Skocz do zawartości

Houston Rockets 18/19 - co wy żeście najlepszego zrobili?!


JakubW

Rekomendowane odpowiedzi

W ostatniej minucie meczu Harden sfaulowany przez powietrze również wykonywał osobiste ;D

 

Czekamy na mecz Hardena w którym zdobędzie 50pkt. bez ani jednego trafionego rzutu z gry ;)

 

edit.

Od sezonu 2016/17 Harden był 250 razy "faulowany" podczas rzutu za 3.

Następny jest Lillard -    .. 88 ..

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam ten rekord w poważaniu, niech śrubuje, Bryant też srubowal.

Chodzi tutaj bardziej o fakt- Harden gra skrajnie samolubnie, ostatnie punkty po podaniu zaliczył od capelli!

Co za przyjemność oglądać jak koles, niewątpliwie ofensywna bestia, zalicza takie mecze? Czytam elaboraty o tym jak to dzisiejsza koszykówka jest bardziej zespołowa, szybka, że piłka śmiga pomiędzy zawodnikami i później mamy coś takiego!

 

To ja już zdecydowanie wolę te nudna wolna koszykówkę sprzed choćby 7_8 lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi tutaj bardziej o fakt- Harden gra skrajnie samolubnie, ostatnie punkty po podaniu zaliczył od capelli!

 

yyy możesz mi wyjaśnić to zdanie?  i jaki zwiazek ma gra samolubna z tym, ze jego punkty nie sa asystowane?

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu wyjaśniać nie ma Capeli nie ma podań do Hardena, bo reszta go nie lubi za jego brodę.

 

Harden gra tak by Houston miało szanse wygrać, biorąc pod uwagę, że jego pomagierzy nie trafiają wide open 3 to musi rzucać ile rzuca. Przy braku centrów wygląda to jak wygląda. Faried za jakiś czas będzie emulował to co wcześniej Harden grał z Capelą (w mniej lub bardziej udanym stopniu), ale musi zrzucić rdze, bo na chwile obecną te jego screeny są strasznie z dupy.

 

Drużyny próbują teraz wysoko bronić Hardena co jest ciekawie wykorzystywane bo przy 4 vs 4 gdzie najlepszy obrońca jest na Hardenie Gordon ma sporo możliwości do gry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za przyjemność oglądać jak koles, niewątpliwie ofensywna bestia, zalicza takie mecze? t

 

Mocne słowa jak na fana drużyny, której legendę zbudował gość będący mistrzem w grze 1vs1 :smile:

 

 

Sam za Hardenem nie przepadam i cieszyłem gębę jak Brewer smyrał go głową wymuszając technika, ale c'mon - gość gra jak w transie.

Edytowane przez Hoolifan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Harden dużo akcji pałował na siłę, sprawiał wrażenie, że bardziej od wyniku meczu, zalezy mu na rekordzie punktów, 

 

 

ogolnie mecz wygrał Gordon tą trójką, ale to co odpidzejtakenował PJ Tucker to 07 zgłoś się ;]

 

aha

Faried to ma jakiś magnes zamontowany w głowie, bo raz jak rzucał Clark trójke to zajebał takiego airballa ze zrobiła się z tego asysta dla Faried'a, a drugi raz G.Green gdy Faried stał w pomalowanym to piłka zamiast do kosza spadła mu prosto na łeb ;]

 

 

a co do tych patałachow  z Knicks. Frank jak sklada się do rzutu to mozna smiało już atakować zbiórkę 0-5 z gry dzisiaj.

Trier od momentu jak dostał opierdol od Tima Hardwaya wszedł na obroty, i zagrał znakomity mecz. Te dwie trójki Dotsona zrobiły robote w 4q.

 

aha i kto rozpisał te akcje na Vonleh w ostatnich sekundach meczu? -dramat.bo na pewno nie Fizdale ktory juz pewnie był w tym czasie pod prysznicem.

Edytowane przez Vice-kontorezerwowe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yyy możesz mi wyjaśnić to zdanie? i jaki zwiazek ma gra samolubna z tym, ze jego punkty nie sa asystowane?

naprawdę tego nie rozumiesz? A zdaje się oglądasz r9x częściej niż ja.

