Skocz do zawartości

beGM - PowerRankingi ,,Mój jest lepszy od Twojego!"


Eld

Rekomendowane odpowiedzi

29 minut temu, Eld napisał:

A śmiało. Niech składa. Już widzę tą skrzynkę zalaną ilością ofert po niego :P.

ktoś by pewnie COŚ złożył. Problem w tym, że i tak możesz przeciągnąć go przez ten sezon.

Cytat

1.8 - GM u którego gra zawodnik który złożył skuteczne Trade Request ma obowiązek oddać go w przeciągu dwóch najbliższych okienek transferowych. Wyjaśnienie: jeśli GM nie otrzyma satysfakcjonującej go oferty np. w okienku świątecznym, ma prawo poczekać do drugiego okienka i wtedy zaakceptować którąś z ofert. 

Najbliższe dwa okienka to rozumiem - pierwsze po 1/3 trymestru i drugie po 2/3?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, eMeS napisał:

ktoś by pewnie COŚ złożył. Problem w tym, że i tak możesz przeciągnąć go przez ten sezon.

Najbliższe dwa okienka to rozumiem - pierwsze po 1/3 trymestru i drugie po 2/3?

Mogę go przeciągnąć przez okienka po T1 i po T2, a po T3 zaczynają się play-in i playoffs i generalnie jak nie awansuje to kolo jest UFA i nara. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Eld napisał:

Prędzej na minutach ucierpią Brooks, Roberson, Lyles czy Clark. 

Co on jeszcze u Ciebie robi? Jakie minuty jak chłopa już w NBA nie ma? Rozumiem sympatie, sentymenty, ale to jest stracony slot, nie mówiąc już o zajmowaniu minut :)

Co do Okoro, będziesz miał dużą pociechę z niego, ale z tą trójką w jego przypadku to jeszcze spokojnie, bo to tylko jeden mecz, a w college'u słabo w tym aspekcie wyglądał. 

Bruce Brown w s5? Nie widzę tego. To jest za słaby gracz w ataku. Graham zdecydowanie lepsza opcja albo Shai na 1 i Powell jako 2. Brooks z ławki w dobrze określonej roli będzie spoko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Braveheart22 napisał:

Co on jeszcze u Ciebie robi? Jakie minuty jak chłopa już w NBA nie ma? Rozumiem sympatie, sentymenty, ale to jest stracony slot, nie mówiąc już o zajmowaniu minut :)

Co do Okoro, będziesz miał dużą pociechę z niego, ale z tą trójką w jego przypadku to jeszcze spokojnie, bo to tylko jeden mecz, a w college'u słabo w tym aspekcie wyglądał. 

Bruce Brown w s5? Nie widzę tego. To jest za słaby gracz w ataku. Graham zdecydowanie lepsza opcja albo Shai na 1 i Powell jako 2. Brooks z ławki w dobrze określonej roli będzie spoko. 

Roberson to dla mnie symbol. Dla całej Oklahomy też. Choć by miał garbage grać, będzie grał. 

Kultura organizacji!

Brown w s5 to dywagacje na razie jak pisałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, fluber napisał:

Lol ;)

Generalnie to tak jak BMF mam wywalone na teksty o "kulturze organizacji" w beGM. Po prostu jej nie ma. Może najbliższy jest temu Tecu. Kultura organizacji to jest w RL Dallas. 

Poza tym ja już Robersonowi raz zrobiłem dobrze, a nawet dwa razy. Raz, uwalniając go od Soty, dwa spełniając jego i Twoją prośbę Fluber, że on chce iść grać z Westbrookiem do Hornets o coś więcej niż dobry numer w drafcie.

1 minutę temu, Qcin_69 napisał:

Wyruchanie White’a przez Emesa to nic przy tym, OKC na ostatnim miejscu na FA 

Śmiało. Tym bardziej, że OKC się poświęcają w dwóch ostatnich dwóch turach nie biorąc w nich udziału, abyście mieli do kogo oferty składać i aby szło to sprawnie i szybko.

