Skocz do zawartości

Pogadanki na styku matematyki i polonistyki


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

Ja po prostu nie kupuje tego co piszesz o tym, ze podajac jeden warunek ograniczamy cala sprawe tylko do tego warunku (pratyka jezyka sugeruje mi cos innego).

 

 

No bo nie doprecyzowales ;]

 

Praktyka jezyka rozumiana jako "w kazdej mozliwej sytuacji" pewnie niczego i nigdzie nam nie udowodni, musisz znalezc analogiczna sytuacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bo nie doprecyzowales ;]

 

Praktyka jezyka rozumiana jako "w kazdej mozliwej sytuacji" pewnie niczego i nigdzie nam nie udowodni, musisz znalezc analogiczna sytuacje.

 

No ale cała dyskusja rozpoczęła się od 'dopasowywania statystyk do tez na wszelkie możliwe sposoby', więc w takim tonie podchodzę do zagadnienia :tongue:

 

(wracając do sqla to imho jak długo jestem w stanie tworzyć tabele z prawdziwymi danymi i wysyłać do nich zapytania zachowujące bazowy warunek 'ten sezon' otrzymując pożądane wyniki tak długo prawidłowo wykonuję 'lorakowe zadanie' - choć w tym przypadku ofc wyniki nie będą miały żadnej wartości/sensu)

 

Analogiczną sytuację już podałem - wymóg minimalnej ilości oddanych rzutów / rozegranych gier przy liczeniu najlepszych graczy w danych kategoriach. Wymóg wybrany arbitralnie i zaakceptowany przez społeczność 'fanów i sympatyków NBA'. (Więc tutaj można luźno podać kolejny przykład rozwiązania 'lorakowego zadania' w którym po prostu wykluczymy Curry'ego ze względu na zbyt małą ilość oddanych rzutów - i zrobimy to 'tylko' stosując wariację oficjalnego i uznanego rozwiązania).

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lorak spytał o statystykę z tego sezonu i taka się znalazła.

 

Tutaj nie masz a)

B)

tylko

 

a)

   a.....1..1.1.1..1)

Spytał w tym sezonie. To było w a.

 

Wpasowuje, to co Ty podajesz jest jedną z wielu statystyk dotyczącą skuteczności w tym sezonie zawodnika z linii rzutów wolnych, w twoim wypadku dotyczy ona wszystkich oddanych prób na przestrzeni całego sezonu. Dla przykładu, jeżeli w tym sezonie Drummond rzucałby lepiej od Stefka FT na wyjazdach (tak, wiem, że tak nie jest) i karl podałby tę statystykę, to również byłaby ona poprawna.

Jest jedyną dotyczącą skuteczności w tym sezonie. Ty rozróżniasz w części meczy tego sezonu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Analogiczną sytuację już podałem - wymóg minimalnej ilości oddanych rzutów / rozegranych gier przy liczeniu najlepszych graczy w danych kategoriach. Wymóg wybrany arbitralnie i zaakceptowany przez społeczność 'fanów i sympatyków NBA'.

 

Nah, "Qualified" to po prostu kolejna kolumna w tabeli z wartością True lub False. Gdyby lorak poprosił o jakieś inne zestawienie i zapomniał określić, że muszą być qualified, to owszem - jego wina, wiec dostanie c***owe dane, ale w sytuacji Curry vs Drummond 2018 ta kolumna nie ma znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nah, "Qualified" to po prostu kolejna kolumna w tabeli z wartością True lub False. Gdyby lorak poprosił o jakieś inne zestawienie i zapomniał określić, że muszą być qualified, to owszem - jego wina, wiec dostanie c***owe dane, ale w sytuacji Curry vs Drummond 2018 ta kolumna nie ma znaczenia.

 

No i jest True/False na bazie wartości innych kolumn, wg jakiegoś arbitralnego schematu. Tu zmieniam schemat i Curry zostaje oflagowany jako 'Qualified' = False :) (a że zarówno rozegrał mniej gier jak i ma mniej FTA to mogę sobie wybierać).

