzi na świecie, nasze warunki nie są "niegodne".

Co oczywiście nie oznacza, że jesteśmy mądrze zarządzanym krajem, w którym państwowe służby działają w jakimkolwiek stopniu. To, że marnujemy potencjał i przejadamy publiczne pieniądze to jest jedno. Jednak faktem jest, że przeciętna przychodnia w jakichś Skierniewicach, która nam się kojarzy z PRLem, byłaby najnowocześniejszym budynkiem i jedyną szansą na pomoc w WIELU, naprawdę wielu miejscach na świecie.

Bez powodu się oburzyłeś ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Sebastian napisał:

A musi utrzymywać ? Skąd wiesz jakie między nimi panują stosunki ? Może ojciec wychowywał go napierdzielając go profilaktycznie od czasu do czasu ? Może pożegnali się "nieładnie" ?

zamiast mnie pytać o to wszystko mógłbyś sam to sprawdzić, wszystko jest ogólnodostępne

Gortat natomiast do słów ojca odnosi się szczątkowo, w jednym z wywiadów miał powiedzieć, że wszystko wyjaśni... ale jak wyda książkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.05.2022 o 16:27, Sachs napisał:

ziomek, chodzi o to, że my sobie tu żyjemy w PL i własnie osoba przeciętnie usytuowana, czyli: miałeś darmowy dostęp do edukacji, skończyłeś co najmniej liceum/technikum, masz mieszkanie w bloku, wciąż na kredyt, ale nie masz długów i spłacasz regularnie choć musisz sobie przyjemności odmawiać, oszczędności niewielkie, ale pełną lodówkę, pizzę raz na 3 tygodnie i może kino raz na dwa miesiące, jeden samochód, 15 letni ale ok, wakacje raz w roku, nie na bogato bo może nad bałtyk albo jakiś last minute, upominki dla rodziny na święta i wydatki typu 'pralka nam się rozwaliła' to nie koniec świata, chociaż bierzemy na raty - patrzy w kierunku Niemiec/Holandii/Norwegii/Wielkiej Brytanii i myśli sobie 'ja to mam chu*owy start w życiu, gdybym się urodził w Niemczech, to dziś byłoby inaczej'.

w tej Europie zachodniej czy w US to przeciez jest to samo u "przecietnie sytuowanych" - roznica jest taka ze np w US konczysz studia z $50k-100k+ balastem po bakalaureacie, pizze masz 1-2 razy w tygodniu, kino raz w miesiacu i samochod <6letni na kredyt/leasing, wakacje w jakims gownianym balaganie na florydzie/NC/SC/vegas/whatever, wszystko na kredo. W EUzach to masz o kredyt studencki mniej (ale zarabiasz srednio na dzien dobry ~$20k/rok mniej), pizza raz w tygodniu, tanie wakacje w fajnej europie ale bez szalu itp. nie wiem skad sie wam wzielo, ze gdzies przecietnym obywatelom poza PL sie zyje na wypasie (a juz szczegolnie np w krajach jak Hiszpania, Wlochy czy Portugalia?)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.