-----------------

Zresztą - deal nie przejdzie póty, póki go @ignazz nie potwierdzi więc już, sio wybierać mądrze na IV turę bo znów później płacz będzie jak u niektórych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, fluber napisał:

To jest po prostu niewiarygodne jaką Tecu ma tu opinię;) 

Dlatego użyłem słowa "może".

Równie blisko tej opinii jesteś Ty w moim mniemaniu. I piszę to zupełnie szczerze. Sam nazwałeś się farciarzem w odniesieniu do zeszłego RS, ale jednak bez pewnej dozy kunsztu by Ci się to nie udało i zamiast spieniężyć co się da i kogo się da ( co by pewnie zrobiło z 30% GMów ) kiedy Twoi gracze notowali historyczne szczyty, a tym samym wysokie wartości transferowe - Ty ich przedłużasz, bądź próbujesz przedłużyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fluber napisał:

To jest po prostu niewiarygodne jaką Tecu ma tu opinię;) 

A mnie nie dziwi opinia o Tobie 🙂

Prowadzisz od dłuższego czasu negatywną kampanię wobec mojej osoby. U Ciebie nic nie jest przypadkowe, więc rozumiem, że to jest już walka w Regular season. 

Myślę, że to jak będzie grać zespół jest wazniejsze od Twoich słów. Choć pewnie dobrze się bawisz. Ja też, choć wolę inną zabawę. Miłego weekendu. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótkie podsumowanie offseason w wykonaniu Charlotte Hornets.

Po poprzednim sezonie zakończonym bilansem 46-25 czułem troszeczkę niedosyt. Z jednej strony taki bilans dla teamu, który był kompletnie nowy to ogromny sukces. Z drugiej strony przed bańką brakowało mi niecałej 1 wygranej do 2 miejsca na Wschodzie, ale kontuzje Westbrooka, Warrena i Sabonisa w końcówce sezonu odbiły się na troszkę gorszym bilansie.

Ostatecznie biorąc pod uwagę, że moje BIG 3: Westbrook - Warren - Sabonis opuściło w RL NBA aż 40 meczów oraz pomniejsze kontuzje ważnych członków rotacji - House, Kennard, Ibaka, Redick, Kuzma i Augustin opuścili kolejne ponad 100 meczów, to mój bilans w sezonie regularnym mogę śmiało uznać za bardzo dobry.

Priorytetem na offseason było utrzymanie w składzie podstawowej 10-osobowej rotacji, co się udało.

W dalszej kolejności wzmocnienie składu w stosunku do ubiegłego sezonu, co myślę, że również udało się zrealizować dokładając do zeszłorocznej ekipy Devonte Grahama i Hassana Whiteside'a.

W trzeciej kolejności chciałem poprawić możliwości defensywne tego zespołu, głównie na pozycjach skrzydłowych. O to było najtrudniej, ale ostatecznie udało się utrzymać w składzie Shaquille'a Harrisona, którego fanem jestem już od dawna, a który w zaawansowanych statystykach defensywnych wygląda fenomenalnie, udało się podpisać za minimum Michaela Kidda-Gilchrista, sprawdzonego już gracza, choć szkoda, że tylko na jedną stronę parkietu, a w drafcie udało się wyrwać Tylera Beya, jednego z najlepszych, o ile nie najlepszego defensora w drafcie, z podobnym jak Harrison i MKG ograniczeniami w ataku. 

Podział na pozycje jest umowny, chciałem podzielić po prostu po równo, to nie oznacza, że tak to będzie wyglądać u mnie w sezonie:

PG

Russell Westbrook - ubiegły sezon zakończył w all nba team, był też all-starem, po Nowym Roku złapał fenomenalną formę, ale po przejściu koronwairusa i kontuzji wyglądał w play-offs bardzo słabo. Liczę, że wróci do dyspozycji z drugiej połowy sezonu regularnego. W RL NBA trafił do Wizards, którzy właściwie utrzymali skład z zeszłego sezonu, który wykręcił 25 wygranych, więc szykuje się fajny eksperyment, na ile Westbrook jest w stanie poprawić bilans zespołu w sezonie regularnym.