 

Ba stosując tę metodę mam możliwość użycia jednego z ulubionych zwrotów forumowych statystyków, czyli "mała próbka"!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jest True/False na bazie wartości innych kolumn, wg jakiegoś arbitralnego schematu.

 

Jeśli dodaliśmy taką kolumnę do naszej bazy. A nawet jak dodaliśmy, to lorak nie określił jej jako kryterium.

 

 

Tu zmieniam schemat i Curry zostaje oflagowany jako 'Qualified' = False :smile: (a że zarówno rozegrał mniej gier jak i ma mniej FTA to mogę sobie wybierać).

 

To samo co wcześniej - do filtrów określonych przez loraka dorzuciłeś sobie własny. Nie robi.

 

Jedyna opcja dojebania się do tego zdania jaką udało mi się wymyślić to fragment "w tym sezonie" - sezon regularny NBA zaczyna się w październiku, a kończy w kwietniu, więc wyższa skuteczność Curry'ego w meczach nie oznacza wcale, że Drummond nie rzuca lepiej jesli wliczyć w to treningi, które też mają miejsce w sezonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spytał w tym sezonie. To było w a.

 

Jest jedyną dotyczącą skuteczności w tym sezonie. Ty rozróżniasz w części meczy tego sezonu. 

Tak, i w tym a, można znaleźć pierdyliard statystyk dotyczących skuteczności w rzutów wolnych, w tym taką w której Curry jest gorszy od Drummonda. Nie wiem jak prościej to wytłumaczyć.

 

Jeszcze raz:

proszę o statystykę pokazującą, że w tym sezonie Curry rzuca wolne z gorszą skutecznością niż Drummond.

 

Sam widzisz, że należy wskazać chociażby jedną statystykę ze zbioru statystyk z tego sezonu, która potwierdzi tę śmieszną tezę. A Ty ograniczasz ten zbiór do jednej czyli FT% z wszystkich meczów tego sezonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widze zwiazku (bo przeciez caly czas pisze o tym, ze taka 'statystyka' nie ma sensu, ale jest 'prawidlowa' odpowiedzia na lorakowe zapytanie)

Cały problem w tym wątku polega na tym ,że RappaR czy Lorak czy nawet Chytruz nie potrafią prawidłowo sformułować pytania

 

Np RappaR zapytał się czy 10 jest większe od 9 ale mu pewnie chodziło czy ma większą wartość. I wbrew pozorom to nie jest oczywistość

Wynajmujemy 2 hale magazynowe w dużym centrum i jeśli zapytam się magazyniera czy 9 jest większa od 8 to mi odpowie że nie bo 8 jest większa.. Gdyż on będzie miał na myśli halę magazynową

 

Jak się pracuje z ludźmi  i wyznacza im się cele to trzeba to robić zgodnie z zasadą SMART

 

To na zadającym pytanie czy wyznaczającym zadanie leży obowiązek określenie warunków

 

Lorak okręslił że ma to być statystyka ma dotyczyć tego sezonu i ma być dla skuteczności FT

 

Karl wziął zakres od pierwszego dnia do aktualnego dnia sezonu czyli spełnił warunki Loraka. Zrobił dodatkowy warunek że dotyczy to gdy oddano min 3 FT w meczu ale warunek Loraka dotyczył tylko zakresu dat i ten został spełniony

 

A ja tu czytam że słowo rzuca z automatu się rozciąga na wszystkie możliwe rzuty

 

A potem Chytruz wjeżdża już w ogóle z dziwacznymi przykładami w ogóle nieadekwatnymi

 