Wniosek sam się nasuwa

Harden nie dzieli się piłką, jako główny "rozgrywający" to on nadaje ton i początek akcjom a tu przy okazji je od razu kończy

No bo mi chyba nie wmowisz że haerden chybia 100% rzutów po podaniach i jest ich mnóstwo! Znaczy harden nie trafia 100% rzutów po podaniach od partnerów, wypadałoby jeszcze znaleźć statystykę ile on tych podań dostaje i jaki % wszystkich akcji rox to akcje Hardena a jaki pozostałych graczy

Ja unikam Rockets z wiadomych względów ale trochę oglądam i to niestety nie wygląda dobrze z punktu widzenia "koszykówki zespołowej"

 

Oczywiście nie mam racji bo pluje jadem

P

Hewenajsdej

Mocne słowa jak na fana drużyny, której legendę zbudował gość będący mistrzem w grze 1vs1 :smile:

czerwony Lamborghini i czerwony maluch

Tak widzę to porównanie

 

Poza tym (nie wierzę że to pisze) dzisiejsza koszykówka jest przecież lepsza bo bardziej zespołowa, teraz bez znaczenia są izolacje, bez znaczenia obrona, teraz ruch piłki, trójki i ustawianie się do kontr robi wynik

Harden jest znakiem nowych czasów

Tylko co z tego skoro pan James Zakol wychodzi na parkiet i wyciera go jamesem hardenem?

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Harden gra sezon życia i nie ma co do tego wątpliwości, ale w PO taka gra nie przejdzie.

Zresztą w PO zawsze grał gorzej i choćby miał średnią w RS na poziomie 40/7/10 to pewnie skończy karierę bez pierścienia.

Jasne, że ma kosmiczne liczby, ale nadal widzę kilku graczy, których wolałbym mieć w drużynie przed nim. Just sayin'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po każdym dobrym meczu Hardena będziesz januszowac w wyżej wymieniony sposób?

 

Iso jest jeszcze bardziej przydatne na PO niż na RS akurat więc ten argument jest strasznie słaby

 

 

Na zdobycie mistrzostwa spływa więcej czynników niż "nie zdobędzie bo nie"

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, po prostu śmieszy umniejszanie jego osiągniecią w RS na takiej zasadzie że ''nigdy nie wygra mstrza'' które do tej pory w jego karierze jako lider wynikało przede wszystkim z tego że miał gówniany support [tzn moze nie gowniany, ale zdecydowanie zbyt przecietny na warunki zachodu]

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, po prostu śmieszy umniejszanie jego osiągniecią w RS na takiej zasadzie że ''nigdy nie wygra mstrza'' które do tej pory w jego karierze jako lider wynikało przede wszystkim z tego że miał gówniany support [tzn moze nie gowniany, ale zdecydowanie zbyt przecietny na warunki zachodu]

Nie ważne. I tak nigdy nie wygra mistrza.

 

Niech będzie że przez gówniany support. Skonczy jak Melo jak mu więcej wiosen dojdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, po prostu śmieszy umniejszanie jego osiągniecią w RS na takiej zasadzie że ''nigdy nie wygra mstrza'' które do tej pory w jego karierze jako lider wynikało przede wszystkim z tego że miał gówniany support [tzn moze nie gowniany, ale zdecydowanie zbyt przecietny na warunki zachodu]

Gdzieś wcześniej pisałem, że być może gra sezon na miarę top3 ever więc nic mu nie umniejszam, ale PO dla Hardena to taki kryptonit. Niby liczby się zgadzają, niby Metropolis jest za nim, ale zawsze wyskoczy jakiś Lex Luthor i mu pokaże miejsce w szeregu. Innymi słowy, majtki na wierzchu i obsrana zbroja. Co do supportu to nie ma co komentować, bo to zaklinanie rzeczywistości i robienie z niego superherosa, który wojuje sam przeciw wszystkim. W końcu Rockets mieli najlepszy bilans w ubiegłym sezonie. Taki to support przeciętny był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.