Devonte Graham - odkrycie poprzedniego sezonu, absolutny top ligi jeżeli chodzi o pull up 3s, bardzo dobry podający. Ma swoje ograniczenia ( gra w obronie, kończenie pod obręczą i w promieniu 3 metrów od kosza), ale biorąc pod uwagę, że 2/3 jego rzutów to trójki, a jego głównym zadaniem ma być prowadzenie rezerwowych linepów, jestem w stanie z tym żyć. W RL NBA rozpoczyna kolejny sezon w barwach Charlotte Hornets. Ponad 18 punktów i 7 asyst na mecz w ubiegłym sezonie postawiło go w gronie kandydatów do MIP.

DJ Augustin - sprawdzony weteran, bardzo dobry w pick and rollu z niezłą trójką ( do poprzedniego sezonu nawet rewelacyjną, ale ostatni sezon miał słabszy pod tym względem, oby był to fluke). W RL NBA sprowadzony do Milwaukee Bucks na 3 kolejne sezony. Wartościowy gracz rotacji play-offowego teamu.

SG

Luke Kennard - zawodnik o dużym talencie rzutowym, który ma problemy z rozwinięciem się na skalę swojego talentu z powodu licznych kontuzji, które mu doskwierają. Początek ubiegłego sezonu w Pistons miał świetny i wydawało się, że to będzie przełom w jego karierze ( 16ppg, 40% za 3, rozwój jako podający - ponad 4 asysty na mecz), niestety bardzo szybko doznał kolejnej kontuzji wykluczającej go na cały sezon. W RL NBA sprowadzili go Los Angeles Clippers, gdzie będzie istotnym role playerem.

JJ Redick - weteran  z rzutem, który się nie starzeje. W ubiegłym sezonie ponad 45% za 3. Niesamowite gravity.  Rozpocznie drugi sezon dla Pelicans. Gracz, któego każdy kontender wziąłby z pocałowaniem ręki.

Shaquille Harrison - wciąż bardziej potencjał niż gracz, ale ja cały czas w niego wierzę. W ubiegłym sezonie zagrał niecałe 500 minut w barwach Bulls, ale na ten małej próbie miał on/off wynoszący +12,2, głównie dzięki poprawie w obronie. 16/42 za 3 w ubiegłym sezonie daje nadzieję, że może być w tej lidze kimś więcej niż królem advanced stats w stylu Bobana. Licze na rozwój w RL Jazz.

SF 

Tj Warren - kolejny gracz, którego prześladują kontuzje, ale w bańce pokazał, że może grać na poziomie gwiazd najwyższego tieru w tej lidze i ostatecznie znalazł się w najlepszej piątce meczów w bańce. W ubiegłym sezonie zrobił postępy po obu stronach parkietu, stając się neutralnym obrońcą i pokazując, że jego rzut z dystansu to nie jest fluke. Aktualnie kontuzjowany, mam nadzieję, że jak najszybciej wróci do gry. Bardzo ważny gracz RL Pacers

Danuel House - typowy 3&D, który jest elitarny w swoich specjalnościach, ale poza tym potrafi niewiele więcej. Może bronić na kilku pozycjach, a w Rockets grywał w ubiegłym sezonie od pozycji SG do czasami nawet centra. Incydent w bańce przyćmił jego bardzo udany sezon. Nie przeskoczy pewnego poziomu, ale w tym co robi jest bardzo dobry. W RL NBA pozostał w składzie Rockets.