Np pytanie o raporty miesięczne za 2017 to jeśli tak zadasz pytanie podwładnemu to możesz dostać całkiem różne raporty.. Ja tworze KPI różne dla CFO w zarządzie grupy, inne dla regionalnego CFO . I od razu dodam ,że dotyczą tego samego ale zarząd interesuje KPI na zatrudnionego a  regionalnego na tonę wyprodukowaną a wynika to z tego , że w tej drugiej kategorii mamy najlepszy wynik w grupie a w tej drugiej niekoniecznie bo nie mamy tylu automatów co np Belgowie

 

 

Tak samo pytanie o pokazanie niebieskich przedmiotów w tym pokoju nie oznacza pokazanie wszystkich bo gdyby to miało oznaczać to trzeba dodać słowo pokaż wszystkie przedmioty

 

I również tego jak ci żona powie podaj dzieciom obiad-- jeśli akurat w danym momencie tylko dwójka będzie w domu a trzecie gdzieś na dworze to jak podasz teraz dwójce a trzeciemu później i to zimny bo nie chciało ci się odgrzewać to spełnisz wymóg ale juz niekoneicznie w taki sposób w jaki chciała żona. Ba jak im podasz po 4 h bo teraz wolisz grać na kompie to też spełnisz wymóg ale już na pewno nie w ten sposób jakby ktoś chciał

 

Karl podał statystykę rzutową dla wszystkich rzutów w sezonie tylko ,że pod określonymi warunkami  ale wymóg dat został spełniony . Tylko ,że podał inna statystykę niż autor pytania miał na myśli bo autor nie określił o jaką mu chodzi

 

Karl wbrew temu co mu zarzucacie

a- nie podał fragmentu statystyki

b- nie podał statystyki tylko dla fragment sezonu

c - nie skłamał

 

Podał po prostu inną niz sobie ktoś w głowie założył

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np pytanie o raporty miesięczne za 2017 to jeśli tak zadasz pytanie podwładnemu to możesz dostać całkiem różne raporty.. Ja tworze KPI różne dla CFO w zarządzie grupy, inne dla regionalnego CFO . I od razu dodam ,że dotyczą tego samego ale zarząd interesuje KPI na zatrudnionego a  regionalnego na tonę wyprodukowaną a wynika to z tego , że w tej drugiej kategorii mamy najlepszy wynik w grupie a w tej drugiej niekoniecznie bo nie mamy tylu automatów co np Belgowie

 

 

Tak samo pytanie o pokazanie niebieskich przedmiotów w tym pokoju nie oznacza pokazanie wszystkich bo gdyby to miało oznaczać to trzeba dodać słowo pokaż wszystkie przedmioty

 

I również tego jak ci żona powie podaj dzieciom obiad-- jeśli akurat w danym momencie tylko dwójka będzie w domu a trzecie gdzieś na dworze to jak podasz teraz dwójce a trzeciemu później i to zimny bo nie chciało ci się odgrzewać to spełnisz wymóg ale juz niekoneicznie w taki sposób w jaki chciała żona. Ba jak im podasz po 4 h bo teraz wolisz grać na kompie to też spełnisz wymóg ale już na pewno nie w ten sposób jakby ktoś chciał

 

W przykładach raportu i obiadu obniżyłeś tylko poziom abstrakcji dodając zmienne, które mój przykład zamieniają na zupełnie inny przykład. Jeśli pójdziemy dalej tą drogą to będziemy mogli iść w nieskończoność, powiemy pracownikowi żeby dał nam miesięczny raporty, ale co jeśli:

 

- Nie on jest osobą robiącą raporty i nie wie jak

- Został zwolniony 10 minut temu i już u nas nie pracuje, ale my o tym nie wiemy

- Jest głuchy i to, że mu coś powiedzieliśmy nie ma znaczenia, bo musimy mu pokazać w języku migowym

 

W ten sposób okaże się, że pewnie nigdy nie jesteśmy w stanie stworzyć jednoznacznego zdania i nawet zdania logiczne typu ""kwadrat ma cztery boki" jest zdaniem prawdziwym" możemy zakwestionować przynajmniej pod jednym względem, bo nie określiliśmy czy nie chodzi nam o Klub Muzyczny "Kwadrat", który wcale nie ma czterech boków.

 

W przykładzie niebieskich rzeczy "wszystkie" to również zbędne dookreślenie, w logice komputerowej kiedy program wskazuje na elementy jakiegoś zbioru albo elementy o jakiejś własności, będą to wszystkie takie elementy, chyba że stwierdzono inaczej. Podobnie w języku naturalnym - "autobus spadł w przepaść, pasażerowie zginęli", "żona i dzieci pojechały na wakacje" implikuje nam wszystkich. Jak wpadasz na chillout na balkonie do swojego wielodzietnego kolegi Stefana, którego żona i dzieci pojechały na wakacje, a tam dwa z jego rozdartych gówniaków grają na elektronicznych organkach w salonie to pytasz: "mówiłeś że żona z dziećmi pojechały na wakacje?", a Stefan odpowiada "no tak, ale nie powiedziałem, że ze wszystkimi" - to jest według ciebie normalna konwersacja czy raczej brzmi jak dowcip z Kabaretu Moralnego Niepokoju?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przykładzie niebieskich rzeczy "wszystkie" to również zbędne dookreślenie, w logice komputerowej kiedy program wskazuje na elementy jakiegoś zbioru albo elementy o jakiejś własności, będą to wszystkie takie elementy, chyba że stwierdzono inaczej. Podobnie w języku naturalnym - "autobus spadł w przepaść, pasażerowie zginęli", "żona i dzieci pojechały na wakacje" implikuje nam wszystkich. Jak wpadasz na chillout na balkonie do swojego wielodzietnego kolegi Stefana, którego żona i dzieci pojechały na wakacje, a tam dwa z jego rozdartych gówniaków grają na elektronicznych organkach w salonie to pytasz: "mówiłeś że żona z dziećmi pojechały na wakacje?", a Stefan odpowiada "no tak, ale nie powiedziałem, że ze wszystkimi" - to jest według ciebie normalna konwersacja czy raczej brzmi jak dowcip z Kabaretu Moralnego Niepokoju?

 

No właśnie nie.

 

Język naturalny != język komputerowy ;)

 

"Polacy są biedniejsi niż Niemcy"

"BMW są droższe niż Fiaty"

itp itd

sensowne zdania, gdzie odbiorca w większości przypadków zrozumie ocb a które wcale nie są zero-jedynkowe jak w przypadku języka komputerowego

 

Dodatkowo w języku naturalnym dochodzi masa czynników pozawerbalnych (jak przełożysz na język logiczny, albo komputerowy to że mówiąc coś dodatkowo pokazuję Ci figę z makiem?) itp 

 

Nie mówiąc o tym, że w przypadku komputerowego zdania "żona z dziećmi pojechała" zakładasz, że te dzieci są w oddzielnej zmiennej/liście zawierającej tylko i wyłącznie ('dzieci Romana') + kilka jeszcze innych rzeczy, które musisz założyć aby to zdanie faktycznie znaczyło to co chcesz (coś co w języku naturalnym nie jest problemem ze względu na praktykę językową odbiorcy, w którego 'bazie' jest zapewne sporo więcej dzieci jak i żon).

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie.

 

Język naturalny != język komputerowy ;)

 

"Polacy są biedniejsi niż Niemcy"

"BMW są droższe niż Fiaty"

itp itd

sensowne zdania, gdzie odbiorca w większości przypadków zrozumie ocb a które wcale nie są zero-jedynkowe jak w przypadku języka komputerowego

 

Dodatkowo w języku naturalnym dochodzi masa czynników pozawerbalnych (jak przełożysz na język logiczny, albo komputerowy to że mówiąc coś dodatkowo pokazuję Ci figę z makiem?) itp 

 

Nie mówiąc o tym, że w przypadku komputerowego zdania "żona z dziećmi pojechała" zakładasz, że te dzieci są w oddzielnej zmiennej/liście zawierającej tylko i wyłącznie ('dzieci Romana') + kilka jeszcze innych rzeczy, które musisz założyć aby to zdanie faktycznie znaczyło to co chcesz.