Michael Kidd - Gilchrist - to jest jeden z najlepszych obrońców w lidze i jeden z najgorszych graczy w lidze po atakowanej stronie parkietu. Hornets z nim na parkiecie mieli w ubiegłym sezonie def rating na poziomie 98,3 ( a łącznie byli +18,2 w on/off). Niestety kompletny brak rzutu, podania i czegokolwiek po atakowanej stronie parkietu nie pozwala na używanie go jako coś więcej niż elitarnego stopera na kilka-kilkanaście minut w meczu przeciwko topowym skrzydłowym ligi. W RL NBA podpisał kontrakt z New York Knicks

PF

Nemanja Bjelica - kolejny gracz w moim składzie, który potrafi bardzo dobrze podawać. Kolejny, który ma dobrą trójkę. Ma już 32 lata, więc lepszy już pewnie nie będzie, ale to fajny, plusowy gracz rotacji i jeden z najlepszych piątych graczy w piątce. Pozostał na kolejny sezon w Sacramento Kings.

Kyle Kuzma - zaliczył pozorny spadek w ataku, wynikający ze zmniejszenia jego roli kosztem Anthony'ego Davisa. Podciągnął się bardzo w obronie i może kryć kilka pozycji. Miłe, że rynek wycenił go na 60 milionów dolarów, bo to oznacza, że nie jestem odosobniony w ocenie jego talentu. LeBron przewiduje, że będzie miał przełomowy sezon. Ja niekoniecznie, ale w offseason pokazuje, że może być lepszy i bardzo podoba mi się jego współpraca z Gasolem. Powinien w podobny sposób być uruchamiany u mnie przez Sabonisa. Został na kolejny sezon w RL Lakers.

Tyler Bey - doświadczony gracz z NCAA, który w RL NBA będzie grał dla Dallas Mavericks. Na ten moment niewiadoma z ogromnym potencjałem w obronie.

Domantas Sabonis -w wieku 23 lat zrobił pierwsze all star game, powinien być tylko lepszy, po cichu liczę, że doszusuje do poziomu Jokića, na razie jest Jokićem dla ubogich. Kolejny sezon w RL Pacers. Szykuje się solidne 20-10-5 w jego wykonaniu.

Serge Ibaka - trochę niespodziewanie zaliczył chyba najlepszy sezon w karierze robiąc career high w punktach w swoim 11 sezonie w NBA i po słabszym roku na dystansie, wrócił do grona zawodników grożących regularnie rzutem za 3 punkty z pozycji centra ( ponad 38% przy ponad 3 próbach na mecz) i bardzo dobrej obrony. W RL NBA poszedł powalczyć o kolejny pierścień, tym razem w barwach Clippersów.

Hassan Whiteside - lepszy w boxscore niż w rzeczywistości, ale na pewno lepszy niż się tutaj niektóym wydaje. Potrzebowałem klasycznego centra, bo jednak zarówno Ibace, jak i Sabonisowi czasami może brakować siły i ciała w walce z big ballem rywali. Hassan jest tu sprawdzonym gracze z dobrą zbiórką i obroną obręczy, który wygrał klasyfikację bloków w ubiegłym sezonie w NBA. W RL NBA zagra dla Sacramento Kings.

Podsumowując, zbudowałem prawdopodobnie pierwszy i ostatni skład w historii BeGM, który zacznie sezon tą samą 10 graczy w podstawowej rotacji, którą zaczął sezon poprzedni. Moim ogromnym atutem będą zgranie oraz głębokość rotacji. Ta drużyna może grać w każdym meczu tego skróconego sezonu na pełnej intensywności przez 48 minut. Wielu moich graczy pełni istotne role w rotacjach play-offowych zespołów. Myślę, że jestem faworytem do wygrania Wschodu w sezonie regularnym, zwłaszcza w skróconym sezonie regularnym, z olbrzymim nagromadzeniem się meczów i spodziewanym absencjami bardzo wielu zawodników i przy płytkich rotacjach konkurencji. Play-offs bez konieczności gry w play-in praktycznie pewne.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainspirowany opisem rotacji Charlotte Hornets przez @fluber również postanowiłem krótko przybliżyć swoich:

W Orlando Magic udało się utrzymać 10 graczy z poprzedniego sezonu. Założenie było takie, żeby w drużynie pozostali również Nerlens Noel i Rodney McGruder - czyli w sumie 12, do tego planowałem podpisać Okeke i za oddanego Princea zachować w składzie Bircha. Niejasna była sytuacja Udonisa Haslema i dlatego wolałem trzymać dla niego miejsce w rosterze, również długo nie było pewne, czy Sirvydis jednak już w tym sezonie przyjdzie do NBA, gdyż rok temu podpisał bodajże 3-letni kontrakt z Hapoel Jerusalem (ale była tam klauzula o ewentualnym odejściu do NBA z tego co kojarzę). - dlatego ten 13, czy 14 gracz nie był u mnie pewny. Jaylena Nowella wstępnie planowałem zatrzymać, a Melvina Fraziera już niekoniecznie. 

Pewny był u mnie szybko deal Taureana Princea i Norvela Pelle do Sacto za Bircha, Nowella i Fraziera. Oddanie Princea to spóźniona konsekwencja dealu po Noela w lutym - wiedziałem, że musze go oddać ze względu na luxury tax. Pech chciał, że doszedł jeszcze covid i skrócenie sezonu oraz konsekwencje związane z brakiem wzrostu salary. Dodatkowym nieszczęściem dla mnie było odpadnięcie z Knicks - którzy wg moich kalkulacji byli najsłabszym teamem na Wschodzie w playoffs poza Pacers. Nie zamierzam się jednak do tej serii odnosić. 

Na koniec strzałem w ryj był dla mnie jeszcze hard cap. Złośliwych docinek pod kątem zmian w składzie, które to u mnie wymusiło nie warto tu komentować. 

Chętnych na kontrakt Nerlensa Noela było sporo - 7 lub 8 klubów mniej, czy bardziej było nim zainteresowanych - większość jednak chciała za niego assetów, albo dwukrotnie GM mi się wycofał na ostatniej prostej. Nie zamierzałem do Nerlensa po raz trzeci dopłacać i tego nie zrobiłem. Porozumiałem się z GMem Atlanty i przejąłem za niego 3 graczy - Templea, Leafa i Exuma. Wiedząc już, że Haslem wraca oraz, że Sirvydis jednak planuje przyjechać do Detroit i spróbować swoich sił w NBA, musiałem oddać również nadwyżkę kontraktów i razem z Noelem do Atlanty powędrowali Nowell i Frazier, a Donte Exuma musiałem streczować. Jednak jego 3mln. wyglądają lepiej niż 6,66mln. Nela przez 3 lata - zwłaszcza w sezonie 2021/22 w którym to mnie zaboli najbardziej. 

Miałem już też pewność, że nie podpiszę kontraktu z żadnym z wybranych przez siebie graczy z II rundy draftu - Quickleyem, Bolmaro i Hagansem. Oddając do Sacto Pelle zakładałem już wybranie z #33 pickiem Xaviera Tillmana - i jego planowałem podpisać choćby na 2-letni 2way jak nie miałbym miejsca w 15tce. Na Tillmana byłem już zdecydowany na przełomie marca i kwietnia. Długo też planowałem z #36 wybrać Granta Rillera, ale ostatecznie nie spodziewałem się, że do mojego picku uchowa się Bolmaro. Oglądając sporo Kentucky pod kątem Hagansa, wpadł mi w oko chuderlawy rezerwowy Immanuel Quickley, który nie bardzo miał jak rozwinąć skrzydła przy backcourcie Hagans/Maxey i ostatecznie miałem go nad Rillerem, ale korcił mnie jeszcze Elijah Hughes. 

Jaki jest plan na ten sezon?