 

 

Ale jeśli mówimy o sezonie czyli o jakimś zbiorze to wyciąganie z niego jednego czy dwóch przypadków (meczów) w celu udowodnienia jakiejś tezy popełniamy błąd logiczny. Tak działa matma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jeśli mówimy o sezonie czyli o jakimś zbiorze to wyciąganie z niego jednego czy dwóch przypadków (meczów) w celu udowodnienia jakiejś tezy popełniamy błąd logiczny. Tak działa matma. 

 

Czemu? Tworzymy nowy podzbiór B, który zawiera się całkiem w zbiorze pierwotnym A -> więc zdanie x jest prawdzie w ramach zbioru A (ale nie jest prawdziwe dla całego tego zbioru, więc trzeba podać ten konkretny warunek wyróżniający konkretny podzbiór).

 

Analogia - dziś padało przez 5 minut. Dalej zdanie "dziś padało" jest prawdziwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu? Tworzymy nowy podzbiór B, który zawiera się całkiem w zbiorze pierwotnym A -> więc zdanie x jest prawdzie w ramach zbioru A (ale nie jest prawdziwe dla całego tego zbioru, więc trzeba podać ten konkretny warunek wyróżniający konkretny podzbiór).

 

Analogia - dziś padało przez 5 minut. Dalej zdanie "dziś padało" jest prawdziwe.

 

Oczywiście tak. Co więcej statystycznie jest to dzień w którym padało. Ale jeśli masz robić porównanie czasu padania deszczu w ciągu roku w takich Kielcach w porównaniu z Londynem to nie możesz przedstawić wniosku - w Kielcach opady są większe  bo dziś padało a w Londynie nie pada. Dowód musi działać w całym zbiorze.

 

Edyta dodaje, że w ogóle absurdalna dyskusja się urodziła z takiego prostego nieporozumienia :)

Edytowane przez Sebastian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały problem w tym wątku polega na tym ,że RappaR czy Lorak czy nawet Chytruz nie potrafią prawidłowo sformułować pytania

 

Np RappaR zapytał się czy 10 jest większe od 9 ale mu pewnie chodziło czy ma większą wartość. I wbrew pozorom to nie jest oczywistość

Wynajmujemy 2 hale magazynowe w dużym centrum i jeśli zapytam się magazyniera czy 9 jest większa od 8 to mi odpowie że nie bo 8 jest większa.. Gdyż on będzie miał na myśli halę magazynową

 

Jak się pracuje z ludźmi i wyznacza im się cele to trzeba to robić zgodnie z zasadą SMART

 

To na zadającym pytanie czy wyznaczającym zadanie leży obowiązek określenie warunków

 

Lorak okręslił że ma to być statystyka ma dotyczyć tego sezonu i ma być dla skuteczności FT

 

Karl wziął zakres od pierwszego dnia do aktualnego dnia sezonu czyli spełnił warunki Loraka. Zrobił dodatkowy warunek że dotyczy to gdy oddano min 3 FT w meczu ale warunek Loraka dotyczył tylko zakresu dat i ten został spełniony

 

A ja tu czytam że słowo rzuca z automatu się rozciąga na wszystkie możliwe rzuty

 

A potem Chytruz wjeżdża już w ogóle z dziwacznymi przykładami w ogóle nieadekwatnymi

 

Np pytanie o raporty miesięczne za 2017 to jeśli tak zadasz pytanie podwładnemu to możesz dostać całkiem różne raporty.. Ja tworze KPI różne dla CFO w zarządzie grupy, inne dla regionalnego CFO . I od razu dodam ,że dotyczą tego samego ale zarząd interesuje KPI na zatrudnionego a regionalnego na tonę wyprodukowaną a wynika to z tego , że w tej drugiej kategorii mamy najlepszy wynik w grupie a w tej drugiej niekoniecznie bo nie mamy tylu automatów co np Belgowie

 

 

Tak samo pytanie o pokazanie niebieskich przedmiotów w tym pokoju nie oznacza pokazanie wszystkich bo gdyby to miało oznaczać to trzeba dodać słowo pokaż wszystkie przedmioty

 

I również tego jak ci żona powie podaj dzieciom obiad-- jeśli akurat w danym momencie tylko dwójka będzie w domu a trzecie gdzieś na dworze to jak podasz teraz dwójce a trzeciemu później i to zimny bo nie chciało ci się odgrzewać to spełnisz wymóg ale juz niekoneicznie w taki sposób w jaki chciała żona. Ba jak im podasz po 4 h bo teraz wolisz grać na kompie to też spełnisz wymóg ale już na pewno nie w ten sposób jakby ktoś chciał

 

Karl podał statystykę rzutową dla wszystkich rzutów w sezonie tylko ,że pod określonymi warunkami ale wymóg dat został spełniony . Tylko ,że podał inna statystykę niż autor pytania miał na myśli bo autor nie określił o jaką mu chodzi

 

Karl wbrew temu co mu zarzucacie

a- nie podał fragmentu statystyki

b- nie podał statystyki tylko dla fragment sezonu

c - nie skłamał

 

Podał po prostu inną niz sobie ktoś w głowie założył

Amen. ucz się Lorak od karla jak to jest się nie narobić i zrobić zamieszanie. po branżowemu karl idealnie wpierdolił kamień w mrowisko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście tak. Co więcej statystycznie jest to dzień w którym padało. Ale jeśli masz robić porównanie czasu padania deszczu w ciągu roku w takich Kielcach w porównaniu z Londynem to nie możesz przedstawić wniosku - w Kielcach opady są większe bo dziś padało a w Londynie nie pada. Dowód musi działać w całym zbiorze.

 

Edyta dodaje, że w ogóle absurdalna dyskusja się urodziła z takiego prostego nieporozumienia :smile:

Ale przecież dla dnia też można stworzyć masę zbiorów - godzinowy, minutowy itepe. I mimo, że 'padało' nie będzie prawdziwe dla każdego elementu to zdanie 'dziś padało' będzie prawdziwe (nie mówimy przecież 'cały dzień dziś padało').

 

Analogicznie na pytanie 'czy w tym sezonie Drummond rzuca FT lepiej od Curry'ego' można prawdziwie odpowiedzieć: tak (w takich i takich warunkach). Pytanie nie dotyczyło 'całego' (słowo klucz) sezonu.

 

Tak samo jak moge powiedziec, ze dzis w Kielcach miedzy godzina 16 a 17 padalo wiecej niz w Londynie (mimo, ze tam od 18 byla ulewa). Prawdziwe zdanie dotyczace tego konkretnego dnia.

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie.

 

Język naturalny != język komputerowy ;)

 

Nie, ale czasem język komputerowy = język naturalny.

 

Komputery działają według logiki, która jest po prostu językiem naturalnym na poziomie, który jest odpowiednio niski żeby uniemożliwić jakąkolwiek złą interpretację. Na (prawie) tym samym poziomie znajduje się zdanie loraka. W końcu rachunek zdań czy matematykę jesteśmy w stanie przekazywać za pomocą języka naturalnego.

 

Zdanie loraka broni się zarówno na poziomie języka komputerowego/logicznego jak i języka naturalnego w jego zwyczajnej formie używanej przez ludzi, bo jest to po prostu zbyt jednoznaczny przykład. To właśnie kontrargumenty, które pojawiły się w tym temacie polegają nie na języku naturalnym, tylko na jakimś radioaktywnym języku-mutancie, w którym zdanie "Kasia je zupę" oznacza również "Kasia je zupę i nienawidzi Żydów", no bo przecież w zdaniu numer 1 nie określono, że Kasia nie nienawidzi Żydów. Taki język nie istnieje, a gdyby istniał nie dałoby się nim komunikować.