Cieszą mnie zmiany jakie zaszły w rl NBA u kilu moich graczy - w Socie do KATa dołączył jego kumple Russell (co mogę porównać po części do mojego duetu KAT/Mitchell), Oubre w końcu będzie grał w silniejszym klubie, więc będzie możliwość przekonania się czy tam też tak jak u nas będzie dubał w nosie po 30min. przebywania na boisku zamiast grać, Mitchell miał świetny okres w bąblu, co może ruszy bardziej jego karierę, Lowry jest niesamowitym boiskowym spryciarzem po tym mistrzostwie w Toronto z Leonardem (choć u nas nadal biega w pampersach), no i będzie mi dane oglądać w rl Orlando grającą razem trójkę Gordon/Okeke/Birch - choć możliwe, że Gordon zmieni klub - mówi się dużo, że pasowałby do KATa, choć u nas już 3 sezon będą grali razem. podobnie z pozostałymi - licze na rozwój swojej młodzieży. 

Zszedłem z podatku i w tym sezonie nie zamierzam się wkopać w repeater tax. Rotacja jest tylko nieznacznie zmieniona przy założeniu, że wszyscy są zdrowi. 

s5 bez zmian: Lowry/Mitchell/Oubre/Gordon/KAT; z ławki Joseph/Nunn/Temple/Okeke/Williams/Birch - czyli mam 3 nowych graczy w rotacji, ale grają z ławki i po max 15-20min. przynajmniej na początku, zatem team powinien wejść w sezon zgrany i liczę na bardzo mocny start. Mam 11 graczy w rotacji. Pozostali 4 to - Silva, Leaf, Sirvydis i Haslem, gdzie UD praktycznie nie będzie pojawiał się na boisku, a Sirvydis ma się tylko ogrywać w tym sezonie i przystosowywać do Stanów - nie planuję dla niego żadnych minut w rotacji. Natomiast Leaf i Silva liczę na to, że coś tam się na boisku będą czasem pojawiali, jak będzie taka potrzeba.  Większość graczy jest na tyle wszechstronna, że mogą grać na 2-3 pozycjach. Naturalnie walczymy jak zawsze o wygranie Wschodu. Mam młody duet Gwiazd KAT/Mitchell wspierany przez doświadczonego Lowrego i otoczony grupą solidnych i utalentowanych młodych graczy. Staram się jak zawsze stosować jedną z podstawowych taktyk Pata Rileya - 5/5/5 czyli 5 weteranów, 5 graczy w prime i 5 prospectów - to oczywiście pewnego rodzaju uproszczenie, ale ogólnie tak to działa i daje balans w drużynie oraz jasny podział ról. 

Na starcie 3 mojego sezonu w BeGM udało mi sie mówiąc kolokwialnie ustabilizować drużynę - ja już nie potrzebuje robić żadnych zmian. Niestety mam też nauczkę, że pomimo wzmocnień doświadczonymi graczami podczas sezonu nr1 (Matthews, Lopez, Ellington), czy nr2 (Noel) - nic mi to u nas nie dało. Jedyne, co biorę pod uwagę w tym sezonie to odejście TJ Leafa (możliwe, ale to wcale nie oznacza że będzie miało miejsce), pozostała 14 z całą pewnością sezon dokończy w barwach moich Orlando. 

Jako, że nie potrafię rozumować trymestrowo (czyli pod każdy trymestr piszę nową narrację, co dla mnie jest niepoważne) - tylko strategię przygotowałem długofalowo (niestety potrzebne są czasami korekty planów, gdyż różne rzeczy dzieją się niezależnie od nas - ale korekty, a nie rewolucje), to mój core (Lowry/Mitchell/Oubre/Gordon/KAT) został wzmocniony kilkoma role playerami oraz sporą ilością młodzieży, a przyszłościowo dodawani już będą tylko weterani oraz pojedyncze prospekty. 

W poprzednim sezonie nie miałem wcale gorszej drużyny od naszego Finalisty ze Wschodu - Miami Heat, a jednak znów odpadłem w I rundzie. Zatem planów żadnych nie warto u nas robić. Jednak personalnie mam słabszą drużynę niż w poprzednim sezonie, gdzie uważam, że Lowry był (a mam nadzieję, że w tym sezonie nadal będzie) na górce swojego prime. Cieszy gra Mitchella, liczę na to, że KAT wreszcie coś w swojej rl Socie powalczy o to playoffs i obaczymy co nam sezon przyniesie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.