 

Analogicznie na pytanie 'czy w tym sezonie Drummond rzuca FT lepiej od Curry'ego' można prawdziwie odpowiedzieć: tak (w takich i takich warunkach). Pytanie nie dotyczyło 'całego' (słowo klucz) sezonu.

 

Dotyczyło, napiszę po raz kolejny, że forma "rzuca" wskazuje na cały sezon, a co ;]

 

 

 

Analogia - dziś padało przez 5 minut. Dalej zdanie "dziś padało" jest prawdziwe.

 

Lorak nie powiedział "dziś padało", tylko "dziś pada". Albo raczej zapytał "udowodnijcie mi, że dziś nie pada", na co dostał odpowiedzi "dziś nie pada, ponieważ nie padało przez 10 minut w południe".

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lorak nie powiedział "dziś padało", tylko "dziś pada". Albo raczej zapytał "udowodnijcie mi, że dziś nie pada", na co dostał odpowiedzi "dziś nie pada, ponieważ nie padało przez 10 minut w południe".

 

Przy takim rozumowaniu to pytanie loraka jest błędne bo teraz żaden nie rzuca - chyba, że mają akurat trening (ale tutaj to brak danych niestety). 

 

Zdanie loraka broni się zarówno na poziomie języka komputerowego/logicznego jak i języka naturalnego w jego zwyczajnej formie używanej przez ludzi, bo jest to po prostu zbyt jednoznaczny przykład. To właśnie kontrargumenty, które pojawiły się w tym temacie polegają nie na języku naturalnym, tylko na jakimś radioaktywnym języku-mutancie, w którym zdanie "Kasia je zupę" oznacza również "Kasia je zupę i nienawidzi Żydów", no bo przecież w zdaniu numer 1 nie określono, że Kasia nie nienawidzi Żydów. Taki język nie istnieje, a gdyby istniał nie dałoby się nim komunikować.

 

 oj już nie prowokuj bo zaraz się przyczepię do tego co znaczy "rzucać lepiej" :tongue:

 

ale tak - w domyśle twierdzenia 'na każdą tezę znajdzie się jakaś statystyka' było zapewne to, że w wielu przypadkach należy uciekać się do takich abstrakcji i myślowych potworków (co cały czas nie znaczy, że się 'nie da')

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takim rozumowaniu to pytanie loraka jest błędne bo teraz żaden nie rzuca - chyba, że mają akurat trening (ale tutaj to brak danych niestety).

 

W pytaniu loraka "dziś" to sezon, także sens pozostaje niezmieniony.

 

 

 

oj już nie prowokuj bo zaraz się przyczepię do tego co znaczy "rzucać lepiej" :tongue:

 

I znowu zaczniesz dyskutować z własną błędną interpretacją ;] Że zacytuję sam siebie:

 

Gdyby napisał "pokażcie, że jest lepszy w FT", to byłaby inna rozmowa - można by się kłócić, że wyższa skuteczność nie jest wskaźnikiem bycia "lepszym"

 

W oryginalnym pytaniu chodziło o skuteczność.

 

ale tak - w domyśle twierdzenia 'na każdą tezę znajdzie się jakaś statystyka' było zapewne to, że w wielu przypadkach należy uciekać się do takich abstrakcji i myślowych potworków (co cały czas nie znaczy, że się 'nie da')

Na każdą tezę znajdzie się potworkowata statystyka, jeśli teza jest podatna na interpretację. W tym konkretnym przypadku teza jest tak jednoznaczna, że ci, którzy chcieli z nią dyskutować po prostu ją sobie najpierw podmienili na inną :smile:

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.